JuvePoland

Morgesztern pisze:Halo, ja coś mówiłem o Bayernie? Z Bawarczykami faktycznie mamy szanse, ale z taką Barcą będzie ciężko. Kosmiczny atak, świetni pomocnicy i niezła obrona. My takich fenomenalny piłkarzy zbyt wielu nie mamy.

Wszystko się zgadza, ale pamiętajmy też o tym, że Barcelonie ciężko gra się z zespołami świetnie ułożonymi taktycznie. Takie Atletico ma dużo mniejszy potencjał sportowy od Realu czy Barcelony, a potrafi sobie z nimi radzić. Nie twierdzę oczywiście, że mamy jakieś spore szanse w starciu z Katalończykami, ale nie raz, nie dwa oglądaliśmy dwumecze, po których to Duma Katalonii odpadała. Będąc murowanym faworytem. W półfinale nie mielibyśmy zbyt dużej presji, bo odpadnięcie z Realem, Barcą czy Bayernem to nie jest wstyd. Presja nie byłaby po naszej stronie, bo nasi i tak już zrobili swoje.

Messi wbija się w każdą defensywę globu, a na naszą nie mamy chyba co narzekać, bo jest jedną z najlepszych w Europie.

Messi w meczu z PSG póki co gra gorzej niż źle. Oprócz błysku geniuszu i asysty niczego nie pokazał. PSG natomiast nie potrafi przyjąć dobrze żadnej piłki. Bayern przegrywa z Porto 3-1. Nie wiem jak tam Real ale bezbramkowy remis to na pewno nie jest dobry wynik. Panowie, kuźwa, jak nie teraz to kiedy?! Gdyby zamiast PSG grał Juventus prowadzilibyśmy z Barceloną. Ta, tą Barcą, przed którą cała europa robi w portki, niesłusznie zresztą, bo wszystkie gole padły bo błędach dziurawej i zdziesiątkonowanej obrony. Atletico pokazało że da się ograć. Real? Wcale nie taki groźny. Barca też nie. To może być nasz rok.

A to że łaki narzekają na Pirlo to norma, słyszymy to od roku. A prawda jest taka, że gdyby nie jego długa prostopadła to nie dostalibyśmy karnego po faulu na Moracie. Więcej wiary!

W sumie to masz rację mrozzi. Ale mam pewien pomysł. Skupmy się na Monaco.

Morgesztern pisze:W sumie to masz rację mrozzi. Ale mam pewien pomysł. Skupmy się na Monaco.

Dlatego też sam staram się uczulać forum, na każdym kroku. To, że jesteśmy faworytem i mamy komfortową sytuację, awansu nam póki co nie gwarantuje.

Ale nie ma co rozpaczac i gryz paznokcie

Za tydzien awansujemy , nie widze innej opcji.

A Porto pojedzie do Bayernu wiedząc, że są to pokonania i wyjda z duza pewwnoscia, w przeciwienstwie do Szachtara czy innych klubów które przyjezdzaly do Monachium na sciecie.

Widzieliście jakim składem grał dziś Bayern? Bez Robbena, Riberiego, Bastiana, Martineza, Alaby i Benatii. Nie dziwota, że dostali 3:1, bo na papierze wyglądało to zdecydowanie gorzej niż wczorajszy Juventus.

Barcelona ma już awans, nie wiem co musiałoby zrobić PSG żeby odrobić straty.

Czemu piszecie i z góry zakładacie, że jednych jesteśmy w stanie pokonać, a innym lepiej oddać walkowera? Wiem, że Fiorentina to nie jest przeciwnik najwyżej klasy europejskiej, ale też mieli nas wyrzucić z CI, a ich przeszliśmy. Nie jesteśmy raczej drużyną pucharową, ale ten sezon jest naszym najlepszym w tego typu rozrywach od naprawdę bardzo dawna i po co sobie psuć humor snując na zapas czarne scenariusze?

