Strona 8 z 9

: 05 kwietnia 2009, 20:51
autor: M.
Miś Coccolino pisze:ciekawi mnie, czy społeczność JP nadal miałaby wstręt do Fabio Capello, który może poprowadzić naszą drużynę za rok.
Miś Coccolino pisze:marna prowokacja, albo brak szacunku do trenera, z którym przez ponad 70 kolejek byliśmy liderami Serie A.
Do ponad 70 kolejek liderowania w lidze warto wspomnieć o istnym szaleństwie w Lidze Mistrzów z takimi zawodnikami jak Cannavaro, Thuram, Zambrotta, Vieira, Ibrahimović czy Mutu. Zresztą statystyki statystykami, ale w takim zespole, jakim jest Juventus, brak miejsca dla ludzi bez klasy i akurat Capello jest ostatnią osobą, którą chciałbym widzieć na stanowisku trenera naszego klubu.

: 05 kwietnia 2009, 20:53
autor: Fidelito
Fenrir pisze: Ani to, ani to. Po prostu brak wiary w to, ze sama zmiana trenera bez radykalnych ruchow personalnych w samym zespole nic lub prawie nic nie da. Jesli uwazasz inaczej to gratuluje optymizmu (naiwnosci).
Przesadzasz! Największym problemem były jednak w tym sezonie kontuzje. Gdybyśmy mieli Camora przez cały sezon, Zebine, Treze, ostatnio musimy sobie radzić bez Sissoko - to gracze kluczowi, ich strata okazała się brzemienna w skutkach. Do tego dziwna niechęć Ranieriego do Giovinco, bez którego nie wyobrażam sobie teraz składu Juve, a który już dawno mógł być wprowadzony do pierwszej drużyny!
Naprawdę słaby na tę chwilę jest tylko Grygera, średniacy to Tiago, Poulsen, Mellberg, Molinaro - z pośród nich tylko Molinaro można nazwać graczem podstawowego składu(choć moim zdaniem gdyby nie kontuzja to De Ceglie by go wygryzł)
Problemem wciąż jest właśnie ta gra ze słabiakami i szczeże sam już nie wiem kto jest temu winien :think:

: 05 kwietnia 2009, 21:00
autor: Łukasz
Juve-Pelissier 3:3.
Szkoda, bo w drugiej połowie graliśmy dziś naprawdę ambitnie, widać było, że chłopakom zależy na zwycięstwie. Świetną partię zaliczył Camor, choć przerwa w treningach zrobiła swoje, widać było jak wiele znaczy dla naszej ofensywy. Rajdy, dryblingi, celne dośrodkowania - zdrowy Camor to skarb. W ogóle podobała mi się gra naszej pomocy dzisiaj, Marchisio i Tiago grali bardzo fajnie, Giovinco też robił swoje. Szkoda że obrona nie dostosowała się do ich poziomu i dobrze ostatnio grający Mellberg i Kielon zostali tak ostentacynie upokorzeni przez Pelissiera. Wysoką formę potwierdził Iaquinta, widać też było, że Zebina i Trez są już w normalnej dyspozycji. Generalnie można by było być zadowolonym...
...gdyby nie te 3 bramki w plecy od ligowego średniaka.
I niestety strata nie maleje...
Mati pisze:
Miś Coccolino pisze:ciekawi mnie, czy społeczność JP nadal miałaby wstręt do Fabio Capello, który może poprowadzić naszą drużynę za rok.
Owszem, miałaby.
Niom.

: 05 kwietnia 2009, 21:03
autor: Mati
Miś Coccolino pisze:ciekawi mnie, czy społeczność JP nadal miałaby wstręt do Fabio Capello, który może poprowadzić naszą drużynę za rok.
Owszem, miałaby.

Najbardziej boli mnie to, że nie przegraliśmy meczu przez złe nastawienie, ale błędy obrony.
Widać było, że Juventini grali o zwycięstwo, ciągłe ataki czy to lewą, czy prawą stroną (Seba i Camoranesi, nasi najbłyskotliwsi zawodnicy) powodowały zagubienie się rywali. Mieliśmy dużo okazji, ale Chievo niesamowitą skuteczność. Wielka szkoda, bo mimo, że pokazaliśmy niezłą grę, straciliśmy dwa cenne punkty.

Jesteśmy bez szans na mistrza ? Wygrajmy co jest jeszcze do wygrania i wtedy się okaże, gdzie jesteśmy. Ja bym nie odpuszczał.

: 05 kwietnia 2009, 21:05
autor: Niasty
Najbardziej frustrujące, jest to że powtarza się sytuacja z poprzedniego sezonu, tracimy szanse na Scudetto na własne życzenie.

Czasami zastanawiam się czy nasi piłkarze nie wzięli zbyt dosadnie słów Gigliego, że wolne to u nas jak karne, bo ostatnio stałe fragmenty u nas kuleją, a wygląda to tak jakby wcale ich nie trenowano :roll: Pod koniec meczu już chciałem pochwalić chłopaków za walkę, za wyciągnięcie z 1-2 na 3-2, ale to co zrobił Mellberg woła o pomstę do nieba. Nasza obrona nie stanowi monolitu, po raz kolejny tracimy identyczne bramki, wcześniej było tak z Cagliari i... z kimś tam jeszcze, nie pamiętam. Nie potrafimy wyciągać wniosków.

Jedynie szklany Camoranesi coś próbował, no i jeszcze Iaquinta. Del Piero słabo, zresztą już od dłuższego czasu. Liczę, że w następnym meczu już go nie zobaczę. Widać, że Zebina to inna - wyższa - klasa niżeli Grygera.
Mecz przegraliśmy z tyłu, bo gdyby defensywa zachowała choć trochę trzeźwego umysłu, to abstrahując już od tego, że ze skutecznością u nas na bakier, to nasza gra z przodu na Chievo by stykła. A tak mamy kolejne stracone punkty i minimalne szanse na Scudetto.

: 05 kwietnia 2009, 21:17
autor: pan Zambrotta
Fenrir pisze:Z tym dzieciakiem bym nie szarzowal. W FMa nie grywam. A jezeli za mega-transfer uwazasz wymiane na kogos lepszego takich tuzow jak molinaro i grygera to zaczynam watpic w twoja, pozal sie Boze, trzezwosc umyslu.
Bo w końcu zarząd powiedział, że w nowym okienku transferowm wydamy 50 mln euro.
Dajmy Capello na trenera Tura Turek i niech nam wygrywa Ekstraklase.
'trzezwosc umyslu' ?
A lepszy jest ten kto zwycieza w bezposrednim spotkaniu, nie ten kto zostanie tak mianowany przez wasza luminescencje. Radze zejsc na ziemie. Pozdro
skończ już.
M. pisze:Do ponad 70 kolejek liderowania w lidze warto wspomnieć o istnym szaleństwie w Lidze Mistrzów z takimi zawodnikami jak Cannavaro, Thuram, Zambrotta, Vieira, Ibrahimović czy Mutu.
Widzę, że powrót do seryjnego zdobywania Scudetti to już za mało.

: 05 kwietnia 2009, 21:29
autor: szczypek
Miś Coccolino pisze:ciekawi mnie, czy społeczność JP nadal miałaby wstręt do Fabio Capello, który może poprowadzić naszą drużynę za rok.
Ta i frytk... tfu... Zlatan do tego.

Capello miał zupełnie inny skład. Wtedy po prostu Mistrzostwo Włoch było czymś tak oczywistym, że wszyscy myśleli o sukcesie w Europie i tego szczerze powiem brakło. Teraz jest Ranieri, który dysponuje (nie oszukujmy się) zdecydowanie słabszym składem, ale i tak wyniki w tym momencie nie są złe.
Z takimi drużynami jak Chievo trzeba wygrywać i to nie ulega wątpliwości (w tym i poprzednim sezonie traciliśmy punkty właśnie z takimi drużynami i liczę na to, że może w przyszłym uda się to zmienić).

: 05 kwietnia 2009, 21:36
autor: Nadziej
'trzezwosc umyslu' ?
Widze, ze nie lapiesz aluzji. Coz, nie kazdy moze byc tak genialny jak Capello.
skończ już.
Sila twojego argumentu zwala z nog. Niczym poziom sportowy prezentowany przez Molinaro.

: 05 kwietnia 2009, 22:18
autor: ewerthon
Ostatnio Juventus zdobywa coraz więcej bramek po strzałach głową. Jak widać mamy odpowiednich zawodników do takiego wykańczania akcji. Ale do tego potrzeba także asystentów, bo ktoś tą piłke musi wrzucić! Molinaro miał dzisiaj jedną czy dwie dobre wrzutki, ale nic poza tym. Boczni obrońcy to naprawdę tragedia przy akcjach ofensywnych. Najlepszym jeśli chodzi o to, jest chyba De Ceglie. Ale on jest kontuzjowany, poza tym nie będzie biegał po obu stronach. Zebina nie upilnował i pozwolił na wrzutkę. Jeszcze długo przyjdzie nam czekać na powrót do optymalnej formy Francuza. Mellberg nie dogonił napastnika, ale nie ma co mu się dziwić, 20-latkiem nie jest.
Del Piero zawodzi już od jakiegoś czasu. Il Capitano będzie musiał się powoli oswajać z coraz częstszym przebywaniem na ławce rezerwowych. Ale znając jego charakter znowu będzie fochy strzelał. W tym wypadku transfer Cassano wydaję się dobrym rozwiązaniem. Ale wtedy Secco musiałby jeszcze zakupić Silve, bo Ranieri nie zmieniałby zbytnio taktyki. Z drugiej strony bliższy przejścia do Juve wydaję się jednak Diego.

