Strona 8 z 11

: 14 marca 2017, 22:51
autor: pumex
Mamy ćwierćfinał :happy:

Teraz tak: druga połowa słabsza, zwłaszcza pod względem utrzymania koncentracji w defensywie. Momentami wyglądało to karygodnie i mam nieodparte wrażenie, że sporo za uszami miał Barzagli. Wg mnie (wymuszona) zmiana Benatia->Barzagli na minus, Andrei ewidentnie brakuje już szybkości, kilkukrotnie przez to zgubił tempo reakcji. Kolejna rzecz - Pjaca. Fajnie, że Allegri dał mu pograć pełne 45 minut, ale przez ten czas w ogóle nie zmienił dotychczasowego wrażenia. Krótko - Pjaca póki co to lepiej zbudowany Giovinco, niestety. Dużo szumu, mało konkretów. Trzecia kwestia to Higuain. Nie wiem, dla mnie w LM to zupełnie inny piłkarz niż w Serie A. Wolniejszy, mniej pewny siebie w pojedynkach 1vs1, do tego kłopoty z przyjęciem. Szkoda, bo dobrze byłoby mieć killera z prawdziwego zdarzenia w Champions League. Dwa oblicza Igły martwią w kontekście walki w 1/4.

Dużo wytykania niedoskonałości, więc teraz na siłę trochę plusów ;) Podobał mi się Dani Alves, to zupełnie inny piłkarz niż na początku sezonu. Bonucci w pierwszej połowie ładnie rozrzucał piłki.

Generalnie wybudziłem się, ale dziś akceptuję taki stan rzeczy. Amen :)

: 14 marca 2017, 22:52
autor: Sajan
Cobra pisze:
Kiedy losowanie?
Piatek 12:00
Eurosport

: 14 marca 2017, 22:53
autor: MRN
Ale zmuła - tego się spodziewaliśmy, w drugiej połowie grałem w gierkę na smartfonie :D
Dobry mecz Alvesa oraz Pjacy !

: 14 marca 2017, 22:56
autor: DonPatch
Największy szok to dla mnie brak symulowania Alvesa przy dobieganiu do piłki i kontakcie z obrońcą w polu karnym :shock:

: 14 marca 2017, 22:59
autor: Lypsky
DonPatch pisze:Największy szok to dla mnie brak symulowania Alvesa przy dobieganiu do piłki i kontakcie z obrońcą w polu karnym :shock:
Sytuacja mega na plus, szczególnie po tym pajacowaniu jego byłej drużyny z ubiegłej środy.

: 14 marca 2017, 23:05
autor: Gandalf8
Buffon - szczęśliwie, ale zachował czyste konto plus do tego jakieś mało wymagające interwencje;
Dani Alves - dobry mecz, ma lepsze wrzutki niż Lichy, ale w obronie wydaje mi się, że jest nieco gorszy;
Benatia - koszmarny błąd w drugiej połowie, po którym rywale powinni wyrównać, po tym błędzie zaczął się gubić i dobrze, że Max go zdjął;
Bonucci - pewny w obronie i dobra gra w wyprowadzaniu piłki;
Alex Sandro - dobrze, chociaż nie zagrał na 100% swoich możliwości (w sumie nie było dziś takiej potrzeby);
Marchisio - mało widoczny, nie zapamiętałem jego szczególnie dobrych zagrań;
Khedira - trochę więcej wykazywał aktywności niż Marchisio, ale też szału nie było;
Cuadrado - lepsze zagrania przeplatał dłuższymi momentami słabszej gry;
Dybala - karnego strzelił perfekcyjnie, ale poza tym dość aktywny w pierwszej połowie, mniej w drugiej i ta jego koszmarna prawa noga;
Mandzukić - wygrał chyba wszystkie pojedynki główkowe, fajne zagranie piętą do Pjacy, dość dobry występ;
Higuain - standardowo słabo w LM, może trzeba by mu dać wreszcie odpocząć w jakimś meczu Serie A, bo chyba jest trochę przemęczony;

Pjaca - potrafi minąć rywala, potrafi nawet dograć do kolegi, ale nie potrafi strzelać i nie potrafi wykonywać zadań obronnych (często tylko się przypatruje, nie stosuje pressingu, nie wraca, źle się ustawia) - ale żeby to wszystko poprawić musi grać i dobrze, że dziś grał te 45 minut;
Barzagli - to już nie ten sam gracz co jeszcze w poprzednim sezonie i przydarza mu się coraz więcej błędów niestety;
Rincon - niczym specjalnym się nie wyróżnił

Allegri - dobre zmiany, dobrze taktycznie rozwiązany ten mecz

Hategan - takich sędziów potrzeba: stanowczych, pewnych swoich decyzji, obiektywnych i odważnych.

: 14 marca 2017, 23:28
autor: kdzr
Jak ja sobie cenię Mandzukica, to jest po prostu szok. Gdyby ktoś przed sezonem zapytał mnie, czy lepiej Mario sprzedać, czy grać nim na skrzydle - odpowiedziałbym z wielkim bólem, żeby go opchnąć. Wielkim jestem fanem tego piłkarza, cenię go niesamowicie. Braki ma jak każdy piłkarz, ale to co gra w powietrzu, te jego pięty, to ile biega...aż mi go szkoda, że tak mało ma okazji podbramkowych. Prze-kot. Gość od czarnej roboty, na którego i tak większość z nas (was, ale się utożsamiam) wylewa pomyje. Mandzu, I love you!

: 14 marca 2017, 23:32
autor: Cabrini_idol
MAndzukicia na DM :prochno:

gdzie jest Forzanaszprzyjaciel ? Pojechał na kolonię ?

: 14 marca 2017, 23:33
autor: kdzr
Lekusio by dał radę. :prochno: Szkoda, że w profesjonalnym futbolu raczej nie ma takich akcji, ale dałbym mu w którymś meczu (nawet towarzyskim)...pobronić, wtedy śmiało mógłby powiedzieć, że grał już wszędzie...:D

: 14 marca 2017, 23:38
autor: mrozzi
Nie pamiętam, kiedy ostatni raz widziałem taki piknik na tym etapie LM. Nasi nie byli się w stanie oprzeć pokusie gry na pół gwizdka, mocno mnie pod względem nastawienia zawiedli. Tego się wręcz nie dało oglądać, bo choć wymieniliśmy mnóstwo dokładnych podań, mieliśmy dużą przewagę w posiadaniu piłki, to po 1-0 kompletnie odpuściliśmy. Świadomość przewagi 3 bramek i gry przeciwko 10 rywala zrobił swoje. Porto też mam wrażenie zbytnio się nie wysilało i chyba od samego początku było pogodzone z takim stanem rzeczy. Generalnie daliśmy z siebie bardzo niewiele, rywale tak naprawdę w dalszym ciągu nie wiedzą, czego się po nas spodziewać. To akurat dobre. Ten dwumecz to była buła z masłem, nawet przy tak niewielkim nakładzie.

Irytowały te proste błędy i dopuszczenie do tak dobrych sytuacji Porto w drugiej połowie. Widać było jednak wyraźnie, że dawno jesteśmy myślami już po meczu/przy Sampie/przy losowaniu i nie mogliśmy zachować koncentracji. Benatia zachował się raz jak amator, miałem nadzieję na zmianę na Ruganiego (ale wiadomo, jak to się skończyło). Dybala potwierdził, że nie ma prawej nogi. Miał 2 tak znakomite sytuacje, w których wystarczyło po prostu huknąć na bramkę. Trochę szkoda tego pewnego trafienia Higuaina, ale przeciwnikowi zachciało się ratować sytuację w tak idiotyczny sposób. Nie będę się pastwił nad Gonzalo, bo jest widocznie zmęczony, do tego nie widziałem z naszej strony jakiejś wielkiej chęci zdobywania kolejnych goli i chyba chcieliśmy, by tak to wyglądało.

Napisałbym, że współczuję kibicom wydania kasy na taki mecz, ale przy ich zachowaniu w ogóle mi ich nie szkoda. Mieliśmy długimi fragmentami ciszę na trybunach, wstyd. Ja rozumiem różnego rodzaju strajki, ale każdemu powinno zależeć na tym samym - na wsparciu zespołu, a nie na jakichś wojenkach o byle co.

Agnelli z Elkannem niby tacy skłóceni, a przede meczem gadali sobie jak gdyby nigdy nic. :whistle:

Teraz losowanie. Najchętniej Lester, BVB albo City. Może faktycznie lepiej zachować sobie porównywalny do nas klasą zespół na 1/2. Niby wszystko jedno, ale kolejnym łatwym losowaniem bym nie pogardził. Po co się wysilać już teraz.

: 14 marca 2017, 23:47
autor: Vincitore
To Porto lepiej wyglądało w 10-tkę niż w komplecie. W pierwszej połowie wszystko wpadało do niszczarki na 30 metrze naszej połowy, w zasadzie atakował tylko Brahimi.

Niezły piknik, nie wiem czy chłopaki bardziej się nie męczą na gierkach treningowych. Spodziewałem się trochę trudniejszej przeprawy w tym dwumeczu, a tutaj ani razu nie zabiło mi mocniej serce.

Podoba mi się nasz atak pozycyjny i pieczołowitość w budowaniu akcji. Nie szukamy na siłę rozwiązań typu: "nie wiem czy się uda, ale spróbuję", tylko jak widzimy, że nie mamy wolnego korytarza, to nie gramy, budując akcję od nowa. Dzisiaj to było akurat w pewnym momencie nudne, ale ta tendencja utrzymuje się od kilku meczów.

: 14 marca 2017, 23:49
autor: Robaku
Ale wszystkim daje jeszcze jedną kwestię pod rozwagę - ( nie wiem czy to kwestia regulaminu czy nie) ale nikt z naszych nie był zagrożony kartonikiem na następne mecze,wiec mnie te pikniki zupełnie nie przeszkadzają, jeśli wychodzimy z nich beż zadnego szwanku czy to fizycznego, czy to kartkowego.
Oby najwiecej takich spotkań.

: 14 marca 2017, 23:59
autor: mrozzi
Robaku pisze:Ale wszystkim daje jeszcze jedną kwestię pod rozwagę - ( nie wiem czy to kwestia regulaminu czy nie) ale nikt z naszych nie był zagrożony kartonikiem na następne mecze,wiec mnie te pikniki zupełnie nie przeszkadzają, jeśli wychodzimy z nich beż zadnego szwanku czy to fizycznego, czy to kartkowego.
Oby najwiecej takich spotkań.
Oczywiście fizycznie na plus, kibice też zdrowsi bez zbędnej nerwówki. Jedynie zawód, że człowiek odpala LM, a tu jakiś mecz przedsezonowy. No cóż, musimy poczekać.

: 15 marca 2017, 00:03
autor: kdzr
Śmiem twierdzić, że kilka naszych najbliższych spotkań będzie wyglądać bliźniaczo podobnie do tego dzisiejszego/wczorajszego. Męczyć będziemy bułę niemiłosiernie, bez względu na fakt, czy to z Napoli, czy z Sampą. Sam Max powiedział, że nadchodzi okres, gdzie trzeba konkretnie dozować siły, także ja to bym się na finezję nie nastawiał.

: 15 marca 2017, 00:07
autor: Kiss
kdzr pisze:Sam Max powiedział, że nadchodzi okres, gdzie trzeba konkretnie dozować siły
To kiedy był ten okres, w którym można było sobie pograc na 100%? Chyba cos mi umknelo.

My po prostu tak gramy, a od września tłumaczymy to oszczedzaniem sil nie wiadomo na co. Martwi to na co zwrócili uwagę komentatorzy. Nie ma chemii w ataku. Mandzukic z Higuainem to nie wiem czy 2 pilki wymienili. Ktos ma statystyki? Generalnie mam wrazenie, ze z Pipita to tylko Dybala chce grac. Nasz atak pozycyjny to zenada. Smiem twierdzic, ze Leicester z angielskim twardym murem, może się okazac dla nas nie do przejścia. Zdecydowanie lepiej będzie wylosować Borussie/City/Monaco czy nawet Barcelone w obecnej formie.
Chyba większość myśli, ze polosuje taki Bayern i nagle przyjdzie gwiazdka, Max zwolni lejce i zaczniemy zapieprzac od 1 do ostatniej minuty.