Strona 8 z 9

: 01 września 2008, 10:56
autor: RavaneVialli
Łukasz pisze:Oglądałem niestety od 70-tej minuty, wiec nie będę się wypowiadał, ale Mellbergo się przy bramce Inzaghiego ...o, przepraszam - Gilardino nie popisał.
Wydawało mi się, że to byli Criscito i Totti;)

: 01 września 2008, 12:55
autor: Dragon
No i po wygranej. Już mi sie momentami aż chce śmiać, od zawsze to samo. brama na 1-0 i murowanie bramki, co w 80% dla nas kończy się tak jak wczoraj. Dlaczego nie możemy iść za ciosem i szukać bramki na 2-0? Tylko wiecznie to murowanie i murowanie!! Czy nigdy się tego nie oduczymy? Murować bramkę z takimi rywalami to my mogliśmy mając w obronie Zebinę,Thurama, Cannę i Zambrotte a nie z tymi, ktorych mamy teraz :|
Mellberg niestety nawet zabardzo chyba nie chciał przeszkadzać Gili. Ogromny niedosyt, ogromny. Straciliśmy 2 cenne pkt. Kolejny mecz, bardzo ciężki.

Del Piero miał jak się okazao piłkę meczową.

Camor najlepszy na boisku :bravo:

Dośrodkowania Molinaro i De Ceglie to będzie w tym sezonie kabaret :lol:

: 01 września 2008, 13:00
autor: oliver
Nie oglądałem wczoraj meczu tylko słyszałem 1-1. Inter stracił punkty Roma i Milan u siebie zawiodły więc remisem na Violli byłem szczęśliwy. Aż do dziś gdy obejrzałem powtórkę. Molinaro niestety nie nauczył sie grać w piłkę. Mellberg dno. Nasz środek pomocy dno. Marchisio można wybaczyć młody, ale Poulsen. Prowadzimy 1-0 Fiora nas ciśnie a my nie umiemy wyjść z kontratakiem zero rozegrania, środek za wolny. Przeciwnicy grają w 10 i strzelają nam gola w ostatnich minutach. ŻAL i nic więcej. Jeszcze większy żal miałem jak widziałem co zmarnował Alex. Było by 2-0 i był by looz. Niestety Violla zaś nam wbija gola w samej końcówce.

: 01 września 2008, 13:34
autor: mrozzi
W sumie dobrze,że straciliśmy tak głupią bramkę w końcówce akurat w takim spotkaniu,zachowując mimo to wynik remisowy.Pozostaje liczyć na to,że nasi wyciągną wnioski z tej lekcji i w kolejnych spotkaniach nie będzie miało to już miejsca.Prawdą jest,ze graliśmy ponoć znakomicie,o czym dowiedziałem się z wypowiedzi dziennikarzy włoskich po transmisji.Nie wykorzystaliśmy kilku świetnych akcji-w tym jednej 100%-owej,więc wynik aż tak bardzo nie satysfakcjonuje-wszyscy czują niedosyt,bo graliśmy zwyczajnie lepiej...Ogólnie postawa naszych piłkarzy cieszy-szkoda tylko,że się jeszcze nie wzmocniliśmy w trakcie mercato-bardzo na to liczyłem,zwłaszcza że Inter zakontraktował Quaresmę...

: 01 września 2008, 14:22
autor: shnatyk
Z wyniku trzeba się cieszyć, zwłaszcza że Inter uzyskał taki sam wynik z nie co gorszą od Fiorentiny-Sampdorią.Tym bardziej że nie grało naszych 2 najlepszych defensywnych zawodników Sissoko i Chiellini(nie licząc naszego niesamowitego bramkarza, na którego zawsze można liczyć).Najlepsze drużyny często mają ciężkie początki(Real, Barca, Inter, Milan, Man.Utd) więc nie powinniśmy się martwić wynikiem :wink: .Martwmy się bardziej trenerem... bo nie popisał sie wczoraj.Cieszę się, że sędzia był w miarę sprawiedliwy, choć ciut bardziej dla Fiory ale można mu to chyba wybaczyć :|

