JuvePoland

Kopi luwak, kawa luwak – gatunek kawy pochodzący z południowo-wschodniej Azji, wytwarzany z ziaren kawy, które wydobywane są z odchodów zwierzęcia z rodziny łaszowatych, łaskuna muzanga (Paradoxurus hermaphroditus), nazywanego popularnie cywetą, a lokalnie luwak. (...)

Kopi luwak jest najdroższą kawą na świecie – kilogram kosztuje około tysiąca euro.

Źródło

Hmm .

Natomiast wracając do meritum. Jesteś dziennikarzem i interesujesz się wojskowością, więc zapytam czy w sprawie tych doniesień: ""Francuzi traktowali nas jak kraj kolonialny". RMF FM ujawnia kulisy negocjacji ws. Caracali" potwierdzasz, zaprzeczasz, nie wiesz?

Vimes pisze:

Kopi luwak, kawa luwak – gatunek kawy pochodzący z południowo-wschodniej Azji, wytwarzany z ziaren kawy, które wydobywane są z odchodów zwierzęcia z rodziny łaszowatych, łaskuna muzanga (Paradoxurus hermaphroditus), nazywanego popularnie cywetą, a lokalnie luwak. (...)

Kopi luwak jest najdroższą kawą na świecie – kilogram kosztuje około tysiąca euro.

Źródło

Hmm .

Piłem. Faktycznie jest genialna. To dlatego, że w przewodzie pokarmowym tego stworzonka usuwana jest z czereśni kawowej (bo tak to się nazywa) goryczkowa otoczka. Kawka jest przecudna, ale to jednak co innego, niż jedzenie kału

Vimes pisze:Natomiast wracając do meritum. Jesteś dziennikarzem i interesujesz się wojskowością, więc zapytam czy w sprawie tych doniesień: ""Francuzi traktowali nas jak kraj kolonialny". RMF FM ujawnia kulisy negocjacji ws. Caracali" potwierdzasz, zaprzeczasz, nie wiesz?

Co do tego tekstu – bardzo ciekawy i wart rozpropagowania. MON powinno odtajnić szczegóły tych rozmów, serio, nie zważając na gadkę o tajności rozmów. Jeżeli faktycznie było, jak mówią, to powinni się walić na cycki. Aczkolwiek domyślam się kto jest rozmówcą RMF, bo rozpoznaję styl

Zastanawia mnie ten ustęp:
– "Francuzi mieli dostać listę kilkudziesięciu technologii, z której mogli wybrać co mogą zaoferować. Nie zgłosili żadnych propozycji".

Brzmi to troszkę inaczej w stosunku do tego, co przekazał mi wicemin..., no, jeden z ważnych urzędników MON

Widzisz, ja zawsze byłem zwolennikiem Karacznów ze względu na kwestie czysto techniczne: udźwig, ładowność, dostęp (zapowiedziany) do kodów źródłowych, możliwości serwisowania. Kwestie offsetu pozostawiałem trochę z boku, niesłusznie skądinąd. Ale ten offset był zapowiedziany. Teraz wszelako dostaniemy maszyny (BH), na których nawet dodatkowego opancerzenia podłogi nie będzie można zamontować bez zgody władz USA. To oni muszą nam też dostarczyć (za dopłatą) dodatkowe technologie: awionikę, uzbrojenie, inne elementy wyposażenia. No i z uwagi na to, że śmiglaki są zamawiane od „polskiego" producenta nie ma mowy o zwrocie nakładów w formie offsetu. Co lepsze?

Jako, że ostatnie działania partii rządzącej mogą wywoływać jedynie uśmiech lub politowanie, wybieram to pierwsze i wrzucam dwie fotki



Śmiać się można do czasu aż dochodzimy do wniosku, że to niestety prawda w żartobliwy sposób ujęta :hellyes: Wczoraj (po raz n-ty) stara panna z fotki powyżej pokazała, gdzie ma kulturę osobistą. Z doktorem z naszego forum by się dogadała, mniej więcej ten sam poziom, aż żal że inna partia

deszczowy pisze:MON powinno odtajnić szczegóły tych rozmów, serio, nie zważając na gadkę o tajności rozmów.

