Strona 8 z 10

: 14 maja 2018, 08:03
autor: szczypek
Mamy cholernie ambitny zespół, mając Romę w 10 postanowiliśmy dograć ten remis niż zaatakować. Gdyby strzelili nam w ostatniej minucie, znowu byłoby narzekanie na sędziego czy szukanie wymówek. Wiecie co mnie boli w tym wszystkim najbardziej? Allegri w ogóle nie uczy się na swoich błędach, jak nie potrafił gospodarować ryzykiem, tak nadal nie potrafi.

Zero ryzyka, zero ambicji, sto procent nudy. Błagam, zmieńmy coś w tym zespole, teraz to już nawet kosztem wyników. W dupie je mam skoro nie cieszą. Ciao.

: 14 maja 2018, 08:11
autor: Sorek21
To jest właśnie Allegri Style.

: 14 maja 2018, 08:18
autor: Bobby X
Żadnych oczekiwań więc i zawód żaden. Mecz przyjaźni, wynik dobry dla każdego. 36 mistrz Włoch bez celnego strzału na bramkę rywala :hellyes:

Trzeba być całkiem pochlastanym na umyśle żeby dziękować wspaniałemu trenerowi Massimiliano Allegriemu :ok:
Więcej Wybitny Strateg z tym klubem nie osiągnie, w glorii i chwale jako wspaniały zdobywca niech zejdzie ze sceny. Arsenal czeka :hellyes:

: 14 maja 2018, 08:33
autor: gucio_juve
:prochno: :prochno: :prochno: :prochno: Widzę, że na tym forum dalej jak w lesie

: 14 maja 2018, 08:34
autor: Wojtek
Kolejne scudetto a tu się dalej znajdą narzekania...Chyba większość Polaków ma narzekanie we krwi...
Poza tym, jak można narzekać na wczorajszy mecz? Od początku było wiadomo, że się skończy remisem i tak zagrały wczoraj obie drużyny, więc nie wiem czego wy oczekiwaliście...

Jest pięknie, tym bardziej, że Maxiu zostaje! :ok:

FORZA :juve:

PS. Miało być za 4 kolejki, ale myślę, że można zrobić to już.
Sila Spokoju po mecz z Napoli 0:1 pisze:I tak o to Massimiliano taktiko Allegri przegrywa Scudetto :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Możecie to zacytować za 4 kolejki.

: 14 maja 2018, 08:36
autor: Lucas87
Mecz taki jaki miał być, ale wybitny strateg dokłada kolejne trofeum do swojej kolekcji, cały piłkarski świat o nim mówi, a takie coś jak ty, do lidla na drugą zmianę za 2 tys. brutto.

