Strona 8 z 14
: 29 lipca 2010, 22:42
autor: Łukasz
Kiper69 pisze:Pepe widać, że jeszcze to nie jest to co trzeba. Chęć do gry miał - to trzeba przyznać, ale czegoś widocznie brakuje. Mam nadzieję, że w rewanżu pokaże się z lepszej strony.
Paradoksalnie jego największego atutu - kondycji. W pierwszej połowie grałswoje (czyli nic nadzwyczajnego, ale szarpał, dośrodkowywał, wracał się), a w drugiej ewidentnie nie miał siły i stąd niedokładność.
Swoją drogą - nic wielkiego się po nim nie spodziewaj. To solidny grajek, pracowity, ale nic ponadto.
: 29 lipca 2010, 22:43
autor: Lypsky
Ten beznadziejny, drewniany ent Amaurinho zostaje bohaterem meczu, musi być to wielkie rozczarowanie dla wielu z was. Na pocieszenie powiem żebyście powoli przyzwyczajali się do dobrej gry tego zawodnika, mówię to nie pierwszy raz.
Pepe jest słabiutki, Martinez na pewno lepszy od Włocha, a Motta powinien zapewnić nam spokój na prawej stronie defensywy.
Mecz bez fajerwerków.
: 29 lipca 2010, 22:43
autor: Adis
Pozwolę sobie podsumować dzisiejsze spotkanie Juventusu.
Nie było tragicznie, w końcu pewnie zwyciężyliśmy. To, że strzeliliśmy tylko 2 bramki nic nie znaczy. Nie jesteśmy Barceloną, umówmy się.
Na wyróżnienie zasługuje Amauri - to był jego mecz. Co ciekawe, oddał nawet strzał zza pola karnego. Mam nadzieję, że definitywnie się odblokuje i będzie strzelał na zawołanie.
Podobała mi się też gra Motty (świetne dośrodkowanie) i Martineza. O Diego nie wspomnę, bo on znów grał swoje.
Gra Pepe była według mnie fatalna. Przy tak wąskim boisku nie miał szans by komukolwiek uciec. Powinien podpatrzyć Martineza, który grał niemal na stojąco. Według mnie po przerwie powinien wejść właśnie za Pepe, a nie Davide.
: 29 lipca 2010, 22:43
autor: Brutalo
Łukasz pisze:Amauri mi zaimponował. Tym sprintem, po którym trafił słupek. Nie znałem go z tej strony. Pepe w drugiej połowie osłabł, Martinez kilka razy pokazał się po wejściu, potem w ogóle niewidoczny. 2:0 na wyjeździe - ok.
A bramka z Torino ? :twisted:
Świetny mecz Sandokana, Diego się starał ale ciut mu nie wychodziło. Karny na nim ewidentny. Pomoc słabo, ale na takiego przeciwnika wystarczyło. Flanki obrony w miarę pewnie, ale wisienką na torcie dla mnie był debiut Bonucciego. Bezbłędnie ? Mylił mi się z Giorgio, a to już dobrze. Po tym meczu czuję optymizm. Oby tak dalej.
: 29 lipca 2010, 22:44
autor: Mateuszello
No cóż. Wygrana Juventusu to raczej było pewne. Dwie bramki Amauriego załatwiły sprawę, chociaż mógł zdobyć hat-tricka. Dziwił mnie fakt, że nie chce mu się biegać, ale chyba oszczędzał siły na te bramki. Widać było ogromną przewagę Juve. Shamrock stworzył ze dwie groźne sytuacje, których nie wykorzystali co tłumaczy, że Storari się nie napracował. Ale i tak miał świetne wsparcie w obronie.

