deszczowy pisze:Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, ale spora część wojenek w Europie i dookoła niej toczyła się o religię. Krucjaty, wojny husyckie, wojna XXX-letnia, wszystkie wojny reformacyjne. Wojna w Bośni i w ogóle w byłej Jugosławii... I tak można by wymieniać. A wszystko z imieniem Boga na ustach. Pięknie.
Deszczowy, wybacz, ale zhejcę Cię.
Nie rozróżniasz konfliktów średniowiecznych od tych dzisiejszych. Pomijając już jak wtedy funkcjonowały te państwa jako prywatno-prawne, a nie publiczno-prawne jak dzisiaj, tak sama sytuacja i elementy spajające pewne grupy ludności w tym systemie poddańczym/lennym powodowały, że to właśnie religia jako taka je łączyła.
Dlatego też te wyprawy krzyżowe, wojny arabsko- chrześcijańskie, później w obrębie samej Rzeszy miedzy protestantami a katolikami miały zabarwienie religijne, jednak samo to nie wpływa na fakt hejcenia religii jako całości.
Dla klarowności żebyś lepiej zrozumiał. Wojna w Sudanie dotyczy wojny między chrześcijanami, a muzułmanami- na dobrą sprawę sama przynależność do państwa nic im nie daje ponieważ bardziej utożsamiają się z religią.
Natomiast wojna w Jugosławii to tak na dobrą sprawę konflikt interesów, a religia to tam był najbardziej nośny pretekst, ale na dobrą sprawę tyczył się całej sytuacji ekonomiczno- politycznej w tym rejonie.
Z resztą jak teraz jest na kaukazie
To, że jakiś biały, który jest katolikiem i pochodzi z rasy x, mówi zabijmy czarnego, który jest muzułmaninem i pochodzi z rasy y, gdzie obaj zamieszkują ten sam teren, tylko jeden ma wizję A, gdzie drugi ma wizję B to co ma powiedzieć ?
W średniowieczu by się przyczepił do wyznania, później przyczepiali się do rasy/pochodzenia, a teraz możesz się przyczepiać do poglądów politycznych/kobiety/zachowania/systemu wartości.
Należy rozróżniać rzeczywistą wolę od wypowiedzianych słów i dokonanych zachowań.
<brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> referat, <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>
