JuvePoland

Rzymianie są wypompowani. Widać po nich, że oddychają rękawami. Nawet Nainggolan już nie może zapieprzać cały mecz. Mam przed oczami widok Strotmana, który wyglądał, jakby miał za sobą przynajmniej godzinę gry. Niby nic dziwnego, ale wówczas była... 18 minuta. Krótka ławka = zadyszka prędzej czy później. W Lutym szli jak burza, nadszedł marzec i Roma przerypała cały sezon w tydzień.

A my dalej narzekajmy na perfidny Juventus, który gra często na pół gwizdka

Roma, Napoli spuchnęli, koniec sezonu dla nich przypadnie/przypadł na połowę marca, gdzie obydwie drużyny straciły szansę na mistrzostwo, awans w pucharach europejskich i w CI. Juventus zupełnie na drugim biegunie, mistrzostwo w kieszeni praktycznie, finał CI bardzo blisko oraz 1/4 LM.

I nie widzę żadnego wypompowania u nas. Zdarzają się wpadki, ale rzadko i bez konsekwencji na razie. Ale kondycyjnie nie widzę zapaści takiej jak u Romy czy Napoli. My grając jedną połowę na wstecznym a jedną dobra wygrywamy, w najgorszym przypadku remisujemy ( ale przeważnie wygrywamy). Napoli grając jedną dobrze połowę a drugą źle dostaje oklep, podobnie jak Roma. TO NAS RÓŻNI OD NICH. My grając przeciętnie wygrywamy oni nie. MENTALNOŚĆ.

We wczorajszym meczu Roma po raz kolejny ukazał nam swoje DNA - nieudaczników i frajerów :lol:

Cabrini_idol pisze:A my dalej narzekajmy na perfidny Juventus, który gra często na pół gwizdka

A my chcemy równać do tych za nami czy do tych przed nami?

alessandro1977 pisze:We wczorajszym meczu Roma po raz kolejny ukazał nam swoje DNA - nieudaczników i frajerów :lol:

A ludzie chcą wiecznie przegranego Spala na ławkę Juve. :doh:

pumex pisze:

Cabrini_idol pisze:A my dalej narzekajmy na perfidny Juventus, który gra często na pół gwizdka

A my chcemy równać do tych za nami czy do tych przed nami?

Przed nami niby kto jest ? Obrzydliwie bogaty Real, przeciętna Barca, którą ciągną za uszy sędziowie czy chimeryczny Bayern, który ostatnio w finale LM był hohoh temu.

Poczekaj, wygramy Serie A, być może CI i zameldujemy się minimum w 1/2 LM a ty nadal będziesz sądził, że to przypadek, szczęście itp. Przestań już...

Cabrini_idol pisze:Poczekaj, wygramy Serie A, być może CI i zameldujemy się minimum w 1/2 LM a ty nadal będziesz sądził, że to przypadek, szczęście itp. Przestań już...

:facepalm2:

Cabirni, zakładam że jesteś inteligentny, więc czemu udajesz, że jest inaczej. Wybacz tę retorykę, ale jak mam pisać do Ciebie inaczej, skoro n-ty raz nie chcesz bądź nie potrafisz zrozumieć tłumaczeń, że nie o wynikach piszę.

Ja rozumiem, że chciałbyś aby były i wyniki i ładna intensywna gra. Ale nie ma. Ale nie ma, pogódź się z tym. Po co tyle narzekania ? marudzenia ? Dla mnie osobiście ważniejsze są wyniki od samej estetyki gry. Co nie znaczy, że nie chciałbym, aby Juventus grał z polotem, szybko, kombinacyjnie itd. Ale nie jest to dla mnie najważniejsze. Dla Ciebie widzę, że chyba to jest bardzo ważne. Mentalność Włochów jest jaka jest, nie zmieni tego nawet wybuch 3 wojny światowej. Trzeba do tego przywyknąć i cieszyć się tym, że nasza ukochana drużyna w ciągu 6 lat wskoczyła do czołówki Europy na nowo, i praktycznie puka do wielkiej trójki. Bo nie widzę w Europie poza Bayernem, Realem i Barca lepszej drużyny od Juve. Wiadomo, że trzeba zrobić ten najważniejszy krok i wskoczyć do tej wanny razem z wyżej wymienionymi drużynami ale to nie jest łatwe, mając na względzie naszą przygodę w Serie B, w momencie kiedy właśnie futbol najbardziej się monopolizował i zaczęła się ucieczka kilku klubów. My wtedy cofaliśmy się.

