JuvePoland

Bazyliszek pisze:wszyscy sie tak zachwycają meczem, że zapomnieli o babolu Luki Marrone zaraz po bramce Vucinica :lol:

Co Ci dało, że o tym wspomniałeś? Tak szczerze ;>

Paulo pisze:Szkółka Barcelony by się nie powstydziła takiego teachera w swoich szeregach jak On momentami.

Oby mógł się spotkać ze swoimi mistrzami za jakieś 6 miesięcy w finale LM. Wtedy on i Bonucci będą sobie mogli przybić piątkę z Busqetsem i Pedro. Może koledzy po fachu będą mogli im pokazać jakiś nowe triki.

Korekta Giovinco i Vucinić są po jednych pieniądzach w kwestii skuteczności jednak. Łysy(no dobra, teraz nie) gra coraz lepiej i swobodniej, ale dziś mógł trójkę ustrzelić bez kłopotu. A już ta jego ostatnia patelnia... Nie m, wiec co trąbic o przelamaniach zawczasu.

Ogółem przystąpiliśmy do meczu na pełnej k... jak w drugiej części zeszłego sezonu, analogiczny stopień dominacji. Szkoda, że spóźniłem się z transmisją na gol Vucinicia z tego wszystkiego. Co nam może odebrać tytuł?

Zmóżdżenie sie Napoli (chociaż oni na wyjazdach potrafią nie błyszczeć, no i obrona im się sypie) w połączeniu z kontuzją Pirlo, mimo że nie zawsze gra tak jak dziś, dla niego zastępcy nie ma. A Pogba ogarnia solidnie, no i zawsze możnaby przesunąć Asę do środka, a Caceresa(no przecież nie DC) na lewo.

Alfa i Omega pisze:Językoznawcy jednogłośnie mówią, że odmiana jest jedyną poprawną formą

Nienaturalnie? A co brzmi lepiej? Przyglądam się Friedriechowi Nietzschemu, czy Friedriechowi Nietzsche? No zależy w sumie.

Tak czy inaczej, podejrzewam, że z czasem poloniści będą musieli uznać brak odmiany nazwisk w niektórych przypadkach za poprawny - tak jak mówisz, doszło już do tego, że to zwyczajnie jakoś gorzej brzmi. No, mniejsza. Póki co, nie poprawiaj błędnie

Żeby nie było OT, również pochwalę Mirka, bo lubię Mirka.

filippo pisze:

prosze bardzo 1:59 Profesor Miodek rozwiewa wątpliwości.

No dobrze, zaszachowaliście mnie
Ale, ale. Język to płynna materia, normą staje się to co jest przez dłuższy czas używane
No i drugia sprawa- wszystko zależy od wykładni jaką przyjmiemy. Pan Prof. Miodek bardzo ładnie nas (albo raczej mnie ) pouczył apropo tego jak to w poprawnej polszczyźnie powinno wyglądać, jednak jeżeli mówimy o imionach/nazwiskach zagranicznych to mi poprostu wygodniej jest ominąć te odmiane aniżeli łamać język tworząc rozmaite kwiatki typu 'Zaratemu"
Zresztą, zwał jak zwał, nawet jeśli opowiadam się za opcją niekoniecznie poprawną słownikowo to i tak mam pewne przesłanki (wymienione wcześniej) które uważam za tyle istotne, że poniekąd usprawiedliwiają mnie
No ale dobra, starczy tego pitolenia

Fail Marrone? Trudno, zdarza się Ważne, że gdy przychodzi do bronienia to chłopak wywiązuje się solidnie ze swoich obowiązków. Może lekko widać, że nie jest to typowy defensor, ale co by nie było to jakoś sobie radzi z rywalami zarówno na ziemi jak i w powietrzu

Dante93 pisze:

Alfa i Omega pisze:Językoznawcy jednogłośnie mówią, że odmiana jest jedyną poprawną formą

Nienaturalnie? A co brzmi lepiej? Przyglądam się Friedriechowi Nietzschemu, czy Friedriechowi Nietzsche? No zależy w sumie.

Tak czy inaczej, podejrzewam, że z czasem poloniści będą musieli uznać brak odmiany nazwisk w niektórych przypadkach za poprawny - tak jak mówisz, doszło już do tego, że to zwyczajnie jakoś gorzej brzmi. No, mniejsza. Póki co, nie poprawiaj błędnie

Żeby nie było OT, również pochwalę Mirka, bo lubię Mirka.

filippo pisze:

prosze bardzo 1:59 Profesor Miodek rozwiewa wątpliwości.

No dobrze, zaszachowaliście mnie

Bo wiesz... Yasieńka się nie poprawia 8)

Podobało mi się, że nawet w końcówce meczu graliśmy wysokim pressingiem i raz po raz dochodziliśmy do sytuacji strzeleckich. Ten Conte jest niesamowity!

Brawa dla Padoina - świetnie ogarniał prawą... Nawet nie przypuszczałem, że taki z niego drybler...

Możecie mnie zjechać, ale Mirko prócz bramki nie zagrał specjalnie super meczu. Miał wiele niedokładnych podań i nie odwalał tak ciężkiej roboty jak nieraz mu się zdarzało. Zagrał dobrze, ale nie świetnie jak tutaj niektórzy piszą. Może to z powodu słabej dyspozycji przeciwnika, ale nie był zmuszony do walki tyłem czy to z jednym, czy to dwoma obrońcami.

Mecze jak ten mają to do siebie, że lepiej jest nie wyciągać po nich zbyt daleko idących wniosków. Cieszy mnie że Padoin wchodząc na końcówkę wygranego meczu, przeciwko rywalowi grającemu w '10' pokazał się z dobrej strony, ale sugerowanie że "zjada na śniadanie" Lichego, zwłaszcza po tym co Szwajcar pokazał ostatnio z Szachtarem, jest duuuużą przesadą.

Tylko, że to nie jest pierwszy mecz w tym sezonie, w którym widać, że gość ogarnia na tym skrzydle. Co prawda mówienie, że lepiej od Lichego do mnie nie trafia, ale od Isli już tak, a i DC wygląda przy nim bidnie na tej drugiej flance.

Padoin zagrał dobrze a nawet jak nie na swoją pozycję to bardzo dobrze, ale tak jak wyżej koś stwierdził graliśmy z przewagą zawodnika. Osobiście wolałbym aby Conte wpuszczał Caceresa. Padoin chce odejść a Martin to walczak, który oddaje dla nas serce w każdym meczu.

Gabbiaddini strzelil bramke Napoli i narazie jest 1-0;)
Juventini to nie tylko ci co dzisiaj zagrali w turynie:)

Alfa i Omega pisze:

Dante93 pisze:

Alfa i Omega pisze:Dantemu.

W różnych źródłach widziałem sprzeczne opinie, a sam osobiście jestem zdania, że odmieniać sie nie powinno dlatego taki też pogląd lansuje Wg mnie brzmi to poprostu nienaturalnie. Tak samo jakby powiedzieć np. "Podał do Pepego" ew., "Gola zaliczono Zaratemu". Jak dla mnie- nonsens.

Językoznawcy jednogłośnie mówią, że odmiana jest jedyną poprawną formą

Nie wiem co na to językoznawcy, ale jak słyszę np.: "Świetne zagranie Klosego" to zęby mnie bolą i coś przestawia mi się w żołądku, więc przychylam się do tego co pisał Dante, nie wszystko należy na siłę odmieniać, bo strasznie to brzmi.

filippo pisze:prosze bardzo 1:59 Profesor Miodek rozwiewa wątpliwości.

To mnie pan Miodek zmartwił, dla mnie forma "Klosego" brzmi wieśniacko.
A Vucinic to się po prostu wolno rozkręca w sezonie, przynajmniej rok temu tego było.
Co do meczu to sytuacja kuriozalna jak dla mnie. Włączam transmisję w 30. minucie a tu 3:0 i w zasadzie po meczu. Fajnie że Mirko gola w końcu zdobył a Fabio w końcu zagrał, choć 45 minut.

yanquez pisze:Brawa dla Padoina - świetnie ogarniał prawą... Nawet nie przypuszczałem, że taki z niego drybler...

Tę akcje miał świetną, ale chwilę wcześniej dostał fajną piłę i zepsuł wrzutę. Jak dla mnie solidny średniak nic więcej ani mniej, zaleta taka, że dużo taniej wyszedł niż Isla.

