Nie próżnuje i dalej szukam dla siebie fajnych kapel. Ostatnio jak widać moje posty zawęziły się do gothic metalu ( Nightwish , Lacuna Coil ) , nie inaczej jest tym razem. Ale teraz czuje , ze udało mi się znaleźć coś wielkiego .

.
Bynajmniej nie przesadzam.
Dzisiaj udało mi się przesłuchać ( słucham nadal po raz drugi już ) najnowszą płytę niejakiej
Lacrimosy .
Lacrimosa pochodzi ze Szwajcarii , przynajmniej w teorii , w każdym razie jej twórca i główna postać zespołu czyli
Tilo Wolff jest Szwajcarem , od pewnego czasu występuje on w duecie z
Anne Nurmi , współzałożycielką fińskiej grupy two witches , a obecnie żoną ( ? - nie jestem pewny , ale na pewno sa razem )
Tilo. I na tych dwóch osobach można by zakończyć wymieniane członków zespołu. Dlaczego ? A no dlatego , że w projekcie uczestniczą zapraszani artyści i różne zespoły , mało tego , jedna z płyt Lacrimosy była nagrywana razem z Londyńską orkiestrą symfoniczną bez której przecież nie byłoby muzyki do gwiezdnych wojen ( przesadzam , ale to o czymś świadczy

) i wielu innych filmów.
Podobno z gotyku się ,,wyrasta" , z tego co obserwuje ten typ metalu jest lekceważony . Fakt , można mówić na nightwish : ,,nighshit" , a lacune coil nazywać po prostu ,,pop-metalem" ( pozdrowienia dla Lucka ignoranta

) , ale wierzcie lub nie ,
Lacrimosa to coś zupełnie innego , to jest muzyka przed duże
M . Powiem coś czego może będę żałował , ale Lacrimosa deklasuje moje guru jakim jest Rammstein

. Rammstein nie jest wybitny , Rammstein jest genialny , wybitna jest
Lacrimosa... .
Zespół dla lubiących muzykę klasyczną ( większy nacisk ) i metal ( ta jasna strona metalu

) .
Oczywiście kilka próbek , wszystkie pochodzą z jednej płyty , z rozkoszą dałbym więcej , ale nie mogę przesadzać

.
Kelch Der Liebe
- słuchać wedle woli , ale poczatek chyba już tak wciąga , że nie powinno być przedwczesnego wyłączania

.
Nachtschatten - absolutnie trzeba przesłuchac cały ten utwór , żeby poczuć jego ,,moc":).
Saphire - minimum do połowy .
I na koniec coś co zniechęci pewnie większość osób do tego zespołu . Jak pewnie zauważyliście po tytułach piosenek prawie wszystkie piosenki
Lacrimosy są po niemiecku , mnie osobiście to nie przeszkadza , ale wiele osób pewnie odrzuci , cóż , nie wiecie co tracicie

.
Ale zarzucę też kawałkiem anglojęzycznym :
My Last Goodbye
Polecam przesłuchać jednak tamte 3 utwory.
Zresztą może bardziej dotrą do kogoś słowa Ś.P Tomasza Beksińskiego :
,,Autorytatywnie stwierdzam, że Lacrimosa to więcej niż zespół tworzący Muzykę. To Zjawisko. Niemalże fatamorgana na jałowej pustyni rapu, grunge'u, jakichś tam "progresywno-regresywnych" nudziarzy i tak zwanych gotyckich pozerów. Prawie fatamorgana, bo aż się wierzyć nie chce, że ktoś jeszcze w tych zakazanych czasach potrafi komponować. Że komuś chce się stworzyć intrygujące, rozbudowane kompozycje. Że kogoś stać na wymyślenie czegoś, co zwie się MELODIĄ. I że ktoś potrafi przetworzyć swoją wrażliwość i niebagatelną wyobraźnię na serię dźwięków, które zdolne są oczarować tych jeszcze nielicznych odbiorców, jacy się ostali w rockowej trupiarni. "
EDIT: Ha , tak przeglądając sobie recenzje płyt
Lacrimosy na stronach teraz rock czy metalhammer ( wiekszośc oscylowała w okół najwyższej noty ) natknąłem się na ciekawy wstęp płyty , którą słucham :
,,Zawsze chciałem usłyszeć jak brzmiałby Rammstein w towarzystwie orkiestry symfonicznej. Chciałem przekonać się czy dodałoby to faktycznie pożądanego patosu i energii ich dziełom. Niestety, panowie z Rammstein nie zdecydowali się jeszcze na pełnometrażówkę przy pomocy altówek, wiolonczeli i innych tego typu instrumentów. Na szczęście znalazł się zespół, który wyręczył ich w tym, jakże ciekawym, pomyśle. Zespół także niemiecki. I także niesamowity. A może nawet bardziej... Uwaga, uwaga, oto Rammstein zyskał ogromnego konkurenta do miana #1 na niemieckim rynku."
No cóż , czyżby wytłumaczenie dlaczego tak spodobała mi się Lacrimosa ?
Nieeee ! Nie widzę podobieństw ( po za językiem niemieckim ).
Zapewne grono osób , które sciągną którykolwiek utwór spadło teraz do zera , ale powtórze , nie wiecie co tracicie

.