Leon Degrelle był Belgiem walczącym w armii niemieckiej za co został zaocznie skazany za zdradę na karę śmierci. O żadnym, nawet zaocznym, wyroku za popełnienie zbrodni wojennych nie słyszałem. Prawdą jest to, że frankistowska Hiszpania go chroniła. Jednak generał Franco zmarł w 1975 roku, a Degrelle dopiero w 1994 roku. Zatem, gdyby ktoś chciał się naprawdę dobrać Degrelle'owi do skóry to miał na to dużo czasu.
Nawiasem mówiąc, Leon Degrelle to jest moim zdaniem postać podobna do Michaela Wittmanna. Obaj byli nazistami, obaj byli wrogami naszych przodków. Jednak nie zmienia to faktu, że obaj podczas II wojny światowej zasłynęli odwagą graniczącą z szaleństwem i na polu bitwy udowodnili, że metaforycznie mówiąc, mieli jaja jak arbuzy. Waffen SS było złożone z fanatyków, a jednocześnie najbardziej bitnych żołnierzy i stanowiło elitę armii niemieckiej. Niestety z tego powodu ich "legenda" jest żywa do dzisiejszych czasów i dla niektórych wciąż stanowi źródło niezdrowej fascynacji.
Fakt, że Bauman oprócz zwalczania polskiego podziemia walczył również z nazistami nie ma żadnego znaczenia, bo z nazistami walczyła również Armia Czerwona jednocześnie gwałcąc, kradnąc i niszcząc Polskę. To po prostu był pojedynek dwóch zbirów, brunatnego i czerwonego, na naszym terytorium. Bauman jako człowiek inteligentny doskonale wiedział komu służy i dlatego nie ma dla niego żadnego usprawiedliwienia.
Czy USA to kraj trzeciego świata? Czy od wyroku nie można złożyć apelacji? Jednak Polański wolał uciec. Sikorski będąc ministrem bardzo zaangażował się w obronę Polańskiego, kiedy aresztowano go w Szwajcarii, wykorzystując do tego kierowane przez siebie ministerstwo.
Jakoś wcale mnie nie dziwi, że rzucasz się do gardła znienawidzonemu przez komunistów Łupaszcze, choć nawet "Wyborczą" stać w tym temacie jedynie na spekulacje:
Zanim jednak doszło do akcji "Burza" i wyzwolenia przez AK Wilna, w czerwcu 1944 r. partyzanci 5. Brygady Wileńskiej wchodzą do litewskiej wsi Dubinki. Słychać krzyki i serie z karabinów maszynowych. Trzy dni wcześniej litewscy szaulisi wymordowali w odwecie za śmierć czterech litewskich policjantów poległych w starciu z żołnierzami "Łupaszki" cztery dziesiątki mieszkańców polskiej wsi Glinciszki.
W rajdzie na litewską wioskę nie było żadnego przypadku ani tragicznego nieporozumienia - w Dubinkach mieszkały rodziny Litwinów odpowiedzialnych za zbrodnię w Glinciszkach. Partyzanci -
być może za zgodą, a nawet na polecenie "Łupaszki" - postanowili wziąć odwet. Zginęło 27 cywilów - również kobiety i dzieci oraz polska rodzina.
