Strona 8 z 12

: 07 marca 2009, 22:33
autor: Pawełek
Liczą się 3 punkty! Turyn jest nasz! Boże - dziękuję Ci za Giorgio :)

Ahh, jak mnie cieszy powrót Zebiny ;)

: 07 marca 2009, 22:35
autor: Machnes
taaa a do meczu czytalem "To sa derby, niewazne styl, wazne 3pkty" Udało sie? Udalo! Teraz Chelsea. Rządzimy w Turynie! Dalszy komentarz zbedny.

shnatyk - załosne to co piszesz.

: 07 marca 2009, 22:35
autor: xam
Brameczka:


Co do Zebiny to zagrał poprawnie jak na pierwszy raz.
Dużo ożywienia gry po wejściu Niedźwiedzia.
Klaudio mógł zmienić Amauriego np. na Treze.

: 07 marca 2009, 22:36
autor: szczypek
JuveLethal pisze:Jesli ktos pisze ze Poulsen i Marchisio graja dobrze to chyba oglada nie ten mecz :shock:
Z Napoli zagrali bardzo dobrze. Dzisiaj słabiej. Zdecydowanie.
Internazionale pisze:(...)To jest skandal... Te 10 minut utwierdziło mnie w przekonaniu, że mecz jest kupiony a Juve powinno zostać zdegradowane do Serie Ż.
Sorry, że Ci to powiem, ale takie czy inne uwagi nie powinny wypływać z tej strony.
shnatyk pisze:Gdyby nie Poulsen Torino miałoby 3 ptk.Dwoił się i troił na boisku, świetnie dryblował a w odbiorze piłki nie miał sobie równych.Ranieri specjalnie ściągnął go kilka minut przed końcem meczu żeby dostał owacje na stojąco jak Del Piero w Madrycie.Szkoda że swojego świetnego występu nie ukoronował bramką samobójczą...
Kolego, wyluzuj. To, że masz kompleks na punkcie Poulsena to już tylko Twoja sprawa. Jako propozycję na odreagowanie proponuję w zasłony. Podobno pomaga.

Wygraliśmy 1:0. Czy zasłużyliśmy czy nie, to nie ma znaczenia. Wygraliśmy mecz derbowy, podobnie jak ostatni. Nie spodziewałem się wielu bramek toteż się nie zawiodłem. Zawiodłem się trochę grą naszych zawodników, ale skład był bardzo odmieniony, tak jakbyśmy stawiali wszystko na ten drugi mecz z Chelsea (oby tylko wtedy nie okazało się, że to wszystko na marne). Cieszy bramka Chielliniego, ale w mojej skromnej opinii od strzelania bramek są głównie napastnicy, a Ci ostatnio niczego wielkiego nie pokazują (co znowu w obliczu meczu z Chelsea stawia pytanie, czy mamy szansę, skoro mamy taką mierną skuteczność). Ważne, że obyło się bez ofiar, bo było to twarde spotkanie.

Tak czy inaczej, wygraliśmy i to się liczy! Forza Juve i oby do LEPSZEGO wtorku ;]

: 07 marca 2009, 22:38
autor: Mati
Od początku spodziewałem się właśnie takiego spotkania, mecze z Toro to zawsze toporna, szarpana gra, oraz mnóstwo fauli.
Czekałem na tę bramkę z utęsknieniem, byłem pewien, że padnie :).

Właściwie to zwycięstwo daje mi pełną satysfakcję, bez względu na to, że padła tylko jednak bramka i mało było gry kombinacyjnej.

Z meczu na mecz coraz bardziej zaskakuje mnie Marchisio, Claudio strasznie się rozwinął, wydaje mi się, że po woli puka do drzwi pierwszego składu. Kontuzja Cristiano na ironię działa na jego korzyść.


Swoją drogą, dzisiejszy mecz pokazał, że wcale nie trzeba grać finezyjnie, a da się strzelić bramkę, ot, ze stałego fragmentu. Może to być dobry prognostyk na wtorek, a biorąc pod uwagę mocno przetasowany dziś skład, potęguje się nadzieja na dobry rezultat. Ah, teraz już tylko do wtorku, Forza Juventus, vinci per noi !

