JuvePoland

Cancelo tragedia, której nie przekreśla asysta. Ajax nie będzie tak biegał cały mecz, trzeba ich dobić. Mr. Champions League !

Zrobić ofensywne zmiany i ich dobić.

Potrzebny skrzydłowy w miejsce beznadziejnego niewidocznego Jugola.

Na oststnie 15 minut Kean po trzeciego gola.

Łojezusmaria.

Względem stylu gry: tu nie ma o czym gadać, zakryć twarz dłońmi i tyle.

Ajax: szybość, polot, ambicja, wizja, gra na małej przestrzeni, prostopadłe podania, podwojenia, a nawet potrojenia w pressingu.

Juventus: prymitywny futbol, piłkarze często wryci jak pnie drzewa, dwa, trzy, max cztery podania i strata, mnóstwo lag na aferę, byle dalej.

Wstyd, tym więszy jak się poatrzy na zaplecze jednych i drugich. Sandro, mając w sekundę na plecach dwóch rywali, biedny nie wie co się dzieje, Pjanić i Cancelo to samo. Allegri, tak jak na Wanda Metropolitano, ślepo wierzy w zero z tyłu dzięki schematom defensywnym, a prawda jest taka, że jak po takiej grze wywieziemy remis to będzie święto we wsi.

Mandzukić... wróć. Co..? Kto..?


Względem wyniku: chyba 250% tego, co mogliśmy wycisnąć z pierwszej połowy przy grze jednych i drugich, także nie ma co narzekać. W sumie jestem tak skonfundowany, że nie wiem co powiedzieć. Zaskoczenie, zadowolenie i modlitwa, by na drugą połowę nasi nie wyszli bierni, licząc na zero z tyłu, bo to się nie uda.

Ciężkawo było,ale w końcu jest, wyłoniła się właśnie ta akcja marzeń. Taka do szatni no i ten Krisu Ronaldo, szef wszystkich szefów Cyniczne Juve. Oby tak do końca

Rugani jak na razie może być.

Mandzukic jak na razie chyba nie wyszedł na boisko bo nie pokazuje kompletnie nic. Co do Cancelo to świetna piłka ale chyba wytyczne dostał takie, że ma grać raczej z tyłu bo niechętnie się podłącza do ataku. No i Rugani jak na razie bardzo fajnie wygląda.

Gramy na kontry na Mandzukicia mając na ławce Keana i Coste

Generalnie, wynik lepszy od gry. Przy Ajaxie to my w zasadzie w piłkę nie gramy. Gramy jak w Anglii w latach 80’...

gramy klasyczny "Juventus" i to wystarczy na ten mecz. Gra pozycyjna ajaxu na poziomie ekstraklapy

pumex pisze:Łojezusmaria.
Ajax: szybość, polot, ambicja, wizja, gra na małej przestrzeni, prostopadłe podania, podwojenia, a nawet potrojenia w pressingu.

Trawa zawsze jest bardziej zielona u sąsiada.

Fajnie grają na małej przestrzeni, ale w obronie bardzo się potrafią pogubić.

Kean za Mandzura i skończmy to już dzisiaj.

Niepotrzebnie znowu Max po swojemu. Zespół mocno cofnięty, przez to tamci stwarzali co chwilę zagrożenie. Nie mówię grać na pełnej jak z Atletico, ale podejść wyżej. Ajax postawił wszystko na jedną kartę, ale dostali bramkę i teraz zobaczymy, ile sił starczy im na drugą połowę, bo biegali za dosłownie każdą piłką. U nas za dużo nerwowości, za wolna gra, a było widać, że Ajax zostawia takie przestrzenie z tyłu, że hej. Albo podejmujemy niewłaściwe decyzje jak Cancelo czy Berna. Akcja bramkowa za to miód.

Ajax otworzy się jeszcze bardziej i będzie można ich dobić. Costa i Kean. Ajaxu pobudzonego o grającego na luzie się można było spodziewać.

Lewa strona wygląda strasznie słabo w ofensywie.

W piłkę gra Ajax, prowadzi Juventus. Wyglądamy jak zwykle - krater w pomocy, bo wszyscy stoją, rozgrywający pałęta się gdzieś na własnej połowie, a za prostopadłe podania bierze się zawodnik, który jest najlepszy bez piłki przy nodze. Kilka razy było tak, że ktoś holował dłuższy czas piłkę i finalnie ją tracił, bo nikt mu nie wyszedł na pozycję. No i jest Mandzukić, który tradycyjnie parę razy z kimś się poprzepycha w nieistotnych sektorach boiska i rzuci kilka groźnych spojrzeń.

Oddaję, bramka po bardzo ładnej akcji. Ale do momentu jej strzelenia jeden Berna wyglądał na kogoś, komu się chce.

dobra odbierdolta się od Cancelo i od stylu Juve i od Cancelo.

Berna 2 razy leciał i obronca Ajaxu na dużym ryzyku wybijał piłkę. Nie przesadzajcie, że wyglądało to tak źle. Na pewno lepiej niż w Madrycie.

wieczorek00 pisze:Mandzukic jak na razie chyba nie wyszedł na boisko bo nie pokazuje kompletnie nic. Co do Cancelo to świetna piłka ale chyba wytyczne dostał takie, że ma grać raczej z tyłu bo niechętnie się podłącza do ataku. No i Rugani jak na razie bardzo fajnie wygląda.

Tak naprawdę, to kiedy w ostatnim czasie Mandzukic wyszedł na boisku? Świetny początek sezonu, ale od paru miesięcy to co raz większa katastrofa. Cancelo niestety też równia pochyła w dół.

Musimy ich dobic bo sa w stanie sie rozkrecic szczegolnie ze slabo wygladamy kiedy cisna i kiedy graja wyoskim pressingiem.
Dawac Keana lub Dybala za Mandzukica i ponownie zdobyc gola z kontry.