Strona 8 z 13

: 16 stycznia 2011, 17:13
autor: Corcky
Każdy widział jak gra wyglądała. Podobało mi się natomiast, ze każdy z naszych dzisiaj walczył i włożył serducho w grę. Niby nic ktoś powie, ale było widać jedność w drużynie.
Nie wiem jak wy, ale ja ledwo wytrzymałem ten mecz nerwowo :P

PS. Momo kilka odbiorów palce lizać

: 16 stycznia 2011, 17:13
autor: Giovani
Meczu nie oglądałem - nie żałuje. Martwi mnie tylko to, że gramy podobnie jak w zeszłym sezonie. Mam nadzieję, że Del Neri jakoś to ogarnie.

: 16 stycznia 2011, 17:15
autor: Qrczak
Wogóle mamy trudność z wyprowadzeniem ataku .Myślę ,że jedyną przyczyną tego nie jest tylko brak porządnych napastników ale też umiejętność wyprowadzania ataków przez pomoc, możemy to łatwo zauważyć, bo przecież Alex musi sam wyprowadzac ataki od pomocy nie dostaje żadnych podań.

Ale najwazniejsze ,że są 3 pkt. :smile:

: 16 stycznia 2011, 17:16
autor: kdzr
Alvarez jeździł z naszymi okropnie, aż się patrzeć nie chciało... Grazie Alex, Grazie Aqua...

: 16 stycznia 2011, 17:16
autor: Gooray
"Z balszym trudom" wypowiedziane przez coraz bardziej popularnego tu rosyjskiego komentatora jest najlepszym podsumowaniem dzisiejszego meczu. Najważniejsze zwycięstwo.
Ależ ta liga w tym sezonie zacięta!

Bohater kolejki - Pellegrino

: 16 stycznia 2011, 17:16
autor: jarmel
Sissoko miażdzył, Aquilani kompletnie niewidoczny, ale na szczęście chociaż bramkę ustrzelił :)
Milos przez pierwszą połowę sprawiał wrażenie jakby go nie było na boisku, Sorensen chyba póki co najsłabszy występ, jak zwykle idiotyczna zmiana Del Neriego ( Traore -> Zdenek ) no i tyle w skrócie.
Wymęczone, ale bardzo ważne 3 punkty.

: 16 stycznia 2011, 17:20
autor: deszczowy
jarmel pisze:Sissoko miażdzył, Aquilani kompletnie niewidoczny, ale na szczęście chociaż bramkę ustrzelił :)
Jeśli będzie strzelał zwycięskie gole, to może, to mogę go nawet nie szukać przez cały mecz ;)
jarmel pisze:Milos przez pierwszą połowę sprawiał wrażenie jakby go nie było na boisku,
Ja bym powiedział, że przez sporą część drugiej też :/
jarmel pisze: Sorensen chyba póki co najsłabszy występ, jak zwykle idiotyczna zmiana Del Neriego ( Traore -> Zdenek ) no i tyle w skrócie.
Wymęczone, ale bardzo ważne 3 punkty.
Tarore kulał wyraźnie.

: 16 stycznia 2011, 17:23
autor: jarmel
deszczowy pisze:
jarmel pisze:Milos przez pierwszą połowę sprawiał wrażenie jakby go nie było na boisku,
Ja bym powiedział, że przez sporą część drugiej też :/
No w sumie niestety racja. Milos ostatnio dostaje podwójne krycie i jest ciężko.
deszczowy pisze:
jarmel pisze: Sorensen chyba póki co najsłabszy występ, jak zwykle idiotyczna zmiana Del Neriego ( Traore -> Zdenek ) no i tyle w skrócie.
Wymęczone, ale bardzo ważne 3 punkty.
Tarore kulał wyraźnie.
A to nie zauważyłem, ale nie wydawał się być zadowolonym, że trener go ściąga :smile:

: 16 stycznia 2011, 17:25
autor: Antichrist
Nie widziałem meczu, ale z tego, co piszecie, to nie wyglądało to najlepiej. Grunt, że są 3 punkty.

: 16 stycznia 2011, 17:27
autor: deszczowy
Antichrist pisze:Nie widziałem meczu, ale z tego, co piszecie, to nie wyglądało to najlepiej. Grunt, że są 3 punkty.
Ktoś pod newsem napisał "zwycięzców się nie sądzi". Niby racja, ale męczarnie z ostatnią drużyną ligi chwały nie przynoszą. Melo - wracaj!! I któryś z napastników! :pray:

: 16 stycznia 2011, 17:29
autor: kosciu88
Nie wazne w jaki stylu wazne ze 3 punkty. Moga do konca sezonu tak grac byle by wygrywali :D

: 16 stycznia 2011, 17:33
autor: Vincitore
Nie stworzyliśmy sobie chyba żadnej klarownej sytuacji, prócz tego strzału Pepe z woleja lobem od ziemi. A jako gwarancję naszej słabej gry w tym meczu posłużę się faktem, że najlepszym zawodnikiem na boisku był Momo Sissoko, który jest na wylocie i teoretycznie nie powinno mu zależeć, a mimo tego walczył za trzech i odznaczał się kapitalnymi odbiorami.

Nieźle ponownie Del Piero, kiepściutko Sorensen, ale mając za rywala Alvareza, który ma chyba zainstalowany specjalny silnik w okolicach zwieraczy, raczej ciężko było o wyrównaną walkę z nim. Co do Traore to widać, że ma przebłyski fajnej gry, ale w decydującej fazie jego akcji ofensywnej nic nie wychodzi.

Z taką grą jak dzisiaj w następnych meczach z Sampdorią, Udinese, Palermo i Cagliari może ugramy z dwa remisy. Trzeba się wziąć w garść.

I boli mnie to, że w Primaverze nie mamy obecnie żadnego wartościowego chłopaka. Z Giannettiego i Giandonato nic nie będzie. Sorensen czasami grywa nieźle, chociaż ostatnio spuścił z tonu, a w ofensywie nie ma zupełnie nic do zaoferowania i ma kłopoty z dokładnym podaniem.

: 16 stycznia 2011, 17:34
autor: johnnybgoode
Pierwsza połowa dosyć niezła w naszym wykonaniu, Bari nie miało nic do gadania. Słabo w pierwszej połowie spisał się chyba tylko Gianetti. W drugiej... w drugiej chyba troszeczkę odechciało się biegać, bo w pewnym momencie Bari jeździło sobie po naszej połowie jak po niemieckiej autostradzie O.o

Na plus, duży plus Pepe, troszkę mniejszy plus Martinez i bramka Alexa niczego sobie. Szkoda tylko, że po ntym nieudanym dryblingu Del Piero nie stwierdził, że lepiej jest zacząć podawać. Cóż, ważne że są 3 punkty.

Jeszcze słówko o Sissoko... w odbiorze geniusz w ataku paralityk ;)

: 16 stycznia 2011, 17:35
autor: ewerthon
Żałośnie to wyglądało. Najbardziej martwi mnie to, że piłkarze którzy byli motorami napędowymi w pierwszej części sezonu (Krasić, Aquilani) są kompletnie bez formy. Jeżeli Del Neri czegoś z tym nie zrobi to nie przewiduję sukcesów. Pepe potyka się o własne nogi i nie potrafi czysto uderzyć piłki, to samo Bonucci. Momentami ta drużyna miała zero pomysłu na grę i nie wiedziała co zrobić z piłką. Wejście Martineza ożywiło trochę to spotkanie, tylko niech nie próbuję takich fikołków jak przed końcowym gwizdkiem, bo znowu złapię głupią kontuzję. Del Piero wreszcie strzelił gola z rzutu wolnego, ale poza tym też słabe spotkanie. Sissoko nieźle, ale tak zaprezentować się na tle beznadziejnych kolegów i piłkarzy pokroju Kamila Glika to nic szczególnego.

W pewnym momencie kamera została skierowana na Pavla Nedveda, ja jego miejscu pomyślałbym: "Co do jasne cholery robi Pepe na mojej pozycji"?
Za tydzień mecz z Sampdoria i znowu rozpaczliwa walka o remis, chyba, że Marotta ściągnie Torresa to może coś się zmieni.

: 16 stycznia 2011, 17:39
autor: Vimes
Oglądanie tak nieporadnego Juventusu w meczu przeciwko najsłabszej ekipie ligi było przygnębiające. Nie rozumiem co się stało z naszą drużyną. Wydawało mi się, że po meczu z Lazio uwierzą w siebie, że morale wzrośnie. Niestety zamiast progresu mieliśmy potem trzy fatalne mecze. Dziesiejszy też nie był lepszy. Na szczęście są chociaż trzy punkty. Nie będę się pastwić na Sorensenem, bo tak młody zawodnik, w dodatku grający na nie swojej pozycji musiał kiedyś popełnić błąd. Dobrze, że nie kosztowało nas to zwycięstwa. Teraz czeka nas wyjazdowy mecz z Sampdorią i domowy z Udinese. Szczerze mówiąc, marnie to widzę.