Strona 8 z 11

: 29 października 2009, 08:23
autor: KamilDeath
wczorajszy mecz jak bajka :P teraz pytanie czy Ciro zostanie przy tym ustawieniu, bo wszyscy zawodnicy jakoś tak po macoszemu traktują taktykę mówiąc, że ważniejsze było zaangażowanie, trudno mi się z tym zgodzić, bo grając takim ustawieniem a nie innym wielu naszych zawodników może rozwinąć skrzydła, i najważniejsze gra wygląda wtedy najbardziej zbilansowana pomiędzy ofensywą a defensywą, widocznie w naszej "krwi" pozostaje grać dwoma DM w środku pola,
czekam więc na równie piękne widowisko w sobotę od godziny 18:00

: 29 października 2009, 08:30
autor: Łukasz
Juve_10 pisze: Ciekaw jestem poczynani Ferrary w przypadku powrotu Alex'a Del Piero jaką ustawi wtedy taktykę.
Też jestem ciekaw. Ale w chwili obecnej odsunięcie Giovinco od składu to byłby grzech.

: 29 października 2009, 08:36
autor: evilboy
Mecz genialny, cudowny, marzenie, bajka... Sampdoria oprócz tej jednej bramkowej akcji, nie mogła zrobić nic. Takie Juve jest w stanie wygrać z każdym.

Świetna, kombinacyjna gra PIŁKĄ, czego ostatnimi czasy w wykonaniu naszych nie było. W końcu zagraliśmy tak, jak zapowiadał Ferrara przy przejmowaniu drużyny :P

Pozwólcie, że popodniecam się znów Giovinco - wg mnie w niczym nie ustępował Diego i Camorowi, i w tym ustawieniu mógłby spokojnie gościć w pierwszym składzie Juve czy każdej innej europejskiej drużyny.

A żeby nie przesadzać z hurraoptymizmem - obyśmy z Napoli zagrali choćby w połowie tak dobrze :wink:

: 29 października 2009, 09:13
autor: BlackShadow7412
evilboy Faktycznie polowa tego co wczoraj wystarczy :D
MEcz Z Sampa siwetny, poprostu miod :-D Po 1 bramce sie cieszylem, po 2 bardzo sie cieszylem, po 5 myslalem ze oszalalem i nie wiedzialem co sie dzieje :lol:
Cala druzyna zagrala swietnie , idealnie wrecz, mysle to ustawienie 4-2-3-1 jest optymalne na dzien dzisiejszy. Szkoda straconej bramki ale to da sie wybaczyc przy takim wyniku.
Modlilem sie o 2-1 moze 3-1 a tu 5-1!!!! i to nie z jakas Catania tylko z 2 w tabeli ( juz 3 :-D ) Sampdoria- druzyna ktora spisuje sie swietnie w tym sezonie.
Co do Ciro mowilem ostatnio ze popieram go bardzo i teraz udowadnia ze sie nie mylilem. Nadal w niego wierze i uwazam ze to odpowiednia osoba na tym stanowisku. FORZA JUVE!!!!!!!!!!!!!

: 29 października 2009, 09:21
autor: mateo369
"Juventus sprowadził Sampdorię na ziemię". ja bym jeszcze dodał, że to wyglądało jakby nasi rywale spadli z 30 piętra, bez żadnych zabezpieczeń i mocno się poobijali :wink:

Mecz KAPITALNY w wykonaniu Juve. Na pochwałe zasługują wszyscy zawodnicy. jedyne do czego można się przyczepić to przez przypadek stracona bramka, bo Sampa nie zasłużyła nawet na ćwierć gola. po pierwszej bramce wydawało mi się, a po drugiej byłem pewny że nasi zawodnicy cofną się do obrony i będą grać padake na utrzymanie wyniku jak zwykle. ale tak się nie stało. Juve atakowało przez pełne 90 minut. chciałoby się, aby w każdym meczu oglądać choćby w połowie tak skuteczny i świetnie grający Juventus jak wczoraj!

: 29 października 2009, 09:27
autor: binio
Niech się rozwija talent Giovinco, zasłużył na to. Na 100% ostatnie dwa występy dodadzą mu dużo pewności.

Liczę że już w sobotę zobaczymy bramki Diego lub Gio, bardzo im się należą za ostatnie mecze.

