Strona 8 z 8

: 28 września 2008, 14:19
autor: Monte Cristo
Sapo_JuveFan pisze: Molinaro w dwóch kolejnych meczach jest zmieniany przez De Ceglie, Paolo gra dobre spotkanie przeciwko Catanii, a w meczu z Sampdorią gra... Molinaro. Nie rozumiem tego
A mi sie bardzo przypomina sytuacja z poprzedniego sezonu, ktora moze swiadczyc o tym dlaczego Tiago u nas sie nie rozkrecil.

Ranieri dal Tiago zagrac jeden mecz i zagral dobrze, potem daje mu 3 mecze przerwy, w nastepnym wpuszcza go na ostatnie 5 minut, nastepnie znowu trzy mecze przerwy i nasz trener daje mu jedna polowe, ktora i tak w jego wykonaniu jest bezbarwna. Potem znowu 3 mecze przerwy i daje Tiago znowu zagrac Tiago rozgrywa nawet niezle zawody ale potem niewiadomo czemu Tiago w nastepnym meczu znowu na lawce. Nie mowie ze Tiago gral jakos nieziemsko dobrze, ale lepiej niz nic nie grajacy Nocerino.

Identyczna sytuacja jest teraz z De Ceglie (lecz coz, jak narazie zagralismy tylko 6 meczy, ale wyglada na to ze Tinkermann robi identycznie w tym przypadku).

: 28 września 2008, 15:05
autor: shnatyk
Elo, nie oglądałem 2 ostatnich meczy Juve na żywo niestety( albo i dobrze :think: ).Widzę, że na forum najzagorzalsze dyskusje są o Ranierim. Siły nie mam rozpisywać się i kłócić się o to jaki to z niego trener.Nie wiem jak wygląda praca na treningach ale dla mnie jedynym i wystarczającym dowodem na to, że jest beznadziejny jest Giovinco.Nie wiem być może zarząd mu kazał za często go nie wpuszczać ze względu na przedłużenie kontraktu :| Nie wiem jak to jest na "zapleczu" ale ten chłopak w meczu z Catanią pokazał, że jest jednym z 5 najlepszych piłkarzy na dzień dzisiejszy w szeregach starej damy. Kurde po tym meczu byłem pewien, że będzie wpuszczany zawsze od teraz, choćby z ławki, no ale zapomniałem o Ranierim...Rozumiem , że kosztem Giovinco może nie grać np. Nedved ale Klautio Rańerri[:P] przecież to dobry trener(tak mówią) i powinien coś wymyślić żeby wykorzystać wszystko co ma najlepsze do dyspozycji.Od tego on jest, od tego jest on.

Mam nadzieje, że nie będą musiał nic o nim pisać po meczu z Bate a jeżeli już to tylko pozytywne rzeczy :pray:

Łubu dubu Łubu dubu niech żyje nam trener naszego klubu! niech żyje nam !

To mówiłem ja, ja shnatyk :P

: 28 września 2008, 15:10
autor: Pluto
no z Ranieriego macie dwóje; po meczu z Catania bylem pewien, ze z Sampa zagraja Molinaro i Nedved i, ze bedzie jedna zmiana niezaleznie od rozwoju wydarzen... ten typ tak ma po prostu

: 28 września 2008, 16:08
autor: Łukasz
juventinek123 pisze:Moim zdaniem jednym z powodow słabej gry Molinaro jest po prostu brak konkurencji, bo jesli niemal co mecz wybiega w podstawie, mysli ze jego pozycja w składzie jest niepodważalna. Powinien odpoczać dobre kilka meczów, wiecej wykonywac pracy na treningu, a efekty powinny przyjść.
Nie do końca się z Tobą zgodzę. Rasiak, choćby nie wiem jak trenował, nigdy nie trafi do Manchesteru.
A konkurencja? Owszem, przydałaby się ktoś, kto zepchnąłby Molinaro w najciemniejszy kąt ławki rezerwowych.

Edit:
jackop pisze: Czytałeś wszystkie komentarze w tym temacie? Fakty są takie, że coraz więcej osób, zaczyna uważać, że Ranieri powinien po sezonie odejść.
A jeszcze inni skrytykowawszy trenera za to beznadziejne w jego wykonaniu spotkanie, czekają końca sezonu, by wtedy na spokojnie podsumować cały sezon i ocenić całokształt wykonanej przez niego i zespół pracy.

: 28 września 2008, 18:21
autor: jackop
Meczu na szczęście nie widziałem. 0-0 :think: Liczyłem na taktykę "1-0 i bronimy" oraz końcowy wynik 1-1. Tak czy inaczej jest 1 pkt.

