JuvePoland

sebinho86 pisze:Na plus Chiellini za to że nie strzelił póki co jakiegoś ,,babola"

Jednak musiał dać o sobie znać i dzisiaj.
O krok od postawienia kropki nad "i" i przypieczętowania kolejnego mistrzostwa.
B.dobry występ Evry, piękna asysta Marchisio. B. dobrze Barzagli.
Pirlo ma sabotowanie w swoim DNA i chyba podobnych zachowań się nie oduczy.

Bardzo ważne punkty! W niedziele zapewnić sobie mistrza rezerwami i jechać na pełnej kurr.. .na pełnym kunszcie Real![/list]

Sam już nie wiem co mam myśleć o naszej grze. Oglądam te mecze ligowe i niby nie oczekuje niczego specjalnego, bo i tak nie potrafię już się doczekać meczu ligi mistrzów, ale kompletnie już nie wiem jak odbierać obraz naszej gry. Nie jest jakoś tragicznie. Dziś w końcu byliśmy skuteczni. Martwi mnie tylko ilość traconych bramek. Dzisiejsze karne to już w ogóle kumulacja, bo podyktowane zostały po takich sytuacjach, które z Realem będą normą. Tam ma kto kiwać, prowokować stykowe sytuacje i z pół okazji wyciągać karnego.

Cieszą trzy punkty, brak urazów i rotacja. Martwić może chyba tylko brak koncentracji, bo fizycznie zdajemy się wyglądać dobrze.

Są 3 pkt. więc wiadra pomyj wylewał nie będę. Warte podkreślenia podanie pod presją Marchisio do Teveza na 3:1 - majstersztyk. Przy interwencji Buffona zajechało geriatrią.

Jeśli Pirlo i Chiellini wyjdą w pierwszym składzie na Real to zaczynamy od 0:2

No i strzelili jedną bramkę po przerwie. Szkoda że też stracili, ale uderzenie Ilicicia bardzo ładne i Buffon niewiele mógł zrobić.

Dobrze że w miarę szybko zszedł Pirlo. Fajnie że Llorente strzelił bramkę (mimo że po wolnym którego nie powinno być) i nie kopał się po czole jak przez większość sezonu. Być może to zwiastun jego lepszej gry na końcówkę sezonu? Oby tak było, jeśli dostanie szansę.

Ważne zwycięstwo i w perspektywie tabeli i dla komfortu psychicznego przed Realem. 2 porażki z rzędu, nawet z niezłymi drużynami, to już by była co najmniej żółta lampka. Nie można sobie całkowicie odpuszczać takich meczów "bo LM niedługo", nawet mając dużą przewagę w lidze, zwłaszcza że mistrzostwo nie jest jeszcze matematycznie zapewnione. Wyobraźmy sobie sytuacje że po przegranych derbach przegrywamy też dziś, a z Sampą remisujemy podczas gdy Lazio i Roma wygrywają swoje mecze. Nie wyglądałoby to za dobrze, stracić połowę przewagi punktowej na własne życzenie, czy z powodu braku koncentracji itp. Cieszy więc że zależało im na zwycięstwie i zostało ono osiągnięte.

Tevez kolejny raz klasa, brawo. Oby został królem strzelców bo zasługuje na to.

Gdyby jeszcze Lichsteiner sprokurował karnego to mielibyśmy klasyczny hat-trick.

Warto odnotować na jaki poziom wskakujemy po staceniu bramki. Dopiero wtedy zaczynamy coś sklecać.
Miło, że Llorente coś zaczął grać, no i cieszy wygrana i całkiem ładne widowisko.

Całego meczu nie widziałem, ale akurat zdążyłem zauważyć piękną symulkę Sturaro, która koniec końców dała Nam bramkę. :oops:
Wynik niecodzienny, jak na Juventus, ale najważniejsze są 3 punkty!
Zaledwie jedno oczko dzieli Nas od mistrzostwa!
W końcu jakiś napastnik przekroczył magiczną barierą 20 bramek w lidzę.
O ile mnie pamięć nie myli, to ostatnio był to Alex z 21 trafieniami i Trezeguet z 20 w 2008 roku.

