JuvePoland

Gramy z Interem na San Siro chyba w najmniej odpowiednim dla nich momencie. Nawet fakt gry na wyjeździe będzie naszą przewagą. Wstyd bronić się na własnym obiekcie grając z odwiecznym rywalem, a Inter jeśli chce jeszcze powalczyć o miejsce w LM na przyszły sezon to musi zacząć wygrywać od zaraz. Jeśli zdecydują się na otwartą i ofensywną grę, to przy lepszym dniu naszych napastników możemy ustrzelić kilka bramek. Typuję że wygramy różnicą dwóch goli.

Kubba pisze:
Rozwalają mnie komentarze, w stylu "rozbijemy ich, wygramy 3-0, będzie 12312*3242 - 0 dla Juve".

A kto tak pisze?

Kubba pisze: A my od dwóch sezonów to niby co graliśmy? Praktycznie taki sam piach jak obecnie czarno-niebiescy. A jakoś na Inter wychodziliśmy z podniesioną głową i graliśmy na maksa. Głównie o to mi chodzi. Inter też potrafi się zmotywować do gry, szczególnie w tak prestiżowym meczu.

Skoro myślisz, że inter potrafi się zmotywować na taki mecz to masz rację. Tylko, że reasumując i tak więcej aspektów wskazuje na nasze zwycięstwo, imo.

Giovani pisze: Na prawde.. nie napalaj się tak, bo w przypadku remisu tudzież porażki zaraz zaczniesz krzyczeć "Conte Out" - a jest to bardzo prawdopodobne.

Przypominam, że to są derby, które żądzą się własnymi prawami. rok temu, to my byliśmy ligowymi średniakami, a inter był o dwie klasy wyżej od nas i to my wygraliśmy. Easy, mateelv, easy.

Aczykolwiek, ja sam, uważam że jesteśmy faworytem tego spotkania. Chociaż nie zdziwiłaby mnie porażka lub remis w tym spotkaniu.

Proszę Cię, tylko nie przypisuj mi tych słów, które znaczna część na tym forum zdążyła już wypaplać po pierwszym remisie w Serie A. Ja stoję za Conte murem, a dopiero na koniec sezonu będzie można go oceniać, to wtedy jest właściwy czas na decyzje, oceny, krytykę, pochwałę.

Tylko nie wiem jak wy, ale wydaje mi się, że to my jesteśmy specjalistami od wygrywania z najlepszymi, będąc w dołku (mecz z milanem, interem). Siwy i wypaleni gracze merdazzurich... jakoś mnie nie przekonują, bądźcie dobrej myśli panowie

A to, że nie zdziwiłaby Cię porażka lub remis to zupełnie normalna reakcja po dwóch latach takiego goowna jakie mogliśmy "podziwiać". Również zawsze zostawiam sobie trochę procent rezerwy.

mateelv pisze: A kto tak pisze?

Ty, oraz inni (nie wszyscy) kibice Juventusu.

mateelv pisze:
Skoro myślisz, że inter potrafi się zmotywować na taki mecz to masz rację. Tylko, że reasumując i tak więcej aspektów wskazuje na nasze zwycięstwo, imo.

Każdy mecz to inna para kaloszy, szczególnie jeśli chodzi o derby. Dlatego mimo, że znajdujemy się w lepszej formie, to i tak nie można wskazać zdecydowanego faworyta. Może paść każdy wynik.

M.R. pisze:Piszesz że "podobno nie przykłada się do treningów" ? Skąd to wiesz ? Jakieś źródła ?

Conte: Quagliarella? On wrócił po paskudnej kontuzji. Jestem jego wielkim fanem i wierzę, że pomoże zrobić nam krok w przód. Po prostu musi dać mi dowód żebym powiedział: "w tym tygodniu byłeś najlepszy, będziesz grał". Kiedy tak się stanie, obiecuję, że Fabio zagra.

M.R. pisze:Porównywanie dania szansy Quagliarelli do wpuszczenia na boisko Motty, Amauriego bądź Iaquinty jest co najmniej niesmaczne.

Tu nie ma być smacznie tylko rozsądnie. Wszyscy wymienieni zagrali w tym sezonie jedno wielkie nic (Motta chyba wszedł na jakieś 5 sekund, albo może i dłużej), więc z dawaniem szansy w tak ważnych meczach można się wstrzymać.

szczypek pisze:Z tą różnicą, że gdy "żegnaliśmy" Q to z płaczem, a Amauriego - z radością.

Chłopaki nie płaczą Amauri też dał parę momentów radości, więc nie wiem o co chodzi. To, że bez Quagliarelli nie mogli sobie poradzić świadczy o beznadziejnym poziomie tej drużyny w zeszłym sezonie. Mi bardziej szkoda Krasica. On też napędzał większość ataków. Dzisiaj gra dno i pięć metrów mułu, a wszyscy po nim jadą. Zaś nieobecność Fabio nie jest taka straszna, patrząc na poczynania Juve.

Zaś nieobecność Fabio nie jest taka straszna, patrząc na poczynania Juve.

Fabio Quagliarella w formie, nawet tej z poprzedniego sezonu przerasta Vucinica o klasę w każdym aspekcie oprócz lenistwa.

Gdyby FQ grał w pierwszym składzie tak jak rok temu to atak Matri-Quag byłby zabójczy, a może nawet najlepszy w lidze.

@jackop, sytuacja Arsenalu i Interu w dzisiejszych derbach jest bardzo odmienna. Wraz z dzisiejszym meczem Arsenal wygrał już 5 spotkanie z rzędu i gra coraz lepiej, co zresztą było widać. Oni nie przełamali się w tym spotkaniu grając wcześniej beznadziejnie jak Inter. Jak nie dziś, to kiedy wygrać z Interem na ich terenie ?

Kubba pisze:

mateelv pisze: Stary... "to nadal inter". Co to za inter? Nie widzisz, że wiszą tuż nad spadkiem, są w kompletnym bałaganie, a Ranieri to nie jest spec od motywacji. Powinniśmy wykorzystać ich już ostatnio permanentne słabe chwile i wydoić 3 pkt. Jeśli nie, to chociaż widzieć walkę na 200%, jak to ma miejsce w sumie co każde derby d'italia. Na boisku muszą zostawić serce, a że nasz trener to pod tym względem wariat, o wynik jestem spokojny.

A my od dwóch sezonów to niby co graliśmy? Praktycznie taki sam piach jak obecnie czarno-niebiescy. A jakoś na Inter wychodziliśmy z podniesioną głową i graliśmy na maksa. Głównie o to mi chodzi. Inter też potrafi się zmotywować do gry, szczególnie w tak prestiżowym meczu.

Rozwalają mnie komentarze, w stylu "rozbijemy ich, wygramy 3-0, będzie 12312*3242 - 0 dla Juve".

A jeśli tak będzie? Nic dziwnego, ze są takie tendencje, biorac pod uwage slabosc rywala.

Jest sporo czynników sprzyjających w mojej opinii temu, że stać nas na sfrajerzenie w dzisiejszym spotkaniu:
-Gramy bardzo nierówno:dobry mecz przeplatamy słabymi, świetną połowę-kiepską.
-Na wyjazdach gramy sumarycznie znacznie gorzej niż na własnym boisku.
-Ranieri-jak to już zostało w tym wątku wspomniane umie grać pojedyncze wielkie mecze, gdy nie jest to walka bezpośrednio o tytuły.
-Jeżeli wygramy będziemy mieli nad nimi aż 11pkt przewagi, coś za pięknie to brzmi, jak na najnowszą historię naszego klubu. Niby idealny scenariusz do tego, żeby coś poknociło się. Baa, SerieA pokazuje tak "wyrównaną formę", jeśli chodzi o poszczególne zespoły, że mogliśmy mieć o 4pkt przewagi więcej.
Z drugiej strony mam nadzieję, że takie naiwne wypuszczanie szans z rąk w naszym wykonaniu musi mieć kiedyś swój koniec, więc:
Piłkarzu Juve-"jedź do tańca jak na merd_ańca". Howgh!

Dobry Mudżyn pisze:

Kubba pisze:

mateelv pisze: Stary... "to nadal inter". Co to za inter? Nie widzisz, że wiszą tuż nad spadkiem, są w kompletnym bałaganie, a Ranieri to nie jest spec od motywacji. Powinniśmy wykorzystać ich już ostatnio permanentne słabe chwile i wydoić 3 pkt. Jeśli nie, to chociaż widzieć walkę na 200%, jak to ma miejsce w sumie co każde derby d'italia. Na boisku muszą zostawić serce, a że nasz trener to pod tym względem wariat, o wynik jestem spokojny.

A my od dwóch sezonów to niby co graliśmy? Praktycznie taki sam piach jak obecnie czarno-niebiescy. A jakoś na Inter wychodziliśmy z podniesioną głową i graliśmy na maksa. Głównie o to mi chodzi. Inter też potrafi się zmotywować do gry, szczególnie w tak prestiżowym meczu.

Rozwalają mnie komentarze, w stylu "rozbijemy ich, wygramy 3-0, będzie 12312*3242 - 0 dla Juve".

A jeśli tak będzie? Nic dziwnego, ze są takie tendencje, biorac pod uwage slabosc rywala.

Ok, ale jeśli gralibyśmy z Bologną (niżej niż Inter) na wyjeździe, byloby mniej głosów na temat 3134013013-0.
Stawiam na remis.

Panowie czy mecz będzie transmitowany na którymś zagranicznym kanale 'N-ki'?

Jesteś leniem. Sprawdź http://www.forum.juvepoland.com/viewtopic.php?t=21803 powinna być kartka, jednak tym razem dostaniesz ostrzeżenie słowne. /Dragon

Kubba pisze:
Każdy mecz to inna para kaloszy, szczególnie jeśli chodzi o derby. Dlatego mimo, że znajdujemy się w lepszej formie, to i tak nie można wskazać zdecydowanego faworyta. Może paść każdy wynik.

Chyba nie masz racji. U nas prędzej nie można wskazać zdecydowanego faworyta gdy gramy z Bologną. Proszę Cię kolego, nie zachowuj się jak stary, zatwardziały dziadek, studzący zapały wszystkich. Dzisiaj jest piłkarskie święto, więc lepiej mieć optymistyczne nastroje, to jest futbol, emocje.
Dzisiaj przybieram twarz naiwnego dzieciaka i .. czuję się z tym dobrze

Dobry Mudżyn pisze:
A jeśli tak będzie? Nic dziwnego, ze są takie tendencje, biorac pod uwage slabosc rywala.

Egzakli.

Dziś pobrałem sobie skróty meczów z ubiegłego sezonu. Oglądając je uroniłem kilka łezek bo widziałem FQ w bardzo dobrej formie jak na początku sezonu zdobywał piękne gole. Dziś żal, że grzeje ławę bo to niby Vucinić daje z siebie 100% na treningach i meczach, i w oczach Konte jest lepszy. FQ skutecznością przeważa nad Mirko kilkukrotnie, zagrać dobre podanie też potrafi, dlaczego nie dostał szansy choćby na kilka minut z meczach z Chievo, Bologną czy Violą?
Co do dzisiejszego spotkania wolałbym zobaczyć właśnie FQ albo Alexa od początku meczu niech Mirko sobie odpocznie. Mimo 1 miejsca musimy być czujni w tym meczu i zatrzymać Sneijdera i Pazziniego bo oni są odpowiedzialni za ofensywę, a kluczem będzie wykorzystanie wszystkich wypracowanych sytuacji bramkowych bo może nie być ich za wiele. Miejmy nadzieję na małe święto ok. 22-45!

Interku frajerku, bedziesz dzisiaj cicho piszczal ty smieciu mediolanski

Mecz na pewno do wygrania, po prostu trzeba zagrać tak jak z Milanem. Ale historia pokazuje, że w takich spotkaniach wygrywa raczej zespół będący na dnie. No nic, zobaczymy, oby to się szczęśliwie dla nas skończyło.

PS Na cyfrowym polsacie żaden kanał tego nie emituje ?

Szukaj kanału Ictimai TV. Być może mecz nie będzie kodowany.

Skład taki jak z Fiorentiną prócz tego że w bramce będzie Buffon

http://iv.pl/images/90209793852166033105.jpg