: 28 sierpnia 2012, 20:12
MiazgaSupersonic pisze: pedo-sado-gejow

Co do reszty również zgoda.
MiazgaSupersonic pisze: pedo-sado-gejow
To znaczy gdybyśmy w poprzedni mercato nie wymienili prawie całego składu to nie wiem czy bylibyśmy dziś tu gdzie jesteśmy. Natomiast pisałem to dwa razy, napiszę po raz trzeci, są według mnie sprawy gorące i sprawy, które mogą poczekać.Supersonic pisze:Przeciez od 2 lat rozchodzi sie o JEDNEGO top strikera a nie 3/4 skladu
No i to tak:szczypek 03.06.2012, czyli zanim to mercato się w ogóle rozpoczęło pisze:Na wstępie powiem, że to chyba mój trzeci post w tym temacie. Zainteresowanie więc znikome, dlatego niech nikogo nie zdziwi jeśli nie opiszę albo coś.
Mój pomysł na to mercato jest następujący.
I. Jeśli chodzi o bramkę sprawa nie wymaga głębszego komentarza.
II. Obrona. Jeśli chodzi o prawą stronę sprawę mamy chyba jasną, zarówno w 3-5-2 jak i 4-3-3, nie szukałbym tu na siłę jakiejś nowej opcji (czyli zostają Lichtsteiner i Caceres). Na środku w 3-5-2 mamy ten problem, że nie mamy żadnego zmiennika i o takiego należy się postarać. W tym celu zwracam swe oczy ku Hiszpanii i widzę tam niejakiego Zapate. Opcja tania i realna. Cholera wie jak z tym Bonuccim, dlatego rozsądnie byłoby jakimś środkowym obrońcą się zainteresować. Z lewej strony De Ceglie. Brakuje zawodnika, który mógłby naszego Paolo wyrzucić ze składu (nic do niego nie mam, ale kilka dobrych spotkań to ciągle za mało, także dlatego, że resztę czasu się leczy). Kolarov to byłoby marzenie. Nie wiem na ile jest wyceniany, ale jeśli mamy wzmacniać obronę to właśnie tak. Estigarribia mnie nie przekonał niestety.
III. Pomoc. Nasze trio nie ma właściwie zmienników. Jest wprawdzie Giaccherini, ale to nie jest jakaś wybitnie pewna opcja. Jest Padoin, ale kto go tam wie. Potrzeba jakości, pewności. Nie ukrywam, że w tym względzie priorytetowo patrzę na Asamoaha. Łączeni z nami są dodatkowo Pogba, ale on dopiero może coś pokazać, także pewności brak i Verratti, tu ten sam problem.
Nie miałbym nic przeciwko gdyby wyglądało to tak: Pirlo, Marchisio, Vidal, Giaccheirni, Asamoah, Pogba. I można optymistycznie patrzeć w przyszłość.
IV. Atak i chyba największe problemy. Pewniakiem jest chyba umiłowany przez Conte Vucinic. O tym, że potrzebujemy prawdziwej gwiazdy w tym temacie nie trzeba nikogo przekonywać, czy będzie to Van Persie, Suarez, Higuain, Dzeko czy nawet Cavani - nieważne. Ważne, że ktoś taki musi do nas przyjść i z miejsca zacząć strzelać. Alternatywą dla takiego grajka byłby Matri lub Quagliarella. W 4-3-3 potrzebujemy kogoś na prawą stronę. Jest wprawdzie Pepe, ale to tylko Pepe i może Giaccherini. Za mało. Nie miałbym nic przeciwko gdyby wrócił Giovinco. Może warto zainteresować się Isla? Jovetic? Ramirez?
Zgodzę się ale połowicznie. Elia to był taki transfer na siłę trochę, zgodzę się, że to był błąd, którego można było uniknąć. Ale on kosztował 8 mln a nie 28, prawda? I na pozycję Rossiego był Mirko.Virgil pisze: Panie Mietku niestety Twój argument że Marotta/Conte uznał że kto inny jest nam potrzebny do mnie nie trafia. Śmiem twierdzić, że jest głupi, bo w takim razie w tamtym roku zamiast np. Rossiego był nam bardziej Elja potrzebny. Rzeczywiście chłopak walnie się przyczynił do rezultatów osiąganych przez drużynę.
Ja sądzę, że jest potrzebny jeden i drugi. I śmiem twierdzić, że kiedy Chilijczyk dojdzie do siebie to będzie grał w pierwszym składzie.Virgil pisze:Kupowanie 3 zawodnika na pozycję po bardzo ciężkiej kontuzji(nie wiadomo czy dojdzie do siebie i wróci do swojej optymalnej formy ani jeżeli już to kiedy) za 18mln to się nazywa dla mnie przepłacanie i transfer Isli mi się średnio podoba, chociaż to wysokiej klasy piłkarz. Ale nie jest nam niezbędnie potrzebny, napastnik jest.
pumex pisze:Przestroga dla buntowników? Jak ma to wyglądać? "Patrzcie chłopy, jak kończy Llorente. Zapomnijcie o chęci rozwoju swojej kariery, bo skończycie jak on!" Bezsensu, także przestroga to chyba nie jest. Po prostu koleś znając szefów angielskich klubów czeka na lepsze oferty, albo najzwyczajniej w świecie ma przetrącony dekiel.Pan Mietek pisze:To ciekawy dylemat. Z jednej strony, może w imię zasad stracić 20 mln (bo brak oczywistego zysku uznaję za stratę), z drugiej, może będzie to przestroga dla kolejnych buntowników z Bilbao?
Ale jesteś fajny!szczypek pisze:To znaczy gdybyśmy w poprzedni mercato nie wymienili prawie całego składu to nie wiem czy bylibyśmy dziś tu gdzie jesteśmy. Natomiast pisałem to dwa razy, napiszę po raz trzeci, są według mnie sprawy gorące i sprawy, które mogą poczekać.Supersonic pisze:Przeciez od 2 lat rozchodzi sie o JEDNEGO top strikera a nie 3/4 skladu
No i to tak:szczypek 03.06.2012, czyli zanim to mercato się w ogóle rozpoczęło pisze:Na wstępie powiem, że to chyba mój trzeci post w tym temacie. Zainteresowanie więc znikome, dlatego niech nikogo nie zdziwi jeśli nie opiszę albo coś.
Mój pomysł na to mercato jest następujący.
I. Jeśli chodzi o bramkę sprawa nie wymaga głębszego komentarza.
II. Obrona. Jeśli chodzi o prawą stronę sprawę mamy chyba jasną, zarówno w 3-5-2 jak i 4-3-3, nie szukałbym tu na siłę jakiejś nowej opcji (czyli zostają Lichtsteiner i Caceres). Na środku w 3-5-2 mamy ten problem, że nie mamy żadnego zmiennika i o takiego należy się postarać. W tym celu zwracam swe oczy ku Hiszpanii i widzę tam niejakiego Zapate. Opcja tania i realna. Cholera wie jak z tym Bonuccim, dlatego rozsądnie byłoby jakimś środkowym obrońcą się zainteresować. Z lewej strony De Ceglie. Brakuje zawodnika, który mógłby naszego Paolo wyrzucić ze składu (nic do niego nie mam, ale kilka dobrych spotkań to ciągle za mało, także dlatego, że resztę czasu się leczy). Kolarov to byłoby marzenie. Nie wiem na ile jest wyceniany, ale jeśli mamy wzmacniać obronę to właśnie tak. Estigarribia mnie nie przekonał niestety.
III. Pomoc. Nasze trio nie ma właściwie zmienników. Jest wprawdzie Giaccherini, ale to nie jest jakaś wybitnie pewna opcja. Jest Padoin, ale kto go tam wie. Potrzeba jakości, pewności. Nie ukrywam, że w tym względzie priorytetowo patrzę na Asamoaha. Łączeni z nami są dodatkowo Pogba, ale on dopiero może coś pokazać, także pewności brak i Verratti, tu ten sam problem.
Nie miałbym nic przeciwko gdyby wyglądało to tak: Pirlo, Marchisio, Vidal, Giaccheirni, Asamoah, Pogba. I można optymistycznie patrzeć w przyszłość.
IV. Atak i chyba największe problemy. Pewniakiem jest chyba umiłowany przez Conte Vucinic. O tym, że potrzebujemy prawdziwej gwiazdy w tym temacie nie trzeba nikogo przekonywać, czy będzie to Van Persie, Suarez, Higuain, Dzeko czy nawet Cavani - nieważne. Ważne, że ktoś taki musi do nas przyjść i z miejsca zacząć strzelać. Alternatywą dla takiego grajka byłby Matri lub Quagliarella. W 4-3-3 potrzebujemy kogoś na prawą stronę. Jest wprawdzie Pepe, ale to tylko Pepe i może Giaccherini. Za mało. Nie miałbym nic przeciwko gdyby wrócił Giovinco. Może warto zainteresować się Isla? Jovetic? Ramirez?