: 14 maja 2018, 09:34
autor: ice
Część nas, kibiców, którzy są z drużyną pewnie z 20 lat ma dość wygrywania SA. Jak widać, 7 tytuł SA jest nic nie warty na arenie międzynarodowej - tytuł krajowy, do którego nikt nie przywiązuje uwagi, w słabej lidze, w której dopiero w tym sezonie ktoś oprócz Juve zaszedł daleko w LM. Kto mówi o Juventusie? Ktoś wspomni, coś napisze, ale szału nie ma. A o Liverpoolu? Wszyscy - że grają piękną piłkę i w ogóle same zachwyty. To, że odpadliśmy w 1/4 LM to i tak szczęście, bo kto oglądał mecze z Totkami wie, że było bardzo, bardzo dużo szczęścia. Podobnie jak wielu na forum, 7 tytuł nie zrobił na mnie większego wrażenia - ot, wygrana, to co miało być przed sezonem się spełniło - jedyne zaskoczenie - że tak długo Napoli grało dobrze. Z tego co kojarzę, nie ma czegoś takiego jak 7 tytułów SA = 1 LM. Gros z nas, zamieniła by kilka z tych mistrzostw na jedną LM. W głównej mierze - jakość na podwórku krajowym, nie przekłada się na arenę międzynarodową.
Kolejna rzecz, jak Juventus ma mieć więcej kibiców, czy pieniędzy z reklam, skoro piłka jaką grają jest gigantycznym męczeniem buły, czego kolejnym dowodem był wczorajszy mecz. 0 celnych strzałów na bramkę. Mistrz Włoch, 7 tytuł z rzędu. Jak ktoś miał oglądać to widowisko, to pewnie przełączył, bo nie było czego oglądać, a kwintesencją była gra od 70 minuty w przewadze jednego zawodnika. Ta drużyna nie ma instynktu kilera. Mam swoje, zero zero, jest ok, więcej nie trzeba. Czy ktoś widział taką postawę u innych? Np. Real, Barcelona, Liverpool (w ostatnim czasie) czy reszta zespołów, które grają na wysokim poziomie? Nie, tam strzelają mnóstwo bramek, bo w dzisiejszej piłce - tak dynamicznej i szybkiej, obroną nie da się wygrać LM. Przykładem może być Real - traci sporo bramek, ale jeszcze więcej strzela. Dwa dwumecze wygrane 4-3 z Bayernem czy Juve.
Jeszcze chciałem zwrócić uwagę na rotację składem. Napoli, mimo ultra krótkiej ławki - trzymali się nas do końca. Natomiast Max, ktoś na forum podawał liczby, jest najbardziej rotującym trenerem chyba w Europie, a drużyna wyglądała w końcówce sezonu na tak zajechaną, że głowa mała. To gdzie jest błąd? Trener od przygotowania fizycznego, czy Max, bo grali co mecz z kimś innym i nie wyrobili sobie automatyzmów.
Ostatnią sprawą jest skład - lub profil zawodników, w drużynach które wygrywają LM lub daleko zachodzą. Czy ktoś widział, żeby skrzydłowym był ktoś pokroju Mario (mimo, iż miał wiele dobrych meczów, oraz harował za dwóch)? Albo tyle drewna z drugiej lini co u nas? Lub obrona o zwinności słonia? Wieku się nie oszuka, piłka jest zbyt dynamiczna - Barzagli nawet wczoraj nie wyrabiał - doceniam jego klasę - bo potrafi się ustawić, znaleźć w odpowiednim miejscu - ale to już czas na niego.
Mam nadzieję w nowym sezonie na rewolucję w składzie oraz podejściu trenejro - bo zapewne zostanie - do zespołu i preferowanej piłki. Graniu na Higuaina, bo on powinien stać na 16-tce i czekać na piły i ładować bramki - a to na pewno potrafi. A jak ma strzelać, jak piłek nie dostaje i musi bardzo głęboko się cofać? Wymianie Khediry na Bentancura - który ma ciąg na bramkę, oraz przede wszystkim - wymianie obrony na taką, która będzie dynamiczna. Może Caldara podoła? Ale to pewnie tak ze 3 sezony - bo jest młodym talentem i trzeba go do składu wprowadzać powoli ;)

: 14 maja 2018, 09:43
autor: Wojtek
Allegri po dublecie :D

ps. Jakie jest rozwinięcie hasztagu #My7H, wiem, że coś w stylu "moje siódme scudetto", ale co oznacza ta literka H?

: 14 maja 2018, 09:46
autor: ice
Już mogli zostawić Fatboy Slima a nie jakąś gówno muzykę puszczać ;]

Tuttojuve - Allegri zostaje. Jego wypowiedź.

: 14 maja 2018, 09:55
autor: jurson09
Wojtek pisze:Allegri po dublecie :D

ps. Jakie jest rozwinięcie hasztagu #My7H, wiem, że coś w stylu "moje siódme scudetto", ale co oznacza ta literka H?
Chodzi o słowo MYTH - mit.

: 14 maja 2018, 10:08
autor: Piotr Juvefan
Bobby X pisze:Żadnych oczekiwań więc i zawód żaden. Mecz przyjaźni, wynik dobry dla każdego. 36 mistrz Włoch bez celnego strzału na bramkę rywala :hellyes:

Trzeba być całkiem pochlastanym na umyśle żeby dziękować wspaniałemu trenerowi Massimiliano Allegriemu :ok:
Więcej Wybitny Strateg z tym klubem nie osiągnie, w glorii i chwale jako wspaniały zdobywca niech zejdzie ze sceny. Arsenal czeka :hellyes:
Trzeba być kompletnie pochlastanym na umyśle żeby w meczu o nic kolejny raz mieć ból tyłka do trenera,który jako jedyny w Europie zdobył 4 razy z rzędu dublet spośród 5 najlepszych lig świata. Jeszcze tylko posmęcisz w meczu z Veroną i masz wakacje :hellyes:

: 14 maja 2018, 10:33
autor: jurson09
towalski pisze:Część nas, kibiców, którzy są z drużyną pewnie z 20 lat ma dość wygrywania SA. Jak widać, 7 tytuł SA jest nic nie warty na arenie międzynarodowej - tytuł krajowy, do którego nikt nie przywiązuje uwagi, w słabej lidze, w której dopiero w tym sezonie ktoś oprócz Juve zaszedł daleko w LM. Kto mówi o Juventusie? Ktoś wspomni, coś napisze, ale szału nie ma. A o Liverpoolu? Wszyscy - że grają piękną piłkę i w ogóle same zachwyty. To, że odpadliśmy w 1/4 LM to i tak szczęście, bo kto oglądał mecze z Totkami wie, że było bardzo, bardzo dużo szczęścia. Podobnie jak wielu na forum, 7 tytuł nie zrobił na mnie większego wrażenia - ot, wygrana, to co miało być przed sezonem się spełniło - jedyne zaskoczenie - że tak długo Napoli grało dobrze. Z tego co kojarzę, nie ma czegoś takiego jak 7 tytułów SA = 1 LM. Gros z nas, zamieniła by kilka z tych mistrzostw na jedną LM. W głównej mierze - jakość na podwórku krajowym, nie przekłada się na arenę międzynarodową.
Kolejna rzecz, jak Juventus ma mieć więcej kibiców, czy pieniędzy z reklam, skoro piłka jaką grają jest gigantycznym męczeniem buły, czego kolejnym dowodem był wczorajszy mecz. 0 celnych strzałów na bramkę. Mistrz Włoch, 7 tytuł z rzędu. Jak ktoś miał oglądać to widowisko, to pewnie przełączył, bo nie było czego oglądać, a kwintesencją była gra od 70 minuty w przewadze jednego zawodnika. Ta drużyna nie ma instynktu kilera. Mam swoje, zero zero, jest ok, więcej nie trzeba. Czy ktoś widział taką postawę u innych? Np. Real, Barcelona, Liverpool (w ostatnim czasie) czy reszta zespołów, które grają na wysokim poziomie? Nie, tam strzelają mnóstwo bramek, bo w dzisiejszej piłce - tak dynamicznej i szybkiej, obroną nie da się wygrać LM. Przykładem może być Real - traci sporo bramek, ale jeszcze więcej strzela. Dwa dwumecze wygrane 4-3 z Bayernem czy Juve.
Jeszcze chciałem zwrócić uwagę na rotację składem. Napoli, mimo ultra krótkiej ławki - trzymali się nas do końca. Natomiast Max, ktoś na forum podawał liczby, jest najbardziej rotującym trenerem chyba w Europie, a drużyna wyglądała w końcówce sezonu na tak zajechaną, że głowa mała. To gdzie jest błąd? Trener od przygotowania fizycznego, czy Max, bo grali co mecz z kimś innym i nie wyrobili sobie automatyzmów.
Ostatnią sprawą jest skład - lub profil zawodników, w drużynach które wygrywają LM lub daleko zachodzą. Czy ktoś widział, żeby skrzydłowym był ktoś pokroju Mario (mimo, iż miał wiele dobrych meczów, oraz harował za dwóch)? Albo tyle drewna z drugiej lini co u nas? Lub obrona o zwinności słonia? Wieku się nie oszuka, piłka jest zbyt dynamiczna - Barzagli nawet wczoraj nie wyrabiał - doceniam jego klasę - bo potrafi się ustawić, znaleźć w odpowiednim miejscu - ale to już czas na niego.
Mam nadzieję w nowym sezonie na rewolucję w składzie oraz podejściu trenejro - bo zapewne zostanie - do zespołu i preferowanej piłki. Graniu na Higuaina, bo on powinien stać na 16-tce i czekać na piły i ładować bramki - a to na pewno potrafi. A jak ma strzelać, jak piłek nie dostaje i musi bardzo głęboko się cofać? Wymianie Khediry na Bentancura - który ma ciąg na bramkę, oraz przede wszystkim - wymianie obrony na taką, która będzie dynamiczna. Może Caldara podoła? Ale to pewnie tak ze 3 sezony - bo jest młodym talentem i trzeba go do składu wprowadzać powoli ;)
Piękny przykład myślenia życzeniowego. Wydaje Ci się że wszyscy myślą jak Ty i rzeczywistość wygląda tak jak Ty ją postrzegasz. Zapewniam Cię, że tylko dla ignoranta 7 Scudetto z rzędu nie ma znaczenia. Dla klubu ma sporą wartość marketingową. Do tego już w tym momencie klub zarobił dodatkowe 25-30 mln na przyszłorocznej LM.