Arbuzini pisze:Widzieliście jakim składem grał dziś Bayern? Bez Robbena, Riberiego, Bastiana, Martineza, Alaby i Benatii. Nie dziwota, że dostali 3:1, bo na papierze wyglądało to zdecydowanie gorzej niż wczorajszy Juventus.

Barcelona ma już awans, nie wiem co musiałoby zrobić PSG żeby odrobić straty.

Czemu piszecie i z góry zakładacie, że jednych jesteśmy w stanie pokonać, a innym lepiej oddać walkowera? Wiem, że Fiorentina to nie jest przeciwnik najwyżej klasy europejskiej, ale też mieli nas wyrzucić z CI, a ich przeszliśmy. Nie jesteśmy raczej drużyną pucharową, ale ten sezon jest naszym najlepszym w tego typu rozrywach od naprawdę bardzo dawna i po co sobie psuć humor snując na zapas czarne scenariusze?

Czy Xabi Alonso, Boateng, Muller i Gotze to naprawde duzo gorsi zawodnicy niz Ci ktorych wymieniles? Moim zdaniem to i tak klasa wyzej niz Porto, a jednak dostali koncertowo w dupsko. Polfinal Juve - Porto. tak to widze

MCL pisze:Panowie, kuźwa, jak nie teraz to kiedy?! Gdyby zamiast PSG grał Juventus prowadzilibyśmy z Barceloną. Ta, tą Barcą, przed którą cała europa robi w portki, niesłusznie zresztą, bo wszystkie gole padły bo błędach dziurawej i zdziesiątkonowanej obrony.

Coś w tym jest. Ja na przykład lubię oglądać ligę angielską i się śmiać z goli, które nie padłyby nigdy przeciwko CParmie czy Cagliari. Prawda jest taka, że w Naszej lidze bardzo dużo stawia się na taktykę i o ile w Juventusie do tego dochodzą indywidualności to wszędzie indziej liczą się tylko indywidualności + bieganie. Ostatnie 2 gole Maty dla ManU to porażka ze strony defensywy drużyn ligi agnielskiej^^

W każdym razie chodzi mi o to, że Juventus jest o tyle dobrze ułożoną drużyną, że nie odsłoni się jak pierwszy lepszy cienias po kontrze i nie da temu Neymarowi czy Lewandowskiemu Nas dobić! Prawda, najpierw przejdźmy AS Monaco, a potem idźmy marzyć, ale jeśli nam się uda to mamy duże szanse. Marzy się Juve w finale 8)

Cavani i Luiz po fantastycznych meczach teraz wrócili do swoich poziomów. Luiz wrócił do swojego bardzo średniego pułapu. Nonszalanckiego obrońcy, walącego babole i któremu chyba bardziej zależy na efektownej grze i strzelaniu bramek, niż porządnemu bronieniu. Cavani natomiast powrócił do przeciętności, jaką prezentuje już od dłuższego czasu w PSG.
Bayern był taki słaby, czy Porto rozegrało mecz sezonu? Nie oglądałem tego meczu, ale jakoś nie jestem w stanie uwierzyć, że Bayern odpadnie po dwumeczu.
Jeszcze jedna rzecz odnośnie Barcelony. Katalończycy są fantastyczną drużyną, to nie ulega wątpliwości. Jak piłkarze mają swój dzień, to są w stanie ograć niemalże każdą drużynę świata, ALE! większość drużyn przegrywa z nimi jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Podejrzewam, że u Nas byłoby to samo. Skoro Nasi piłkarze przez 20min nie radzą sobie z Monaco, bo grają z kupą w gaciach, to jak mieliby sobie poradzić z FCB?
PS. Suarez pokazał Vidalowi, jak wykańczać pod poprzeczkę.