Dzięki Ci o Claudio Ranieri, że otworzyłeś tyle nowych par oczu. Dzięki Ci, uświadomiłeś Nas i utwierdziłeś w przekonaniu, że nie nadajesz się na trenera Juventusu. :C Ave

Miałem rację co do Niego, Ranieri w tym sezonie = "śmiech przez łzy"

Co się tyczy poniekąd zawodników:

Główny argument, Wyznawców Ranieriego: "tak wszystko przez Ranieriego, czemu nie krytykujecie zawodników?

Trener ustala skład na mecz.

Trener obserwuje zawodników, wybiera tych którzy są w dobrej dyspozycji (lub tych których chce).

Alex, Nedved, Camor byli w tym meczu bez formy, dlaczego Ranieri ich wystawiał? (Mógł przecież wstawić Iaquinta, Giovinco, MM)
Odp. A: jest ślepy, Odp. B: jest słabym trenerem

Czemu nie zostali zmienieni?
Odp. A nie było na kogo postawić Odp. B Ranieri jest słabym trenerem

Nie było na kogo postawić?

To trener jest odpowiedzialny za to jakich zawodników ma w drużynie, jaką dysponuje kadrą.

Trener jest w 50% odpowiedzialny za taktykę, motywację, przygotowanie zawodnika do sezonu. Zawodnik powinien pokazać profesjonalne podejście do zawodu jaki wykonuje. (Nawet zawodnik ze słabymi umiejętnościami indywidualnymi, przy właściwej taktyce może być pożyteczny.)
Jeżeli zawodzi 50% (Ranieri) to zawodnik "bez formy" prezentuje się tylko na pozostałe 50% lub niżej.

Był taki temat jak tegoroczne Mercato. Pisałem tam, że naszej gry nie możemy w nieskończoność opierać na Del Piero, Trezeguet, Camoranesim, Nedvedzie.

Jak widać po tegorocznym Mercato i tym co prezentujemy w tym sezonie, stwierdzam, że Claudio Ranieri myśli inaczej. Co gorsza eksploatuje ich do granic możliwości.

PS: Mamy najlepszy atak w SERIE A. - uwielbiam tą wypowiedź :lol:

: 28 września 2008, 18:48
autor: pan Zambrotta
Jak widać, chłopski rozum to podstawa w tym kraju.
Dzięki ci jackop za twe mądre wpisy i analizy. Kto jak kto, ale to w końcu ty masz 42calowy telewizor i widzisz wszystko dokładnie.

Jeden naprawdę tragiczny mecz w naszym wykonaniu, ale jak bardzo istotny dla szalonych dzieciaków JP, dla których to był setny mecz dowodzący na to, że Ranieri powinien trzymać się z dala od Turynu.

: 28 września 2008, 18:57
autor: jackop
Nie oglądałem wczorajszego meczu. Jestem z miasta.

Nie jestem dzieciakiem (latka lecą). Mentalnie także się nim nie czuję.

Każdy mecz w obecnym sezonie, (no może poza Viola-Juve) jest pod pewnym kątem lub względem tragiczny.

Czytałeś wszystkie komentarze w tym temacie? Fakty są takie, że coraz więcej osób, zaczyna uważać, że Ranieri powinien po sezonie odejść.

PS: Masz coś do chłopów i ich umiejętności myślenia?

PPS: Proszę odpowiedz mi na pytanie, dlaczego gramy taki piach w tym sezonie ?

: 28 września 2008, 19:45
autor: shnatyk
Miś Coccolino pisze:Jak widać, chłopski rozum to podstawa w tym kraju.
Dzięki ci jackop za twe mądre wpisy i analizy. Kto jak kto, ale to w końcu ty masz 42calowy telewizor i widzisz wszystko dokładnie.

Jeden naprawdę tragiczny mecz w naszym wykonaniu, ale jak bardzo istotny dla szalonych dzieciaków JP, dla których to był setny mecz dowodzący na to, że Ranieri powinien trzymać się z dala od Turynu.
Nie wiem kogo uważasz za "szalonych dzieciaków JP" i nie wnikam w to.Masz do tego prawo bo panuje w naszym kraju wolność słowa.Nie czuje się urażony, moim zdaniem nie powinieneś tak mówić do żadnego kibica Juve tym bardziej do tych młodszych.Jak wiadomo każdy człowiek jak jest młody lub jest jeszcze dzieckiem buntuje się bardziej niż w innych etapach swojego życia i reaguje energicznie, czasami nie myśląc o tym co mówi i pisze.Powinieneś okazać trochę wyrozumiałości :wink: .Kiedyś "te dzieci" dorosną, dojrzeją i dalej będą kibicować Juventusowi.Im bardziej przeżyją to, co się dzieje w okół klubu tym większa będzie ich miłość do niego i mocniejsze więzi, a to chyba dobra rzecz...