Jesteś również kolejną osobą która błędnie twierdzi, że styl gry jest jedynym czynnikiem wpływającym na "więcej kibiców, czy pieniędzy z reklam". I opierasz to na niczym.
towalski pisze:Mam swoje, zero zero, jest ok, więcej nie trzeba. Czy ktoś widział taką postawę u innych? Np. Real, Barcelona, Liverpool
Widziałeś może rewanżowe mecze Roma-Barcelona, Real-Juve? Hiszpańskie zespoły w cale nie zagrały tych meczów pasywnie bo miały wynik do utrzymania. To samo dwumecz Liverpool - Roma gdzie Anglicy w obu meczach mając korzystny rezultat odpuszczali. Może to załamie Twój świat, ale każdy zespół stosuje taki minimalizm w pewnym stopniu. Nie da się biegać 4500 minut (50 spotkań) na pełnym gazie. I stąd rotacje nie tylko u nas. To jest niezbędne do utrzymania jakości przez większość sezonu. To jak trener zarządza dostępnymi zawodnikowi to tylko i wyłącznie jego sprawa. Rozliczeniem trenera są jego wyniki. To że się trenerom zza telewizora nie podobają wyjściowe jedenastki albo dokonywane zmiany nie jest żadnym dowodem na złą pracę trenera.

: 14 maja 2018, 10:36
autor: ice
To dlaczego ManUtd, Real, Barcelona i nawet żałosne PSG marketingowo zabijają Juventus? Grają widowiskowo, mają nazwiska. Robią markę. Ktoś z u nas nie potrafi tego przerobić na kasę, a potencjał jest.
Oczywiście, widowiskowa gra nie jest jedynym czynnikiem, ale wtedy ludzie chcą oglądać taki zespół. Taka prawda - spójrz na Premiership - wszyscy grają widowiskowo - i jakie tam są pieniądze.

: 14 maja 2018, 10:38
autor: Szwarou
Z wieloma krytykami można się zgodzić. I rozumiem pewne sprawy.
Ale stała się rzecz niebywała i należy po pierwsze to docenić.
Po wsze czasy będę się chełpił tym że miałem okazję przeżyć tą historię. Stylu w książkach w których będą pisać o tej drużynie nikt nie będzie oceniał. Liczą się wyniki.
A przy okazji herezje w stylu Liverpool czy Real strzelają mnóstwo bramek polecam spojrzeć na tabelę ligową. Liverpool strzelił tyle samo co my a my gramy jeszcze jeden mecz, Real zdobył "aż" o 8 bramek więcej od nas. Włączcie myślenie czasem

Podobnie jak ktoś z was uważam że nie powinniśmy mieć żalu jeśli Max zostanie w nowym sezonie. Zrobił dla nas wiele i na to zasługuje.
Nieustannie musimy też pracować nad składem ale to już robota Marotty i Paraticiego

: 14 maja 2018, 10:51
autor: wojczech7
towalski pisze:To dlaczego ManUtd, Real, Barcelona i nawet żałosne PSG marketingowo zabijają Juventus? Grają widowiskowo, mają nazwiska. Robią markę. Ktoś z u nas nie potrafi tego przerobić na kasę, a potencjał jest.
Oczywiście, widowiskowa gra nie jest jedynym czynnikiem, ale wtedy ludzie chcą oglądać taki zespół. Taka prawda - spójrz na Premiership - wszyscy grają widowiskowo - i jakie tam są pieniądze.
:ahsisi: