JuvePoland

Marchisio, to nasz jedyny pomocnik który potrafi poruszać się z piłką przy nodze przy pressingu. Widziałem, że jeszcze Pjanic to potrafi, ale narazie gościu gra dobrze co drugi mecz. Lemina i Khedira potrafią prowadzić piłkę przy kontraatakach. Reszta to dramat jeśli chodzi o ten aspekt.

Wynik trochę fartowny.

Zaczynam sądzić, że za Allegriego, nie mamy co marzyć o wygraniu LM. A raczej dzięki jego ludziom od przygotowania do sezonu

Bardzo słabiutka gra, ale gol Igły ma niesamowite znaczenie! Jak również spokój Claudio.

Ponoć balsamowanym zwłokom męskim i damskim zaszywa się cewki moczowe i wargi sromowe. Żeby nic przypadkiem nie wypłynęło.

I to jedyne, co odróżnia Mandzukicia od zabalsamowanego Lenina.

O Hernanesie nawet wspominać nie trzeba, ale po raz kolejny Pjanic.. on chyba jest po prostu cienki.
Zmienili się środkowi pomocnicy, zmienił się obraz gry.
Sturaro, Marchisio i Khedria - właśnie tak musi wyglądać nasz pierwszy garnitur w środku pola.

Wynik jest, niczego innego niż szarpaniny się nie spodziewałem.
Ładnie obnażyli braki Sandro w defensywie, w LM to mogą być decydujące momenty. Leo też mógłby już dać sobie siana z tymi podaniami do rywala a Buffon ogarnąć wybicia.
Wejście Marchisio pięknie pokazało jak nam brakuje jakości w środku pola. Organizm Khediry w ciężkim szoku po tak długim czasie bez przerwy na leczenie, Pjanić kompletnie zagubiony na b2b (znowu indolencja w otwierających podaniach). No i Hernanes... taktyk Allegri opowiada o tym jak to myśli za każdym razem o obsadzie registy... i znowu Hernanes, którego sensem życia są niebezpieczne straty. Marotta grzej się przed mercato.
A tak poza tym mocne pierwsze miejsce, dziękuję dobranoc.

Tragiczny mecz, na szczęście świetne zmiany Maxa ( po raz kolejny ) zabiły mecz
Cuadrado to kocur, Markiz przy tępym brazolu wyglądał jak profesor. Błagam Was, zróbcie coś aby ten Hernanes więcej nie pojawił się na boisku...porwijcie, zamknijcie, odstawcie do obozu dla uchodźców za drutem kolczastym - cokolwiek. Pomocy nie ma a nasza obrona to dno mimo, że o dziwo tylko 8 bramek straciliśmy.
Nie wiem jak można grać taki antyfutbol ale u nas zupełnie nic nie funkcjonuje jak należy. Jedziemy na farcie, gramy na stojąco jak zlepek nie rozumiejących się indywidualności i płakać się chce.

jarmel pisze:O Hernanesie nawet wspominać nie trzeba, ale po raz kolejny Pjanic.. on chyba jest po prostu cienki.
Zmienili się środkowi pomocnicy, zmienił się obraz gry.
Sturaro, Marchisio i Khedria - właśnie tak musi wyglądać nasz pierwszy garnitur w środku pola.

Ot co, brak nam w pomocy pitbulla, niech gra Markiz,Pjanic i... no właśnie ala Vidal. Mecz slaby ale mi uciechy przysporzyły te 3pkt. Odeslac Neapol w śmieci.

Udało się, są 3 punkty, Higuain pogrąża Napoli .

Ghoulam popełnił 2 błędy a Bonucci i Pipita je wykorzystali. Co jednak mnie niepokoi? Napoli szybko doprowadziło do wyrównania (4 minuty). Podobnie było w meczu z interem (2 minuty).

Po wejściu Marchisio było widać, że to zawodnik o klasę lepszy od Pjanicia i Khediry (obaj w obecnym braku formy) oraz o jakichś 10 klas od Hernanesa.

Świetnie dziś nasze skrzydła Cuadrado - Alex Sandro. Szczególnie podobała mi się gra Kolumbijczyka i jego udane dryblingi nawet leżąc na boisku (94 minuta).

Szacun dla Gonzalo za to, że się nie cieszył z bramki. Tym większy ten szacun, że kibice Napoli tak go obrażali po transferze do nas, palili koszulki, zakładali na śmietniki a on pokazał klasę mieszkańcom tego "składu produktów przeznaczonych do recyklingu".

