Strona 8 z 12
: 23 sierpnia 2009, 23:11
autor: szczypek
drozdi pisze:szczypek pisze:drozdi pisze:Tutaj każdy utracony pkt jest do nadrobienia...
Też sobie tak wmawiałeś przez pół poprzedniego sezonu? :-D
przeczytaj pierwszą część tego co napisałem
Oj wiem, że to początek sezonu. Co z tego? Każdy ugrany punkt jest na wagę złota podobnie jak i każda strata przeciwnika. Nigdy nie wiesz czy i ile razy nam się noga podwinie i to my stracimy punkty. Czemu więc nie cieszyć się stratą Interu już w pierwszej kolejce?
: 23 sierpnia 2009, 23:11
autor: banan1919
Skromnie bo skromnie ale wazne 3 pkt ,wierze ze z meczu na mecz bedziemy grac lepiej za tydzien juz wielki mecz w Rzymie ...forza JUVE !!
: 23 sierpnia 2009, 23:12
autor: binio
Pierwszej polowy niestety nie ogladalem, co do drugiej to poza dobra grą w obronie (mieli trochę pracy) niewiele pokazalismy.
Duzo strat, niecelnych podan ale super gdy przejmowalismy piłkę, szybkie rozegrania, szybkie podania ale gdy znajdowalismy się pod polem karnym to juz kiepsko.
Zblizneie na Cannavaro po pieknym odbiorze na prawej stronie - bezcenne

: 23 sierpnia 2009, 23:13
autor: Łukasz
jt10 pisze:
De Ceglie - słabiutko w ataku
W obronie też. Panikarz.
jt10 pisze:
Czemu nie grał Camoranesi?
Zdroowie.
Fakt faktem - zaotowaliśmy bardzo duży skok jakościowy in minus w drugiej połowie. O ile w pierwszej wyszliśmy nabuzowani, żądni zwycięstwa, gotowi do walki o każdą piłkę, o tyle w drugiej, niczym za Ranieriego, oddaliśmy inicjatywę marnemu Chievo. Trzeba nad tym popracować.
: 23 sierpnia 2009, 23:16
autor: JuveCracow
O, na litość- czy wyście widzieli, ile ten krytykowany przez was niemiłosiernie i równany tu niemal z polską ekstraklasą Grygera wybił piłek z naszego pola karnego, ustawiając się świetnie w obrębie szesnastki szczególnie w drugiej połowie? Tak jak napisałem na blogu,
jestem pod wrażeniem występu Zdenka Grygery w dzisiejszym meczu. Zasłużył na najwyższą obok Cannavaro notę w obronie, bo zejście Hasana (znowu kontuzja?) nie pozwoliło mu kontynuować po przerwie bardzo dobrej we wcześniejszej fazie spotkania gry. Bośniak wyraźnie zdominował lewą flankę. A co do dośrodkowań Czecha- ja widziałem jego pracę w destrukcji i wykonywał ją solidnie, szczególnie jeśli chodzi o walkę na pozycji, na której zwykle najlepiej wykazują się stoperzy, na przykład podczas bronienia przy stałych fragmentach gry dyktowanych po zmianie stron nader często dla Chievo. A że w ataku nie był dziś najbardziej precyzyjny- fakt, ale po pierwsze nie tylko on, a po drugie czy taki np. chwalony za grę na skrzydle De Ceglie pokazał cokolwiek lepszego?
Zaimponował mi Amauri, szarpał w ataku, świetnie układa mu się współpraca z Diego i to widać. Tiago również rozegrał dobre spotkanie. Koło 60-70 minuty zaczęła się jakaś turyńska sielanka :lol: hehe, zastanawiałem się, czy oni przypadkiem nie wybrali się na "trochę" spóźnioną majówkę

Najważniejsze są trzy punkty w meczu z niezbyt wygodnym i nad wyraz upartym, choć słabym i do bólu przewidywalnym w konstrukcji (centra z flanki, wysoka piłka z głębi pola, dośrodkowanie z flanki, wysoka piłka... itd

) rywalem. Brawo Juventini, Forza Juve!
: 23 sierpnia 2009, 23:17
autor: Bob
jeszcze troche muszą popracować chłopaki bo za duzo za dużo gry na pamieć i przez to straty ale Chievo stawiało opor jakby niepatrzeć obrona zagrała perfekcyjnie co do reszty to mieszane uczucia. a pomyślec jakbyśmy wygrali 2-0 to bysmy byli Liderami.
: 23 sierpnia 2009, 23:17
autor: fazzi
A widok Poulsena, który nieatakowany pada na kolana przed piłką - bezcenne.
: 23 sierpnia 2009, 23:18
autor: endrjuJT
W drugiej połowie nasza gra wyglądała tak: Szybkie podanie na środek do Diego a ten ma przed sobą 3 zawodników Chievo i na skrzydłach krytych Iaquintę oraz Amauriego. Reszta chyba szczerzyła zęby razem z Buffonem w naszym polu karnym...
: 23 sierpnia 2009, 23:19
autor: Łukasz
JuveCracow pisze:ja widziałem jego pracę w destrukcji i wykonywał ją solidnie, szczególnie jeśli chodzi o walkę na pozycji, na której zwykle najlepiej wykazują się stoperzy, na przykład podczas bronienia przy stałych fragmentach gry dyktowanych po zmianie stron nader często dla Chievo.
Tylko że on nie grał jako stoper. Co z tego, że zaliczył kilka fajnych główek, skoro po pnaszej prawej stronie wiatr hulał i gdyby nie znakomita forma asekurującego go Canny, wyglądałoby to dzisiaj bardzo niedobrze. Straszna luka była tam po prawej stronie w obronie, a w ataku - w swoim stylu - był nieprzydatny.
matijas pisze:
Co do Cannavaro - gdzie wy słyszeliści te entuzjastyczne przyjęcie? Jestem chyba głuchy, albo niesłyszący, ale ja na początku gry słyszałem gwizdy, gdy był przy piłce. Fakt, potem gwizdać przestali.
Potem bili już tylko brawa.
@down - Tiago niżej od Marchisio?

: 23 sierpnia 2009, 23:22
autor: eslk
Oceny z goal.com, z wiekszoscia się zgadzam w 100%. Moze zbyt wysoko ocenili tylko Iaquinte (bo poza bramką, to on nic nie zagrał):
Buffon - 6.5: Did not have a single save of note to make all game, but was commanding of his area.
Grygera - 6.5: Early mistake almost let in Pellissier, but performed a crucial tackle on 55 minutes to deny a certain Chievo goal. Still looks a weak link though.
Cannavaro - 8.5: Produced a master-class in defending tonight. Made at least five brilliant challenges, and marshalled the backline superbly. A great signing.
Chiellini - 7.5: Aside from one occasion when he was slipped by Pellissier, Chiellini forged a strong partnership with Cannavaro.
Salihamidzic - 6.5: Solid and enterprising down the left-hand side in the first half, but he was forced off with injury at half time.
Tiago - 6: Neat and tidy in the first half, spraying the ball around. Anonymous after the break, Juve improved again after he was hooked for Marrone.
Marchisio - 6.5: Showed good energy in midfield, covering the pitch and working up and down.
Poulsen - 6: Looked like a new player in the first 25 minutes, but then went back to being the Poulsen of last season. Slow and sloppy in possession.
Diego - 7: Juventus' much-needed creative force and it was a positive debut. Assisted Iaquinta's winner, and also set-up the chance for Amauri when he hit the post.
Iaquinta - 7.5: Led the line and scored the winner with an unstoppable header. Almost grabbed a second but was denied by Sorrentino.
Amauri - 7: Superb in the first half, setting up a great chance for Iaquinta, but a little quieter after the interval, even if he did hit the post.
: 23 sierpnia 2009, 23:22
autor: Zawidowianin
Oddając sprawiedliwość, Grygera uchronił nas raz przed utratą bramki. Była to sytuacja gdzie nasz zeszłoroczny oprawca objechał Chielliniego (jedyny poważny błąd w meczu) i wyłożył piłkę na 7 metr przed bramką, przeszła ona Cannę i tam już ktoś z Chievo na nią nabiegał, ale garbaty ofiarnie w ostatniej chwili wybił piłkę z pola karnego.
: 23 sierpnia 2009, 23:22
autor: Siewier
Nie ma się wg mnie póki co nad czym rozpisywać. Cieszą 3 pkt, cieszą potknięcia rywali, cieszy postawa trenera, który przy stanie 1-0 daje wejść na boisko 19-letniemu zawodnikowi, martwi uraz Hasana.
Za tydzień czeka nas ciężkie spotkanie w Rzymie i to właśnie o tym powinni już wszyscy myśleć od momentu zakończenia spotkania z Chievo. Zobaczymy, pierwsze z trudniejszych spotkań, w którym liczę na kolejne 3pkt.
: 23 sierpnia 2009, 23:26
autor: Wicior
są trzy punkty i tyle pozytywów przez 90 minut.cannavaro pokazał w tym meczu warsztat.. mam nadzieję że trochę to uciszyło didżejów i innych brnących w zaparte..
: 23 sierpnia 2009, 23:30
autor: Kubba
Siewier pisze:Za tydzień czeka nas ciężkie spotkanie w Rzymie i to właśnie o tym powinni już wszyscy myśleć od momentu zakończenia spotkania z Chievo. Zobaczymy, pierwsze z trudniejszych spotkań, w którym liczę na kolejne 3pkt.
Dokładnie. Piłkarze muszą sporo popracowac, bo to co pokazywali w drugiej połowie na bank nie wystarczy na Romę.
^FAZZI^ pisze:A widok Poulsena, który nieatakowany pada na kolana przed piłką - bezcenne.
Taaa... Też płakałem ze śmiechu. Szkoda, że to nie stało się przed Naszym polem karnym, wtedy to dopiero bym turlał się po ziemi :doh:
Tragedii w grze Poulsena nie było, ale to i tak za mało.
: 23 sierpnia 2009, 23:33
autor: Monte Cristo
Trzy punkty sa, ale moim zdaniem niedosyt pozostaje. Moglismy zdzialac owiele wiecej w tym meczu.
Pierwsza polowa dobra, nie mam uwag. Oprocz Grygery. Nie umie przyjmowac, nie umie wrzucac, nie umie bronic, nic nie umie.
A co do Hasana: Nie mowilem, po co go bylo wystawiac w tym meczu? Teraz stracilismy bardzo wszechstronnego zawodnika, bo wygladalo na to ze byl lekko kontuzjowany.
Druga polowa:
Jesli nie gralby Juventus to bym zasnal. NIC sie nie dzialo. Albo dluga pilka na napastnikow, albo do Diego i hej. Mam nadzieje ze cala nasza gra nie bedzie sie na nim opierac w trakcie sezonu, tak jak to bylo kiedys z Kaka w Milanie, Ibra w Interze czy nawet kiedys z Tottim w Romie.
Takie wyczekiwanie na ataki przeciwnika i czychanie na kontre to przy prowadzeniu 2-0, a nie z ryzykiem na remis.
Poulsen, Marchisio i Grygera - moim zdaniem najgorsi na boisku. O ile ten pierwszy w pierwszej czesci spotkania jeszcze cos tam gral, to w drugiej byl pilkarzem widmo. Marchisio tylko dostawal pilke i od razu sie zatrzymywal i sobie spacerowal. Grygera nc.
I dlaczego takie pozne zmiany? Wygladalo to troche jak za Ranieriego - 30 minut sie zawodnicy rozgrzewaja i wchodza na ostatnie 5 minut.
Mam nadzieje ze lepiej to bedzie pozniej wygladac, bo dzisiejszy mecz mi sie nie podobal. Lecz to dopiero pierwszy w sezonie, wiec rozumiem.