I. Jeśli chodzi o bramkę sprawa nie wymaga głębszego komentarza.
II. Chciałem Zapate, jest Lucio, jest więc ten czwarty obrońca z prawdziwego zdarzenia i to za darmo. Brakuje ciągle kogoś na lewą stronę obrony, Kolarov utrzymuje opcję nierealną, ale Armero byłby w sam raz.
III. Pirlo, Marchisio, Vidal, Giaccheirni, Asamoah, Pogba. Szczypek - jesteś pro.
IV. Wrócił Giovinco, jest Isla, tak przewidywałem, tak chciałem. Chociaż trochę źle ogarnąłem pozycję Mauricio. Brakuje ciągle tylko tej wisienki na torcie.
Isla jest mniej potrzebny niż napastnik? Mogę się zgodzić ale jak pisałem wcześniej - tutaj chodzi o pewne zasady. Isla był potrzebny, Marotta wynegocjował korzystne warunki więc go kupił. Natomiast teraz uważam, że jeszcze nie znalazł napastnika, którego byłby gotów kupić nie przepłacając.Virgil pisze:Ależ ja bardzo cenię Islę i też uważam że jeżeli wróci do formy po kontuzji to będzie go stać na pierwszy, po prostu uważam że nie był nam tak bardzo potrzebny jak napastnik. Po prostu na prawej stronie było dobrze - teraz jest bardzo, bardzo dobrze, ale na środku ataku była bieda i jest bieda. O ile w tamtym roku można jeszcze było pokładać jakieś nadzieje w Matrim czy Quagu i ostatecznie dać sobie spokój z napastnikiem to w tym roku brak takiego zawodnika będzie potężnym zawodem i moim zdaniem przykładem nieudolności Marotty (ale tylko w tej konkretnej sytuacji nie całokształtu jego pracy).
Owszem, pamiętam te słowa ale jednak ewidentnie Conte jest fanem Mirko, o czym świadczy to, że to on przyszedł i potem miał uprzywilejowaną pozycję w składzie. A potem być może jednak postanowili, że nie ma takiej potrzeby, kupować Rossiego? Bo chyba nie było.Virgil pisze:Akurat wedle słów Marotty Vucinic nie wykluczał transferu top napastnika a interesowaliśmy się poważnie tylko Aguero i Rossim, każdemu z nich bliżej do Vucinica niż do Cavaniego.
Virgil najpierw pisze:Skąd się wziął mit o tym, że w poprzednim okienku nie mieliśmy kasy na napastnika i jeszcze przyjście oznaczało brak wzmocnień , czemu w tym okienku ten mit jest nadal rozpowszechniany jak prawda objawiona.
Tak się zastanawiam, na jakiej podstawie decydujesz, że to pierwsze jest mitem, a to drugie już nieVirgil potem pisze: W poprzednim okienku już po transferach Pirlo, Vidala, Lichsteinera składaliśmy oferty zarówno za Aguero (tego nie jest pewien czy oferta była ale było nasze zainteresowanie) jak i Rossiego. Dawaliśmy co najmniej 20kilka baniek. Kasa musiała więc być.
Asamoah nie wystarczy? Po ostatnim meczu na lewej flance wystarczająco pokazal,że żaden Kolarov nam nie potrzebny.szczypek pisze: II. Brakuje ciągle kogoś na lewą stronę obrony, Kolarov utrzymuje opcję nierealną, ale Armero byłby w sam raz.
No nie przyjdzie i nie ma co dalej sie głowić nad tym transferem. Fiora nie bedzie 3 dni przed koncem mercato rozbijac sobie składu. I maja umowe z Jj, ze za rok odchodzi bezproblemowo.Jovetić nie przyjdzie
Z tego co mowił Mancini to gosc typu 'mam zasady i ich nie złamie' - z jednej strony idiota dla wlasnej dumy i ego działa na szkodę klubu a z drugiej pokaze innym managerom,że jesli już chca jakiegos zawodnika to muszą wybulic klauzulę.Pumex pisze:Przestroga dla buntowników? Jak ma to wyglądać? "Patrzcie chłopy, jak kończy Llorente. Zapomnijcie o chęci rozwoju swojej kariery, bo skończycie jak on!" Bezsensu, także przestroga to chyba nie jest. Po prostu koleś znając szefów angielskich klubów czeka na lepsze oferty, albo najzwyczajniej w świecie ma przetrącony dekiel.
