Nie dostrzegacie rewolucyjności taktyki Zaca. Magia obrońców aż biła po oczach z monitora. 3 na papierze 5 na boisku. W fazie bronienia 3 obrońców, w fazie atakowania 5. Ciężko się połapać, ale to naprawdę genialne rozwiązanie. Liczba obrońców elastycznie dopasowuje się do sytuacji na boisku
Zastanawiam się, czemu kurczę Giovinco nie gra na tym lewym skrzydle, ale po spokojnej i merytoryczne analizie już wiem. Otóż zbyt silna konkurencja na pozycję lewego pomocnika stopuje karierę naszej Mrówce.
- Ponieważ w Juventusie skrzydłowi nie mają za wielu zadań ofensywnych, na lewym skrzydle może zagrać każdy obrońca, który kiedyś zagrał na lewej obronie. W Juve to Grosso, De Ceglie, Chiellini, Caceres, Grygera. Już jest 5 lepszych lewoskrzydłowych od Giovinco.
- Wśród naszych pomocników również jest kilku bardziej kompetentych skrzydłowych np. Salihamidzic, Candevra (ponoć może grać na każdej pozycji w pomocy!), Marchisio (z powodzeniem testowany na tej pozycji przez Ferrarę), Diego (wszyscy wielcy trequardziści śmigali bliżej lewej strony) oraz Camoranesi (jest skrzydłowym, więc bez różnicy czy lewa czy prawa, trzeba zaskoczyć przeciwnika zamianą stron). I jest kolejnych 5 graczy.
- Z napastników bogate doświadczenie na lewym skrzydle ma Del Piero, a może tam występować również Iaquinta, któremu bez różnicy jest w którym sektorze boiska zasuwa jak dzik.
Daje to w sumie 12 zawodników, tak elastycznych i wszechstronnych, znakomicie dopasowanych do gry na lewym skrzydle w Juventusie, że Giovinco naprawdę musiałby być połączeniem C. Ronaldo z Messim, żeby przebić się przez taką konkurencję. A do tego jest młody, mały, łysy i nie kosztował 25 mln euro, więc tylko ewentualna katastrofa lotnicza drużyny Juventusu w stylu Torino, czy Man U (dziś rocznica) mogłaby spowodować, że Giovinco dostanie swoją szansę. Oczywiście zakładając, że nie załapał się do kadry meczowej na wyjazdowy mecz (bo jest za słaby).
A jeszcze poza tematem. Dlaczego w dziale drużyna (tam gdzie jest skład), Candreva jest austriackim obrońcą?
