Maurizio Sarri

Dyskutuj o legendarnych piłkarzach Juventusu, wielkich wydarzeniach z przeszłości i historycznych meczach.
ODPOWIEDZ
Antichrist

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Posty: 2146
Rejestracja: 19 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 24 lipca 2020, 14:52

Maly pisze:
24 lipca 2020, 14:32
dlaczego? Sarri co sezon w Napoli wykręcał lepsze wyniki ze swoimi drużynami, to nie Allegri który co sezon ugrywał tyle samo punktów i tak samo wyglądała gra niezależnie czy miał Ronaldo czy nie, czy wydano 100mln na transfery czy 300, żaden nowy trener nie zagwarantuje mu 95 punktów no takich nie ma na rynku
I tak samo co roku przegrywał z tym Allegrim, którego tak bardzo nie lubisz. 😁 Sarri jest po prostu niewłaściwym człowiekiem, w niewłaściwym miejscu, w niewłaściwym czasie.


The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1699
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 24 lipca 2020, 14:56

Maly pisze:
24 lipca 2020, 14:32
dlaczego? Sarri co sezon w Napoli wykręcał lepsze wyniki ze swoimi drużynami, to nie Allegri który co sezon ugrywał tyle samo punktów i tak samo wyglądała gra niezależnie czy miał Ronaldo czy nie, czy wydano 100mln na transfery czy 300, żaden nowy trener nie zagwarantuje mu 95 punktów no takich nie ma na rynku

@Poulinho: masz trochę racji dlatego przed sezonem mówiłem, że najlepszy dla nas byłby Conte
Bo Juventus Sarriego na finiszu sezonu (i nie tylko) jest obrazem nędzy i rozpaczy.
Napoli Sarriego już w pierwszym sezonie wykonało potężny skok z piątego na drugie miejsce.
Juventus Sarriego co najwyżej drepcze w miejscu względem poprzedniego sezonu, uznawanego za słaby. Widocznie neapolitańskie gusła nie sprawdzają się w Turynie. Nie ma co przewidywać przyszłości na podstawie wydarzeń dawno temu w Napoli, skoro już w pierwszym sezonie analogia się rozłazi.
W innym temacie przekonywałeś, że Inter wykonuje progres, bo mają kilka punktów więcej. W takim razie Juventus wykonuje regres, bo ma kilka punktów mniej i stracił puchary harnasia.
Agnelli to biznesowa arystokracja, nie był zwolennikiem Sarriego i może mu przeszkadzać, że na ławce siedzi typ o aparycji menela. Tak jak jego ojcu i wujkowi nie pasował 'prosiak' Ancelotti.

A piłkarze Interu to istne gejzery motywacji :D. Zwłaszcza Lautaro i Eriksen.


goly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 kwietnia 2007
Posty: 513
Rejestracja: 28 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 24 lipca 2020, 14:59

@19 No takie, że znalazł w końcu miejsce dla tego Dybali i okazuje się, że już nie jest na sprzedaż i przereklamowany ;) Ronaldo idzie na rekord. Nie znalazł dla nich miejsca? Pisałem o tym wcześniej. Do niczego się nie ustosunkowałeś.

Nie chodzi o wyciągnięcie jednego spotkania, bo i ja mogę pierwsze z brzegu wyciągnąć jak np dostaliśmy zza Maxa od Spal, czy pare innych, albo że końcówka 5 spotkań 3 punkty, ale to nie o to chodzi. Mam na myśli pracę na przestrzeni sezonu i do czego to wszystko dąży. Sarri oczywiscie na przestrzeni jednego sezonu, o Maxie można powiedzieć więcej, bo był tu 5 lat.

Poza tym dalej nie podajesz żadnych przykładów, tylko się emocjonujesz. Zachęcałem do dyskusji licznymi zapytaniami i punktami. W górę serce, nie można wiecznie nabijać postów pisząc na tak dużym poziomie ogólności :)
Antichrist pisze:
24 lipca 2020, 14:52
Maly pisze:
24 lipca 2020, 14:32
dlaczego? Sarri co sezon w Napoli wykręcał lepsze wyniki ze swoimi drużynami, to nie Allegri który co sezon ugrywał tyle samo punktów i tak samo wyglądała gra niezależnie czy miał Ronaldo czy nie, czy wydano 100mln na transfery czy 300, żaden nowy trener nie zagwarantuje mu 95 punktów no takich nie ma na rynku
I tak samo co roku przegrywał z tym Allegrim, którego tak bardzo nie lubisz. 😁 Sarri jest po prostu niewłaściwym człowiekiem, w niewłaściwym miejscu, w niewłaściwym czasie.
Stary, ale jaki ma budżet Napoli. Dzięki Sarriemu to były dla nich fantastyczne czasy i jeszcze długo, długo będą wspominać te sezony. Myślisz, że Max też dałby ich tak radę ciągnąć za uszy? :) że tak się wyrażę, oni ustawowo nie mieli szans na wygraną. Gdyby nie Sarri to wszystko nigdy nie byłoby dla nich realne, a tak byli bardzo blisko i szacunek dla nich za ten sezon, bo byli naprawdę mocni, ale nie mieli rezerwy i kasy. Drugi raz prędko się nie powtórzy łagodnie mówiąc :)


"gdyż to, co oni mówią, więcej mówi o nich samych niż o tobie" - Anthony de Mello
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 24 lipca 2020, 15:05

19 pisze:
24 lipca 2020, 14:39
Dybała się rozwinął pod okiem Maxa, nawet ostatni sezon gdzie Allegri stracił pomysł na Dybale tego nie zmienia.
no na pewno, Benta też grał lepiej w 3 sezonie niż zaraz po przyjściu z Boca ale chyba nie o to tu chodzi...

@Antichrist: a teraz Gasperini, Conte i Inzaghi przegrali z tym patałachem Sarrim więc wychodzi, że są gorsi do niego ;] Tottenham też był rok temu za Chelsea więc Sarri >> Pochentino ;)

@Garreat: pewnie, że zaliczyliśmy regres punktowy ale co to zmienia? nie zeszliśmy ze 102 punktów na 87 tylko z 90 na 8X a z pucharów to w CI zaszliśmy dalej niż rok temu o czym chyba zapomniałeś ;)

jak przychodził Allegri to ludzie spodziewali się, że przegramy ligę mimo, że sezon wcześniej było 102 punkty a rywale kopali się po czole, teraz przyszedł Sarri i z drużyny na 90 punktów miał zrobić taką na 100, o stracie tytułu nikt nie chciał słyszeć a rywale z tego sezonu a 14/15 to przepaść (pomijając już różnice finansowe to np. 4 zespół ma już więcej punktów niż wtedy miał 2)


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
19

Juventino
Juventino
Rejestracja: 17 maja 2009
Posty: 1599
Rejestracja: 17 maja 2009

Nieprzeczytany post 24 lipca 2020, 15:25

goly

Trudno mi się odnieść do Twoich opinii typu, że według Ciebie za Allegrego Ronaldo strzełby 12 bramek, albo z Chiellinim zamiast Bonucciego stracilibyśmy mniej bramek oraz że przez Allegrego piłkarze zapomnieli jak grać. Bo to jest niemierzalne.
Z Twoimi opiniami dotyczącymi De Ligta że Sarri go zbudował się zgadzam, ale nie zgadzam się z Twoimi stwierdzeniami, że Allegri kompletnie nic nie zrobił. Bo dostał od Paraticiego i Marotty Morate czy Dybale i obaj zrobili postępy.


Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1699
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 24 lipca 2020, 15:36

Maly pisze:
24 lipca 2020, 15:05
@Garreat: pewnie, że zaliczyliśmy regres punktowy ale co to zmienia? nie zeszliśmy ze 102 punktów na 87 tylko z 90 na 8X a z pucharów to w CI zaszliśmy dalej niż rok temu o czym chyba zapomniałeś ;)

