Strona 70 z 923

: 01 czerwca 2010, 20:20
autor: leniup
http://www.onet.tv/refleksje-szymoneta- ... ,klip.html#

Co prawda ostatnimi czasy te programy Szymona są denne i już mnie w ogóle nie śmieszą, ale za tą wypowiedź szacuneczek :D

: 01 czerwca 2010, 21:04
autor: Wiking
Widzę, że zażarta walka w ankiecie trwa... I co tu dużo mówić, nie spodziewałem się na tym forum tak wielkiego poparcia dla Korwina (jestem bardzo pozytywnie zaskoczony). Co prawda sam powoli odchodzę od koncepcji głosowania na niego, na rzecz Marka Jurka, to jednak fakt, że Korwin prowadzi prze Komórczakiem bardzo mnie cieszy...

: 01 czerwca 2010, 21:28
autor: Vimes
Janusz Korwin-Mikke udzielił kolejnego wywiadu, tym razem obyło się bez większych kontrowersji.

A na deser polecam nieoficjalny klip wyborczy :prochno: :smile: :wink:.

A jak komuś mało słodkości to polecam politykę w wydaniu islandzkim.

: 01 czerwca 2010, 22:58
autor: Karowiew
W cieniu złotych myśli Bronka Komorowskiego w stylu "sołtysi to potęga" odbywają się debaty wyborcze. Dziś na ringu stanęli Kornel Morawiecki (niezależny) versus Janusz Korwin-Mikke (Wolność i Praworządność). Debatę można obejrzeć na YT:

cz. 1:
i łacno znaleźć siedem dalszych części.

Unia Europejska jakoby przywali podwyżką podatku: http://www.hotmoney.pl/artykul/pieniadz ... tkow-13802

Ale najlepszy skecz to owe cudo: Już 1 kwietnia 2011 roku w całym kraju wystartuje Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań. Do akcji wkroczą tysiące rachmistrzów, którzy do końca czerwca będą starali się dowiedzieć o nas jak najwięcej. Będziemy pytani m.in. o wiek, wykształcenie, źródło i wysokość zarobków, metraż mieszkania, sposób dojazdu do pracy czy rodzinę. Rachmistrzowie zapytają także o bardzo intymne szczegóły naszego życia - orientację seksualną czy fakt bycia w nieformalnym związku. Na szczęście, nie będziemy musieli na nie odpowiedzieć. Podobnie jak na pytanie o to, ile chcemy mieć dzieci. Ale reszta pytań nie może pozostać bez odpowiedzi. Zgodnie z prawem, mamy obowiązek wpuścić rachmistrza i udzielić mu wszelkiej pomocy w wykonywaniu obowiązków.

http://www.hotmoney.pl/artykul/spis-pan ... stko-13770
:lol:

: 05 czerwca 2010, 02:09
autor: paku
Don Mateo pisze:
pan Zambrotta pisze:W II zagłosuję przeciwko Kaczorowi.
Bo jest niski i nie reprezentatywny jak Komorowski ?

: 05 czerwca 2010, 09:00
autor: Karowiew
http://www.pardon.pl/artykul/11682/gumo ... ego_zobacz

Komorowski był w Wielkiej Brytanii i tak sobie tam odwiedzał, spotkał się też z tzw. emigracją zarobkową. Był też pytany o to, dlaczego przed ogłoszeniem kandydatury postkomunisty Marka Belki na szefa NBP nie skonsultował tej decyzji nawet z koalicjantem PSL? I tutaj poczciwy Bronek zrobił największą gafę swojej kampanii otóż odpowiedział, że Lech Kaczyński poprzedniego szefa NBP również nie konsultował.

No tak, ale dla Bronka Komorowskiego Kaczyński był prezydentem partyjnym... A jeśli prezydent nie konsultując z koalicjantami m. in. takich decyzji skazał się w oczach marszałka Komorowskiego na łatkę partyjnego prezydenta, to kim idąc jego śladami i wykonując takie same posunięcia jest sam Bronisław Komorowski? Zważywszy, że jest tylko p. o prezydenta muszę z ubolewaniem stwierdzić, że mimo swych szumnych zapowiedzi jest tylko "partyjnym p. o prezydenta"
:lol:

Z innej beczki fajny felieton Rafała Ziemkiewicza: http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2010/06/0 ... zewskiego/

: 05 czerwca 2010, 11:03
autor: LordJuve
paku pisze: Bo jest niski i nie reprezentatywny jak Komorowski ?
Dla mnie Komorowski jest tak samo reprezentatywny jak mop do góry kijem udający Lady Gaga.