: 01 września 2008, 14:31
autor: Moonk
Pierwsza połowa była dobra prowadziliśmy, świetny Nedved, w drugiej połowie oddaliśmy Violi inicjatywę...Ranieri zaspał chyba na tej ławce...Nedved już w drugiej połowie jak dla mnie do zmiany powinien wejść Giovinco i robić zamieszanie w szykach przeciwnika dałoby nam to cenny czas...zwłaszcza ze Nedved niewidoczny...Amauri co miał piłkę to dawał buziaki murawie...do zmiany. DP mógł spokojne ustrzelić swoją setkę i by było po meczu...Co tu dużo mówi, frajerski remis 11 na 10 :/ a mogło być tak pięknie... :/
Mauro tak tak jak największe :bravo: :bravo: :bravo:

: 01 września 2008, 14:40
autor: meloo
Nowy sezon, paru nowych piłkarzy ale frajerstwo dalej to samo... :roll: Cały mecz pod nasze dyktando, rzadzilismy na całym boisku i co z tego... co z walki i zaangazowania skoro nie potrafimy tego potwierdzic. Jezeli chcemy naprawde o cos powalczyc w tym sezonie to musimy miec charakter... dobic przeciwnika gdy tylko jest okazja i nie wypuszczac pewnych punktow za darmo :roll: A po drugie ten mecz pokazał ze zeby zwyciezac nie potrzeba nam gwiazd i kadry jak inter... wystarczy ze pozbedziemy sie frajerstwa.
Co do oceny piłkarzy to najlepsi u nas zdecydowanie Camor ktory nie po raz pierwszy udowadnia ze jest naszym głownym motorem napedowym i Poulsen... podobnie jak Momo pozamykał chyba pyski wszystkim ktorzy uwazali go za słabego piłkarza :whistle:
artoni pisze:Przed meczem można by brać taki wynik w ciemno. Nie jest zły, pierwsza kolejka, wyjazd. Jednak apetyt rósł w miarę jedzenia. Żal niestety.
Heh.. ty wiesz w ogole komu kibicujesz? :roll: Mamy walczyc o scudetto, liczyc sie w Lidze Mistrzów a ty brałbys remis z Viola w ciemno ...:lol:
mrozzi pisze:W sumie dobrze,że straciliśmy tak głupią bramkę w końcówce akurat w takim spotkaniu,zachowując mimo to wynik remisowy.
No rzeczywiscie... świetnia sprawa :roll:

: 01 września 2008, 14:46
autor: mrozzi
Wolałbyś,abyśmy stracili tę bramkę przy wyniku 0-0???Oczywistym jest,że szukam pozytywnych aspektów całej sprawy...

: 01 września 2008, 15:03
autor: slay_mac
mrozzi pisze:W sumie dobrze,że straciliśmy tak głupią bramkę w końcówce akurat w takim spotkaniu,zachowując mimo to wynik remisowy.Pozostaje liczyć na to,że nasi wyciągną wnioski z tej lekcji i w kolejnych spotkaniach nie będzie miało to już miejsca.Prawdą jest,ze graliśmy ponoć znakomicie,o czym dowiedziałem się z wypowiedzi dziennikarzy włoskich po transmisji.Nie wykorzystaliśmy kilku świetnych akcji-w tym jednej 100%-owej,więc wynik aż tak bardzo nie satysfakcjonuje-wszyscy czują niedosyt,bo graliśmy zwyczajnie lepiej...Ogólnie postawa naszych piłkarzy cieszy-szkoda tylko,że się jeszcze nie wzmocniliśmy w trakcie mercato-bardzo na to liczyłem,zwłaszcza że Inter zakontraktował Quaresmę...
Nie wiem może jestem zbyt krytyczny w stosunku do naszej drużyny, albo mi w I połowie za bardzo transmisję przycinało i przez to ta frustracja, ale wydawało mi się, że graliśmy dość przeciętnie bez rewelacji jak zachwycają się niektórzy dzennikarze.

: 01 września 2008, 15:29
autor: RavaneVialli
Dragon pisze:Dośrodkowania Molinaro i De Ceglie to będzie w tym sezonie kabaret :lol:
De Ceglie pokazał w Sienie, że potrafi dośrodkowywać. Wczoraj jedno kompletnie mu nie wyszło, ale to zbyt mało, by negatywnie oceniać tę jego umiejętność.
Heh.. ty wiesz w ogole komu kibicujesz? Rolling Eyes Mamy walczyc o scudetto, liczyc sie w Lidze Mistrzów a ty brałbys remis z Viola w ciemno ...Laughing
Remis na wyjeździe z Fiorentiną, czwartą drużyną ostatniego sezonu, która w czasie mercato wydała na wzmocnienia dwa razy więcej od nas, przy nieobecności kluczowych piłkarzy (Sissoko, Zanetti, Chiellini, wielu powiedziałoby także, że Trezeguet, ale poprzestańmy na tych trzech) to dobry wynik, gdyby rozpatrywać to przed meczem. Nie zmienia tego fakt, iż patrząc już na sam mecz mogliśmy wygrać przy odrobinie szczęścia, czy raczej - powiedziałbym - przy obecności Sissoko i Chielliniego, szczególnie w drugiej połowie.

: 01 września 2008, 15:46
autor: Fidelito
No niestety powielamy błędy z poprzedniego sezonu! Sama strata punktów nie irytuje mnie tak, jak to że Ranieri nie wyciągną żadnych wniosków z poprzedniego sezonu. Mieliśmy tworzyć nowe Juve na wzór Arsenalu Wengera - dynamika, ładna, odważna ofensywna piłka, tymczasem wracamy do drużyny Capello, z tą różnicą, że do taktyki Fabio brak nam klasowej obrony. Juventus Ranieriego charakteryzuje się strasznie chaotyczną grą - długie piłki, zrywy poszczególnych graczy - głównie Camora! Brak gry piłką, spokojnego i płynnego jej rozgrywania, wreszcie dokładnego obsługiwania napastników! By strzelać bramki trzeba stwarzać sytuacje(i to nie kilka w meczu, a kilkanaście, czasami kilkadziesiąt), a żeby stwarza sytuacje trzeba grać piłką!
Niech Ranieri obejrzy sobie jak Deportivo wczoraj odprawiło real. Tak właśnie Juventus powinien grać!

: 01 września 2008, 16:12
autor: Vincitore
Jestem zdruzgotany tym co stało się wczoraj. W pierwszej połowie byliśmy pięknym Juventusem, już wtedy mecz mógł być rozstrzygnięty. W drugiej połowie zagraliśmy nieco słabiej, jednak w 83 minucie byliśmy w bardzo komfortowej sytuacji, mieliśmy Fiorentinę nabitą na widelec i wystarczyło dopełnić formalności, jednak poszedł długi, głupi farfocel do Gilardino a ten wykorzystał nieporadność Mellberga. Jestem pewien że gdyby był Chiellini to piłka by nawet nie dotarła do Alberto, bo by ją już wcześniej skasował. Widać że słabo jeszcze funkcjonuje atak Amauri - Del Piero, jednak piłkarz rodem z Brazylii pokazywał wczoraj zadatki na dobrego zawodnika, jestem pewien że będziemy mieli z niego pożytek. W drugiej linii kapitalnie funkcjonowali skrzydłowi, Camoranesi ośmieszał piłkarzy fiołków, nie mogłem się nacieszyć z jaką lekkością i łatwością mijał podopiecznych Prandellego. Zdecydowanie gracz meczu. Nedved również zaliczył pozytywny występ, strzelił na dodatek bramkę, może to nie ten sam Pavel, ale nadal w dużej formie. Śmiem twierdzić że dobry debiut zaliczył Poulsen, rzucił kapitalną piłkę do Amauriego, i był bardzo dobry w destrukcji, myślę że gdyby faul Melo był na Olimpico, zasłużyłby sobie na takie same owacje jak Sissoko, gdyż wyglądało to nie mniej groźnie. Marchisio raczej średnio, nie wyróżniał się zbytnio ale swoją robotę wykonywał. Na Grygerę nie mogłem patrzeć na początku jak ośmieszał go Vargas. Dostał tez żółtą kartkę i byłem pewny że jeżeli Ranieri nie przemówi mu do rozsądku to zakończy się to czerwonym kartonikiem, bo Czech wyraźnie sobie z Peruwiańczykiem nie radził, jednak rajdem i asystą odkupił wszystkie swoje winy, zachował się jak klasowy, nowocześnie grający boczny obrońca. W środku Legrottaglie bardzo poprawnie, Mellberg zaliczył kiepski debiut, był nie pewny, raz Gilardino ograł go jak amatora, jednak dzięki Bogu Buffon skrócił kąt. Oczywiście zawalona częściowo bramka obciąża jego konto. Molinaro jak to Molinaro, niczym się nie wyróżnił. Dobra zmiana De Ceglie, zrobił jeden porządny rajd jednak gorzej z wrzutką :whistle:.
Szkoda punktów bo wybrnęły nam naprawdę w ostatnich minutach.
Jeżeli będziemy grać co mecz tak jak w pierwszej połowie to będzie dobrze :smile:

FORZA JUVE!