jak przychodził Allegri to ludzie spodziewali się, że przegramy ligę mimo, że sezon wcześniej było 102 punkty a rywale kopali się po czole, teraz przyszedł Sarri i z drużyny na 90 punktów miał zrobić taką na 100, o stracie tytułu nikt nie chciał słyszeć a rywale z tego sezonu a 14/15 to przepaść (pomijając już różnice finansowe to np. 4 zespół ma już więcej punktów niż wtedy miał 2)
Zeszliśmy ze 102pkt na 87, przy okazji zaliczając super kampanię w Europie.
Gdyby Allegri wygrał choć jedną LM to stałby w rzędzie z Lippim, a Sarri jest trenerem z pustą gablotą, jak wielu innych. Właśnie takim jak Spalletti, Pioli, Gasperini.. itp. Inzaghiego się nie czepiam, bo ma dopiero 44 lata.
Allegri swoim pierwszym sezonem zbudował sobie taką pozycję, że do Cardiff nikt nawet nie pierdnął na temat zmiany trenera.
Sarri swoim pierwszym sezonem buduje jedynie wątpliwości. CI to nie Europa, gdzie każdy mecz przekłada się na rankingi i pieniądze. W CI przegrywając finał jesteś zwykłym frajerem, bo zainwestowałeś czas i energię, a nie masz z tego pieniędzy ani wazonu do muzeum.
Teraz drużyna dostała kolejny prezent od rywali, ale nie dała rady zaklepać mistrza prowadząc 1-0 z Udinese.
Ja już nawet nic nie piszę przed meczami, bo 3pkt w ostatnich 3 kolejkach naprawdę nie są żadnym pewnikiem, nie dla tej tfu drużyny. Jak nie uda się w niedzielę to code red panowie, bo wygrana z Romą jest poza zasięgiem. Trener w decydującym momencie ma pełne gacie, co pokazał już w CI, SCI oraz w Napoli.
Ostatecznie to Sarri jest dziadkiem w wieku Ancelottiego (61), więc oczekiwanie, że nagle wymyśli proch i cokolwiek ruszy z kopyta uważam za życzeniowość. Nie nauczysz starego psa nowych sztuczek, czy jakoś tak.

Paradoksalnie to ratunkiem dla Sarriego może być właśnie LM. W pojedynczym meczu wszystko możliwe, a gdyby zaszedł daleko... Ale nie odlatujmy.


jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7338
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 24 lipca 2020, 16:25

Garreat pisze:
24 lipca 2020, 15:36
Allegri swoim pierwszym sezonem zbudował sobie taką pozycję, że do Cardiff nikt nawet nie pierdnął na temat zmiany trenera.
Hola, hola. Ja tam go zwalniałem po koszmarnym początku drugiego sezonu. 10 kolejka porażka 1:0 z Sassuolo i 12 miejsce w tabeli :prochno:

Bronienie Palacza poprzez porównywanie go z Maksem jest słabe :bad:


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1699
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 24 lipca 2020, 16:35

jackop pisze:
24 lipca 2020, 16:25
Hola, hola. Ja tam go zwalniałem po koszmarnym początku drugiego sezonu. 10 kolejka porażka 1:0 z Sassuolo i 12 miejsce w tabeli :prochno:
Oczywiście tak było, ale wtedy temat nie wyszedł poza forum :D. W szerszej przestrzeni medialnej wątek nie istniał.


goly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 kwietnia 2007
Posty: 513
Rejestracja: 28 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 24 lipca 2020, 16:43

@19 Tyle strzelili Dybala w poprzednim sezonie(5), a Mario nigdy nie strzelał specjalnie więcej, odpowiednio 10,7,5,9, a co do Ronaldo nic nie zwiastowało, że strzeli ich więcej, stąd to porównanie. Dziwię się dlatego, bo gdy się patrzy na Dybalę i Ronaldo to przecież różnica jest widoczna gołym okiem, i jeżeli chodzi o bramki, współpracę, jak i grę na boisku. W poprzednim sezonie Paulo strasznie ucierpiał i wyglądało na to, że nie pasuje do taktyki, skoro pewnym jest, że Ronalno musi grać. Dzisiaj już grają razem. Rok temu nastroje panowały inne.