Isla nie byl potrzebny, na prawej od biedy mogl grac Vidal/Caceres. Po prostu przyszedl jako dobry ruch transferowy a nie konieczność.
Isla jest mniej potrzebny niż napastnik? Mogę się zgodzić ale jak pisałem wcześniej - tutaj chodzi o pewne zasady. Isla był potrzebny, Marotta wynegocjował korzystne warunki więc go kupił. Natomiast teraz uważam, że jeszcze nie znalazł napastnika, którego byłby gotów kupić nie przepłacając.
50-60%. Dokładnie. 2 sezony, 1 scudetto.torin pisze:Skuteczność transferową Marotty oceniałbym po tych 2 latach na poziomie 50-60%. Zdarzają mu się obok udanych zakupów za stosunkowo małe pieniądze (dodatkowo obwarowane ratami i połowami kart), nieprofesjonalne, tragiczne wręcz wpadki jak: Elia, Martinez, Motta czy Bonucci.
...bo Juve to nie Palermo. Ciekawe czy np. kibice Realu też mają takie problemy.torin pisze:Dodatkowo Marotta nie ma na swoim koncie żadnej sprzedaży za duże pieniądze.
Czekam na listę nazwisk. Może Adriano "Pazzo za 7 mln+Cassano" Galliani?torin pisze:Myślę że nawet w Serie A znaleźć można kilku dyrektorów sportowych którzy lepiej poradziliby sobie ze stanem posiadania i funduszami jakie ma do dyspozycji Marotta popełniając mniej wpadek i lepiej określając priorytety.
Tak to piszesz jakby 30 mln to była jakaś promocja. Z resztąinna byłaby gadka gdybyśmy mieli atak jak sprzed dwóch lat (ale już z obecną obronną i pomocą). Czy same wieże z odchodzącym Alexem. Wtedy może wrto by sie szarpnąć na (jak to mówicie) "Jojo", ale jednak mamy Sebę i (zwłaszcza) Vucinicia, z resztą ja dalej nie uważam, by młodszy Czarnogórzec był wart tych 30 mln (mówię o wartości realnej, obecna rynkowa to co innego).pumex pisze:Przecież kilkukrotnie otwarcie wypowiadał się, że za Joveticia oczekują 30mln bez włączania do oferty zawodników i czekają do końca lipca, potem Jovetić będzie miał status 'nie na sprzedaż'. O lepsze źródło niż DS Fiory trudno.
Wczorajszą ofertę potwierdzają obaj Di Marzio, Agresti, football-italia oraz Sky, więc jest spore prawdopodobieństwo, że również coś w tym jest
Nie chcę cię martwić, ale rok i dwa lata temu były podobne apele a w połowie września ktoś nie wytrzyma i założy "mercato zima 2012/13". Oczywiście można co najwyżej odgórnie taki temat zamknąć do listopada.Supersonic pisze:I to jest najwiekszy pozytyw. Koniec najbardziej spamerskiego tematu w historii forum. Moze jakies odgorne zarzadzenie, ze temat mercato zimowe nie moze powstac do przynajmniej polowy listopada?
Obecnie dwóch już nie ma, a trzeci jestw dosyć głębokiej rezerwie. Ale racja, wtedy to były istne perełki, kurcze naprawdę w pierwszej chwili tamto mercato wydawalo się całkiem dobreAlfa i Omega pisze:Chciałbym przypomnieć, że Giuseppe Marotta dwa lata temu w ostatni tydzień mercato sprowadził ni z tego ni z owego Fabio Quagliarellę, Milosa Krasicia i Alberto Aquilaniego - graczy, którzy mieli stanowić o obliczu i potencjale drużyny Del Neriego.
Wiem tyle, że Cesenie łamał się częściej (a napewno poważniej) niż Iaquinta, coś się mówiło w lipcu o Hiszpanii... Pewnie ostatniego dnia mercato wypchnie się go na wypożyczenie. Pachnie tu drugim Andrade, z tym że Portugalczyk był przynajmniej w papierach klasowym graczem, Martinez był tylko obiecujący...AdiZ pisze:Wracając do meritum. Co się dzieje z "asem Marotty Jorge Martinez-em" gdzie obecnie przebywa, gdzie zamierza spędzić kolejny sezonWie ktoś
A było to tak: Czarnogóra może nie efektownie, ale jednak ogrywała wszystie zespoły w grupie po 1:0 (oprócz Anglii). Tyle że było to podczas kontuzji Joveticia. Gdy wrócił, paradoksalnie forma tej reprezentacji siadła, już nie myślano o sensacyjnym pierwszym miejscu a dociągnięciu do baraży co się udało. To tyle statystycznie, po oprócz goli Vucinica z meczów widziałem tylko baraże. I w dwumeczu z Czechami współpraca w aatku układała się średnio, żeby nie powiedzieć słabo, zwłaszcza Stevan zawiódł, może w jednej akcji coś pokazał, może ktoś częściej ich oglądał to powie więcej. Jak dla mnie to z braku laku Mirko grał na szpicy i różnie to wychodziło.Donnie pisze:Jojo pewnie do nas nie dołączy, ale tak z ciekawości zapytam: czy jego współpraca z Vuciniciem w kadrze wygląda dobrze? I czy wypaliłby u nas atak Jove-Mirko?