Marat87 pisze:Tylko, że to nie jest pierwszy mecz w tym sezonie, w którym widać, że gość ogarnia na tym skrzydle. Co prawda mówienie, że lepiej od Lichego do mnie nie trafia, ale od Isli już tak, a i DC wygląda przy nim bidnie na tej drugiej flance.

Isla przede wszystkim spalił się zupełnie z Milanem, to chyba najbardziej zaważylo na jego ocenie, szkoda trochę, bo po tych 2-3 asystach wyadawało się wraca do dobrej dyspozycji sprzed kontuzji.

Mimo, że oglądałem mecz w fatalnej jakości i po strzale Vucinica nie wiedziałem kto zdobył gola to dało się zauważyć że w odróżnieniu od wielu meczów zagraliśmy dobrze pressingiem. Dobra asekuracja, w miarę spokojne wyprowadzanie piłki. Zagraliśmy dziś na na prawde dobrym, choć nie najwyższym poziomie. Jesteśmy mocni jako drużyna, świetni w obronie, świetni w pomocy i bardzo, ale to bardzo przeciętni w ataku.

bajbek17 pisze:Możecie mnie zjechać, ale Mirko prócz bramki nie zagrał specjalnie super meczu. Miał wiele niedokładnych podań i nie odwalał tak ciężkiej roboty jak nieraz mu się zdarzało. Zagrał dobrze, ale nie świetnie .

Przybije Ci. Też jestem zdania, że Mirko zagrał "swój" mecz, na niezłym poziomie, natomiast po prostu percepcja jest zaburzona bo 1. strzelił gola 2. było trochę więcej zrozumienia ze strony kolegów do jego pomysłów. Ale swoje pozawalał.

"Zawiódł" mnie Consigli. Tak, jak zawsze można stawiać w ciemno, że Sorrentino czy Marchetti będą mieli z nami dzień konia, tak Consigli odkąd pamiętam pokazuje się średnio-słabo. Strzały Pirlo i Marchisio, choć piekielnie celne, to relatywnie wolne.

najgorsze są te rotacje w napadzie. dajmy naszym napastnikom się zgrać.
mamy 3 napastników: Szwagra, Gio i Quaga, reszta nie powinna nawet wąchać murawy. wyjdźmy kilka razy tym samym ustawieniem w napadzie, nasi napastnicy ( a zwłaszcza Quag) potrzebują pewności siebie i regularnej gry. dajmy im pograć w stabilnym ustawieniu, dopiero potem oceniajmy.

MishaAveJuve pisze:Seba w drugiej to inna historia, do samych sytuacji dochodził niemalże z dziecinną łatwością, jednakże co do wykończenia... W drugiej bramkarz Atalany - jeżeli dobrze kojarzę to nasz wychowanek

Nie pomyliło Ci się czasem z Mirante?

zahor pisze:Z całym szacunkiem, ale jaki on to dzisiaj pułap przeskoczył przeciwko tej zmasakrowanej Atalancie?

Wybacz lekkie opóźnienie w odpowiedzi, ale nie śledzę forum cały czas.

Faktem jest, że wszedł na całkowicie zdominowanego rywala, który nie miał już motywacji do podjęcia rękawicy rzuconej przez zespół Juventusu - ale nie jest to pierwsza sytuacja w ostatnim półroczu, gdy prowadzimy dwoma, trzema bramkami przeciwko niżej notowanemu rywalowi. I zazwyczaj inni nasi prawi skrzydłowi nie mieli tyle do zaoferowania co Padoin, a nie uważam, że można całą winę zrzucać np. na zmęczenie. On tymczasem potrafił się popisać np. bardzo fajnym dryblingiem - i choć nie uważam tego za osiągnięcie z kategorii nieziemskich to chciałbym go zobaczyć z wyżej notowanym rywalem, niekoniecznie od początkowego gwizdka.

Po pół godzinie sędzia mógł już odgwizdać koniec meczu. Jesteśmy mistrzami jesieni/zimy! W nagrodę wstawiam Nedveda: www.youtube.com/watch?v=kiuPzFT7OKA