: 01 września 2008, 16:31
autor: Dionizos
Z calym szacunkiem, ale przed kolega Marchisio jeszcze duzo pracy, zeby grac w seriea. Mega talentem to on nie jest.

: 01 września 2008, 17:11
autor: Swider10
Myślałem ze wyjde z siebie i stane obok jak Gila strzelił nam farfocla.... jak mozna caly emcz grac b. dobrze i w koncówce znowu stracic gola... jak juz nie ejden powiedzial trzeba bylo strzelić 2 bramke a DP mial pilke meczowa na nodze moze nie byla to 100% okazja ale akurat on powinien to wykorzystać. Super zagrał Camor i Nedved Amauri bardzo chciał starał sie kilka razy dobrze zagrywał lub ogrywał rywali ale tez sporo tracił, szkoda ze w samej koncówce nie strzelił, torche smieszna zmiana Camor - Iaquinta juz lepiej mogl Alex zejsc (choc nie mowie ze to byla przyczyna utraconego gola) Gilardino tez za łatwo sie obrucił z Mellbergiem na plecach no i strzelił gola. Ogólnie Juve zagrało bardzo dobrze zarówno taktycznie jak i fizycznie a jak Nedved i Camor ogrywali po dwoch rywali to az sie oczy radowały szkoda jedynie ostatecznego wyniku... jednek jestem optymista na kolejne kolejki po tym co zobaczyłym i co najwazniejsze widzac taki Juventus nie boje sie o awans z grupy LM :!:

: 01 września 2008, 18:34
autor: Chiellini3
Nie widzialem ze nasz przezydent nazywa Kobolo Żogo bo cos takiego wczoraj wypelzlo z ust jednego z "ekspertow" bodajze Lipinskiego. Wracajac do meczu to mielismy swietny zryw po bramce Nedveda jednak ten okres gry przerwal nam Pan Morganti gwizdzac koniec pierwszej polowy, a druga polowa to byla katastrofa, chcielismy najmniejszym nakladem sil pokonac Viole i 45 minut przestac i to sie zemscilo i dobrze ze tylko jedna nam strzelili, smiem twierdzic ze jesli zagramy tak przeciwko Zenitowi badz Realowi to beda baty, moze nawet BAte Borysov cos wcisnie(żart). Grygera pokazal swietny rajd i solidnie zagral z tylu i nikt nie powinien go przekreslac po jednym nieudanym meczu. Dobrze ze Ranieri tez o tym wie i dalej daje mu szanse. Marchisio,De Ceglie nic nie grali. Molinaro tylko faulowal dobrze ze nieskonczylo sie to czerwona kartka. A propo czerwonej po tym jak otrzymal ja Melo to nasi pilkarze jesli wczesniej napisalem ze grali na stojaco to teraz juz chyba byli pod prysznicem totalne rozluznienie nastapilo. I brama na konto Mellberga szkoda bo to twardy zawodnik ktory wie o co chodzi na obronie ale mam nadzieje ze sie poprawi.
Ale to dopiero pierwsza kolejka i jeszcze wiele przed nami koncert Camora i Nedveda skrzydla mamy idealne, gdyby jeszcze do tego Amauri strzelil z 5metrow glowa i DP w jednej ze sytuacji mial kilka centymetrow wiecej to byloby 3:0 i widzimy ze nie ma wartosciowych zmiennikow dla Chielliniego i Sissoko a szkoda bo jestem fanem Mellberga, krotko mowiac przespany okres transferowy
A na koniec powiem ze żal mi jak czkam tyle czasu zeby zobaczyc sobie w swietnej jakosci Juve w meczu szlagierowym w Canal Plus a widowisko to psuja po raz kolejny komentatorzy. (ci od angielskiej i polskiej sa rewelacyjni, a ci od wloskiej m.in wspomniany wczesniej Lipiński odsylaja ludzi w objecia Morfeusza)
Troche chaosu w tym moim poscie ale meczenie sie z polskimi znakami i interpunkcja trwaja troche dluzej sory