Z tym się mogę zgodzić. Zresztą zobaczymy czy Francuzi zdecydują się na postępowanie przed trybunałem arbitrażowym.



To ja też wrzucę dwie fotki z wczorajszego protestu KOD w sprawie caracali pod pomnikiem Napoleona w Warszawie.



Karykatury Kaczyńskiego też lubię, żeby nie było .

Czy może mi ktoś wyjaśnić w jakim celu obecny rząd PiSu wprowadza reformę oświaty? Czy naprawdę "błędów programowych" nie da rady naprawić w ramach istniejącej infrastruktury? Serio, konieczne jest znów likwidowanie jednych szkół, tworzenie innych, zmienianie szyldów na setkach budynków w całej Polsce, wyrabianie wszędzie tysięcy nowych pieczątek żeby zreformować szkolnictwo?

Osobiście uważam, że reforma szkolnictwa z lat 90-tych była zła i niepotrzebna, ale skoro w końcu zaczęło to jakoś funkcjonować, to może nie jest konieczna kolejna rewolucja żeby to naprawić?
Zabawne, że powrót do 8-klasowej podstawówki chcą wprowadzić politycy, którzy kilkanaście lat temu na siłę głosowali za jej likwidacją i wprowadzali gimnazja...

O ile mnie pamięć nie myli to złożyli obietnicę likwidacji gimnazjów podczas kampanii wyborczej, a teraz ją realizują. Dodam, że dla niektórych profesorów jak na przykład ten egzemplarz: https://twitter.com/StZerko/status/784532503604461568 był to jeden z powodów, dla których zagłosowali na tę partię.

Czyli chcesz powiedzieć, że po prostu idą w zaparte? Jako ludzie honoru muszą dotrzymać obietnicy nawet jeśli jest głupia i kosztochłonna? Bo inaczej jakiś profesor z Twittera na nich nie zagłosuje za 3 lata?

Azrael pisze:Czy naprawdę "błędów programowych" nie da rady naprawić w ramach istniejącej infrastruktury?

Gdyby to jeszcze było tak, że proponowana zmiana naprawi te błędy, pewnie byłbym za tym, ale nikt takich gwarancji nie da. Od wielu wielu lat wiele wiele osób zabiera się za reformy, ale zawsze robi (albo chce robić) to z dupy strony, tak jest w podstawówkach i tak jest na uczelniach.

Tak jak mówisz, zmiana głupia i kosztochłonna.

Znaczy, ze gimnazja były spoko, czy jak?

Azraelu, Ty chyba jesteś odrobinkę starszy od nas, co prawda niewiele, ale jednak wystarczyło, żebyś nie miał wątpliwej przyjemności załapania się na poprzednią reformę systemu edukacji. Ja ją przećwiczyłem na własnej skórze i moja opinia na ten temat jest pochodną wypowiedzi nauczycieli z liceum i wykładowców ze studiów, których w tamtym czasie spotkałem i którzy dość jednoznacznie negatywnie ją oceniali. Przykładowo, w liceum na dzień dobry pani od matematyki powiedziała nam, że profil rozszerzony z matematyki na nowej maturze to mniej niż podstawowy na starej. Potem ponowne narzekania pojawiały się z ust wykładowców, którzy musieli się dostosować do sytuacji, w której nowe roczniki studentów nie przerobiły takiego samego zakresu materiału co stare. Od kolegów z innych uczelni wiem, że ich wykładowcy wyrażali podobne opinie, a pokłosiem całej sytuacji było organizowanie zajęć wyrównawczych z matematyki dla studentów I roku nawet na Politechnice Warszawskiej. W ten sposób zapamiętałem całą tę poprzednią "reformę".

Z własnych obserwacji dodałbym jeszcze, że skrócenie liceum z 4 do 3 lat uważam za ogromny błąd. Wiem, że są ludzie, do których być może i Ty się zaliczasz, którzy już dzieciństwa wiedzą, co chcą robić w życiu i świadomie kierują swoją ścieżką edukacji, która ma ich doprowadzić do określonego zawodu. Jednak odnoszę wrażenie, że gros ludzi zaczyna o tym myśleć na poważnie dopiero w liceum i skrócenie im tego czasu na wybór i ewentualną zmianę decyzji było kiepskim pomysłem.

Być może obecnie sytuacja w gimnazjach się polepszyła, nie wiem. Obecnie ten problem już mnie nie dotyczy, dzieci jeszcze nie mam, żeby się interesować kształtem systemu edukacji, więc niespecjalnie przywiązywałem wagę do postulatu likwidacji gimnazjów w czasie kampanii wyborczej.

Prof. Żerko nie jest z twittera tylko z Instytutu Zachodniego, a pisze na twitterze, bo z poglądów to szczery lewicowiec, który nie brzydzi się wejściem między pospólstwo i nie jest partyjnym pałkarzem. Uważam, że mógłby Ci przypaść do gustu .

Kolejna kobieta została zgwalcona, czyli "uchodźcy w akcji": http://telewizjarepublika.pl/calais-tlu ... 39486.html

Vimes pisze: Azraelu, Ty chyba jesteś odrobinkę starszy od nas, co prawda niewiele, ale jednak wystarczyło, żebyś nie miał wątpliwej przyjemności załapania się na poprzednią reformę systemu edukacji. Ja ją przećwiczyłem na własnej skórze i moja opinia na ten temat jest pochodną wypowiedzi nauczycieli z liceum i wykładowców ze studiów, których w tamtym czasie spotkałem i którzy dość jednoznacznie negatywnie ją oceniali. Przykładowo, w liceum na dzień dobry pani od matematyki powiedziała nam, że profil rozszerzony z matematyki na nowej maturze to mniej niż podstawowy na starej. Potem ponowne narzekania pojawiały się z ust wykładowców, którzy musieli się dostosować do sytuacji, w której nowe roczniki studentów nie przerobiły takiego samego zakresu materiału co stare. Od kolegów z innych uczelni wiem, że ich wykładowcy wyrażali podobne opinie, a pokłosiem całej sytuacji było organizowanie zajęć wyrównawczych z matematyki dla studentów I roku nawet na Politechnice Warszawskiej. W ten sposób zapamiętałem całą tę poprzednią "reformę".

Wiesz, że roczniki które teraz załapią się na nową reformę będą przerabiały dokładnie tę samą sytuację. Przecież sami nauczyciele będą musieli się nauczyć uczyć w nowych okolicznościach i trochę czasu to zajmie zanim "system się dotrze".

Vimes pisze:Z własnych obserwacji dodałbym jeszcze, że skrócenie liceum z 4 do 3 lat uważam za ogromny błąd. Wiem, że są ludzie, do których być może i Ty się zaliczasz, którzy już dzieciństwa wiedzą, co chcą robić w życiu i świadomie kierują swoją ścieżką edukacji, która ma ich doprowadzić do określonego zawodu. Jednak odnoszę wrażenie, że gros ludzi zaczyna o tym myśleć na poważnie dopiero w liceum i skrócenie im tego czasu na wybór i ewentualną zmianę decyzji było kiepskim pomysłem.

Wydłużenie liceum przecież nie musi się odbywać kosztem całkowitej likwidacji gimnazjum. Zamiast likwidować coś całkowicie i zmieniać w próżnię, może warto po prostu poprzenosić pewne akcenty. Luźny przykład: sprawić że szkoła podstawowa zajmuje się faktycznie tylko podstawą i propedeutyką i trwa ot choćby 4 lata. Dalej 4 lata gimnazjum, a później liceum, technikum lub szkoła zawodowa.

Ja nie ukrywam, że lubiłem stary system nauczania i cieszę się, że jeszcze się nie załapałem na gimnazjum (byłem bodaj ostatnim rocznikiem), ale były w nim pewne mankamenty. Niektóre faktycznie reforma szkolnictwa lat 90-tych zmieniła in plus. Chociażby fikcja starej matury i jej kompletna bezużyteczność. Dziś owszem śmiejemy się, że można ZDAĆ maturę mając 30% podstawowej wiedzy, ale generalnie jeśli komuś naprawdę zależy na tej maturze, to faktycznie otwiera ona drogę do przyszłości. Pozytywnych przykładów może dałoby się jeszcze kilka znaleźć.