: 05 kwietnia 2009, 22:24
autor: Mati
gladston pisze:Del Piero zawodzi już od jakiegoś czasu. Il Capitano będzie musiał się powoli oswajać z coraz częstszym przebywaniem na ławce rezerwowych. Ale znając jego charakter znowu będzie fochy strzelał. W tym wypadku transfer Cassano wydaję się dobrym rozwiązaniem.
Faktycznie, sprowadźmy Antonio to Kapitan nie będzie sam w strzelaniu fochów. Potem kupmy jeszcze Tottiego czy Cristiano Ronaldo i będziemy mieli całą "fochującą gromadkę"

Żeby nie było, nie czepiam się samego faktu transferu Cassano, choć jestem przeciwny widzę ewidentne korzyści jakie mógłby przynieść oraz rozumiem że każdy może mieć własne zdanie.
Ale argumentu w tym wypadku użyłeś nietrafionego, bo kto jak kto, ale Antonio to do "strzelania fochów" jest pierwszy, i nie wierzę że zmienił charakter, bo musiałby być drugim Legrottaglie. A wielu takich niestety nie ma.

: 05 kwietnia 2009, 22:25
autor: Gregor_09
Panowie mamy dyskutować o meczu a tu sie ciekawa gadka o Capello wytworzyła :P

Jeszcze raz ja co do samego meczu:

Del Piero >pokazał dzisiaj swoją postawą jak się partoli mecz

Chiellini > wziął przykład z kapitana (choć bramka go TROCHĘ usprawiedliwia) no i zawalił dwie bramki.

Mellberg > Boże uchowaj...! to co zrobił w końcówce to piłkarskie jaja!

Grygera > zawsze go broniłem, ale teraz powiem: OUT!

Molinaro > OUT!

Buffon > tak jak ktoś wcześniej napisał... Kiedyś mielismy pewność że jak obrona zawali to on będzie na posterunku. Dzisiaj słabo. Strzały nie były trudne- na pewno do obrony:/ miejmy nadzieje że ten mecz mu nie wyszedł (jak reszcie)

Zebina > cięzka z nim sprawa. Niby lepiej niż Zdenek, ale czasem nieporadnie i niepewnie w obronie.

Tiago > flaki z olejem

: 05 kwietnia 2009, 22:32
autor: ewerthon
Mati pisze:
gladston pisze:Del Piero zawodzi już od jakiegoś czasu. Il Capitano będzie musiał się powoli oswajać z coraz częstszym przebywaniem na ławce rezerwowych. Ale znając jego charakter znowu będzie fochy strzelał. W tym wypadku transfer Cassano wydaję się dobrym rozwiązaniem.
Faktycznie, sprowadźmy Antonio to Kapitan nie będzie sam w strzelaniu fochów. Potem kupmy jeszcze Tottiego czy Cristiano Ronaldo i będziemy mieli całą "fochującą gromadkę"
Nie chodziło mi o strzelanie fochów... wyluzuj. Chodziło mi o to, że Del Piero powoli nie będzie w stanie grać na takim poziomie jakim go znamy, nie sądzisz? Wcale nie jestem zwolennikiem transferu Cassano. Stwierdzam tylko fakt.

: 05 kwietnia 2009, 22:55
autor: M.
Miś Coccolino pisze:Widzę, że powrót do seryjnego zdobywania Scudetti to już za mało.
Nawet gwarancja 10 mistrzostw z rzędu nie zmianiłaby mojego zdania. Un maiale non puo' allenare, krótka piłka.

: 05 kwietnia 2009, 23:01
autor: Push3k
Możemy się pocieszać, że nie przegraliśmy 9 meczy z rzędu i gonić dalej. Do końca.

: 05 kwietnia 2009, 23:03
autor: maly1234
M. pisze: Nawet gwarancja 10 mistrzostw z rzędu nie zmianiłaby mojego zdania. Un maiale non puo' allenare, krótka piłka.
od kiedy capello też jest świniką? ten pseudonim zarezerwowany jest tylko dla carletto.