Źródło
Słowa kluczowe: "
być może". Podobnie żadnych dowodów wydania rozkazu, a jedynie spekulacje autora zawiera monografia IPN:
W tym kontekście zasadnicze pytanie brzmi: czy Rokickiemu rzeczywiście udało się ustalić kto po stronie polskiej był wówczas rozkazodawcą działań, które przyniosły śmierć kobiet i dzieci? W ocenie niżej podpisanych prawidłowa odpowiedź na to pytanie jest niekorzystna dla autora książki. Uważna analiza pracy Rokickiego uzasadnia bowiem tezę, że
z góry założył on winę dowódcy 5 BW, por./mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”, choć
nie potrafił tego w przekonywujący sposób dowieść. Jego tok rozumowania opierał się w tej kwestii, podobnie jak w wielu innych,
na przypuszczeniach i spekulacjach. Tymczasem ustalenie dokładnej treści wydanego przez „Łupaszkę” rozkazu podjęcia działań odwetowych wobec Litwinów jest sprawą mającą absolutnie zasadnicze znaczenie dla przesądzenia o jego winie. Dokument ten nie zachował się, podobnie jak raport z odwetowego wypadu pododdziałów 5 BW na Litwę, choć jest wielce prawdopodobne, że takowy został sporządzony. Zapisy na temat owego rozkazu są w polskich relacjach i wspomnieniach bardzo ogólnikowe i wnoszą niewiele informacji. Z relacji „Rakoczego” wynika, że rozkaz istotnie wydał „Łupaszka” i była w nim mowa o egzekucji jako represji na ludności litewskiej. Kogo jednak taka represja miała dotyczyć, „Rakoczy” już nie precyzował. Jest wielce wątpliwe, że „Łupaszka” nakazał zabijanie kobiet i dzieci, ale dla Rokickiego wina dowódcy 5 BW jest oczywista.
Dodajmy, że nigdy – ani wcześniej, ani później – rozkazów tego rodzaju „Łupaszka” nie wydał.
(...)
Zdaniem autorów niniejszego tekstu, „Łupaszka”, wydając rozkaz o zastosowaniu odwetu na Litwinach, nie nakazywał zabijania kobiet i dzieci, zaś ramy jego rozkazu zostały przekroczone przez „Rakoczego” i „Maksa” - dowódców pododdziałów 5 BW skierowanych wówczas przez „Łupaszkę” na przedwojenne terytorium państwowym Litwy w celu wykonania działań odwetowych (sam „Łupaszka” nie wziął udziału w tych działaniach, pozostając z resztą sił 5 BW po polskiej stronie starej granicy państwowej).
Źródło
Lubisz łacinę, to pewnie wiesz, co oznacza: "
In dubio pro reo". Jednak rozumiem Twój ból spowodowany tym, że Łupaszka zlikwidował ponad setkę utrwalaczy władzy ludowej z Milicji Obywatelskiej i Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, w którym służył Bauman.
Jeżeli nie zauważyłeś to przypominam, że nie nazwałem Baumana zbrodniarzem, tylko napisałem, że służył w zbrodniczej formacji i nazwałem go komunistyczną kanalią zwalczającą polskie podziemie niepodległościowe: "
Bauman i Degrelle to dwie strony tej samej monety, obaj służyli w zbrodniczych formacjach, ale nie zostali skazani za popełnienie zbrodni wojennych". Nie ma dowodów na to, że Bauman osobiście wykonał na kimś wyrok, co zaznaczyłem, ale faktem jest to, że za walkę z polskim podziemiem dostał od komunistów Krzyż Walecznych i był sługusem totalitarnego reżimu gnębiącego jego rodaków i ojczyznę.
Jeżeli chodzi o prokuratora Piotrowicza to pan Antoni Pikul mógłby się zdecydować na jedną wersję, bo wcześniej twierdził, że:
Jak na komunistycznego prokuratora, działającego w stanie wojennym,
zachowywał się wobec mnie przyzwoicie - mówi Pikul. -
Jego mowa oskarżycielska na rozprawie sądowej bardziej przypominała mowę obrońcy - dodaje.
Źródło
Zatem był ten Piotrowicz taki zły czy nie, bo pan Pikul robi trochę zamieszanie?
Natomiast obrona księdza pedofila faktycznie go obciąża, bo pedofil pownien siedzieć bez względu na to czy jest księdzem czy sławnym reżyserem. Przy okazji taka ciekawostka, wyjątkowo chamską obroną dwóch pedofili-gwałcicielów i bezwzględnością wobec ich ofiary na sali sądowej zasłynęła feministka i obrończyni praw kobiet Hillary Clinton: "
Kłopoty Hillary Clinton. Ujawniono nagranie". Pecunia non olet, jak trzeba to taka prawniczka jak Clinton wytrze podłogę zgwałconą 12-latką.