P.S. Ale mam dziś power do pracy, masakra jakaś:D

: 29 października 2009, 10:10
autor: mrozzi
Oryginalny nie będę, jeśli powiem, że wczorajszego wieczoru zagraliśmy wręcz PERFEKCYJNIE. Dość powiedzieć, że gdyby nie cudowne interwencje bramkarza gości czy 100%-owe sytuacje zarówno Seby, jak i Treze, to mogło się spokojnie skończyć i 8 czy 9 bramkami... W takiej styuacji nikt z ekipy przeciwnika nie mógłby mieć nawet pretensji, bo to i tak byłby wynik w pełni zasłużony. Od samego początku na mojej twarzy widniał wielki banan zadowolenia, bo to co nasi pokazywali to był przykład IDEALNEJ gry w piłkę. Od samego wyniku cieszy mnie bardziej styl, w jaki rozegraliśmy ten mecz, na pewno fakt, że w końcu znaleźliśmy optymalne dla siebie ustawienie i przełamaliśmy nareszcie niemoc strzelecką, choć i tak momentami widać jeszcze było problemy z wykończeniem 8) Czepiać się jednak nie zamierzam, bo rozegraliśmy mecz sezonu z najlepszą ostatnimi czasy drużyną we Włoszech. FENOMENALNE spotkanie rozegrał Seba, który wkręcał przeciwników w murawę, aż miło, do tego FANTASTYCZNIE Camor, Amauri, Melo, Sissoko, Canna, Kielon, Grosso... Najgorzej tylko Buffon, który ani razu nie został zmuszony do interwencji, a bramka była raczej wynikiem rozluźnienia naszych po 4-bramkowym prowadzeniu, niż jego błędzie. Nawet poprawnie zagrał Grygera i szczególnie nie było się do czego przyczepić, choć i tak sądzę, że to nie gracz na nasz poziom - często spowalniał kontrataki, ale i tak specjalnie od reszty zespołu wczoraj nie odstawał. Diego także rozegrał dobre spotkanie, choć i tak nieoptymalne... Cudownie pomyśleć, co będzie, gdy także i on dojdzie do szczytowej formy :-D Rozsądnie jednak rozdzielał piłki, często zwodził rywali, ale brakowało typowej dla niego odwagi i tupetu. Wczorajszy mecz to idealny dowód na to, że w końcu znaleźliśmy optymalne dla siebie ustawienie taktyczne, które szczerze marzyło mi się już w przerwie letniej. W najlepszy z możliwych sposobów wykorzystuje ono potencjał drzemiący w naszej drużynie, gdzie każdy ma ściśle sprecyzowane zadania na boisku. Na swoich pozycjach grają Seba, jak i Samuraj i jak widać, wychodzi im to fenomenalnie, Melo i Sissoko z kolei zajmują się tym, co potrafią najlepiej - bronią dostępu do własnej bramki, co jakiś czas włączając się w akcje ofensywne. Obecnie w naszym zespole panuje harmonia - wspierają oni bowiem defensorów, a gracze przed nimi są odpowiedzialni już tylko za atak. Nachwalić się wczoraj nie mogłem - po prostu zagraliśmy najlepszy mecz w tym sezonie we Włoszech W OGÓLE, biorąc pod uwagę nawet grę innych drużyn. Jako zagorzały kibic klubu zwracałem oczywiście uwagę na wszelkie niuansy i z dumą muszę przyznać, że nie było się w ogóle do czego przyczepić - w każdym aspekcie rozjechaliśmy przeciwnika, pokazując mu miejsce w szeregu i co tu dużo mówić... Dając w końcu prawdziwą lekcję dojrzałości i gry w piłkę. Oby tak dalej. Myślę, że obecnie morale zespołu jest na tyle wysokie, determinacja wróciła na właściwe tory i gramy właściwym zestawieniem, że możemy patrzeć z optymizmem w przyszłość. Mamy być z czego dumni :bravo: Szczególnie cieszy fakt, że tak wysokie zwycięstwo nie wynika wcale ze słabej posgtawy Sampy, która naprawdę rozegrała dobry mecz, została jednak zmuszona do głebokiej defensywy (patrz: "autobus"), bo my na nic im nie pozwalaliśmy. CUDO.

Nasi pojechali i od razu raźniej :lol: Musimy w JPC częściej te spotkania jednak organizować :-D

GRAZIE JUVE DELLA BELLA SERA, COSI RILASSANTE :C

: 29 października 2009, 11:04
autor: Donnie
Pierwszy mecz chyba w tym sezonie, w którym obyło się bez nerwów.
To co odrazu rzuca się w oczy przy tej taktyce to dużo większe zagęszczenie środka pola, jakoś przy 4312 pomoc mięliśmy dziurawą jak sito jeśli chodzi o defensywę. Ustawienie pozwoliło nam zdominować całkowicie rywala właśnie w środku pola i to było kluczem do sukcesu.
No i ten pressing... Pięknie :-D
Trio Gio-Diego-Camor rewelacja. Diego ma znakomity przegląd pola, naprawdę, niewielu zawodników widziałem takich jak on jeśli chodzi o ten aspekt.
No i te klepki, to ośmieszanie niejednokrotnie rywali...
Niech zawsze tak grają.

