Strona 8 z 51
: 18 września 2016, 20:51
autor: pablo1503
Makiavel pisze:Z Interem do zwyczajowej nieporadności w ataku dołożył jeszcze przegraną główkę z Icardim przy golu dla przeciwnika :hellyes: Widzę, że nasz gwiazdor w formie i w ataku i w obronie.
Morata przy nieobecności Ronaldo i Bale siedzi na ławie.
Ot napastnik klasy światowej.
: 19 września 2016, 12:14
autor: Makiavel
Genialny argument na rzecz Mandzukica. To może przywołajmy statystyki z tego sezonu obu piłkarzy? Morata w lidze zagrał 262 minuty strzelając gola i zaliczając asystę, Mandzukic 227 minut, zaliczając... 4 słabe występy
Oczywiście, gdybyś nie był tym, kim jesteś, to byś wiedział, że Morata rywalizuje o skład z Benzemą nie C.Ronaldo albo Bale'm. Akurat Francuz wczoraj zagrał na tej samej zasadzie, co Chorwat (mimo, że nie zasłużył) ale w przeciwieństwie do Mario, zaraz przed zejściem strzelił gola, ratując swój występ. Żeby było zabawniej, to chyba Benzema strzelił po rzucie rożnym, czyli w tej samej sytuacji, w której Mandzukic przegrał główkę (a ponoć taki niezrównany w powietrzu) z Icardim, pozwalając Argentyńczykowi na wyrównanie :hellyes:
: 19 września 2016, 12:20
autor: szczypek
Makiavel pisze:Z Interem do zwyczajowej nieporadności w ataku dołożył jeszcze przegraną główkę z Icardim przy golu dla przeciwnika :hellyes:
Makiavel pisze:To wy widzieliście to, co chcieliście. Skaczą do piłki Mandzukic i Icardi, Chorwat przegrywa pojedynek, pada bramka.
Makiavel pisze:Ci co piszą, że Mandzukić zagrał dobre zawody mają na myśli to, że nie stworzył najmniejszego zagrożenia pod bramką rywala czy to, że to on krył Icardiego i przegrał z nim główkę przy golu na remis?
Makiavel pisze:Żeby było zabawniej, to chyba Benzema strzelił po rzucie rożnym, czyli w tej samej sytuacji, w której Mandzukic przegrał główkę (a ponoć taki niezrównany w powietrzu) z Icardim, pozwalając Argentyńczykowi na wyrównanie :hellyes:
Masz jakąś obsesję na punkcie tej jednej sytuacji?
: 19 września 2016, 12:25
autor: pablo1503
Makiavel pisze:Genialny argument na rzecz Mandzukica. To może przywołajmy statystyki z tego sezonu obu piłkarzy? Morata w lidze zagrał 262 minuty strzelając gola i zaliczając asystę, Mandzukic 227 minut, zaliczając... 4 słabe występy
Oczywiście, gdybyś nie był tym, kim jesteś, to byś wiedział, że Morata rywalizuje o skład z Benzemą nie C.Ronaldo albo Bale'm. Akurat Francuz wczoraj zagrał na tej samej zasadzie, co Chorwat (mimo, że nie zasłużył) ale w przeciwieństwie do Mario, zaraz przed zejściem strzelił gola, ratując swój występ. Żeby było zabawniej, to chyba Benzema strzelił po rzucie rożnym, czyli w tej samej sytuacji, w której Mandzukic przegrał główkę (a ponoć taki niezrównany w powietrzu) z Icardim, pozwalając Argentyńczykowi na wyrównanie :hellyes:
Naprawdę chciało Ci się odpisywać na mój post? Podziwiam.