JuvePoland w pigułce Po błędzie sędziego pokonaliśmy u siebie 1:0 zespół, który wszyscy zgodnie uznali za najsłabszy z ćwierćfinalistów i nagle okazuje się że Juventus to na dobrą sprawę pojechałby każdego. Jak za tydzień (tfu, tfu) wydarzy się jakaś niemiła niespodzianka, to do głosu dojdzie frakcja przeciwna, sugerująca że obiektywnie patrząc nawet awans z grupy się nam nie należał, Allegriego należy zwolnić tu i teraz, a na obronę scudetto szanse mamy w zasadzie iluzoryczne.

Porto zaimponowało mi niesamowicie już w meczu z Bazyleą, kiedy udało im się zmasakrować naprawdę niezły, poukładany zespół. Dzisiaj co prawda każdy gol był prezentem od rywala, ale biorąc pod uwagę jego klasę wynik nie może nie imponować.

Imponuje mi również praca, którą Luis Enrique wykonał w Barcelonie. Trenując Romę dał się poznać jako parodysta, natomiast obecnie albo stał się lepszym trenerem, albo trafił do specyficznego środowiska, do którego kapitalnie pasuje. Nie twierdzę że jest to najlepsza Barca jaką widziałem od wielu lat, ale z pewnością mająca najszerszy wachlarz rozwiązań ofensywnych.

Co ten Guardiola zrobił z Bayernem, to jest, po prostu poezja. A Porto życzę przegranej w finale

Dobry Mudżyn pisze: Polfinal Juve - Porto. tak to widze

Zostalibyśmy oskarżeni, że nawet w Europie oszukujemy i ustawiamy losowania

Poza tym ofensywna trójka gwiazdorów zaczyna się rozumieć niemal bez słów i lada mecz będą mogli grać z zamkniętymi oczami. Wcześniej Suarez strasznie cierpiał przy obecności Neymara i Messiego, teraz chyba każdy załapał o co komu chodzi.
No i niezawodny Mascherano. Czyści, odbiera, podaje, biega, walczy. Niesamowity piłkarz.

PSG z takimi słabościami i brakami kadrowymi nie miała prawa nawet zremisować z FCB.
Pastore świetnie traci piłkę, ta mu tylko przeszkadza przy nodze.

Nie wierzę w odpadnięcie Bayernu, pomimo porażki.

zahor pisze:Imponuje mi również praca, którą Luis Enrique wykonał w Barcelonie. Trenując Romę dał się poznać jako parodysta, natomiast obecnie albo stał się lepszym trenerem, albo trafił do specyficznego środowiska, do którego kapitalnie pasuje. Nie twierdzę że jest to najlepsza Barca jaką widziałem od wielu lat, ale z pewnością mająca najszerszy wachlarz rozwiązań ofensywnych.

Albo ktokolwiek by tam nie poszedł i tak by z atakiem Neymar-Suarez-Messi zaszedł daleko ;-).

Zgadzam sie natomiast co do slow o Monaco. Przeciez my jeszcze nie awansowalismy nawet do 1/2 i czeka nas cholernie trudny mecz rewanzowy. 1/4 jest dobrym wynikiem, zwlaszcza ze ostatnimi laty w rozgrywach europejskich zwyczajnie nam nie szlo. Jesli odpadniemy wiec z Francuzami (co jest mozliwe, tfu, tfu), uznam to za zawod, ale nie tregedie. W tej druzynie jest wiele do poprawy i w wypadku naszego awansu do 1/2 bedziemy najslabszym zespolem w stawce.

Trzeba sobie stawiac realistyczne cele i trzezwo patrzec na sytuacje. Awans do 1/2 LM to bedzie ogromny sukces.

Ej przyznam, że oglądałem tylko PSG - Barca, a mecz Porto - Bayern widziałem tylko wynik. Myślałem, że 3:1 to super, porto grało super. Patrzę skrót a tu dupa Porto 2 bramki dostało z dupy, co zrobiła obrona Bayernu to jakaś masakra. Obyśmy i my trafiali na taką obronę każdego klubu z jakim gramy to będzie 4:0 w każdym meczu