Co do Ranieriego to nie jestem do niego przekonany odkąd trenuje Juve.Po prostu go nie lubię.Oczywiście za dobre rzeczy jestem w stanie go pochwalić ale to prawie nie ma miejsca.Po za tym nie wiedziałem, że już 100 meczy rozegraliśmy pod wodzą Claudio :think:.

Ważne jest też to, że my jesteśmy Juventusem.Rozumiem pierwszy sezon po Serie B, dojście do siebie, budowanie drużyny ale minął rok, wzmocniliśmy się, mamy młodych utalentowanych piłkarzy i chcąc być tym wielkim Juventusem musimy wygrywać z każdym bez litości.W dodatku jeszcze liga się wyrównała i teraz główną rolę będą odgrywali trenerzy.Być może tu tkwi problem, że nie trzeba już mieć nie wiadomo jakich piłkarzy żeby wygrywać lecz porządnego trenera który wyciśnie jak najwięcej z drużyny.

P.S. jak myślicie czy Del Piero kiedyś będzie trenerem Juve? :prochno: Jak sobie teraz pomyśle o tym to jakoś tak śmiesznie się czuje...

: 28 września 2008, 21:35
autor: slay_mac
Juventusowi nie jest potrzebny trener, który obawia się Catani, Calgari czy Sieny, który mówi, że nie musimy wygrać z Sampdorią, który boi się, że Nedved się obrazi jak wstawi do składu Giovinco. Takim nastawieniem Ranieri wcale nie motywuje piłkarzy. Zawodnicy nie czują żadnej presji i nie dają z siebie wszystkiego. DP poczuł się niezastąpiony i zaczyna grać widowiskowo pod publiczkę, ale mało skutecznie (uprzedzam, że jestem jego fanem i uwielbiam jego grę, ale potrafię dostrzec chwilowy kryzys). Potrzebny jest nam trener, który żyje na ławce trenerskiej, potrafi mobilizować zawodników.

: 28 września 2008, 23:58
autor: Loremaster
już w tamtym sezonie mówił że zmiana Ranieriego to najważniejsze zadanie mercato.

Tak wygrana z wielkimi drużynami to zasługa zawodników których nie trzeba było mobilizowac, teraz jak trzeba mobilizacji to nie trener nie potrafi zwodników zmobilizowac

Czemu nie grają Ci co są w formie ? czemu trener nie przeprowadza zmian ?
+ Ranieri miał wpływ jakich zawodników sprowadzic, a nasz styl jest do kitu, nie byłem zwolennikiem Diego, ale to on nie pasował do koncepcji naszej gwiazdy trenerskiej a nie że nie pasował do Juve, dwoma def pomocnikami można grac jak się ma mocne skrzydła, a nasze skrzydła nie są powalające szczególni boczni obrońcy

: 29 września 2008, 00:39
autor: Daw
Śmieszy mnie gadanie tutaj ludzi, że Ranieri ma mobilizować piłkarzy na mecze z gorszymi zespołami. Taki Del Piero czy Buffon na przykład spędzili sezon w Serie B i mają ochotę teraz coś wygrać, ale nie chce się im grać w meczu z np. Catanią czy Sieną? To są profesjonaliści czy amatorzy z Islandii? Czyli uważacie np. że Rijkaard to jest super, <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> trener? Że niesamowicie umie umotywować zawodników? Jeżeli już, to o motywacji można mówić, gdy np. trener uratuje zespół przed spadkiem lub wprowadzi go do wyższej ligii. Akurat piłkarzy Juventusu to wydaje mi się, że nie trzeba mobilizować w 5. kolejce Serie A, niezależnie czy gramy z Sieną, Atalantą, Interem, Milanem czy Rimini :wink:

Zresztą chyba wiem skąd u was ta kwestia motywacji. Od dwóch najnowszych odsłon w FM jest opcja rozmowy z zawodnikami przed meczem i to stąd to wzieliście :wink:

Akurat jeżeli chodzi o Ranieriego, to też nie jestem w tym sezonie do końca z niego zadowolony. Po pierwsze: te zmiany. Nedved po 60 min wysiada. Camor nie daje rady po kontuzji cały mecz wytrzymać i wkońcówce meczu z Sampą gra słabo i w obronie i w ataku, to już lepiej trzeba było wpuścić chociaż Brazzo, przynajmniej w obronie by coś dał.
Po drugie: brak odwagi? Pamiętam jak w tamtym sezonie gdy był remis, to nie bał się czasem zmienić ustawienia na 4-3-3. Tak było w meczu z Napoli (chyba :wink: , nie pamiętam teraz dokładnie z kim). Iaquinta wszedł, strzelił i wygraliśmy. A teraz nie wiem czemu tego nie robi. Tym bardziej, że teraz mamy lepszy skład do takiego przejścia. Można grać naszymi trzema napastnikami, można z przodu dać też Giovinco, można by i jeszcze inne warianty zastosować.

