romaneq pisze:Tylko i wyłącznie błąd bramkarza sprawił, że to jednak
Juventus awansował.
Oczywiście, wkońcu nie mieliśmy żadnych okazji bramkowych.
romaneq pisze:Czy zasłużenie ? Ciężko powiedzieć.
Mamy awans, kogo obchodzi reszta?
romaneq pisze:Gdyby nie bramkarz mielibyśmy powtórę z Liverpoolu.
Gdyby nie bramkarz wygralibyśmy wyżej.
romaneq pisze:Dzisiejszy mecz - choć zwycięski - pokazał mi, że JA (i tylko JA, żeby zaraz nie było) Pana Capello w Juventusie nie chce.
Kogo interesuje twoje zdanie?
romaneq pisze:Doszedłem do tego wniosku teraz, dziś, nie wcześniej.
Bo dziś zagraliśmy fatalnie :lol:
romaneq pisze: Z czego połowe natrzaskał "magik" Zlatan.
Wywalmy go razem z Capello, w zamian weźmy Robinho i Beniteza.
romaneq pisze:Juventus grał nie wiem co.
To obejrzyj jeszcze kilka razy to spotkanie, może się dowiesz?
romaneq pisze:Grali tak jakby pierwszy raz spotkali się na boisku.
Widać, że mało wiesz o piłce nożnej.
romaneq pisze:Graliśmy padakę :płaczę:
Tak, szczególnie sytuacje podbramkowe jakie stworzyli sobie nasi zawodnicy były padaką.
Pelson pisze: Ehh jak zwykle mamy więcej szczęścia niż rozumu

Jak zwykle? Może poprostu byliśmy lepsi i zasłużyliśmy na awans?
Copiczenkowiczenko pisze:Rzeczywiscie jest sie z czego cieszyc.
Ty nie masz, wkońcu kupon poszedł w...
Copiczenkowiczenko pisze:Mecz moze nie byl jakis tragiczny ale do dobrych tez napewno nie nalezal.
Był tragiczny, a awans zawdzięczamy tylko Werderowi.
Copiczenkowiczenko pisze:Strach pomyslec jakbysmy trafili np. na Barce lub chocby Lyon. Rozniesli by Juve w drobny mak.
:lol:
Copiczenkowiczenko pisze:Nie ma co sie oszukiwac ze awansowalismy tylko i wylacznie przez jeden wielki Fart.
Kolejny :>
wlochaty pisze:Wiese to nasz cudotworca, wiec nie dziekujmy naszym pilkarzom tylko JEMU!!! on zapewnil nam ten awans - grazie Wiese!
Następny :>
Moje zdanie o was nadal się nie zmienia. Żał, że tacy ludzie nazywają się kibicami mojego Juve.
Mamy 1/4 finału nawet ci wyżej nie dadzą rady zmniejszyć mojej radości. Zagraliśmy dobre spotkanie, brakowało wykończenia lub świetnie bronił bramkarz zespołu z Bremy, lecz wszystko skończyło się wspaniale. Myśle, że gra z nieco silniejszym rywalem będzie dla naszego zespołu korzystniejsza. Werder był nieobliczalną drużyną, która nie miała nic do stracenia, z takimi przeciwnikami bardzo trudno się gra.
Niebiosa nam sprzyjają, oby tak było do Paryża.