A jednak Pirlo, Pazienze i Zieglera koncertowo zaklepał, a że przydał się tylko jeden to inna rzecz.Bartek88 pisze:Jesli Marotta zabierze sie za ten transfer w kwietniu a nie 31 sierpnia to mozemy wyprzedzic szejkow. Ale to jest Mierny, on nie wyda przed koncem mercato takiej kasy :x
I co? I mistrzostwo.MishaAveJuve pisze:To jest wręcz oczywiste ze za rok, dwa, czy trzy nie kupimy napastnika pisanego przez duże N, jeżeli nie zmieni się polityka Marotty, czas na kubeł zimnej wody, już w tamtym roku były huczne nazwiska i co?
Z Anglią tak, ale z Niemcami była superskutecznośćstrong return pisze:Włosi na ME odnieśli sukces po dobrej, ale na pewno brakowało skuteczności.
Kuźwa, ale się star poczułem, ja wiedziałem że niedługo nadejdzie ten dzień że zawodnik rocznik '86 będzi określany jakoe: "eee za stary" Ale żeby już?Alfa i Omega pisze:Na codzień się nie czepiam zbytnio, ale o jaką "magiczną granicę 26 lat" chodzi?![]()
A najlepsze że niektórzy ciągle krzyczą o tego Rossiego, kolesia który przez niecały rok kopnął 2 razy piłkę. :] Pisałem już o tym klka stron temu, ale widzę, że dalej jest tragedia, że kupiliśmy Mirko a nie WłochaPan Mietek pisze:Owszem, pamiętam te słowa ale jednak ewidentnie Conte jest fanem Mirko, o czym świadczy to, że to on przyszedł i potem miał uprzywilejowaną pozycję w składzie. A potem być może jednak postanowili, że nie ma takiej potrzeby, kupować Rossiego? Bo chyba nie było.
Zmieniłem bo i tak wszyscy na mnie piszą Mietek a że ten nick jest zajęty to dodałem Pan@D@$ pisze:Mietek, tak w skrócie to mądrze piszesz, ale części i tak nie przekonasz. Marotta jest brzydki bo nie przyszedł Aguero a ligę wygraliśmy bo poziom był najniższy od 150 lat. Aha i nie myśl, że jak zmienisz nick, to nikt cię nie rozpozna :naughty:
A Ty Bartuś pojmij, że dobry kupiec nie kupi byle kupy nawet jak ktoś ją ładnie opakuje. A na takim poziomie, w klubach nie pracują <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, uwierz mi.Bartek88 pisze:Alina przyjmij wkoncu do wiadomosci, ze Mierny nie potrafi sprzedawać. Dobry sprzedawca cechuje się tym,że potrafi wcisnąć kit i dobrze zarobic na tym. Marotta nie ma tej cechy. Jest po prostu przeciętny jesli chodzi o sprzedawanie zawodnikow i tyle.
Chyba mylisz fuchę Marotty z jakimś telemarketerem obdzwaniającym ludzi i wciskającym tonery do drukarek. W piłce to raczej tak nie działa. Zrozum, że nikt nie zapłaci za leszcza niepotrzebnego w klubie dużych pieniędzy. Zresztą, aby coś sprzedać musi być na to popyt. Jeśli go nie ma to cóż... żaden dyrektor nie jest w stanie nic z tym zrobić.Bartek88 pisze: Alina przyjmij wkoncu do wiadomosci, ze Mierny nie potrafi sprzedawać. Dobry sprzedawca cechuje się tym,że potrafi wcisnąć kit i dobrze zarobic na tym. Marotta nie ma tej cechy. Jest po prostu przeciętny jesli chodzi o sprzedawanie zawodnikow i tyle.