Mecz z Sampą zagraliśmy ładnie z tyłu.
Dobrze Manninger, Grygera, Chiellini z Melbegiem. Sissoko klasa sama w sobie. Poulsen zagrał chyba najsłabszy mecz w naszej koszulce, ale o niego jestem spokojny, to jest naprawdę dobry, uniwersalny zawodnik. Mellberg też z meczu na mecz coraz lepszy. Nedved słabiutko, Camor z każdą minutą coraz gorzej. Amauri sobie nie pograł, bo za mało piłki w przodzie. A Alex tragicznie. Strzela z dziwnych miejsc, przetrzymuje piłkę. A gdy wracał się do tyłu po piłkę to robił jakieś dziwne, niecelne podania górą.

Nasza drużyna ma bardzo duży potencjał. Już w zeszłym sezonie grali bardzo fajnie, a w tym będzię jeszcze lepiej. Narazie jest średnio (biorąc pod uwagę wsystkie mecze), ale nie jest tak tragicznie jak wszyscy piszą. Z Violą było nieźle, z broniącym się w 10 Udine też było fajnie. Z Cagliari trochę gorzej, ale mimo to wygraliśmy. Z Catanią pech i bła Chielliniego zadecydował o wyniku. Ale ogólnie było nieźle. Z Sampą słabo trochę, ale teraz już musi być lepiej :wink:

Aha, nigdy nie byłem jakimś wrogiem Molinaro, ale w przyszłym sezonie już mu powinniśmy podziękować. W obronie go idzie jeszcze jakoś tolerować, gdy jest w formie, ale z przodu to jest tragedia.

: 29 września 2008, 06:22
autor: mnowo
Miś Coccolino pisze:Najlepsze (?) w tym wszystkim jest to, że ów zarząd wierzy w coś takiego jak powolna budowa drużyny. I to jest dla nich alibi na całe zło.
Ha! I tak na dobrą sprawę, mają do czego wracać: w końcu ile razy mówili, że na odbudowanie Juventusu i wzniesienie go na jego poziom z czasów Capello trzeba - ilu, bo nie pamiętam.. - 4, 5 lat? Mają jeszcze czas chłopaki... :roll:

: 29 września 2008, 12:10
autor: Dragon
mnowo pisze:
Miś Coccolino pisze:Najlepsze (?) w tym wszystkim jest to, że ów zarząd wierzy w coś takiego jak powolna budowa drużyny. I to jest dla nich alibi na całe zło.
Ha! I tak na dobrą sprawę, mają do czego wracać: w końcu ile razy mówili, że na odbudowanie Juventusu i wzniesienie go na jego poziom z czasów Capello trzeba - ilu, bo nie pamiętam.. - 4, 5 lat? Mają jeszcze czas chłopaki... :roll:
Śmieszne, naprawdę się łudzą, że kibice spokojnie bedą siedzieći odliczać ile to jeszcze lat zostało :lol:

Musze się pochwalić... czym? A no tym, że mecz ten obejrzełem 2 razy :lol: nie wiem czemu, może nie moglem uwierzyć, że jestesmy tacy slabi jak oglądalem go za 1 razem? 8)
Cóż, gramy wiele, wiele gorzej niż rok temu. Nasza maszyna gdzieć ma zwarcie, takiego Juventusu poprostu nie da się oglądać. Nie ma nawet kogo wyróżnić. Manninger? Sissoko? 1 celny strzał w całym meczu. JEDEN :!: :shock:

Niestety ale daję ostatnią szansę Ranieriemu w jutrzejszym meczu z BATE. Jeśli w LM też damy tak ciała, to jest u mnie pod kreską...

: 29 września 2008, 16:50
autor: meloo
Miś Coccolino pisze:Jak widać, chłopski rozum to podstawa w tym kraju.
Jeden naprawdę tragiczny mecz w naszym wykonaniu, ale jak bardzo istotny dla szalonych dzieciaków JP, dla których to był setny mecz dowodzący na to, że Ranieri powinien trzymać się z dala od Turynu.
W tym wypadku lepszy taki chłopski niz "inteligentne" myslenie. Jeden naprawde tragiczny mecz w naszym wykonaniu (po serii słabych), ale dla "pseudointeligentnego" kołeczka wzajemnej adoracji JP, był to kolejny dowod na to ze Ranieri to geniusz w swoim fachu. :whistle:

100% Ranieri :?: :lol:

: 29 września 2008, 17:25
autor: Lypsky
powiedz tak szczerze,
byłeś bity przez rodziców czy gnębiony przez kolegów?
a może jedno i drugie?