Strona 8 z 10

: 04 lutego 2018, 19:06
autor: CzeczenCZN
Takie ciekawostki:

W tym meczu strzeliliśmy tyle bramek ile w ostatnich 4 meczach ligowych razem wziętych, a także tyle ile we wszystkich styczniowych meczach (Liga i Puchar) łącznie.

Mamy póki co strzelonych 59 bramek. Jednak dwóch naszych najlepszych strzelców - Dybala i Higuain - nie zgromadziło nawet połowy tego niezłego dorobku. Mają 27 bramek razem. Liczba wszystkich goli się rozkłada po prostu na większą ilość graczy.

Sami Khedira z 6 bramkami jest 3 strzelcem zespołu.

;)

: 04 lutego 2018, 19:26
autor: [RAF]ErrazoR
Rugani zdjety bo za slaby? troszke nie fair... ale chyba odejdzie
Khedira lepiej zeby odpoczywal na Fiole i Mlotki ;)
troszke ryzykowne 3 zmiany w 46 min.. ;)

: 04 lutego 2018, 19:34
autor: jarmel
[RAF]ErrazoR pisze:Rugani zdjety bo za slaby? troszke nie fair... ale chyba odejdzie
troszke ryzykowne 3 zmiany w 46 min.. ;)
Tym większy pstyczek w nos dla Ruganiego :roll: Na dodatek przecież nie mieliśmy zbyt wiele do roboty w obronie. Jak słaby musi być na treningach Rugani skoro nawet w takiej sytuacji trener woli zaryzykować brakiem zmian byleby tylko on nie grał? Aż boję się myśleć, dla mnie to co się dzieje z Daniele to póki co największe rozczarowanie tego sezonu.

: 04 lutego 2018, 19:37
autor: CzeczenCZN
@[RAF]ErrazoR @jarmel Ej wy piszecie takie katastroficzne wizje, a może on po prostu doznał urazu?

: 04 lutego 2018, 19:40
autor: jarmel
Max już powiedział po meczu, że wszystko jest z nim ok.

: 04 lutego 2018, 19:57
autor: koki90
Dla mnie to się kupy nie trzyma. Skoro Allegri nie ufa Ruganiemu to dlaczego nie wpuścił od razu Benatii jak Barzagli posypał się na rozgrzewce tylko czekał na prowadzenie do przerwy 4 bramkami? Mi się wydaje, że Rugani poczuł kłucie, dyskomfort czy coś w tym stylu i został zdjęty prewencyjnie.

: 04 lutego 2018, 19:58
autor: 19
Było ryzyko jakiegoś urazu, dlatego Rugani został zdjęty.

: 04 lutego 2018, 20:09
autor: LordRahl
Dużo trzeba? Wystarczy, że się chłopakowi zrobiło niedobrze, jakies problemy z żołądkiem albo tak jak mówi przedmówca jakieś ukłucie w nodze i lepiej było nie ryzykować. Po meczu mogło się okazać, że jest ok, szkoda Daniele, bo miał doskonałe spotkanie żeby złapać troche minut i rytmu gry.
Też uważam, że jakby mial Rugani nie grać to Benatia wszedłby od 1 min.

: 04 lutego 2018, 20:16
autor: Nicram_93
No cóż, aż żal że nie dane mi było zobaczyć drugiej połowy. Wreszcie to było Wielkie Juve. Powraca świetny Pipita. Takie Juve chcemy częściej oglądać i nie wymagam tu wcale takich wyników, 2-0 czy 3-0 od czasu do czasu mi starczy, ale z taką przewagą ze stworzeniem kilku dogodnych sytuacji w meczu. Jeszcze raz wielkie brawa chłopaki :bravo:

: 04 lutego 2018, 20:19
autor: dimebag11
Rugani to chyba największy pechowiec w Juve od czasów Romulo. Chłop nie gra w lidze przez około dwa miesiące (częściowo przez jakąś infekcję) i dziś korzystając z urazu Barzy wystąpił tylko w jednej połowie. W tamtym sezonie też była sytuacja, że grał ogony, ale wypadli chyba dwaj ŚO, to oczywiście Daniele także doznał kontuzji.

: 04 lutego 2018, 20:42
autor: LukaszG / DLuGi
Max pewnie za późno przyszedł na mecz i nie zrobił przedmeczowej odprawy chłopakom :C Było widać, że ewidentnie nie zrobiono im lewatywy i nie wpojono dziś mentalności obrony Częstochowy :rotfl:
Dawno nie widziałem takiej radości na twarzach piłkarzy.