EDIT: A te 5 doliczonych minut w 2 połowie to jakieś jaja, bo żadnych przerw nie było dłuższych. Powinny być 2 minuty, max 3.

deszczowy pisze:Ponoć balsamowanym zwłokom męskim i damskim zaszywa się cewki moczowe i wargi sromowe. Żeby nic przypadkiem nie wypłynęło.

I to jedyne, co odróżnia Mandzukicia od zabalsamowanego Lenina.

Jak pamiętam Ty byłeś gorącym orędownikiem sprowadzenia go do nas...



11 meczy: 9 zwycięstw; 2 porażki; 0 remisów. Dawno tacy bezkompromisowi nie byliśmy...

Jak to smakuje! Gra kiepska (choć w drugiej połowie byliśmy już dużo lepsi i graliśmy z większym zacięciem), ale wynik jest najważniejszy. Ligę mamy w tej chwili ustawioną pod siebie, do tego bezpośredni mecz wygrany z Napoli A do tego bramka Pipity, który uciszył całe rzesze antijuventinich przed TV.

Kwestia stylu - kibice Napoli wygwizdują Higuaina, zapowiadają promocję na pizzę w przypadku jego kontuzji, palą koszulki bądź spuszczają je w kiblach, a ten z szacunku do nich i klubu w którym grał nie celebruje bramki na wagę 3 punktów w tak prestiżowym meczu. Ale co my porównujemy. Przez całe spotkanie piłkarze z Neapolu byli sfrustrowani, a Rocchi wyraźnie im w tym "nie przeszkadzał" - stykowe sytuacje na korzyść Napoli, do tego te 5 doliczonych minut nie wiem skąd. To było ewidentne.

Uwielbiam Cuadrado - ten gość jest niesamowity. Zwody czy choćby ta walka o piłkę w końcówce, dzięki czemu oddaliliśmy niebezpieczeństwo. Z nim na boisku czuję się o wiele pewniej.

Jak to powiedział przed meczem Spalletti - nie będzie dobrze, jeśli to spotkanie wygra Juventus. :lol:

Gra zdecydowanie do poprawy, ale na całe szczęście wyglądamy o niebo lepiej z Marchisio na boisku i akurat to napawa optymizmem. Podirytowała mnie zmiana Pjanicia, bo to Hernanes powinien był w pierwszej kolejności opuścić boisko, ale w pewnym sensie uratowała nas wymuszona zmiana Chielliniego i, o dziwo, ofensywny Juan posłany na boisko. Na styl sobie jeszcze poczekamy, ale takie zwycięstwa jak to dzisiejsze na pewno naszych podbuduje.

Bonucci MOTM, na plus Cuadrado, Marchisio, Barzagli i Sandro. Bramkę chyba spokojnie można dopisać do konta Lichtsteinera.

Marchisio > Khedira + Pjanic + Hernanes. Aż smutno się patrzyło przez pierwszą godzinę na te 3 kłody, pamiętając jak jeszcze niedawno w środku pola z pianą na pysku biegał Vidal.

Nie łapię narzekań na Hernanesa dzisiaj. Nie licząc ostatniego kwadransa pierwszej połowy zagrał bardzo fajny mecz, szczególnie w kontekście tego jak żałośnie prezentowali się Khedira i Pjanić. W ogóle Bośniak dziś powinien dostać parę razy z ręcznika pod prysznicem. 35 kontaktów z piłka piłkarza, który ma decydować o kreatywności i błysku drużyny, być pierwszym asystującym, to jakiś żart.
Porównanie heatmap Pjanić-Hernanes-Khedira vs Hamsik daje dobre pojęcie o tym, co się działo w tym meczu. Polecam.

Dobrze, że Marchisio gra jakby od tego zależało jego życie.

Cuadrado jest jak pudełko czekoladek. Czasami wyjmuje te zielone z Merci, które zawsze wszyscy wyjadają jako pierwsze, a czasem jest czymś co czekoladę przypomina tylko z koloru, pachnie polską wsią i smakuje też tak nie za bardzo. Na szczęście w tych ważnych meczach jest na ogół tym pierwszym.

Lambi120 pisze:Bramkę chyba spokojnie można dopisać do konta Lichtsteinera.

Powiedziałbym, że na konto Sandro, obejrzyj powtórkę.

Zauważcie reakcję obrońcy Napoli - blondasa przy bramce Gpnzo :rotfl:
Jak Pogba przy bramce Kante

Cuadrado tak jak Higuain, Dybala, Sandro. Alves, Marchisio, Pjanic, Bonucci, Barzagli i Buffon powinien być zawodnikiem podstawowym. On robi różnice napędza nasze akcje, świetnie współpracuje z Alvesem. Nie ma sensu go sadzać na ławie.

Marchisio - nigdy więcej na Ciebie złego słowa nie powiem! Możecie to zapisać!