: 22 lutego 2016, 23:06
Uwaga, mam ważny komunikat.
Bayern nie ograł w tym sezonie nikogo z ligi włoskiej.
Bayern nie ograł w tym sezonie nikogo z ligi włoskiej.
Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
Moja niewiedza jest więc druzgocąca. Chyba najwyższy czas pomyśleć o jakimś dodatkowym wykształceniu. Może doktorat, kto wie.Piotrekmmz pisze:A nieprawda, bo wygrali z Milanem 3-0 w meczu o puchar sołtysa
Włosi przystępują do meczu z pokorą i świadomością olbrzymiej siły rywala, nastawiają się na cierpienie. A właśnie w takich okolicznościach są najgroźniejsi.<br>
Taka samokrytyka jest bardzo niedoktorancka. Bardziej na miejscu byloby gdybys stwierdzil, ze chodzilo rzecz jasna o zwyciestwa na wyjezdzie (bo to przeciez logiczne - wszak graja dzisiaj na terenie rywala) a Piotrekmmz jest (jak kazdy na tym forum zreszta) za glupi i zbyt malo wyedukowany zeby zrozumiec pewne skroty myslowe, ktore w kregach akademickich sa w powszechnym uzyciu.szczypek pisze:Moja niewiedza jest więc druzgocąca. Chyba najwyższy czas pomyśleć o jakimś dodatkowym wykształceniu. Może doktorat, kto wie.Piotrekmmz pisze:A nieprawda, bo wygrali z Milanem 3-0 w meczu o puchar sołtysa
Z pewnoscia Bayern nie bedzie wybijac pilek na pale czekajac az Juventus da okazje do kontrataku, natomiast ja postrzegam tiki-take jako swego rodzaju ofensywny (albo przynajmniej nie stricte defensywny) sposob murowania wlasnej bramki, jezeli wolno mi to tak ujac. Scenariusz, w ktorym Bayern klepie sobie radosnie pilke, nie oddajac np. przez cala pierwsza polowe ani jednego celnego strzalu (ale rowniez i naszych graczy do sytuacji strzeleckich nie dopuszczajac), jestem sobie jak najbardziej wyobrazic. Z jednej strony to, o czym pisales - oni potrafia sobie cierpliwie podawac przez 80 minut wiedzac, ze predzej czy pozniej strzela. Z drugiej zas dla Juventusu 0-0 w Turynie to moze jeszcze nie wyrok, ale dosc mocna redukcja szans na awans. Nie wiem jak zareaguje na taki obrot spraw Allegri, nie wiem czy nie nakaze swoim zawodnikom grac wyzej i agresywniej pressingiem, nie wiem tez czy na to liczyc bedzie Guardiola, ale nie brzmi to jak science-fiction.mzm pisze: Też zacząłem się zastanawiać, czy Guardiola przypadkiem nie próbuje wpuścić Was w maliny, cofnąć się i czekać na kontrę - ale nie, to jest niemożliwe.
Mam dokładnie to samo. Odpadnięcia Guardioli w 1/8 świat jeszcze nie widział i ciężko mi to sobie wyobrazić.pablo1503 pisze:Od kilku dni nie mogę wyzbyć się dziwnej myśli. O ile jak najbardziej jestem w stanie wyobrazić sobie awans Juve, tak nie potrafię sobie wyobrazić odpadnięcia Bayernu już w 1/8
Pumi, problem polega na tym , że w tym 3-5-2 zostalibyśmy zjedzeni przez ich skrzydła. Nawet Conte sobie z tego zdał sprawę grając vs Realowi i jeżeli pamięć mnie nie myli zagraliśmy wtedy 4-3-3?pumex pisze:Dzień prawdy. Mam nadzieję, że będą kolejne takie dni, ale póki co dziś musimy powalczyć.
Powiem szczerze, że nie kupuję podejścia typu domowy remis 0:0 będzie okej a na Allianz pojedziemy po jedną bramkę. Ja uważam, że po takim wyniku u siebie nasze szanse na awans spadną do minimum. Mamy ułatwione zadanie ze względu na cyrk w obronie Bawarczyków - błagam, wykorzystajmy to, tak żeby do Niemiec pojechać z czymś![]()
Gdyby nie te cholerne kontuzje w naszych szeregach, zwłaszcza ta Chielliniego w praktyce uniemożliwiająca grę systemem 3-5-2... :doh: W każdym innym ustawieniu niestety nie jesteśmy tą samą drużyną, tracimy w każdym aspekcie.
Mam dokładnie to samo. Odpadnięcia Guardioli w 1/8 świat jeszcze nie widział i ciężko mi to sobie wyobrazić.pablo1503 pisze:Od kilku dni nie mogę wyzbyć się dziwnej myśli. O ile jak najbardziej jestem w stanie wyobrazić sobie awans Juve, tak nie potrafię sobie wyobrazić odpadnięcia Bayernu już w 1/8
A ja przede wszystkim nie jestem w stanie sobie wyobrazić, żeby po remisie w Turynie 0:0 (a taki jest bardzo prawdopodobny), Bawarczycy w rewanżu u siebie, na AA nie osiągnęli korzystnego rezultatu. Świat już widział haniebne odpadnięcie Bayernu Guardioli w półfinale dwa lata temu i niewiele lepsze rok temu, mając w świadomości te dwie okoliczności oraz to, że i tak rozstaje się z FCB, nie uważam, żeby ewentualne odpadnięcie po niezłej grze z mocnym przecież Juve miało być katastrofą i wielkim wstydem. To, że Bayern po prostu tego dwumeczu nie wygra, jestem w stanie sobie wyobrazić. Ale moim zdaniem wszystko będzie się decydowało już dziś i póki co to Bawarczycy nic nie muszą - jak pisali niektórzy użytkownicy wyżej, to Wy będziecie zmuszeni powalczyć o bramkę.pumex pisze:Mam dokładnie to samo. Odpadnięcia Guardioli w 1/8 świat jeszcze nie widział i ciężko mi to sobie wyobrazić.pablo1503 pisze:Od kilku dni nie mogę wyzbyć się dziwnej myśli. O ile jak najbardziej jestem w stanie wyobrazić sobie awans Juve, tak nie potrafię sobie wyobrazić odpadnięcia Bayernu już w 1/8