Nie przepadam za Morata, ani za Mandżukiciem. Nie uważam, żeby któryś z nich był lepszy od drugiego. Może i Hiszpan ma
na papierze większe atuty, ale jakoś szczególnie nie pokazuje ich. Bynajmniej nie robi tego regularnie.
Wiem, wiem. Napiszesz zaraz, że jest obunożny, szybszy, lepszy technicznie, dynamiczniejszy itd... Skąd to wiem? A stąd, że taką wyliczankę czytałem już jakieś 20 razy. Dosłownie. Hernanes ma dobrą technikę użytkową, świetną prawą, jak i lewą nogę, dobrze bije wolne, nieźle podaje i mocno strzela. Jaki jest efekt? A taki, że głównie sabotuje swoją drużynę.
: 19 września 2016, 13:16
autor: Maly
czyli dokładnie tak jak Mandzukic w wielu meczach tyle, że nie gra na DM gdzie każde złe zagranie robi smród, chociaż tak na prawdę to nie on sabotuje bo on po prostu nie potrafi grać, to wina Allegriego który coś w nim widzi i puszcza go na boisku mając dużo lepszych zawodników w obwodzie
: 24 września 2016, 18:15
autor: jackop
W taktyce Maksa ktoś zawsze musi zbiegać do linii i dzisiaj mamy wątpliwą przyjemność oglądać tam Mandzu. Swoją drogą chłop serio ma coś z głową. Jak dla mnie to nagrał się już dzisiaj - niech wejdzie Pjaca, bo żal patrzeć na buractwo Mario.
: 24 września 2016, 18:55
autor: Boogey96
W taktyce Maksa ktoś zawsze musi zbiegać do linii i dzisiaj mamy wątpliwą przyjemność oglądać tam Mandzu. Swoją drogą chłop serio ma coś z głową. Jak dla mnie to nagrał się już dzisiaj - niech wejdzie Pjaca, bo żal patrzeć na buractwo Mario.
Buractwo? Serio dziwisz mu się, że się zgrzał po tym co zrobił Goldaniga, a sędzia go nie wyrzucił? Widziałem czerwone kartki za dużo mnie groźne wejścia. Mario stał w miejscu, a obrońca Palermo mu wleciał od tyłu w nogi co mogło się skończyć kilkumiesięczną kontuzją więc jakoś nie dziwi mnie, że po kolejnym faulu już nie tak groźnym tak zareagował.
: 24 września 2016, 19:27
autor: Piti
Mandzukic idiota i tyle w temacie, nie ma co go bronić gosciu
: 24 września 2016, 19:37
autor: Flas
Byłem daleki od krytyki Mario, ale to co robi dzisiaj to kryminał. Najpierw zmaścił sytuację sam na sam, a teraz zdejmuje piłekę z nogi A.Sandro, samemu nie pilnując linii spalonego.
Do tego pozbawił mnie punktów w fantasy serie a (mam Alvesa i A.Sandro) ::/:
: 24 września 2016, 19:45
autor: Makiavel
Mnie jego występ dzisiejszy nie dziwi. Gra na swoim poziomie. Moim zdaniem dla niego to już czas iść w ślady innego piłkarza z byłej Jugosławii, którego dzisiaj mogą podziwiać kibice w Gdańsku.
Zdecydowanie nasz najsłabszy napastnik od czasów Bendtnera.
: 24 września 2016, 19:59
autor: jarmel
Makiavel pisze:
Zdecydowanie nasz najsłabszy napastnik od czasów Bendtnera.
To samo chciałem pisać

Występ denny jak zwykle, ale dzisiaj dołożył jeszcze coś ekstra. Uniemożliwił Sandro strzelenie gola :doh: Mam nadzieję, że Allegri już nie będzie sobie robił jaj i będzie wybierał spośród trójki Higuain, Dybala, Pjaca.
: 24 września 2016, 20:02
autor: dawid1897
jarmel pisze:Makiavel pisze:
Zdecydowanie nasz najsłabszy napastnik od czasów Bendtnera.
To samo chciałem pisać

Występ denny jak zwykle, ale dzisiaj dołożył jeszcze coś ekstra. Uniemożliwił Sandro strzelenie gola :doh: Mam nadzieję, że Allegri już nie będzie sobie robił jaj i będzie wybierał spośród trójki Higuain, Dybala, Pjaca.
Moim zdaniem przesadzacie. Mandzukic nie jest wcale takim złym napastnikiem tylko chyba mu się nie chce już grać. Dzisiaj Higuain robił pressing jak Mandzukic za najlepszych lat, a Mandzukic pod tym względem jakiś zrezygnowany. Szkoda, że odstrzeliliśmy Zazę, a nie jego.
: 24 września 2016, 20:04
autor: Makiavel
Tak, to była nowa jakość w jego grze. Przecież on od kiedy Alves ustawił piłkę biegał po2 metrowym spalonym i potem z tego spalonego (no może cofnął , więc 1,5 metrowego) pobiegł do piłki, wciskając się przed Sandro, który elegancko pilnował linii. Mistrzostwo.
Albo w końcówce, jak pobiegł do przodu a potem zaczął się cofać z piłką żeby w końcu ją stracić dużo bliżej bramki naszej, niż już był... A tu jakiś mistrz pisał, że Mandzukić potrafi bardzo dobrze piłkę przytrzymać :rotfl:
: 24 września 2016, 20:09
autor: Boogey96
Niektórzy "kibice" pewnie bardziej się cieszyli z przestrzelonej setki Mario niż z naszej bramki. Ale oczywiście Mandzukic to najbardziej drewniany napastnik świata, który ma kwity na Allegriego i przez to uniemożliwił rok temu napastnikowi "z potencjałem" walki o króla strzelców.
Moim zdaniem dla niego to już czas iść w ślady innego piłkarza z byłej Jugosławii, którego dzisiaj mogą podziwiać kibice w Gdańsku.

Hejt na Chorwata przerasta tutaj pewne granice.
: 24 września 2016, 20:15
autor: Makiavel
Niestety jego dzielą lata świetlne od poziomu napastnika w koszulce Juventusu. Jest wolny, czeka na piłkę, bardzo słaby technicznie, gra prymitywnie a w tym sezonie to już nawet głową mu nie wychodzi. Ostatnio przegrał ważną defensywną, dzisiaj miał piłkę na głowie i nie trafił po rożnym. Pomyślałem sobie, oglądając dzisiaj jego grę, że jakby tam wstawić Chielliniego to wyszłoby na to samo a może nawet lepiej. Co więcej, wystawienie Chorwata w parze z Igłą zmusza tego drugiego do cofania się po piłkę w każdej akcji, bo wiadomo, że w przeciwieństwie do wszystkich naszych napastników z ostatnich dwóch dekad (prócz Bendtnera) Mario absolutnie nie potrafi stworzyć czegoś poza polem karnym. Błąd taktyczny trenera, bo Gonzalo nie może sam sobie podać i strzelić z tego podania.