: 04 lutego 2018, 22:05
autor: CzeczenCZN
Szczerze, to wkurza mnie to gadanie o beznadziejnym dzisiaj Sassuolo, bo jest to automatyczne kwestionowanie naszego dzisiejszego świetnego występu. Przy naszych bramkach ich obrona nie popełniała jakiś kuriozalnych błędów, a nasza organizacja gry dzisiaj była wyjątkowo dobra. Na nic im nie pozwoliliśmy. Czy wysoki wynik osiągnięty przez nas jest równoznaczny z tym że rywale byli fatalni? Torino z którym wygraliśmy 4-0 i Udinese z którym wygraliśmy 2-6 też były fatalne? To wychodzi na to że powinniśmy 20-0 wygrać, ech. ::/:

: 04 lutego 2018, 22:17
autor: Ein
Dobrze, że wygrywanie nie jest nudne. Tę frazę proponuję większości narzekających. :)

: 04 lutego 2018, 23:05
autor: jackop
ewerthon pisze:Widzę, że ty utożsamiasz atrakcyjność meczu z liczbą zdobytych goli. Dla mnie dużo bardziej atrakcyjne jako kibica było np. zeszłoroczne zwycięstwo z Romą 1:0.
Jak mam z Tobą rozmawiać, skoro celowo lub nie ignorujesz to co napisałem. Ja o spotkaniach z ogórkami Serie A, dolną częścią tabeli, a Ty mi wyjeżdżasz z emocjami po 1-0 z Romą :think:

Zadowolony pracownik to lepszy pracownik, a po naszych zawodnikach w końcu było widać satysfakcję po kolejnych strzelonych bramkach. Nikt mi nie wmówi, że równie mocno cieszyli się grą zarzynając mecz z mocarnymi Cagliari czy Genoą. Tak wyluzowanego Igły nie dane nam było oglądać od początku sezonu.

O to w klepaniu leszczy chodzi. O potwierdzenie swoich umiejętności indywidualnych, drużynowych, naukę dominacji i determinacji. Nie oczekuję, że od razu będziemy cisnęli Napoli w posiadaniu piłki 80% do 20% czy mieli 40 celnych strzałów przeciwko Lazio, ale od czegoś trzeba zacząć. Takimi spotkaniami poprawia się morale i atmosferę w drużynie.


Dla mnie sytuacja tego meczu: 4-0 na tablicy wyników, rozpoczyna się druga połowa a Gonazlo macha ręką na kolegów nawołując do pressingu. Argentyńczyk dołożył jeszcze 3 gole i czy komuś stała się z tego powodu krzywda? Straciliśmy niewyobrażalną ilość sił robiąc o 50 km za dużo?

Dogralibyśmy to przy wyniku 1/2-0 i znów podniosły by się głosy o fatalnym Khedirze, nijakim Pjaniciu, nic nie dającym Marchisio (kilka fantastycznych podań w tym asysta :bravo:), zablokowanym Higuainie. Nie wiem czy to Maks wiąże nam permanentnie jaja, czy co, ale skoro da się dzisiejszym składem odprawić Sassuolo z 7ką, to czemu by nie Crotone z 5tką? Niech Serie A wie, co Juventus "robi w tańcu". Byłem przekonany, że to 'zasługa' personaliów, ale daliśmy dzisiaj radę z niemającym wpływu na wynik Mandzu i szalejącym w środku Sturaro.
MRN pisze:Aby dziś była taka gra, musiało być męczenie buły z Atalantą
Oczywiście, że musiało ponieważ...? Koniec z mojej strony, bo Ty chyba w szafie śpisz.

: 04 lutego 2018, 23:13
autor: CzeczenCZN
Właśnie atakowanie w takich meczach jak ten dzisiejszy po zamkniętym wyniku ma sens! Zwłaszcza z powodu stwarzania sytuacji napastnikom, bo właśnie golami w takich meczach wygrywa się koronę króla strzelców, czy złotego buta. Gdzieś przecież strzelić je trzeba, by podwyższyć indywidualne statystyki. No i Gonzalo strzelił 3. :juve: Na bank doda mu to pewności siebie i satysfakcji.

Swoją drogą, czy tylko ja miałem wrażenie że Mandzukić po golach Higuaina był wyraźnie niezadowolony? :roll: