Strona 8 z 11
: 18 października 2017, 22:50
autor: juvemaroko
Hołek pisze:gramy kiche - to prawda, tym bardziej ciesze się z tych punktów;
czas zrobić sobie ciepłe kakao, nakryć się kocykiem i poczytać napinaczy zwalniających Allegriego. około stycznia przewiduję, że Max będzie już tu znowu geniuszem
Ciezko to widze bo cos mu nie wychodzi ostatnio z skladem, taktyka, kondycja.
Dzis udalo mu sie z zmiana sturaro na Costa.
Narazie Allegri ma 2-3 tygodnie zeby to ogarnac innaczej do stycznia moze juz go nie byc.
: 18 października 2017, 22:51
autor: LordJuve
Hołek pisze:gramy kiche - to prawda, tym bardziej ciesze się z tych punktów;
czas zrobić sobie ciepłe kakao, nakryć się kocykiem i poczytać napinaczy zwalniających Allegriego. około stycznia przewiduję, że Max będzie już tu znowu geniuszem
A mi się już Max znudził. Chciałbym kogoś nowego. Tyle lat w jednym klubie? Kto to widział...
Mecz do zapomnienia. Styl katastrofalny. Podziękujmy Bepe za brak prawego obrońcy.
: 18 października 2017, 22:51
autor: szczypek
A i ten, narzekamy se na Sturaro, bo i jest mnóstwo powodów, narzekamy na prawą stronę, bo bez MDS jej w zasadzie nie mamy, nawet i z Lichtsteinerem.
Tymczasem... Sandro gra w tym sezonie niezły kał. Pomijając samobójczą bramkę, żadnego zagrożenia w ofensywie, a w obronie robili z nim co tylko chcieli (akcja z 90 minuty na potwierdzenie). O Asamoahu nawet nie chcę mi się pisać.
I dwa pytanie? Kiedy wraca MDS i kiedy zacznie grać Rugani? Póki nie zaczniemy grać MDS - Rugani - Chiellini - Sandro z poprzedniego sezonu, to nic z tego nie będzie.
: 18 października 2017, 22:51
autor: B@rt
Baczu pisze:
A tak na serio - ten mecz był tak żałosny że aż w pewnym momencie odpaliłem TVP i obserowałem jednym okiem co sie dzieje w Londynie.
To przynajmniej jedno Twoje oko zarejestrowało coś na miarę Ligi Mistrzów. Ja oglądałem oba mecze jednocześnie od początku i widowisko w Londynie było naprawdę kapitalne.
Jeśli chodzi o nasze popisy, to nawet nie jestem w stanie skomentować tego tak, żeby obeszło się bez kartki. Nawet nie potrafię stwierdzić, że "najważniejsze są 3 pkt.", bo my nie zrobiliśmy nic, żeby je zdobyć. To nie była gra o zwycięstwo ani na remis, taki styl to się prezentuje jak się chce zwolnić trenera.
Swoją drogą zastanawiam się, jak to jest, że Allegri, facet zdzierający gardło zza linii bocznej, wymachujący rękami, a nawet dewastujący swoje marynarki, nie potrafi w najmniejszym nawet stopniu zmotywować tych chłopaków do jakiegokolwiek zaangażowania?
: 18 października 2017, 22:51
autor: MRN
Nocny Kraków mnie dziś pochłonął i nie widziałem meczu, mam czego żałować ?
: 18 października 2017, 22:52
autor: pumex
Postawa zespołu to skandal. Pieprzony skandal. Drużyna złożona m. in. z Dybali, Mandzukicia, Higuaina, Pjanicia czy Cuadrado jest ofensywnie denna. Na papierze potencjał ogromny, na boisku ofensywna patologia, a stan ten powoli zaczyna przyjmować permanentny wymiar.
Kolejna antyzachęta do śledzenia tego zespołu.
: 18 października 2017, 22:53
autor: Gandalf8
Dobrze, że Pjanic, Costa i Mandzukic załatwili nam te 3 punkty, ale gra słabiutka. To faza grupowa, więc liczą się punkty i chyba, żeby oszczędzić sobie nerwów i kartki skupię się na tym pozytywnym aspekcie dzisiejszego meczu...
: 18 października 2017, 22:53
autor: RSelevan
kacek_ pisze:
No uważaj z takimi tekstami bo jak napisałem to samo po meczu z Lazio to niezłe <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> szły ze strony napinaczy.
W przerwie przełączyłem na Chelsea-Roma i to była najlepsza decyzja dzisiaj. Roma grała dzisiaj <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>

