DiaVolO pisze:Nie macie czasem wrażenia że całe to zamieszanie jest w ogóle niepotrzebne ?
Nie. Dlaczego?
DiaVolO pisze:Zamiast koncentrować się na odbudowie klubu cały czas słyszę jakieś wzmianki o Calciopoli,Ci,tamci,oni też,aaa,jeszcze oni no Ci też,gimmie a break.
Co chciałbyś słyszeć o odbudowie klubu? Właściwie to nie wiem co masz na myśli mówiąc o "budowaniu". Budujemy klub odkąd zostaliśmy zdegradowani i wróciliśmy do Serie A, ówczesny zarząd nie mówił wiele o Calciopoli, a i wyników wielkich nie było. Teraz stadion zbudowali, za 40 dni otwarcie. Mercato trwa, jednak budowanie zespołu rękami Marotty to zawsze pewne ryzyko. Niemniej jednak to, że co chwila słyszysz o Calciopoli, nie ma wpływu na okienko transferowe. Powiem więcej, jak dla mnie to właśnie walka o swoje w tym całym zamieszaniu to walka o ten klub, o jego dobre imię, które zostało kilka lat temu ostro zszargane, ale wtedy nikt o nie nie walczył.
DiaVolO pisze:Serie A nigdy nie wyjdzie z kryzysu jak dalej będą sobie skakać do gardeł,ciągle rozdrapując,ooooo kurczę,pojawiły się nowe dowody,o w mordę,na 5 lat po wybuchu afery,a niech mnie,cudownie.
Przez pięć długich lat można było się o całej aferze bardzo wiele dowiedzieć. Pojawienie się nowych dowodów powoduje, że są argumenty aby walczyć o swoje. Ty jak rozumiem proponujesz jednak broń złożyć, o całej sprawie zapomnieć i patrzeć już tylko w przyszłość. Powtórnie zapytam, co Tobie i klubowi przeszkadza, że aktualny zarząd tej broni nie składa? Przytoczę słowa Buffona, który początkowo podzielał Twoje zdanie, jednak zapytany o Scudetto 2006 powiedział: "
Tu nie chodzi o odczucie - uważam, że ostatecznie boisko i to, co na nim wówczas pokazaliśmy, udowodniło swoje. Próbowano nas jednak niejednokrotnie obrzucić błotem - również nas, piłkarzy - kiedy to sugerowano nam, że wygrywaliśmy nie dlatego, że umiemy grać w piłkę, a raczej dzięki temu, że klubem kierowały konkretne osoby. Moim zdaniem było to już trochę przesadzone i niesprawiedliwe, zwłaszcza wobec mistrzów, którzy tworzyli wówczas Juventus"
DiaVolO pisze:Chce powrotu mocnej Calcio,gdzie jest silny Milan,Inter,Juve za plecami czai się Roma,Lazio,kocham Włoski futbol,dla mnie to kolebka piłki nożnej,teraz jestem skazany oglądać nudne spotkania Juventusu który ma w składzie takich cracków jak De Ceglie czy Felipe Melo,Milan który jako tako skład ma niezły ale co z tego skoro na mecze przychodzą garści osób,Inter ma taki skład że spokojnie mogliby jeszcze rządzić w Europie ale nie ma trenerów z najwyższej półki na rynku,wszystko kupiła sobie Premiershit na którą jestem skazany,tak,jestem skazany oglądać ten plastikowy futbol którym jeszcze parę lat temu ludzie rzygali a teraz chrzczą go miano "jedynym słusznym",smuci mnie to że większość z was popiera to coś,no ale trudno. Hiszpańska też jest cienka jak siki węża,nawet mecze Barcy z Realem straciły na swojej magii,my kibice Juventusu cieszymy się jak głupi że do klubu przyszedł...Ziegler czy Liechtensteiner,że w pomocy gra mega-super-hiper crack Krasic,ogólnie to jest fajnie...
No widzisz. Włoska piłka nożna przepadła gdy przepadł Juventus. Gdy w 2006 roku włoska reprezentacja wygrała Mistrzostwo Świata taki scenariusz był nie do pomyślenia.
Przyszła moda na ligę angielską na podniecanie się meczami Barcelona - Real, z tym nie wygrasz. Inter w 2010 roku to był wybryk, coś co nigdy nie miało prawa się zdarzyć. Potrzeba czasu, wielu lat, a może kiedyś Serie A będzie znaczyć więcej, znacznie więcej.