: 19 stycznia 2015, 22:58
I sprowadzic nominalnego trequartiste bo Pereyra na tej pozycji to, mimo wszystko, polsrodek, a wracajacy do pelni formy Vidal traci na niej czesc potencjalu.
Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
Oglądałem. Nie przypominam sobie żeby Coman przyczynił się do zwycięstwa w tym meczu. Były ładne dla oka dryblingi i tyle. Sporo strzałów, żaden groźny w światło bramki.Don Paolo pisze:Makiavel nie oglądał meczu Juventusu w 1. kolejce Serie A
Pomyśleć, że jeszcze tak niedawno byliśmy w ogóle innych nastrojachIli pisze:Po meczu Pucharowym z Veroną byłam pewna, że i w Lidze pójdzie łatwo.Ale nie przypuszczałam, że po 7 minutach będzie już 2-0
![]()
Bardzo dobra gra. Poszli za ciosem, po szybkich bramkach nie zatrzymali się tylko dążyli do kolejnych goli. Forma jest dobra, oby utrzymała się jak najdłużej.
I ten remis Romy bardzo ucieszył. :-D
Wiesz do niedawna denerwował mnie w Juve minimalizm. Prowadzili i zamiast iść za ciosem, cofali się, a potem wychodziły głupie wpadki. Pewnie filozofia włoskiej piłki, ale była nieco irytująca.Eric6666 pisze:Pomyśleć, że jeszcze tak niedawno byliśmy w ogóle innych nastrojachIli pisze:Po meczu Pucharowym z Veroną byłam pewna, że i w Lidze pójdzie łatwo.Ale nie przypuszczałam, że po 7 minutach będzie już 2-0
![]()
Bardzo dobra gra. Poszli za ciosem, po szybkich bramkach nie zatrzymali się tylko dążyli do kolejnych goli. Forma jest dobra, oby utrzymała się jak najdłużej.
I ten remis Romy bardzo ucieszył. :-Ddobrze, że po męczarniach z Napoli były 2 spotkania, gdzie mecz był kontrolowany od początku do końca. Niedługo będzie Borussia trzeba się rozpędzić, bo jak nie teraz to kiedy?
Maly pisze:ludzie nawet jeśli porównać występ Comana z 1. kolejki do Moraty z ostatniej to to jest poziom póki co nieosiągalny dla młodego Francuza i tyle ;]
zresztą każdy ma w głowie chyba tylko to, że dziennikarze wybrali go graczem meczu więc tu taka ciekawostka...
http://www.whoscored.com/Matches/865783 ... o-Juventus
wiem, że piłka nożna to nie statystyka ale statystycznie tak właśnie wyglądał jego występ
Z piłkarzy ofensywnych kto zagrał wtedy lepiej?Makiavel pisze:Oglądałem. Nie przypominam sobie żeby Coman przyczynił się do zwycięstwa w tym meczu. Były ładne dla oka dryblingi i tyle. Sporo strzałów, żaden groźny w światło bramki.Don Paolo pisze:Makiavel nie oglądał meczu Juventusu w 1. kolejce Serie A
Zobacz może raz jeszcze tę akcję. On nie przegrał pojedynku sprinterskiego, tylko biegł z piłką, jakby robił to pierwszy raz w życiu, by w końcu uruchomić (hehe) lewe skrzydło.wojczech7 pisze:Nie przyszło do głowy, że chłopakowi zwyczajnie zabrakło sił po takiej ilości sprintów, jakie wykonał?Ziółi pisze:Popłakałem się przy tej ostatniej kontrze w wykonaniu Moraty. Atletyczna Maszyna Martinez jest chyba nie do ruszenia, ale daję Hiszpanowi duże szanse na drugie miejsce wśród majstersztyków Marotty.
ale co ty w ogóle... tu pasuje tylko jeden wyraz. Ja piszę, że w Polsce jest zimno, a ty do mnie, że "masz rację, na Antarktydzie trwa wieczne lato".ewerthon pisze:Masz rację. Zamiast sprowadzać Malakę ten nieudacznik Marotta powinien zostawić top playera Diego, który po odejściu z Juve otarł się o zdobycie Złotej Piłki i biły się o niego najlepsze kluby Europy.Ziółi pisze:Popłakałem się przy tej ostatniej kontrze w wykonaniu Moraty. Atletyczna Maszyna Martinez jest chyba nie do ruszenia, ale daję Hiszpanowi duże szanse na drugie miejsce wśród majstersztyków Marotty.
No właśnie o to chodzi, żeby sensu nie było.Ziółi pisze:Aha, w takim razie przydałby się jeszcze sens. Jakikolwiek.
Twoim zdaniem jedyną objawą braku sił byłoby przegranie sprintu? Wstań czasem od kompuetera, poruszaj się, pograj w piłkę - będziemy rozmawiać...Ziółi pisze:Zobacz może raz jeszcze tę akcję. On nie przegrał pojedynku sprinterskiego, tylko biegł z piłką, jakby robił to pierwszy raz w życiu, by w końcu uruchomić (hehe) lewe skrzydło.wojczech7 pisze:Nie przyszło do głowy, że chłopakowi zwyczajnie zabrakło sił po takiej ilości sprintów, jakie wykonał?Ziółi pisze:Popłakałem się przy tej ostatniej kontrze w wykonaniu Moraty. Atletyczna Maszyna Martinez jest chyba nie do ruszenia, ale daję Hiszpanowi duże szanse na drugie miejsce wśród majstersztyków Marotty.