Ten człowiek jest sztywny, gada przez zęby i ogólnie robi niemiłe wrażenie.

: 05 czerwca 2010, 12:18
autor: Don Mateo
Karowiew pisze:I tutaj poczciwy Bronek zrobił największą gafę swojej kampanii otóż odpowiedział, że Lech Kaczyński poprzedniego szefa NBP również nie konsultował.
Wychodzi na to, że Bronek wzoruje się na byłym Prezydencie.
Karowiew pisze:Z innej beczki fajny felieton Rafała Ziemkiewicza: http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2010/06/0 ... zewskiego/
Jeżeli już jesteśmy przy Bartoszewskim, to orientuje się ktoś, czy odniósł się on do pytań postawionych mu przez Prof. Nowaka?
Władysław Bartoszewski niedawno został określony przez przywódcę Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska jako “najlepszy polski życiorys” i jako “najlepsza polska biografia”. Tenże pan Tusk już jako premier RP powołał Bartoszewskiego na sekretarza stanu do spraw zagranicznych w kancelarii premiera. W ostatnim czasie nadeszła również wiadomość, że Senat KUL postanowił akurat teraz uhonorować Władysława Bartoszewskiego doktoratem honoris causa, nie bacząc na bezprzykładną serię wyzwisk i obelg, jakimi popisał się pan Bartoszewski w ostatniej kampanii wyborczej. W związku z tymi wszystkimi przedziwnymi uhonorowaniami człowieka, który dawno przestał spełniać wymogi stawiane przed ludźmi o prawdziwym autorytecie, pozwolę sobie wystosować do niego następujących 30 pytań:

- Dlaczego zgodził się Pan na uroczyste wręczenie Panu medalu ku czci największego niemieckiego polakożercy lat dwudziestych Gustawa Stresemanna?

- Dlaczego w 2006 r. jako sekretarz kapituły Orderu Orła Białego sprzeciwił się Pan przyznaniu Orderu Orła Białego (pośmiertnie) generałowi Augustowi E. Fieldorfowi i rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu? Czy można w ogóle porównać Pana zasługi jako kawalera Orła Białego z zasługami dwóch wspomnianych bohaterów?

- Dlaczego, będąc oficjalnym gościem Izraela jako polski minister spraw zagranicznych, milczał Pan jak grób w parlamencie izraelskim w czasie, gdy obrażano Pana kraj, gdy Polaków publicznie nazywano współwinnymi wraz z Niemcami zagłady Żydów (robił to m.in. wiceprzewodniczący parlamentu R. Rivlin)?

- Jeśli nie miał Pan odwagi na publiczną polemikę z antypolskimi oszczerstwami, dlaczego nie wyszedł Pan z sali, jak doradzała Panu większość polskiej delegacji?

- Dlaczego kłamał Pan (w 2000 r.), że Polaków zaatakował w Knesecie tylko “głupi ekstremista”?

- Dlaczego używa Pan bezprawnie tytułu profesora w sytuacji, gdy jest Pan tylko maturzystą, absolwentem gimnazjum? Jak wiadomo, obowiązują twarde reguły: aby zostać profesorem, trzeba mieć magisterium, doktorat i habilitację, a żadnej z tego typu prac Pan nie obronił, nie mówiąc o skończeniu studiów.

- Dlaczego nie zdobył się Pan na publiczne wystąpienie w obronie pamięci słynnej pisarki Zofii Kossak, której Pan tyle zawdzięcza, jak Pan sam wielokrotnie przyznawał?

- Dlaczego zgodził się Pan na zamieszczenie w książce – wywiadzie z Panem – cytatu z kłamliwym twierdzeniem Stefana Niesiołowskiego, że jakoby: “Zapisał (Pan) piękną kartę walki o Polskę z bronią w ręku”. W jakim to było oddziale? Przy jakiej ulicy? Jakich ma Pan świadków tej rzekomej walki?

- Dlaczego tak mocno, a kłamliwie, przesadza Pan z eksponowaniem swej roli jako rzekomo jednej z głównych postaci organizujących pomoc dla Żydów w ramach Żegoty w 1942 roku? Miał Pan wtedy tylko 20 lat i był podwładnym faktycznej wielkiej organizatorki pomocy Żydom Zofii Kossak.

- Dlaczego nie zareagował Pan na poturbowanie polskich, katolickich wiernych przez moskiewską milicję?

- Dlaczego nie zrobił Pan nic, aby zaprotestować przeciwko brutalnej obławie policyjnej na 300 Polaków we Frankfurcie nad Odrą, potępionej nawet przez 7 niemieckich posłów?

- Kto upoważnił Pana jako ministra do przepraszania Niemców cytatem z Jana Józefa Lipskiego za przesiedlenie?

- Na jakiej podstawie zaniżył Pan o milion osób – wbrew sprawdzonym naukowo statystykom – liczbę Polaków, ofiar wojny, w swym wystąpieniu w Bundestagu?

- Dlaczego Pan, w latach 60. tak zdecydowanie reagujący na początki fali antypolonizmu, milczy w tej sprawie, gdy fala antypolonizmu jest wielokrotnie większa?

- Dlaczego piętnował Pan w Izraelu antyżydowskich “polskich ciemniaków”, a nie wypowiada się Pan na temat skrajnych przejawów żydowskiego antypolonizmu? Dlaczego nie reaguje Pan na coraz silniejszą falę antypolonizmu w niemieckich mediach?

- Dlaczego Pan, były żołnierz AK i Powstania Warszawskiego, nie zareagował na potworne oszczerstwa rzucane na powstanie w artykule Cichego i na AK w tekście Yaffy Eliach?

- Dlaczego nic Pan nie zrobił w celu wystąpienia na arenie międzynarodowej przeciw używaniu oszczerczego nazewnictwa: “polskie obozy zagłady” i “polskie obozy koncentracyjne”? (Zrobił to dopiero kilka lat po Panu minister Adam Daniel Rotfeld).

- Co skusiło Pana, jako 83-letniego staruszka niemającego zielonego pojęcia o lotnictwie, do przyjęcia swoistej synekury, posady prezesa Rady Nadzorczej LOT, znajdującego się skądinąd w bardzo trudnej sytuacji finansowej? Czy w czasie Pana zarządu LOT-em może się Pan pochwalić choć jednym, jedynym posunięciem, które przyczyniło się do poprawy sytuacji finansowej firmy?

- Czy w czasie Pana pierwszego szefowania resortem spraw zagranicznych zrobił Pan w ogóle choć jedną konkretną rzecz dla obrony polskich interesów narodowych w polityce zagranicznej, czy wystarczyło Panu bierne reagowanie na wszelkie przypadki brutalnego dyskryminowania Polaków?

- Dlaczego Pan po tylekroć kłamliwie wychwalał kanclerza Helmuda Kohla znanego z niechęci do Polaków i do uznania granicy na Odrze i Nysie?

- Dlaczego Pan – antykomunista – zgodził się być ministrem w postkomunistycznym rządzie Józefa Oleksego?

- Dlaczego nie zdobył się Pan na publiczne wystąpienie w obronie pamięci słynnej pisarki Zofii Kossak, swojej byłej przełożonej?

- Dlaczego nie zdobył się Pan – “autorytet” w Niemczech i Izraelu – na publiczne potępienie antypolskich oszczerstw najgorszego polakożercy i katolikożercy Jana Tomasza Grossa?

- Czy nie wstydzi się Pan swej decyzji odwołania z funkcji polskiego konsula honorowego wielkiego Polaka Jana Kobylańskiego, tylko dlatego że zaangażował się on w obronę prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej Edwarda Moskala?

- Czy nie wstydzi się Pan, że na stare lata dał się Pan wciągnąć w niegodną Pana siwych włosów kampanię obelg w stylu “dewianci” i “bydło”?

- Czy popierał Pan awansowanie swego syna na pełnomocnika rządu ds. bezpieczeństwa energetycznego w randze ministra w rządzie Marcinkiewicza? Kto pierwszy zachęcił premiera Marcinkiewicza do rozważenia kandydatury Pana syna – pracującego przez wiele lat jako historyk w żydowskim instytucie w Oxfordzie – na to stanowisko, twierdząc, że Pana syn jakoby “od wielu, wielu lat zajmuje się energetyką”?