: 29 października 2009, 11:07
autor: dp10
Bardzo dobrze, że Amauri się odblokował..3 mecze 4 gole :-D ...swietnie pasuje do tej taktyki jako nasza szpica

: 29 października 2009, 11:10
autor: Swakos_2001
haaaaaaaa ! Tylko ja mówiłem że będzie wysoka wygrana w pięknym stylu ! tiaa o to chodziło by tak grać z takim porządkiem na boisku było wszystko ! Byle tak dalej !

: 29 października 2009, 11:29
autor: dr.DeV
Swakos_2001 pisze:haaaaaaaa ! Tylko ja mówiłem że będzie wysoka wygrana w pięknym stylu ! tiaa o to chodziło by tak grać z takim porządkiem na boisku było wszystko ! Byle tak dalej !
tylko ty byłeś na tyle głupi aby po poprzednich meczach zaryzykować takie stwierdzenie, jednak że jesteś na tym forum mało znaczącym userem nikt nie pamięta twojego postu... Jednak gratuluję tak dużego optymizmu co do meczy Juve, oczywiście ja takze liczyłem na wygraną ale nie wysoką... przeliczyłem się ale to chyba na moją (naszą) korzyść... ale zdaje mi się że to nie my zagraliśmy świetnie tylko Sampa słabo. Ale to moje zdanie. Cieszy :ball: :ball: :ball: :ball: :ball: goli tak samo jak gra. Mimo że Diego nie strzela goli to jest kluczowy w naszym teamie...

Któryś z Interistów chce z niego robić Quaresme... ?

3pkt są, teraz trzeba zgarnąć kolejne 3 pkt na swoim boisku tyle że z Napoli.

: 29 października 2009, 11:31
autor: zoff
Jak Barca!

Absolutnie najlepszy mecz w naszym wykonaniu, jeśli brać pod uwagę nie tylko sezon 09/10, ale i cały rok 2009. Coś świetnego. Każdy zagrał na notę niezwykle wysoką. Gdyby nie ten jeden gol, który wpadł całkiem przypadkowo, dziennikarze musieliby dać Buffonowi słynne "sv".

Futbol absolutnie totalny.

: 29 października 2009, 11:40
autor: mrozzi
Zdałem sobie sprawę z jeszcze jednego istotnego faktu odnośnie tego spotkania... Co prawda ktoś to już wcześnie zauważył, ale niezwykle podoba mi się że nie byliśmy w tym spotkaniu ospali. Normalnie po pierwszej, bądź drugiej bramce byśmy usnęli i znowu stracili w głupi sposób tę przewagę, bądź też grali padakę do końca. A tymczasem w końcu przcisnęliśmy i to się opłaciło - mam tylko nadzieję, że w kolejnych meczach nasi będą mieli podobne podejście, bo "radosny" futbol przynosi wymierne korzyści :lol:

: 29 października 2009, 11:47
autor: zoff
mrozzi pisze:, bo "radosny" futbol przynosi wymierne korzyści :lol:
Brawo! Juventus ostatnimi czasy przyzwyczaił nas do tego, by wygrywać mecze najmniejszym nakładem sił. Wczoraj raz wtóry sprawdziła się teza, że najlepszą obroną jest atak. Czyli wyprowadzanie ataków i utrzymywanie się przy piłce na połowie rywala oraz wysoki pressing.

: 29 października 2009, 12:43
autor: evilboy
zoff pisze:
mrozzi pisze:, bo "radosny" futbol przynosi wymierne korzyści :lol:
Brawo! Juventus ostatnimi czasy przyzwyczaił nas do tego, by wygrywać mecze najmniejszym nakładem sił. Wczoraj raz wtóry sprawdziła się teza, że najlepszą obroną jest atak. Czyli wyprowadzanie ataków i utrzymywanie się przy piłce na połowie rywala oraz wysoki pressing.
Oj tak, wysoki pressing to było coś, co podobało mi się wczoraj najbardziej. Momentami piłkarze Sampy byli tak oblegani przez naszych, że wybijali piłkę na oślep zamiast konstruować akcje. Niejednokrotnie już przy przyjęciu piłki mieli na plecach trzech juventinich.

Ciekawe, że teraz potrafiliśmy wytrzymać kondycyjnie, a kiedyś Ferrara zawsze tłumaczył się zbyt dużą ilością meczy w tygodniu... :whistle: