Strona 8 z 13

: 27 sierpnia 2012, 21:36
autor: francois
Kosecki oficjalnie zapowiedział, że wystartuje na prezesa PZPN. Mój kandydat :ok: Chyba nawet bardziej ogarnięty niż Boniek.

: 27 sierpnia 2012, 21:58
autor: szycha21
No patrząc na reszte kandydatów, to chyba wszyscy są za Romkiem. On pewnie będzie się STARAL coś zmienić, chociaż jedna osoba do drastycznych reform nie wystarczy... ale może to jakiś początek 'normalności'.
Co do porównać z Bonkiem, to nie zgodze się z tobą. Ja osobiście wolałbym Bonka. Nie dość że zna się na sprawie, chce poważnych reform, to jeszcze ma twarz, a dobrze by było żeby ktoś taki 'przejął' pałeczke po lacie (nie mówie, że Roman Kosecki jest nie znany, a tutaj chodzi mi bardziej o pozycje międzynarodową.

: 27 sierpnia 2012, 22:13
autor: francois
szycha21 pisze:Co do porównać z Bonkiem, to nie zgodze się z tobą. Ja osobiście wolałbym Bonka. Nie dość że zna się na sprawie, chce poważnych reform, to jeszcze ma twarz, a dobrze by było żeby ktoś taki 'przejął' pałeczke po lacie (nie mówie, że Roman Kosecki jest nie znany, a tutaj chodzi mi bardziej o pozycje międzynarodową.
Boniek faktycznie za granicą pewnie ma większe znajomości i poważanie, ale czasami jak słucham wywiadów z nim to odnoszę wrażenie, że żyje we własnym hermetycznym świecie. A poza tym on już w PZPN był i to w czasach, gdy korupcja kwitła.

: 13 września 2012, 19:41
autor: Ouh_yeah
francois pisze:on już w PZPN był i to w czasach, gdy korupcja kwitła.
No i to jest sedno całej sprawy. Boniek był prawą ręką Listkiewicza w czasach największej rozpusty i kiedy Dziurowicz zaczął sypać on podobnie jak Listek twierdził, że to jakieś bzdury kompletne. Zresztą selekcjonerem też został dzięki swojemu koledze Listkiewiczowi bo kompetencji nie miał do tego żadnych i jak wyszło to szkoda przypominać.
Wątpię żeby Boniek cokolwiek zmienił. Zwłaszcza jeśli chodzi o struktury PZPN bo Ci ludzie przecież najpierw muszą go wybrać a nawet leśne dziadki nie są takimi idiotami żeby głosować na człowieka, który ukróci ich samowolkę. Prawdopodobnie będzie chodziło jedynie o zmianę wizerunku - Boniek jest powszechnie lubiany więc zadba o lepsze opakowanie dla tych samych ludzi, którzy wcześniej byli przekupywani przez Latę na grillach i lunchach.

Z drugiej strony nie ma nikogo lepszego...

: 13 września 2012, 20:58
autor: baka
Dobrze jakby Zibi został , może w końcu porządek by tam zrobił. Najbardziej boję się , że znowu Lato zostanie...

: 13 września 2012, 21:17
autor: francois
Boniek na pewno byłby lepszy od Laty, bo gorzej się chyba nie da. Dla mnie numerem jeden pozostaje Kosecki, ale z tego co czytałem to jego szanse nie są wielkie...

: 13 września 2012, 21:34
autor: Vimes
francois pisze:Boniek na pewno byłby lepszy od Laty, bo gorzej się chyba nie da. Dla mnie numerem jeden pozostaje Kosecki, ale z tego co czytałem to jego szanse nie są wielkie...
Kiedy prezesem był Dziurowicz też mówiono, że gorzej być nie może. Przyszedł Listkiewicz i wyszło, że lepiej też być nie może. Potem przyszedł Lato i nic się nie zmieniło. PZPN to bastion leśnych dziadków, więc dopóki biologia nie rozwiąże tej kwestii to nic się tam nie zmieni.

: 14 września 2012, 02:22
autor: evilboy
Vimes pisze:(...) dopóki biologia nie rozwiąże tej kwestii to nic się tam nie zmieni.
Raczej potrzeba samolotu i brzozy, bo młodzi działacze dość szybko asymilują się z pełnym przepychu prezesowskich podarków środowiskiem Polskiego Związku Piłki Nożnej. W normalny sposób nigdy nie nastąpi zmiana pokoleniowa - bo nawet jeśli kto inny przejmie stery w danym okręgu, to mentalnie nadal będzie leśnym dziadkiem. :whistle:

Co do kandydatury Bońka, mam jedynie pozytywne odczucia. Po pierwsze, bo jest to człowiek światowy, świetnie znający europejskie standardy i mający dobre kontakty z piłkarską centralą. Po drugie, bo chce on wyplewić i oczyścić środowisko, w co wbrew Waszym opiniom wierzę. Gdyby tak nie było, nie uzyskałby takiego słabego wyniku podczas poprzednich wyborów. To również przekłada się na fakt, że raczej nie ma zbyt wielkich szans podczas bieżących... :think:

Moim zdaniem najlepszą opcją byłoby wprowadzenie do związku kuratora - odebranie euro już nam nie grozi, a do MŚ i tak raczej się nie zakwalifikujemy (a nawet jeśli, to tam będzie blamaż). Polska piłka nożna - zarówno klubowa, jak i reprezentacyjna - to jest jedna wielka tragedia i coś w końcu musi się zmienić. :/

: 14 września 2012, 10:46
autor: @D@$
Vimes pisze:
francois pisze:Boniek na pewno byłby lepszy od Laty, bo gorzej się chyba nie da. Dla mnie numerem jeden pozostaje Kosecki, ale z tego co czytałem to jego szanse nie są wielkie...
Kiedy prezesem był Dziurowicz też mówiono, że gorzej być nie może. Przyszedł Listkiewicz i wyszło, że lepiej też być nie może. Potem przyszedł Lato i nic się nie zmieniło. PZPN to bastion leśnych dziadków, więc dopóki biologia nie rozwiąże tej kwestii to nic się tam nie zmieni.
Co prawda to prawda, na Listkiewicza też wszyscy psioczyli a ja sobie pomyślałem, naprawdę może być gorzej. W sumie to Laty nie lubię, ale akurat za samo euro jakoś doczepić sie chyba nie można. Warunki mieli nasi idealne, może nawet aż za dobre, selekcjoner tez mimo wszystko najlepszy jakiego można było w Polsce znaleźć, a przecież jakimś pupilkiem związku nie był i w sumie był to wybór pod kibiców. Oczywiście Smuda się ostatecznie nie sprawdził i musiał odejść, ale nie wiem kogo lepszego można było na tamten czas wykombinować. Jedynie ktoś zza granicy, ale musiałby to być ktoś faktycznie z najwyższej półki (patrz: siatkówka, eh, żeby to było takie proste) a nie jakiś Leo-bis.
Co do wyboru prezesa PZPN, tochyba faktycznie Boniek albo Kosecki byliby najlepsi, ale kto to by nie był to i tak z miejsca stanie sie jedną z bardziej znienawidzonych osób w kraju :]
@Pan Z. - przynajmniej zajmuje się szkoleniem młodzieży, może coś podziała w tym kierunku. Nie wiem, jak jest do wyboru Rysio Czarnecki, Lato, kręcina, to już wolę Koseckiego (który wydaje się sensowny) ew. Bońka. Jeszcze jest jakiś Jogodziński, ale wiem o nim tylko tyle, że w poprzednich wyborach miał też startować, ale w ostatniej chwili się wycofał niewiadomo dlaczego, więc się nie wypowiadam.

: 14 września 2012, 10:56
autor: pan Zambrotta
Co zrobił kosecki, że nagle idealnie nadaje sie na prezesa polskiej pilki kopanej?

: 14 września 2012, 17:01
autor: Skibil
pan Zambrotta pisze:Co zrobił kosecki, że nagle idealnie nadaje sie na prezesa polskiej pilki kopanej?
Był kiedyś w Cafe Futbol na Polszmacie i dotknął Borka.

: 14 września 2012, 17:17
autor: B@rt
Ouh_yeah pisze:Wątpię żeby Boniek cokolwiek zmienił. Zwłaszcza jeśli chodzi o struktury PZPN bo Ci ludzie przecież najpierw muszą go wybrać a nawet leśne dziadki nie są takimi idiotami żeby głosować na człowieka, który ukróci ich samowolkę. Prawdopodobnie będzie chodziło jedynie o zmianę wizerunku - Boniek jest powszechnie lubiany więc zadba o lepsze opakowanie dla tych samych ludzi, którzy wcześniej byli przekupywani przez Latę na grillach i lunchach.

Z drugiej strony nie ma nikogo lepszego...
Sęk w tym, że teraz zmiana wizerunku już chyba nie wystarczy, a Boniek nie wygląda na równie tępego, jak to stetryczałe kółko do gry w bingo. PZPN jest od dawna stałym punktem dyskusji publicznej z powodu ciągłych wpadek, gaf, afer i skandali. Były problemy z biletami, był chrapiący Kręcina, była nieprzyzwoicie droga nowa siedziba, były taśmy Kulikowskiego, teraz wtopa z transmisjami telewizyjnymi... A to tylko pewien procent całości. Jeżeli Boniek miałby zostać prezesem tylko dlatego, że rudy wąs wygląda lepiej od łysiny Laty, to niech w ogóle da sobie spokój.

: 14 września 2012, 18:50
autor: Vimes
Tak z ciekawości, czym Boniek zajmuje się na codzień? Czy może jako piłkarz zarobił tyle, że teraz żyje z odsetek?

: 14 września 2012, 19:00
autor: Szilgu
Poszukałem tak z ciekawości. Wg tego wywiadu ma firmę BonWind, która zajmuje się budową elektrowni wiatrowych. Wcześnie zasiadał we władzach Widzewa. Do tego ma firmę Go&Gol, która zajmuje się prawami do transmisjami tv, jest właścicielem nieruchomości i sklepów w Rzymie. Nieźle się urządził.

: 14 września 2012, 19:17
autor: Dante93
Jak sie ma głowe na karku to sie korzysta z ulatwionego 'startu' w biznesie.
To jest kolejny argument na + Bońka- on finansowo i bez prezesowania w PZPN sobie poradzi.