JuvePoland

Ten mecz kosztuje mnie mnóstwo nerwów i zdrowia. Cholera, jednego kompletnie nie rozumiem: strzelamy gola i momentalnie zmieniamy koncepcję gry, oddajemy pole, stoimy, wyczekujemy... na co, kurna? Pytam się na co? Aż nam gola wsadzą?!? Real gra przeciętnie, Casillas jest mocno niepewny, obrona Królewskich często nieporadna, a my się cofamy?!? GRAĆ TO CO DO TEJ PORY I WYKORZYSTAĆ NIEPOWTARZALNĄ OKAZJĘ!!


Aha, Marchisio denerwuje już nawet mnie. Dwa razy prosto w Casillasa

Llorente niech schodzi i w jego miejsce Quag. Nie czaje czemu nie gramy na niego w pole karne z rożnych. Jeśli tak mamy grać to jest on zbędny na boisku, bo pojedynku 1vs1 nie wygra...

Szybko strzelić na 2-0 i dociągnąc do końca

Swietna pierwsza polowa. Szkoda, ze jeszcze nie udalo sie czegos wepchnac, bo moglismy, a nawet powinnismy. Nie mam pojecia jak Cassilas obronil strzal Marchisio, ale akcje wyprowadzilismy naprawde piekna.

Najslabsze ogniwo? Caceres. Dwa razy sprezentowal pilke Madrytczykom albo w polu karnym albo przed polem karnym. I byly to de facto 2 z 3 najgrozniejszych akcji Realu w pierwszej polowie.

Gramy lepiej, zdecydowanie lepiej od Realu. Szkoda, że Tevez schodzi tak blisko linii bocznej, to nie jest jego pozycja.

Kopenhaga prowadzi. Na razie jest super, oby tak dalej.

Mam nadzieje , że szybko strzelą na 2:0 i sie uda. Narazie wszystko sie układa oby kebaby nie strzelili wiecej niż 1 bramke :twisted:

Kapitalnie! Oby tylko utrzymać taką gre i to wygrać <3 Świetne, zaangazowanie, znakomity pressing no i gra w obronie, przez co Real nie miał przktycznie okazji
Kopenhaga prowadzi więc dziś nasza sytuacja moze sie zmienić o 180 stopni.

Vidal i jego karne <3

FORZA JUVE!!!!!!

Mamma mia! Che JUVE!!!! Gramy kapitalne zawody. Szybka, ciekawa piłka, mogliśmy nawet prowadzić wyżej. Szkoda zwłaszcza sytuacji Marchisio, po której genialnie bronił Casillas.

Momentami gnietliśmy wręcz rywala - oby taki obraz utrzymał się też w drugiej połowie. Ten mecz może przejść do historii, o ile oczywiście go wygramy.

DO BOJU!!!

jakku1 pisze:Najslabsze ogniwo? Caceres.

To ja chyba oglądam, jakiś inny mecz. Utrzymać korzystny wynik

Dobrze to wygląda. Nie można jednak patrzeć na to, co się dzieje w Kopenhadze, tylko w drugiej połowie trzeba szybko strzelić Realowi gola na 2:0, bo przy 1:0 byle głupi strzał odbity od obrońców i po przewadze.

Niezła ta pierwsza połowa. Jakoś tak mi się wydaje, że za dwa - trzy lata Real zgłosi się po Pogbę jak kiedyś po Zizou.

Real w takiej dyspozycji powinien jeszcze dostać od naszych z dwie brameczki. Kto wie...

jakku1 pisze: Najslabsze ogniwo? Caceres. Dwa razy sprezentowal pilke Madrytczykom albo w polu karnym albo przed polem karnym. I byly to de facto 2 z 3 najgrozniejszych akcji Realu w pierwszej polowie.

Ja natomiast bardzo drżę, kiedy interweniować musi Asamoah. Krycie na radar mogło się skończyć golem Ronaldo.

Bardzo fajnie Pogba, Pirlo, Tevez, a Vidal gra po prostu genialnie. Akcja, kiedy przebiegł na drugą stronę boiska i zabrał w polu karnym piłkę aktorzynie z Madery jak trampkarzowi - perełka. Byle teraz nie walnąć żadnego babola, będzie dobrze.

Drażni mnie Asamoah jak zawsze zresztą. Próbuje dryblować, ale nie umie dryblować i w tym jest problem.

Strzelamy bramkę i za chwile zmiana koncepcji i zaczęło śmierdzieć bramką dla Realu. Niech Conte sobie jaj nie robi. Mamy ich dziś pocisnąć 3:0.

A nieporadność Krystyny jest w tym meczu piękna i te gwizdy jak jest przy piłce.

annihilator1988 pisze:

jakku1 pisze:Najslabsze ogniwo? Caceres.

To ja chyba oglądam, jakiś inny mecz. Utrzymać korzystny wynik

Caceres jest strasznie niedokładny przy podaniach. W obronie spoko, choć raz spieprzył praktycznie wygraną piłke z Bale'em.

annihilator1988 pisze:

jakku1 pisze:Najslabsze ogniwo? Caceres.

To ja chyba oglądam, jakiś inny mecz. Utrzymać korzystny wynik

Kurcze, no to nie wiem co mialby zrobic Urugwajczyk zebym mogl go nazwac najslabszym ogniwem. Strzelic samoboja?

Przeciez Martin najpierw w 12 minucie dal sobie odebrac pilke jak dziecku i Bale mial swietna okazje do zdobycia gola (a strzelil na szczescie prosto w Buffona) a potem pod koniec polowy nie chcialo mu sie pobiec za futbolowka, ktora dogonil Ronaldo. Tez oddal celny strzal.