- Dlaczego dziwnie nie mówi Pan w swoich wywiadach o tym, że Pana syn pracował przez wiele lat w żydowskim instytucie w Oxfordzie i w polsko-żydowskim roczniku “Polin”? Przecież chyba nie było nic wstydliwego w jego pracy?

- Dlaczego Pan nie wpłynął na swego syna, by w 1989 r. nie wydawał jako “Editor” polakożerczej książki Samuela Willenberga “Surviving Treblinka”, w której znalazły się m.in. oszczercze twierdzenia, że AK-owcy, uczestnicy Powstania Warszawskiego, mordowali Żydów i gwałcili Żydówki?

- Dlaczego w ostatnich kilkunastu latach milczał Pan, nie protestując publicznie w sprawie oskarżeń przeciw Polakom (m.in. w tak bliskim Panu “Tygodniku Powszechnym”), że radośnie bawili się na karuzeli w pobliżu ruin płonącego warszawskiego getta? Przecież jeszcze w 1985 r. prostował Pan to kłamstwo na łamach paryskich “Zeszytów Historycznych”?

- Dlaczego kłamie Pan w wywiadzie-rzece udzielonym Michałowi Komarowi, jakoby złożył Pan rezygnację po objęciu na KUL funkcji dziekana przez prof. Ryszarda Bendera? W rzeczywistości był Pan podwładnym w jego katedrze aż 11 lat, w tym kilka lat w czasie, gdy był on dziekanem.
LordJuve pisze:Dla mnie Komorowski jest tak samo reprezentatywny jak mop do góry kijem udający Lady Gaga.
Heh, dobre. W podobnym tonie: "Przydrożne drzewo ma więcej charyzmy niż Komorowski". I coś w tym jest - pamiętacie jak wizytował z Tuskiem zalane tereny? Chciano go pokazać jako charyzmatycznego człowieka, a wyglądało to tak, jakby Donek wyprowadził swojego pieska na smyczy.

: 07 czerwca 2010, 11:13
autor: Karowiew
Front Jedności Narodowej działa w najlepsze :lol: . Bronek Komorowski wysunął Marka Belkę na szefa NBP, "Człowiek honoru" Wojciech Jaruzelski w II rundzie zagłosuje na Komorowskiego, a swoje trzy grosze dorzucił również gen. Marek Dukaczewski z dawnych Wojskowych Służb Informacyjnych kontynuacji złą sławą owianej Informacji Wojskowej: http://wybory.onet.pl/prezydenckie-2010 ... lnosc.html

Jet jedno szczególnie piękne pytanie:

Redaktor: Prezydentem zostaje Bronisław Komorowski i prosi Pana o pomoc. Pomożecie?

Dukaczewski: Gdyby ktokolwiek chciał skorzystać z naszej rady, z naszych opinii czy ekspertyz, absolutnie jesteśmy otwarci, żeby taką wiedzą służyć. Ale nie sądzę, żeby ktokolwiek wyraził zainteresowanie pracą czy powrotem do służb. To jest zamknięty etap.

Drugie:

Redaktor: Na kogo zagłosuje WSI w tych wyborach?

Dukaczewski: Przecież żołnierze WSI nie będą głosować czwórkami jako formacja. Zagłosujemy tak, jak dyktuje sumienie i oczekiwania związane z przyszłym prezydentem.

Redaktor: Bronisław Komorowski ma sympatię środowiska WSI?

Dukaczewski: Tak, bo konsekwentnie i odważnie, mimo ataków z różnych środowisk, również swojego, kategorycznie mówił, że był przeciwny likwidacji WSI i uzasadniał dlaczego. Pokazał, że ma kręgosłup.

Mówienie przez komunistę o kręgosłupie moralnym to zawsze curiosum. Tak, że obawiam się, że zwycięstwo Komorowskiego będzie powrotem do władzy komunistów (Dukaczewski w latach 1997-2001 był podsekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta Kwaśniewskiego)... ech miała być wolna Polska...

: 08 czerwca 2010, 21:57
autor: szczypek
Ło matko z córką... Grzegorz Napieralski ma niesamowicie efektowną kampanię wyboczą. Nie wiem czy ogarniam, ale po takim wstępie naprawdę ciekawe jest co przygotowali na danie główne. I boję się, bo granica <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, moim skromnym zdaniem, już została przekroczona.



