JuvePoland

Powinno być 7:1, ale OK...
Tevez nie zagra czyli na boisku zakorzeni się LL.
Świetnie Padoin, naprawdę bardzo dobry występ.
Zauważyliście, że Pirlo ostatnio kiepsko wykonuje wolne?

Generalnie - spokojne zwycięstwo, które mogło się skończyć i wyższym wynikiem.
Pirlo musi zacząć siadać na ławce.

Chiellini to czasami zapomina o używaniu mózgu. 87 minuta, wynik ustalony, praktycznie jest po meczu, a ten wali Pazziniego łokciem w nos. Ciekawe ile dostanie zawieszenia, 3 mecze? 4?

Fajnie, fajnie, ale jednak zastrzeżeń jest sporo.
Dzisiaj Pogba to niestety zart. Tak jak mówili komentatorzy, chłopak chciał zrobić magię nie zrobił nic.
Giorgio myślę,ze następny mecz to dopiero zagrac w marcu, na stadio Olimpico, głupi faul.
Jesli za tydzien zobaczymy w ataku Ferdka i Morate to bedzie źle. Tevez specjalnie się wykartkował?
Morata odżył, dzisiaj zrobił na mecz w ataku, dużo odbiorów, probowal rozgrywać no widać, że coraz czuje się pewniej i do tego za tydzień kolejne 90 minut, wiec bdb.
Chce za tydzien Comana!

Max gdzie kurna zmiany?

Marat87 pisze:

Łukasz pisze:Bezzębny ten Milan zupełnie.

Marat87 pisze: Il Capitano też niezłego mają, tydzień temu Alex, a dziś Muntari ( mimo, że Alex też gra ).

To raczej nic dziwnego, Ghańczyk jest stażem z tej jedenastki najstarszy....

Tam to nie funkcjonuje, bo tydzień temu był Alex. Może oni po prostu ciągna zapałki?

Muntari tydzień temu nie grał, a na boisku same świeżaki. Choć to i tak nie tłumaczy wyboru Alexa. Taki Zaccardo trochę już w tym klubie jest (inna rzecz, że zawsze odgrywał marginalną rolę).

Słaby ten Milan, że aż przykro. Diego Lopez i pionki. No, może jeszcze Antonelli coś grał. Świetnie Marchisio, przyjemnie się go ogląda. Przyjemnie też patrzy się na Pogbę, na jego swobodę, tyle że czuł się chyba zbyt swobodnie, bo z dwie paskudne straty zaliczył... Fajnie Tevez z Moratą i Evrą na małym polu próbowali grać.

Przy stanie 3:1 Allegri powinien chyba trochę szybciej te zmiany zrobić. Ławka się powiększa a w kółko grają ci sami piłkarze.

Cieszy wynik i zwyciestwo dobre występy Padoina i Moraty.szkoda kartki dla Carlitosa :roll: Pewnie z Cesena zagra LL

Milan to Latający Cyrk Monty Pippona. Dramat. Nawet mi ich trochę żal.

Milan słabo, a Juventus to wykorzystał i wygrał bez większego wysiłku.

Ilość kontr, jakie spartolił Tevez, to jest jakiś dramat. Ten facet prostego podania w kluczowym momencie nie potrafi wykonać. Nie wiem, skąd to się bierze...

Nie będzie to niczym odkrywczym, ale przepowiadam, że Pirlo w dwumeczu z BVB sprokuruje jakąś bramkę z pupy...

Morgesztern pisze: Tevez nie zagra czyli na boisku zakorzeni się LL.

A nie wydaje Ci się, że to była celowa zagrywka aby oczyścić się z kartek? Za tydzień i tak gramy z Ceseną.

Markiz jaki walczak ogólnie cała drużyna zagrała z pazurem, przyjemnie oglądać taki Juventus, szkoda niewykorzystanych szans, i, znowu, potrzeba nam więcej jaj przy wyprowadzaniu ataków, bo mogliśmy ich pojechać czterema golami więcej.

No i ten Morata! Obiecał w wywiadzie przed meczem, że będzie grać jak na napastnika przystało i dotrzymał słowa. Skubany.

Prawda jest taka, że Milan wyglądał jak pospolite ruszenie na tle zawodowego wojska, więc poniżej 3:1 to byłby niezły wstyd. Morata gdyby nie spalone to miałby hattricka Mecz w sumie na spokojnie, choć Pirlo dalej o tempo za wolno, szczególnie w akcji w 60którejś minucie wyglądał jakby nagle przeniesiono go do innego świata. Tevez się wykartkował na czas

Forza!

Dobra, nie ma bidy, choć błędów z naszej strony było sporo. Bardzo dobry mecz Marchisio - uwielbiam Il Principino. Pochwały dla Padoina już były, ale wyrazy uznania moim zdaniem należą się również Evrze. W końcu dziś nie gubił krycia w swoim sektorze, twardo walczył, biegał jakby szybciej i przede wszystkim każdego kontaktu z piłką nie zamieniał w bezsensowne dośrodkowanie. Brawo

Pogba dziś zawiódł, a Pirlo, jak już słusznie wyżej zauważono, powinien zagościć na ławce, ponieważ nie daje zespołowi niczego poza chaosem w defensywie (no dobra, miał dwie udane interwencje w obronie, ale to za mało).


Na Cesenę must have to duet Morata-Coman.

Kurde Allegriemu znowu się włączył Conte mode i o zmianach zapomniał, jeszcze pod koniec przeszedł na 3-5-2. Trzeba więcej strzelać:)
Pirlo do gry Allegriego nie pasuje, zawsze jest trochę za późno, trzeba go zacząć odstawiać na ławkę.