Tak więc - o ironio! - jako człowiek o lewackich poglądach postuluję: ewolucja zamiast rewolucji!

http://www.forum.juvepoland.com/viewtop ... 948#811948

proszę. Skoro masz taką słabą pamięć, to sobie ją odśwież Vimesie

Piękne myślenie magiczne, że ludzi przerobi się na mądrzejszych zmieniając czas przebywania w poszczególnym typie szkół.

Poziom nauczania należy podnosić po przez zmianę programu przerabianego w gimnazjum czy liceum a nie przez zmiany nazw i budynków.

Trzeba przywrócić egzaminy na studia, zmienić system finansowania uczelni a nie liczyć, że 8 lat podstawówki i 4 lata liceum z półgłówków zrobi mędrców.

Ale PiS nie zrobi reformy idącej w kierunku lepszej edukacji społeczeństwa, bo wyedukowane społeczeństwo wyrzuci takich troglodytów intelektualnych, jak oni, na śmietnik. Im potrzeba takich ignorantów, jakich tu widać, bo to oni na nich głosują.

Zamiast podnoszenia poziomu z matematyki, fizyki, informatyki, porządnej edukacji społecznej i prawnej, zapoznania uczniów z europejską i światową literaturą i filozofią, będzie katowanie ich bajkową historią Polski. Będą uczyć się o wielkości braci Kaczyńskich, będzie im wpajane uwielbienie dla bandytów mordujących ludność cywilną, o czym oczywiście nikt nie waży się wspomnieć, będą katowani literaturą i poezją bogoojczyźnianą, "ku pokrzepieniu serc", Dostojewskiego, Prousta, Goethego czy Szekspira znając ze streszczeń albo wcale. Taka to będzie nowa szkoła. A no oczywiście zapomniałem o powrocie do nauki o przewodniej roli partii w narodzie

Makiavel pisze:http://www.forum.juvepoland.com/viewtop ... 948#811948

proszę. Skoro masz taką słabą pamięć, to sobie ją odśwież Vimesie

Dobrze wiem co napisałem. Zatem zechciej mi wyjaśnić w jaki sposób fakt, że kiedyś przywołałem tę na poły poważną wypowiedź Kukiza i wyraziłem nadzieję na realizację tego "programu" przez Kukiza potwierdza twoje insynuacje zawarte w poniższym twierdzeniu:

Makiavel pisze:Moc pisowskich trolli typu Vimesa, którzy wmawiali ludziom, że PiS to spoko partia, przewidywalna, uczciwa, odpowiedzialna, która zaprowadzi w kraju ład i porządek a reszta to "k*** i złodzieje" (rzeczony Vimes przywołał tu taki cytat, rzekomo z Piłsudskiego, nie wiem czy prawdziwy).

Gdzie tu logiczny związek?

---------------------------

Gdzieś przeczytałem, że trudno ocenić, który system edukacji jest lepszy, bo stary zaowocował Ryszardem Petru, a nowy Kingą Gajewską .

Związek jest oczywisty. Skoro liczyłeś na realizację tego programu i głosowałeś na Kukiza, Dudę i PiS (a wiemy, że tak było) to znaczy, że resztę zaklasyfikowałeś do kategorii z rzeczonego cytatu. Odnośnie do reszty mojej wypowiedzi to dla PiSu trollujesz dalej, cały czas.

Tak na marginesie Petru opanował język angielski i zdobył wiedzę, która umożliwiła mu pracę dla międzynarodowych i krajowych instytucji i organizacji finansowych. Jarosław Kaczyński repetował z polskiego i angielskiego* (czego skutki są dziś aż nadto widoczne) i nie nadaje się do pracy gdziekolwiek, bo nic nie umie.

*taką informację podał Andrzej Celiński.

Edit: Chyba w nowym budżecie Morawieckiego przewidziane są cięcia na trolling w internecie, bo coś cisza tu zapanowała. Koledzy się przyzwyczajają.