:ok:
Czekamy na dalsze kampanijne teledyski Grzegorza Napieralskiego, szczególnie na te skierowane do środowisk emociaków (Grześ w różowym krawacie z trupimi czachami płacze w kącie), gotów (Grześ wystylizowany na wampirzy patison w bladym świetle księżyca) i blackmetalowców (Grześ w czarno-białym mejkapie na norweskim klifie). Serio. Grzesiu, nie zawiedź&#8230;
http://wwwybory.pl/?p=417

Aha, byłbym zapomniał. W pierwszej turze Janusz Korwin Mikke. W drugiej nie zagłosuję na Jarosława Kaczyńskiego. Nie nie paku, nie dlatego, że jest niski - dlatego, że jest mały :lol:

: 08 czerwca 2010, 22:23
autor: Karowiew
Skoro lżejsze klimaty to polecam sukcesy "Rządu ludowego" pod przywództwem "Niezwyciężonego Słońca Peru":

Kuźwa jakbym czytał "Wyborczą" i słuchał autorytetów co to wiedza lepiej... :rotfl:

Tu inna część:

: 10 czerwca 2010, 16:52
autor: JuventinoPS
Kolejny test wyborczy z okazji wyborów prezydenckich. Wiem, że nie odzwierciedla on w pełni naszych poglądów, ale zawsze jest to forma rozrywki.

Moje wyniki:

Janusz Korwin-Mikke 73,08%
Kornel Morawiecki 65,38%
Waldemar Pawlak 65,38%
Jarosław Kaczyński 63,46%
Bronisław Komorowski 61,54%
Marek Jurek 61,54%
Andrzej Lepper 59,62%
Andrzej Olechowski 57,69%
Grzegorz Napieralski 48,08%
Bogusław Ziętek 32,69%

: 10 czerwca 2010, 18:47
autor: preclix
Andrzej Lepper 78,48%
Bogusław Ziętek 63,29%
Kornel Morawiecki 63,29%
Janusz Korwin-Mikke 62,03%
Waldemar Pawlak 60,76%
Marek Jurek 60,76%
Jarosław Kaczyński 59,49%
Bronisław Komorowski 48,1%
Grzegorz Napieralski 48,1%
Andrzej Olechowski 35,44%

Powodzenia...

: 10 czerwca 2010, 18:49
autor: Smok-u
Janusz Korwin-Mikke 84,15%
Andrzej Lepper 73,17%
Marek Jurek 70,73%
Waldemar Pawlak 63,41%
Jarosław Kaczyński 63,41%
Kornel Morawiecki 58,54%
Bronisław Komorowski 48,78%
Grzegorz Napieralski 48,78%
Andrzej Olechowski 42,68%
Bogusław Ziętek 41,46%

może oprócz "Endriu", który zawsze, jest w czubie u mnie w takich zabawach, jestem zadowolony :)

: 10 czerwca 2010, 21:43
autor: LordJuve
Janusz Korwin-Mikke 79,52%
Andrzej Lepper 74,7%
Marek Jurek 66,27%
Waldemar Pawlak 65,06%
Jarosław Kaczyński 60,24%
Kornel Morawiecki 55,42%
Grzegorz Napieralski 50,6%
Bogusław Ziętek 45,78%
Bronisław Komorowski 45,78%
Andrzej Olechowski 40,96%

Zabieram dziewczynę i z lekką nutą perswazji stawiam dwa krzyżyki na Korwina...
...jego filozofia życia jest mi bliska, jednakże uważam, że niektóre radykalne zmiany (typu likwidacja NFZ, prywatyzacja szpitali, likwidacja ZUS, KRUS, całkowite zniesienie wszelkich pomocy socjalnych) nie powinny być wprowadzone zbyt szybko, należy najpierw się przygotować tak ekonomicznie jak i społecznie na taką radykalną odmianę.

Wierzę, że jeśli Mikke zostanie prezydentem to pójdziemy w lepszym kierunku (w takim, który powinniśmy obrać już w 1989 roku, ale niestety, ideologia się wtedy nie zmieniła, zmieniła się tylko oficjalna wersja).