JuvePoland

Degrelle został skazany za służbę w armii obcego państwa, a nie za to co w tej służbie robił. Degrelle wysługiwał się Niemcom, a Bauman wysługiwał się Rosjanom. Pierwszy dostał za to wyrok, bo jego państwo po wojnie było niepodległe, a drugi pozostał bezkarny, bo jego państwo znalazło się pod sowieckim butem. Nie zmienia to faktu, że obaj to zdrajcy.

Oczywiście fakt, że publikację z http://podziemiezbrojne.blox.pl podpisał dr Kazimierz Krajewski również zatrudniony w IPN nie ma żadnego znaczenia, bo stopnie naukowe uznajesz wybiórczo, czyli tylko wtedy jak potwierdzają Twój pogląd .

Jeżeli chodzi o Piotrowicza to cieszy mnie jedno. W końcu wszyscy się zgadzają, że członkostwo w PZPR jest kompromitujące. Zatem najwyższy czas dobrać się do wszystkich byłych funkcjonariuszy tej partii i wyrzucić ich z życia publicznego. Zacznijmy od Stanisława Piotrowicza, a potem przejdziemy do Marcina Święcickiego, Dariusza Rosatiego, Danuty Hubner, Marka Rockiego, Leszka Balcerowicza, Włodzimierza Cimoszewicza, Andrzeja Rzeplińskiego itd. Długo trzebaby było ich wymieniać .

Vimes pisze: Jeżeli chodzi o Piotrowicza to cieszy mnie jedno. W końcu wszyscy się zgadzają, że członkostwo w PZPR jest kompromitujące. Zatem najwyższy czas dobrać się do wszystkich byłych funkcjonariuszy tej partii i wyrzucić ich z życia publicznego. Zacznijmy od Stanisława Piotrowicza, a potem przejdziemy do Marcina Święcickiego, Dariusza Rosatiego, Danuty Hubner, Marka Rockiego, Leszka Balcerowicza, Włodzimierza Cimoszewicza, Andrzeja Rzeplińskiego itd. Długo trzebaby było ich wymieniać .

Ale dostrzegasz różnicę między "byciem w PZPR" a byciem komuszym prokuratorem, nie?

deszczowy pisze:

Vimes pisze: Jeżeli chodzi o Piotrowicza to cieszy mnie jedno. W końcu wszyscy się zgadzają, że członkostwo w PZPR jest kompromitujące. Zatem najwyższy czas dobrać się do wszystkich byłych funkcjonariuszy tej partii i wyrzucić ich z życia publicznego. Zacznijmy od Stanisława Piotrowicza, a potem przejdziemy do Marcina Święcickiego, Dariusza Rosatiego, Danuty Hubner, Marka Rockiego, Leszka Balcerowicza, Włodzimierza Cimoszewicza, Andrzeja Rzeplińskiego itd. Długo trzebaby było ich wymieniać .

Ale dostrzegasz różnicę między "byciem w PZPR" a byciem komuszym prokuratorem, nie?

Nie dostrzega, bo widzi tylko to, co mu każe partia.

Vimesie, autor publikacji o zbrodniczej działalności Łupaszki jest doktorem habilitowanym i opublikował swoje badania w oficjalnym dokumencie sygnowanym przez IPN. Tu mamy do czynienia z niższym stopniem naukowym i "publikacją" na jakimś blogu. Przecież Krajewski mógł napisać recenzowany artykuł/książkę i opublikować ją w ramach materiałów IPNu, podejmując tę polemikę. Tak to działa w tym środowisku. Nie zrobił tego. Czemu?

To naprawdę przykre, że prezentujesz tak niski poziom, iż nie widzisz różnicy między SSmanem a oficerem KBW. To dowodzi tego, że nie masz pojęcia o historii XX wieku. Potwierdzasz to w drugiej części swojej wypowiedzi. Stosując Twoją logikę należy postawić znak równości między Joanną Senyszyn (była jednym z 10 milionów członków "Solidarności") a Andrzejem Gwiazdą. Oczywiście członkostwo w PZPR nikomu chluby nie przynosi, ale między byciem odznaczanym za swoją działalność polegającą m.in. na tępieniu opozycji, funkcjonariuszem a byciem szeregowym członkiem jest zasadnicza różnica. Dokładnie taka jak między jednym z 10 milionów członków NSZZ Solidarność a ludźmi, którzy byli u jej sterów czy też na pierwszej linii walki. Co więcej, co innego być byłym członkiem PZPRu i nigdy się tego nie wypierać a co innego być członkiem egzekutywy w jej strukturach i uważać się za opozycjonistę, który był bardziej odważny od ludzi, których skazywał.

Oglądaliście taki film jak "Sicario"? Pamiętacie jedną z ostatnich scen, w której Alejandro (grany przez Benicio Del Toro) staje twarzą w twarz z mordercą swojej żony i córki: www.youtube.com/watch?v=vv84nq5_ZY4 (trzeba się zalogować)? Kogo zabija najpierw?

W "Dziadach" Mickiewicza jest taki fragment:

Pieśń ma była już w grobie, już chłodna, -

Krew poczuła - spod ziemi wygląda -

I jak upiór powstaje krwi głodna:

I krwi żąda, krwi żąda, krwi żąda.

Tak! zemsta, zemsta, zemsta na wroga,

Z Bogiem i choćby mimo Boga!

Zemsta na wroga, z Bogiem i choćby mimo Boga. Oddział Łupaszki dopuścił się zbrodni, jednak nie ma żadnych dowodów, na to że odbyło się to na rozkaz Łupaszki, którego tam nie było, jedynie spekulacje. Moim zdaniem, cywilów, a zwłaszcza kobiet i dzieci, nawet podczas wojny nie powinno się tykać. Jednak jestem w stanie zrozumieć (nie pochwalać) wściekłość Polaków z oddziału Łupaszki na wcześniejszą zbrodnię Litwinów w Glinciszkach, którzy bez oporów zabijali kobiety i dzieci.

Deszczowy, gdyby pan Antoni Pikul był konsekwentny w tym co mówi i od początku twierdził, że Piotrowicz to świnia to nie miałbym żadnego problemu z jego oceną. Rzecz w tym, że pan Pikul dziwnie zmienia zdanie, więc nie wiem w którą wersję mam wierzyć. Oczywiście, że dla PiS-u byłoby lepiej Piotrowicza zczyścić, to samo chociaż z innych powodów należałoby zrobić z posłem Zbonikowskim, który jest zwyczajną świnią. Jednak Kaczafi nie może sobie na to pozwolić, żeby nie ryzykować utrzymaniem większości w Sejmie. Brudny kompromis.

Vimes pisze: Oddział Łupaszki dopuścił się zbrodni, jednak nie ma żadnych dowodów, na to że odbyło się to na rozkaz Łupaszki, którego tam nie było, jedynie spekulacje.

Vimesie, Vimesie, Vimesie. Makiaveli wpisuje się w tym miejscu w retorykę tak zasłużonych dla umacniania stalinizmu osób jak Wanda Wasilewska, która przyrównała AK do SS.

Gloryfikowanie i wybielanie byłych funkcjonariuszy MBP, KBW, UB czy SB i potępianie AK, NSZ czy BCh jest starą-dobrą tradycją środowisk bliskich Makiavelowi. Te środowiska - często tworzone przez byłych stalinistów - to przecież kwiat tzw. "elit" III RP.

Wszystko ku chwale proletariatu i dla walki z faszyzmem :mad2:

Generalnie nie wiem po co poniektórzy z nim rozmawiają. Óczony ten skompromitował siebie, tytuł który nosi, kręgi akademickie w których się obraca już tyle razy, że nie ma takiego kalkulatora który by wszystkie idiotyzmy wypływające z jego Óczonego łba zliczył. Że przypomnę kilka z brzegu:

Raul to klasyczna "9".
C. Ronaldo jest lepszy od Messiego bo ten ostatni nie płacił podatków.
Petru jeśli łaskawie zechce, to politycznie zje Kaczyńskiego na śniadanie.
Czarny krawat tylko na pogrzeb.
Bałwan czy tam Bauman jest OK., bo profesor.

Jak widać nie ma dziedziny życia, w której nie zrobiłby z siebie kompletnego idioty. W dyskusji z oponentem ma dwa koronne oręża:

1. Ja mam rację, bo powołuję się na profesora który wykłada na takiej lub innej uczelni, doktora habilitowanego, który publikuje tu i tam, lub zwykłego Óczonego doktoranta, którego stopień zidiocenia jest dla Was jak K2 zimą (latem, wiosną i jesienią) nie do zdobycia.

2. Mogłem się minimalnie pomylić. Mam dysortografię*

* - Nieleczoną, i zaniedbaną w dzieciństwie.

Bardzo łatwo Ci Vimesie, przychodzi usprawiedliwienie mordowania. Iście hiterowsko-stalinowski sposób myślenia: "zabijali Żydów, to fakt, ale taki był wtedy klimat w Polsce, poza tym zabijali ale nie z przyczyn antysemityzmu biologicznego ale raczej kulturowo-ekonomicznego" ; "zabijali kobiety, dzieci, starców, no cóż, da się zrozumieć bo ktoś z wioski, a nawet z rodziny zamordowanych, może tatuś, może mąż, zrobił to samo". Tak, to tylko statystyka: tylu a tylu pomordowanych w tej wsi, tylu w tamtej. Broń Boże nazwać ich zbrodniarzami!

Dodam jeszcze, że Piotrowicz działał dłużej niż ta jedna sprawa. Ostatnio TVN odwiedził gościa z "S", któremu Piotrowicz zrobił nalot na mieszkanie. Rzecz w tym, że jest to czystej wody aparatczyk, wierny i gorliwy działacz PZPR i to w miejscu, gdzie się realnie szkodziło. Co więcej, jest on jedną z twarzy partii, która od lat mówi o dekomunizacji, która ustawą pozbawia np. byłych komandosów wyższych emerytur w ramach "deubekizacji". Jakby tego było mało to on jeszcze bezczelnie kłamie i gada frazesy typu "ja bardziej się narażałem".

Pierwsza decyzja tego ministra, pod którą można się podpisać: degradacja Jaruzela i Kiszczaka.

Czy ignoranci dalej uważają, że dobrze się stało iż wygrał Trump, który na sekretarza stanu mianował przyjaciela Rosji, oznaczonego w Rosji medalem? To było oczywiście do przewidzenia, ale prawicowa gawiedź wiwatowała.

deszczowy pisze:Pierwsza decyzja tego ministra, pod którą można się podpisać: degradacja Jaruzela i Kiszczaka.

jestem w szoku, jakiś włam na konto?

@Makiavel, odznaczenie w Rosji medalem o niczym nie świadczy. Tu i tu masz przykłady, jak neutralni i apolityczni przedstawiciele mediów zostawali odznaczeni i absolutnie nic się nie stało.

Dodam jeszcze, żeby pogrążyć forumowego mędrka-jędrka, że nowy sekretarz stanu działał w tym samym think-thanku do którego zaproszono niedawno Sikorskiego :-) co oczywiście mędrek wtedy próbował zdyskredytować

pan Zambrotta pisze:

deszczowy pisze:Pierwsza decyzja tego ministra, pod którą można się podpisać: degradacja Jaruzela i Kiszczaka.

jestem w szoku, jakiś włam na konto?

Nie przypominam sobie, bym jakoś szczególnie bronił Jaruzela albo Kiszczaka.

Makiavel pisze:Czy ignoranci dalej uważają, że dobrze się stało iż wygrał Trump, który na sekretarza stanu mianował przyjaciela Rosji, oznaczonego w Rosji medalem? To było oczywiście do przewidzenia, ale prawicowa gawiedź wiwatowała.

Dokładnie takie samo odznaczenie jak Rex Tillerson otrzymał Andrzej Wajda: "Rosyjski Order Przyjaźni dla Wajdy" .

Vimes pisze:Emerytowany generał James Mattis jako sekretarz obrony, Mitt Romney jako sekretarz stanu, Mike Pompeo jako szef CIA, czyli rosjosceptycy na kluczowych stanowiskach. Byłoby dobrze, żeby te nominacje się sprawdziły.

http://www.forum.juvepoland.com/viewtop ... 222#885222

Dwa na trzy się sprawdziły. Konflikt personalny z Trumpa z Romney'em jednak zdecydował.

Rex Tillerson był szefem piątej największej pod względem kapitalizacji rynkowej spółki świata i niedługo zostanie sekretarzem stanu USA. Radek Sikorski obecnie jest na politycznym aucie. Faktycznie podobni :lol:.

Vimes pisze:Jeżeli chodzi o Piotrowicza to cieszy mnie jedno. W końcu wszyscy się zgadzają, że członkostwo w PZPR jest kompromitujące. Zatem najwyższy czas dobrać się do wszystkich byłych funkcjonariuszy tej partii i wyrzucić ich z życia publicznego. Zacznijmy od Stanisława Piotrowicza, a potem przejdziemy do Marcina Święcickiego, Dariusza Rosatiego, Danuty Hubner, Marka Rockiego, Leszka Balcerowicza, Włodzimierza Cimoszewicza, Andrzeja Rzeplińskiego itd. Długo trzebaby było ich wymieniać .

Sprawa Piotrowicza wywołuje tyle kontrowersji nie dlatego, że był kim był w czasach PRL, tylko dlatego, że w jego sprawie (a także wcześniej w sprawie Jasińskiego lub Kryże) są stosowane podwójne standardy: wszyscy komuniści z PZPRu są źli... z wyjątkiem naszych komunistów z PiSu!

Nie ma ludzi bez skazy, każdy popełniał jakieś błędy (zwłaszcza w młodości). Ja to doskonale rozumiem, przecież pan Piotrowicz sobie nie wybierał okresu, w którym się urodził, żył i pracował. Robił karierę jako prokurator i nie miał wielkiego wyboru, musiał działać w PZPR. Śmieszne jest tylko to tłumaczenie à la Bill Clinton który "palił trawkę, ale się nie zaciągał".

pan Zambrotta pisze: @Makiavel, odznaczenie w Rosji medalem o niczym nie świadczy. .

Samo odznaczenie może nie. Ale jak już odznaczony takim medalem ma zostać sekretarzem stanu w najpotężniejszym kraju na planecie, który to odgrywa wiodącą rolę w odstraszaniu imperialnych zapędów ruskich to jednak lekko średnio... zwłaszcza w naszej części świata.