Koleś, ty w listopadzie rok temu pisałeś praktycznie to samo o ówczesnym sezonie. Teraz też mija 1/6 sezonu, a ty już wyrokujesz że generalnie to nic z tego nie będzie i sezon już przegrany. Jasnowidz z ciebie żaden.
Co do meczu to fakt, był słaby. Jedynie bodajże 25 minut w pierwszej połowie napawało jakimś optymizmem, Dybala znów przesłaby, Sturaro to w ogóle dno, podobnie Cuadrado. Szkoda też, że nasz Alex Sandro od pocżatku sezonu cieniuje. Dobrze że choć obrona była całkiem niezła (pomijając pierwszą bramkę), i gruby wreszcie się coś starał robić a nie tylko rozkładał ręce.
Ale nie panikuje, to dopiero pierwsza z wielu faz sezonu, niczego jeszcze nie przegraliśmy. Dzisiaj, tak jak i w kilku poprzednich meczach było sporo walenia głową w mur, aż przypomniały mi się lata 12-14 kiedy to nasza gra w lidze mistrzów polegała na czekaniu na długie lagi od Bonucciego, bo nic innego kompletnie nie wychodziło. Ale wtedy było widać że po prostu mamy kisiel w gaciach, i mało piłkarskiej jakości. A teraz tą drużynę stać na dobrą grę.
: 18 października 2017, 22:53
autor: albertcamus
Dzięki Bogu, że mamy Mario <3
: 18 października 2017, 22:55
autor: baron
Ostatnio Juve nie oglądam odpalam mecz, a w necie czytam coś innego. Gdy słyszę że komentator czymś się rajcuje to sprawdzam czym i tyle. Te ich przewidywalne podanie do bolu i wrzutkę albo nieudolne pchanie środkiem i jeźdźca bez głowy Cuadrado zdążyłem poznać.
Podobnie jak szneki bezradności Allegriego. Akurat załąpałęm sie na kilka takich momentów.
: 18 października 2017, 22:57
autor: wagner
szczypek pisze:Tymczasem... Sandro gra w tym sezonie niezły kał. Pomijając samobójczą bramkę, żadnego zagrożenia w ofensywie, a w obronie robili z nim co tylko chcieli
Dodałbym, że nabierał prędkości niczym pociąg z węglem...
: 18 października 2017, 23:04
autor: AdiJuve
szczypek pisze:A i ten, narzekamy se na Sturaro, bo i jest mnóstwo powodów, narzekamy na prawą stronę, bo bez MDS jej w zasadzie nie mamy, nawet i z Lichtsteinerem.
Co :shock: Gość zagrał niespełna 45min zaliczając prawie asystę dla Barcy i takie teksty? Rozumiem,że tonący brzytwy się chwyta ale bez przesady

Głupotą było odstawienie Lichego i zgłaszanie duetu De Sciglio Howedes gdzie prawdopodobieństwo,że obaj zaraz się połamią było duże.
Trzeba fazę grupową wymęczyć grając co mecz praktycznie w 10 bez względu kto tam na PO zagra.
MRN pisze:Nocny Kraków mnie dziś pochłonął i nie widziałem meczu, mam czego żałować ?
Dobry wybór

: 18 października 2017, 23:08
autor: Nathan
Jaki styl prezentują nasi kopacze każdy widzi. Zero małej gry, klepki, schematów. Mało ruchu bez piłki. W ofensywie odnosi się wrażenie, że każdy sobie gra co mu do głowy akurat wpadnie. Milion pińcet dośrodkowań no i udało się jedno. Jedna długa prostopadła piłka od Pianica. Jeszcze jedno rzuciło mi się w oczy - 13 rzutów różnych i żaden nie był wart zapamiętania. Na plus postawa Igły bo widać zaczyna mu się chcieć i dobrze w tych pojedynkach dziś wyglądał. Tylko ciężko mu było coś zagrać z duchem Dybali i bezmyślnym Cuadrado.
: 18 października 2017, 23:08
autor: deszczowy
Dyżur miałem, cholera, w robocie i nie widziałem. Co straciłem?
: 18 października 2017, 23:09
autor: Nicram_93
MRN pisze:Nocny Kraków mnie dziś pochłonął i nie widziałem meczu, mam czego żałować ?
Kompletnie nie masz czego żałować

, kolejna kaszana w naszym wykonaniu i szczęśliwa wygrana. No ale cóż człowiek się denerwuje, narzeka, a i tak będzie oglądał następne mecze licząc na to, że wreszcie coś zaskoczy w naszej grze.
Co do Sandro to rzeczywiście, jest to cień piłkarza z obu wcześniejszych sezonów. Mam nadzieję, że się wreszcie ogarnie, bo mam wrażenie, że ktoś go nam podmienił.