mrozzi pisze:Frajerstwo roku.

Jak można tracić gola minutę przed końcem?! Pierwsza połowa pod nasze dyktando, druga to jakiś kabaret. Bramka rywala kompletnie zmieniła oblicze naszego zespołu i zaczęliśmy grać kiepsko. Słabiutka Verona doprowadza do wyrównania.

Nie potrafię sobie wytłumaczyć, co się dzisiaj stało na murawie... A mogliśmy odjechać Romie!
Nie przesadzajcie aż tak z tym płaczem i wylewaniem forumowych żali. Graliśmy8 z największą rewelacją obecnego sezonu i to na wyjeździe. Zrozumcie,że nie da się wszystkiego wygrywać. Mówiąc jak Conte...pamiętajcie o tych 7 miejscach w lidze które notowaliśmy kilka lat temu. Imię zobowiązuję
Gandalf8 pisze:I z pewnego zwycięstwa zrobił się remis - wstyd tracić punkty w taki sposób...
Dwubramkowa przewaga po pierwszej połowie to nie jest "pewne zwycięstwo" Wstyd? Wstyd to być interistą.
deszczowy pisze:
Szkoda tego słupka i spalonego Osvaldo. Wydaje mi się, że będziemy z niego mieli pociechę.
Pisząc spalony Osvaldo masz na myśli akcję w której to Asamoah był spalony?
Oglądałem tylko ostatnie 10minut pierwszej i drugą całą połowę. Nie podobał mi się Pogba. Na plus Martin. Świetny debiut Osvaldo.
Szkoda oczywiście urwanych punktów,ale zdarza się,nawet najlepszym

Wtopić 2-2 będąc liderem Serie A to jeszcze nic przy wczorajszym popisie Arsenalu,lidera Premier League,zawsze jakieś to pocieszenie
Chyba tylko niepoprawni optymiści są/będą bardzo zaskoczeni tym rezultatem. Mecz wyjazdowy z największą rewelacją i najlepszym zespołem w stałych fragmentach gry,podczas gdy u nas od dość dawna jest problem z traceniem goli po stałych.
