JuvePoland

Dragon pisze: ↑

28 listopada 2020, 17:56

Dziś premierowy gol Costy. Wszedł w 69 min. Dziwię się, że przy takim maratonie gra takie ogony... A ja muszę oglądać Chiese.

Wciąż bez kontuzji...

Wyjales mi to z ust. Costa wciąga nosem naszych nowych asów.

Za tydzień albo dwa złapie kontuzje to wam się oczy otworzą.Ile razy było tak u nas że wchodził i nie dawał zupełnie nic jak cała reszta ?

Czy az tak wciaga naszych nosem, to nie wiem. Co do jego kontuzyjnosci, to ewidentnie cos jest nie tak w Turynie. Nie wiem, czy murawa, czy treningi, czy goscie od przygotowania fizycznego, czy lekarze Grajac 5 lat na Ukrainie, chlop mial jedna kontke, gdzie opuscil jedno spotkanie. W Bayernie w ciagu dwoch lat mial 18 meczów pauzy z powodu kontuzji - duzo? Mało? Tak sobie. Ale dopiero w Juventusie Costa popsul na amen i wszyscy wiemy ile z niego bylo pozytku.

Costa to w tym sezonie zdobędzie mistrzostwo Niemiec i kto wie czy nie LM, wiedział chłop gdzie się wybrać

Jak Bayern sieknie Uszatka, to trzeba go będzie pochwalić, że miał dużo lepszy timing niż Vidal

nie ma się co podniecać bo u nas tylko się leczył, to nie Henry który nie dostał szansy tylko Costa który był 3 lata w trakcie których doznał 10 kontuzji przez które opuścił 47 meczów + trzeba liczyć kolejne minimum 10-20 na powrót co pełni sił, jego udo od maja 2016 roku 6 razy wyłączyło go z gry... sorry ale to jest wrak piłkarza, na którym kompletnie nie można polegać i o ile w Bayernie może być jednym z kilku skrzydłowych o podobnej charakterystyce o tyle u nas jego obecność była bezsensowna bo trener nie mógł na jednym tego typu zawodniku opierać taktyki przez jego nagminne kontuzje

ale zagrał u nas 103 mecze co przełożyło na 5005 minut, czyli grał marne 50 minut na mecz, jak przychodził były głosy, że przy nim Igła walnie 50 goli w sezon a jak było dobrze wiemy... i choć pierwszy sezon wyglądał statystycznie dobrze to kolejne to było dno i taka jest brutalna prawda, swoje też pewnie odegrał Ronaldo do którego trzeba dostosowywać taktykę tak aby jemu było wygodnie i żeby on mógł błyszczeć chyba że to przypadek, że jedyny dobry sezon Costa zaliczył bez CR7 w co osobiście trochę wątpię

Sorek21 pisze: ↑

28 listopada 2020, 20:29

.Ile razy było tak u nas że wchodził i nie dawał zupełnie nic jak cała reszta ?

5. 5 razy.

Kto by się spodziewał Przynajmniej @Dragon będzie zadowolony, że wróci.

Oj coś czuję że będzie problem z jego sprzedażą.

No to przecież było pewne. Taka już polityka Bayernu.

Dla kilku osób było to oczywiste już w momemcie wypożyczenia. Ci wszyscy wypożyczeni gracze wrócą do nas z o rok krótszymi kontraktami i wtedy dopiero zaczną się jaja. Ja już szykuję popcorn i czekam na te wyliczanki z fejsbuka (poziom wiedzy ekonomicznej na forum się podniósł, więc tutaj raczej już nie spotkamy tego typu postów): Costa - 30 mln, Rugani - 20 mln, Pjaca - 15 mln, Rabiot - 50 mln, Ramsey - 30 mln itd.

Real oddał Jamesa za darmo bo nikt nie chciał za niego płacić.U nas będzie podobnie ale my takich piłkarzy mamy w hurcie i Costa jest jednym z nich.

Kij tam z Costą, ale Bayern ma tam jakichś magów medycyny od doktora Mengele, że Costa śmiga tam już tyle czasu bez połamania się? Jeśli tak, to chociaż jednego z nich powinniśmy podkupić Bawarczykom. Zresztą pewnie jakbyśmy im wypożyczyli Khedirę, to też nagle dograłby sezon bez kontuzji, a u nas to Sami miał tyle zwolnień lekarskich, że w Polsce ZUS przyznałby mu rentę, a Douglasowi orzeczenie o niepełnosprawności.

oni go mega oszczędzają dlatego jeszcze się nie połamał, mówił niedawno ktoś z Bayernu, że Costa ciągle nie ma 100% fita i to mówi wszystko dlaczego nie gra, pieszczą go bardziej niż Sarri

https://juvepoland.com/2021/02/24/costa ... -do-wloch/

prezes3c pisze: ↑

04 października 2020, 19:57

Założę się że Costa będzie w Bayernie wymiatał i będą omijać go kontuzje.

Przyjmujesz jeszcze zakłady?