Naszym sie chcialo wtedy, kiedy mialo sie chciec, czyli w pojedynku z Lazio. Pozostale spotkania ligowe z ostatnich tygodni dobitnie swiadcza o tym, ze nasi myslami sa juz gdzie indziej. 2 porazki na przestrzeni 3 kolejek, 4 stracone frajersko bramki w ostatnich 2 - fakty te tylko to potiwerdzaja. Nie wyciagalbym z tego daleko idacych wnioskow, bo jednak ciezko zmotywowac zespol w obliczu takiej przepasci punktowej w tabeli. Kazdy doskonale wiedzial, ze tego mistrzostwa po prostu nie da sie przegrac. Oczywiscie nie tlumaczy to Chielliniego, Pirlo w defensywie.

Ultrasi sie popisal - na znak prawdopodobnego zakazu stadionowego postanowil byc cicho i nie dopingowac zespolu w kluczowym momencie. <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Dobro klubu jest najwazniejsze, nie fochy.

W sobote zyczymy sobie rezerw, ktore beda w stanie przywiezc ten 1 punkt. Potem ze spokojniejszymi glowami na Real.

Dla mnie wygrali komentatorzy jak wchodził Ogbonna i mowili, że będzie grał jako pomocnik a nie, że przechodzimy na 352 bo schodził Pereyra a Jeżeli chodzi o mecz to ważne trzy punkty i w sobote pewnie Scudetto.

Arusxs pisze:Dla mnie wygrali komentatorzy jak wchodził Ogbonna i mowili, że będzie grał jako pomocnik a nie, że przechodzimy na 352 bo schodził Pereyra a Jeżeli chodzi o mecz to ważne trzy punkty i w sobote pewnie Scudetto.

Chwilę później stwierdził, że w obronie został Ogbonna z Chiellinim, a na pozycję defensywnego pomocnika przesunął się Barzagli W tej samej akcji, piłkę miał przez chwilę Tevez walczący z przeciwnikiem pod jego polem karnym, co komentator skwitował 'I wyżej wspomniany Barzagli przy piłce' :rotfl:

Tradycyjne pytanie dla przypomnienia:
jak wyglądałoby świętowanie, jeżeli z Sampdorią się wszystko wyjaśni?
Drobne szampany i tańce, przejazd po Turynie w sobotę, a puchar i medale po ostatniej kolejce (albo przedostatniej, bo w ostatniej gramy na wyjeździe z Hellasem), tak?

@up Tak

Co do komentatorów na Orange Sport - może popełniają błędy, ale lubię ich za to że zazwyczaj jarają się samą możliwością komentowania takiego meczu. Wypowiedzi po pierwszej połowie bezcenne. Lepsi oni niż TVP czy niektórzy na platformie nc+.

gawron pisze:przejazd po Turynie w sobotę, a puchar i medale po ostatniej kolejce (albo przedostatniej, bo w ostatniej gramy na wyjeździe z Hellasem), tak?

Przecież przejazd po Turynie był po wręczeniu pucharu zawsze.

Kimi pisze:

gawron pisze:przejazd po Turynie w sobotę, a puchar i medale po ostatniej kolejce (albo przedostatniej, bo w ostatniej gramy na wyjeździe z Hellasem), tak?

Przecież przejazd po Turynie był po wręczeniu pucharu zawsze.

No tak, faktycznie. Coś mi się pokręciło, że najpierw jeździli po zapewnieniu mistrzostwa, a potem drugi raz już z pucharem. Chyba mi się pomyliło ze świętowaniem po którymś sezonie bodajże na jakimś lotnisku czy coś, jak Conte śpiewał z kibicami (?). Nieważne, już wszystko wiem. Starość nie radość. :oops:

Arusxs pisze:Dla mnie wygrali komentatorzy jak wchodził Ogbonna i mowili, że będzie grał jako pomocnik a nie, że przechodzimy na 352 bo schodził Pereyra a Jeżeli chodzi o mecz to ważne trzy punkty i w sobote zpewnie Scudetto.

Ja nie wiem, czy tak trudno znaleźć dziennikarza, który zna się na Serie A? ####. Zdaje się, że Juve jako pierwsze będzie świętować mistrzostwo w Europie