: 07 marca 2009, 22:39
autor: peste
Kolejny denny mecz :angry: wiem, że to derby ale troche zaangazowania mogliby wlozyc w ten mecz :whistle: pilkarze Toro gryzli trawe, a nasi grajkowie.... ehh. Wygralismy mamy kolejne 3 pkt, ale na Boga, Chelsea musimy strzelic conajmniej 2 bramki, a grajac :!: CATTENACCIO :!: nie ma na to szans :angry: gdzie jest nasza pomoc :?: nie dziwne ze napastnicy nie strzelaja bramek skoro nie ma im kto podac :angry: ba nasi genialni pomocnicy nawet nie kwapia sie zeby wbiec na polowe przeciwnika... wybic pilke do Amauriego lub VI i niech oni sie martwia :angry: Panowie do roboty bo ten FART kiedys sie skonczy :!: Jestesmy na 2 miejscu, ale Serie A jest na dnie co pokazuja puchary :doh: Licze, ze we wtorek zdarzy sie CUD :pray: :pray: :pray:

: 07 marca 2009, 22:39
autor: Baczu
Co do Zebiny to zagrał poprawnie jak na pierwszy raz.
Delikatnie mówiac.W pierwszej połowie obok Sebka jeden z lepszych piłkarzy w naszej druzynie.Mnóstwo akcji prawą stroną, świetnie zastawiał sie ciałem, nieźle odbierał.Hasan w sumie tez zagrał przyzwoicie, póki Camor nie wróci to Bośniak powienien śmigać po prawej stronie.Co do reszty to nie zachwyciła, zmiany bardzo dobre - Ariaudo sie ogra, nabierze doświadczenia, Zebina nie wytrzymałby 90 min.Lepszy Ariaudo, niz rekonwalescent Knezevic... Nedved wiadomo - piekna asysta, od momentu ogłoszenia ze konczy kariere po sezonie jest głównym motorem napedowym druzyny.Sissoko wprowadził duzo spokoju, jedna świetna akcja.Nie wazny styl, wazne zwyciestwo.Forza Juve

: 07 marca 2009, 22:40
autor: Desant.
Wygraliśmy, to cieszy, ale nie możemy zapomnieć, że gra naszych w tym meczu nie była zbyt piękna...Momentami łapałem się za głowę...

Wydaje mi się, że w pewnym momencie coś się ruszyło, było to chyba spowodowane wejściem Nedveda...

Nie wytrzymam jak nie napiszę kilku słów o niektórych graczach, a mianowicie...

Marchisio- Po za jego strzałem w pierwszej połowie, miałem wrażenie, że tego gracza w ogóle nie ma na boisku.
Poulsen- Ten gracz to zagrał już kompletną katastrofę, a to jego "dośrodkowanie" było wręcz genialnie...Zastanawiam się czy ta piłka nie wyleciała czasami za stadion?
Molinaro- W sumie nie było dzisiaj tak źle, ale miałem wrażenie, że torino miało po lewej stronie zbyt dużo swobody, ale może to nie było spowodowane tylko grą Molinaro?Może zawinił też trochę Seba, który nie zbyt kwapił się do powrotu?
Salihamidzic- Jak dla mnie zagrał całkiem niezłe zawody, gdyby tylko nie wysyłał tych piłek tak bezmyślnie do przodu...
Amauri- No w tym meczu mu kompletnie nie szło, zastanawia mnie...Dlaczego on grał całe spotkanie?Chyba tylko dlatego, że pozostała dwójka napastników szykuje się na wtorkowe starcie z Chelsea...
Zebina- Może i nie zagrał najgorzej, ale cały czas mam przed oczami tą sytuacje, w której próbował kiwać pod własnym polem karnym...Bezmyślna akcja i fatalna strata...


Gra naszych nie napawa mnie zbytnio optymizmem przed wtorkowym spotkaniem, ale może nie będzie tak źle, w końcu dzisiaj graliśmy zbyt nietypowym składem...Dobrze, że Ranieri oszczędził Sissoko, bo we wtorek będzie potrzebny.

Musimy w końcu wyciągnąć wnioski z naszych ostatnich potyczek i zacząć grać jak na Juventus przystało...


Edit./ =>shnatyk, powiedz mi czy Ty oglądałeś ten sam mecz co my wszyscy?Czy może pomyliłeś z kimś Poulsena?

: 07 marca 2009, 22:40
autor: agape82
:dance: Derby są nasze!!!!! piękne uczucie chociaż od wyniku a przede wszystkim od gry Juve można i należy oczekiwać więcej. Ranieri całkowicie zaskoczył mnie podstawową 11-stką :shock:, właściwie to jestem w szoku do tej pory; wprawdzie trzeba zbierać siły przed wtorkiem ale Zebina w pierwszym składzie...
Nedved jak zwykle serce zostawia na boisku :bravo: szybkość już nie ta, ale waleczności nie można mu nigdy odmówić. Oby Alex po takim odpoczynku wrócił do dobrej formy na mecz z chelsea, ale o tym przekonamy się już niebawem... póki co mam zamiar delektować się tym zwycięstwem

: 07 marca 2009, 22:41
autor: olom23
jej nie piszcie już że mecz słaby w wykonaniu "Naszych" liczą się 3 pkt. Chyba na to każdy liczył. Martwmy się teraz tym żę przed meczem w LM żaden napastnik nie strzelił gola bodajże od 3-4 meczy :evil:

: 07 marca 2009, 22:44
autor: ulin
Oglądałem mecz, i muszę coś o nim napisać, chociaż robię to niezwykle rzadko.
Więc w naszej grze jest zero zaskoczenia, nasze podania, strzały są wręcz niezwykle czytelnie. Czytaj zero pomysłu na grę :wink:

Pozwolę sobie opisać grę kilku naszych zawodników:
Poulsen = totalne dno
Iaquinta - biega, skacze, krzyczy, upadanie ma opracowane do perfekcji, jednym słowem sieje popelinę :-D chociaż ja osobiście wolałbym gdyby strzelał bramki.
Nedved - tak wiem miał asystę, ale na niego już pora... Moim zdaniem "mróweczka" zagrała dziś dobre zawody.
Zebina - fajnie, że wraca

W związku z powyższym, mam nadzieję, że elementy zaskoczenia, polot, finezję w naszej drużynie wprowadzi Diego - w nim jedyna nadzieja.

: 07 marca 2009, 22:44
autor: JuveLethal
Zebina jak na pierwszy wystep po tak dlugiej przerwie zagral bardzo dobrze :) Przeprowadzil nawet juz rajd w pole karne w swoim stylu, niewiele brakowalo a byloby duze zagrozenie. Nie wymagajmy od niego by w 1 meczu od razu byl najlepszy na boisku! Takie spostrzezenie - wszystkie podania od Zebiny - czy to po ziemi czy dlugie pilki - dotarly do adresata, czego np. o Molinaro nie moznabylo powiedziec od roku

Brazzo natomiast zagral koszmarnie - fatalne podania, nic nie wniosl do gry, a jeden z jego bledow kosztowal akcje 2na2 pod bramka Juve i moglo sie to zle skonczyc

Molinaro - brak mi juz slow, nie moge na niego patrzec, o dziwo widze tu wpisy ze Molinaro sie poprawil, ze gra dobrze? Ludzie, wy chyba nie ogladacie meczow...

Kiedys sie chyba wkur... i pofatyguje zeby wyciac wszystkie nieudane zagrania Molinaro - taka kompilacja trwala by chyba z 10 godzin...

: 07 marca 2009, 22:44
autor: Łukasz
Baczu pisze:Delikatnie mówiac.W pierwszej połowie obok Sebka jeden z lepszych piłkarzy w naszej druzynie.Mnóstwo akcji prawą stroną, świetnie zastawiał sie ciałem, nieźle odbierał.
Raczej grubo przesadzając. Zebina grał kiepsko, lewą stroną Torino atakowało bardzo śmiało, Pisano kilka razy posłał niezłe crossy w pole karne. Zebina w akcjach obronnych był mocno zagubiony, miał też problemy z wyprowadzaniem piłki z własnej połowy. Zaliczył jedno ofensywne wejście, ale zamiast dośrodkować - przewrócił się.
Zagrał słaby mecz, ale jest po kontuzji, więc ma usprawiedliwienie.


Edit: Molinaro, jak na siebie, nie grał dziś źle. Kilka bardzo fajnych, pewnych rajdów z piłką zaliczył, wyprowadzając piłkę z własnej połowy.

: 07 marca 2009, 22:46
autor: preclix
Ja tylko coś napiszę "konstruktywnym krytykom" Ranieriego. Przyjrzyjcie się jeszcze raz lub trzy nazwiskom ze składu jaki dzisiaj grał i odpowiedzcie sobie czy spodziewaliście się więcej po tych osobistościach. Taktyka Ranieriego była jedna - zdobyć 3 punkty rezerwami. Plan się powiódł i dzięki temu wyjdziemy świeża drużyną na Chelsea co zwiększa nasze szanse we wtorek. Pozdrawiam. Dobrej nocy.

: 07 marca 2009, 22:49
autor: shnatyk
shnatyk pisze:Gdyby nie Poulsen Torino miałoby 3 ptk.Dwoił się i troił na boisku, świetnie dryblował a w odbiorze piłki nie miał sobie równych.Ranieri specjalnie ściągnął go kilka minut przed końcem meczu żeby dostał owacje na stojąco jak Del Piero w Madrycie.Szkoda że swojego świetnego występu nie ukoronował bramką samobójczą...
Kolego, wyluzuj. To, że masz kompleks na punkcie Poulsena to już tylko Twoja sprawa. Jako propozycję na odreagowanie proponuję w zasłony. Podobno pomaga.
Nie nazwałbym tego kompleksem ale rozumiem o co Ci chodzi.Oczywiście że to moja sprawa ale nikt mi nie zabroni się nią dzielić na forum i to jest moja forma odreagowywania.

Co do meczu to: Było ciężko i cieszy wygrana.Zazwyczaj Inter takie kupska wygrywał my mieliśmy problemy ale teraz na razie jest dobrze pod tym względem chociaż styl gry nie zachwyca.