Chiellini zdecydowanie zasłużył sobie na opaskę kapitana
2-0 to dobry wynik, ale zdecydowanie mógł być wyższy. Cieszy mnie fakt, że nie straciliśmy bramki. Gratulacje za cały mecz:

: 29 lipca 2010, 22:44
autor: olom23
Loremaster pisze:Kim jest Martinez ? Podobno wchodził na boisko taki gość, ale ktoś go widział ?
Pożyczył od Harrego Pottera (gra w Man City) pelerynke-niewidke. Ponoć stał cały czas przy bramce przeciwnika i czekał na piłke

Taka taktyka nowa 4-3-1-1-(1)
mecz dobry. Nasze drewno powoli przeradza się w coś rodzaju Dąbu Bartek.
motta się mota, a marchisio ma świetne wślizgi, myśle że jest w stanie połamać komuś noge. Del Piero miał wejście jakby był tam znany ( może reklamuje tam piwo?

) Fajne wdzianko ma nasz ten nowy trenerinio ciekawe z czego?
GRAZIE JUVE ! 2-0

: 29 lipca 2010, 22:44
autor: Kubba
Nic szczególnego w tym meczu nie widziałem. Wygrana i korzystny bilans bramkowy na drugi mecz u siebie.
Amauri? Zdziwiony bylem, że wybiegł w pierwszej "11"... Ale tak samo jestem zdziwiony jego dzisiejszą grą. Fajnie.
Pepe? Przyszedł chyba Marchionni No.2. Jedynie co mi się podobało w jego wykonaniu, to dwa zwody na jakimś grajku przeciwnika i podanie do Del Piero, który niestety nie trafił w światło bramki. Było blisko!
Martinez? Nie widziałem chłopaka.
Bonucci? Raczej pewnie.
: 29 lipca 2010, 22:44
autor: rafal-1897
No i 2:0. Obstawiłem 3:0, więc mały niedosyt jest, ale liczy się to, że Juve ma dobrą zaliczkę przed rewanżem. W drugiej połowie trochę odpuścili i się trochę nerwowo zrobiło, ale jest dobrze. Amauri bohaterem i mam nadzieję, że spełni swoją obietnicę (20 goli). Muszą się tylko jeszcze trochę rozkręcić i będzie już całkiem przyjemnie oglądać Juve. Stroje

Mi się podobają...
: 29 lipca 2010, 22:44
autor: nowik92
Ej, Amauri ma jakiegoś brata bliźniaka to jest wybitnym snajperem?
Aż nie chce się wierzyć w jego dzisiejszą grę nogami.
Amauri dał 2 bramki, ale zachwyciła mnie gra Motty, chłopak jest świetny.
Reszta średnio. Sissoko chodził po boisku i się krzywił jakby coś go bolało...
Widać potencjał w Pepe, któremu jeszcze nie wszystko wychodzi.
: 29 lipca 2010, 22:45
autor: juventino2
Amauri ładnie dziś zagrał.Obrona względnie reszta także.Ale to co dzisiaj Amauri zrobił to coś niebywałego. 2 Gole i to jedna z nogi

//
Mecz troche nudny i mogli wiecej goli strzelić ale moze być
Tak jak ktoś powiedział na czacie:
,,Kupili Dzeko wzieli go do solarium i zapuscil wlosy a my myslimy ze to Amauri
: 29 lipca 2010, 22:46
autor: Reg
Słaby mecz. Większość naszych zawodników dopasowała się do podwórkowego poziomu Shamrock Rovers. Poza Chiellinim, Diego i Amaurim nikt się specjalnie nie wybijał, chociaż rywal nie stanowił żadnego wyzwania. Storari chyba nawet nie musiał bronić żadnego strzału. Obrona też nie miała za dużo do roboty. Chiellini czyścił to co trzeba było. Motta ładna asysta, ale raz dał się łatwo zrobić pod naszym polem karnym. De Ceglie poza 2-3 wejściami ofensywnymi, z których zresztą nie było żadnego pożytku, był niewidoczny. Dramatycznie potrzebujemy wzmocnień na tej pozycji. Sissoko i Marchisio bez szału, ale poprawnie. Lanzafame słabo. Pepe trochę lepiej (szczególnie w II połowie), ale powinien wykorzystać sytuację bramkową. Diego nawet nieźle, ale strzał to on ma najgorszy ze wszystkich naszych napastników i pomocników, a nawet części obrońców. I to ma być nasz nowy "napastnik"? Amauri pozytywnie zaskoczył: 2 bramki i słupek. Na tle słabego rywala nieźle sobie radził jako striker.
Mecz był formalnością, ale gra nie napawa optymizmem, mimo że jeszcze prawie miesiąc do pierwszego poważnego meczu. Widać jak bardzo potrzebujemy jakiegoś dobrego skrzydłowego i lewego obrońcy.
: 29 lipca 2010, 22:46
autor: deszczowy
Ciekawi mnie, ile po dzisiejszym meczu pojawi się avatarów z Amaurim.
: 29 lipca 2010, 22:46
autor: kitajec85
Po meczu trzeba sie wziac do roboty, bo jest sporo do poprawy. Slabo, to dobre slowo.
Amauri man of the match. Natomias antybohater to Motta, mam nadzieje, ze to zle dobrego poczatki.
pzdr
: 29 lipca 2010, 22:47
autor: binio
Zagrali mądrze, ale zdarzały się słabsze momenty (ostatnie 15 min pierwszej i pierwsze 15 min drugiej połowy), gdy oddawali inicjatywę.
Nieźle Motta, Diego i oczywiście Amauri. Co to tego ostatniego, gdyby tak grał miałby wielki szacunek u kibiców, a tak to kto wie czy nie jednorazowy występ. Liczę że nie. Gramy teraz też trochę inaczej, więc może ta taktyka będzie bardziej mu pasować.
Kielon, wiadomo, bardzo fajnie, Bonucci, hm trochę chyba się wystraszył niektórych zagrań i dał się ogrywać ale też bez większych błędów. Pepe szarpał, szarpał i to chyba tyle. Za dużo chaosu i nerwowości w jego grze. Reszta piłkarzy bezbarwnie.
: 29 lipca 2010, 22:49
autor: SirRose
Całkiem ciekawy mecz, wynik mógł być wyższy, ale Irlandczycy również mieli swoją okazję. W obronie znakomicie Cheillini - on jest na prawdę rewelacyjny - Bonucci nie miał co robić przy nim. Słabo DeCeglie, Motta dużo lepiej no i zaliczył asystę.
Boli mnie to, że Juve brak jakości. Nikt prócz Diego nie jest w stanie wygrać pojedynku 1v1. Jeśli taki Pepe nie jest w stanie poradzić sobie z obrońcami Shamrock to z obrońcami w SerieA tym bardziej sobie nie poradzi. Na prawdę potrzeba dobrego skrzydłowego bo na razie to rewelacji niema.
Kolejna bolączka to stałe fragmenty gry - nie było po nich żadnego zagrożenia pod bramką, a nawet w poprzednim fatalnym sezonie w ten sposób często udawało nam się strzelać gole. Wrzutki na długi róg jakoś nie działały, ale może jeszcze to dopracują.
Środek pola bardzo przeciętnie, Marchsio z wyjątkiem kilku dobrych przerzutów niewiele pokazał, Sissoko też mało zajadły - zbyt wielu przechwytów nie zaliczył. Jedno dobre, że podawał do kolegów z drużyny a nie do przeciwników.
Na koniec wielka pochwała dla Amauriego. Dziś zagrał na prawdę super, nie potykał się o własne nogi, mądrze podawał z pierwszej, potrafił nawet minąć i oddać strzał nogą - tego jeszcze w jego wykonaniu nie widziałem :shock: no i co najważniejsze strzelił 2 gole. Może faktycznie odzyska formę i pokaże na co go stać.
Reasumując, jest jeszcze dużo do zrobienia, ale widać, że jest jakaś koncepcja. Może coś z tego będzie. Koniecznie potrzebny nam jest klasowy skrzydłowy, lewy obrońca i stoper bo trójką całego sezonu nie zagramy, a poza tym Bonucci nadal jest niewiadomą. Nie pokazał praktycznie nic, ale też nic nie zpartolił. Ta sama historia z Martinezem, od momentu kiedy wszedł na boisko wszystkie akcje przeprowadzane były prawą stroną przez Pepe. Najważniejsze, że spokojnie awansujemy do kolejnej rundy i możemy wrócić do treningów.