Nie róbmy offtopu.
Jeśli Juventus ma mentalność przegranych to jak nazwać mentalność Romy, Napoli PSG czy MC, niby zespołów prawie takich jak my... prawie, no właśnie.

Nie rozumiem trochę nastrojów w tym temacie. Można odnieść wrażenie, że Roma wczoraj przegrała ze 4:0 i nie mają najmniejszych szans na awans.
Tymczasem Rzymianie zdobyli dwie bramki na wyjeździe i mają w perspektywie rewanż na własnym boisku, także nie skreślałbym ich przedwcześnie. Lyon to nie Real Madryt i zwycięstwo Romy w stosunku 2:0 czy 3:1 jest moim zdaniem całkiem prawdopodobne.

panlider pisze:Nie rozumiem trochę nastrojów w tym temacie. Można odnieść wrażenie, że Roma wczoraj przegrała ze 4:0 i nie mają najmniejszych szans na awans.
Tymczasem Rzymianie zdobyli dwie bramki na wyjeździe i mają w perspektywie rewanż na własnym boisku, także nie skreślałbym ich przedwcześnie. Lyon to nie Real Madryt i zwycięstwo Romy w stosunku 2:0 czy 3:1 jest moim zdaniem całkiem prawdopodobne.

Pod warunkiem, że Lyon nie zagra tak dobrze jak w drugiej połowie czy w meczach z nami.

CavAllano pisze:

panlider pisze:Nie rozumiem trochę nastrojów w tym temacie. Można odnieść wrażenie, że Roma wczoraj przegrała ze 4:0 i nie mają najmniejszych szans na awans.
Tymczasem Rzymianie zdobyli dwie bramki na wyjeździe i mają w perspektywie rewanż na własnym boisku, także nie skreślałbym ich przedwcześnie. Lyon to nie Real Madryt i zwycięstwo Romy w stosunku 2:0 czy 3:1 jest moim zdaniem całkiem prawdopodobne.

Pod warunkiem, że Lyon nie zagra tak dobrze jak w drugiej połowie czy w meczach z nami.

Jeżeli chodzi o mecze z nami, to osobiście uważam, że to my zagraliśmy w tym dwumeczu tak słabo, a nie oni tak dobrze
Zresztą zdobyli w nim jedną bramkę, po rzucie wolnym, chociaż w pierwszym meczu bywali groźni.

Cabrini_idol pisze: Jeśli Juventus ma mentalność przegranych to jak nazwać mentalność Romy, Napoli PSG czy MC, niby zespołów prawie takich jak my... prawie, no właśnie.

Inaczej ma się nasza pozycja we Włoszech, co innego Europa - tu jesteśmy niestety synonimem frajersko przegranych finałòw.

Oglądacie rzymian? Fajnie sobie poczynają. Gdyby nie podwójna cudowna interwencja bramkarza gości w 41. minucie, mieliby awans na wyciągnięcie ręki. Lyon dzisiaj niewyraźny. Może odpali w drugiej połowie, podobnie jak we Francji.

Widzę, że United jeszcze nie jest pewne awansu. :lol:

CavAllano pisze:Oglądacie rzymian? Fajnie sobie poczynają. Gdyby nie podwójna cudowna interwencja bramkarza gości w 41. minucie, mieliby awans na wyciągnięcie ręki. Lyon dzisiaj niewyraźny. Może odpali w drugiej połowie, podobnie jak we Francji.

Widzę, że United jeszcze nie jest pewne awansu. :lol:

Robią co mogą, ale chyba nie zdążą awansować. Brakuje skuteczności.

Btw, 50 minuta - karny za pociąganie za rękę?

Jeszcze jedna i pójdą dalej. Fajnie by było, gdyby Roma wygrała ten turniej, serio.