Chiellini popełnia mniej błędów i ma osobowość. Zawsze bez niego graliśmy gorzej, i tu nie chodzi tylko o ten sezon. Facet jest jeden i jedyny. Brakuje go i to bardzo. A Bonucci jak to Babolucci, lubi sprezentować rywalom to i owo. Nawet niedawno śmigał mem z nim i Miley Cyrus po forum, kto ogląda ostatnio mecze, to wie na bieżąco. Następnym razem dawaj do nas na chat, to będziesz na bieżąco z wybrykami i to nie tylko Bonucciego, ale i innych asów :)

To temat o Sarrim, ale było o tym mówione gruntownie w temacie o Allegrim i nie trudno znaleźć jakbyś chciał więcej. O ile Conte wypromował wielu piłkarzy i osiągnęli ścisły top np Pogba, Bonucci, Vidal, Marchiso, Asamoah, a także drugie życie Barzagli, Pirlo i Teveza, to Allegri jechał tylko na tym co zbudował Conte, a sam żadnemu piłkarzowi skrzydeł nie rozwinął, wszyscy w dół. Przychodzili nowi, na początku grali nieźle, bo mieli stare dobre wzorce z poprzednich klubów, a potem dostosowywali się do reszty. A wspomnieni wcześniej przez Ciebie Berna, Rugani, Lemina, to najlepsze przykłady tego, że nikogo tutaj nie wypromował na topa. Jechał na gotowcach.

Kingsley Coman to zaczął grać dopiero w Bayernie, bo tam nie bali się na niego postawić i wiedzą jak pomóc się rozwinąć.

To jeszcze tylko na prędce wspomnę, bo też w sumie temat na inny temat. Z Moratą grał w pierwszym sezonie, bo nie miał wyboru Miał tylko jego i Llorente na 9, takich zastał to nimi grał, ale już w następnym zaczął maczać palce to pozbył się Fernando i zaprosił Mario do zespołu :) i na tym skończył się rozwój, bo zamiast stawiać na wówczas młodego, nowoczesnego, szybkiego napastnika, pielęgnował Mario. I tez o tym wspominałem wcześniej, że Mario był jedynym beneficjentem Maxa.

Co do Dybali, i tak i nie. Siłą rzeczy coś się rozwinął, no czas leci, ale jaka w tym ręka Maxa? Zwłaszcza poprzedni sezon pokazał, że ten potencjał był stłamszony.


@ Garreat
Tak, tylko chodzi o to, że Allegri też miał najmocniejszą ekipę. Z obecnego składu, to Cristiano za Morate tylko by wskoczył, reszta jest wyraźnie słabsza, a z tych co są dalej z nami - wyraźnie starsi, po drugiej stronie rzeki...

Jeżeli chodzi o tytuły same w sobie, to Allegri i tak jest w topie i tak, no nie da się ukryć, że nawygrywał, ale też trzeba patrzeć na dzień dzisiejszy jak jest, a okoliczności jakby zgoła inne. Pirlo, Vidal, Claudio nigdy już nie wrócą, tak samo jak BBC. Zamiast tego możesz równie dobrze grać środkiem Matuidi, Khedira, Pjanic, różnica jest widoczna. Mamy najsłabszą pomoc w top10 Europy. Czym innym jest zrobić mistrza z tamtą ekipą, a czym innym z obecną, o ile w ogóle wygramy.

Tak naprawdę na naszych oczach otwiera się nowy rozdział dla Juventusu i mam nadzieję, że nasz dyrektor możliwie jak najlepiej o to zadba już w te wakacje.


"gdyż to, co oni mówią, więcej mówi o nich samych niż o tobie" - Anthony de Mello
19

Juventino
Juventino
Rejestracja: 17 maja 2009
Posty: 1599
Rejestracja: 17 maja 2009

Nieprzeczytany post 24 lipca 2020, 17:15

goly
Co do Bonucciego to oczywiście Chiellini jest lepszym zawodnikiem. Jest jednak jedna niewiadoma, mianowicie obroną strefowa. Nie wiemy jak Chiellini dawałby sobie radę.
Zgadzam się z Tobą, że Dybala bardzo cierpiał w poprzednim sezonie. Według mnie Allegri nie miał pomysłu na Dybale i Ronaldo razem. Choć Dybala pod skrzydłami Allegrego miał dobre sezony.
Jeśli chodzi o to że sukcesy Allegrego były dzięki Conte to chciałbym przypomnieć że do finału w Cardiff doszliśmy bez Pogby, Pirlo i Vidal, a Marchisio miał często urazy.
Co do Moraty czy Comana szanuje Twoją opinię. Choć uważam że postępy zrobili. Jeśli chodzi o Comana to żałuję, że chłopak nie załapał się na grę w 4-2-3-1. Był ustawiany w 4-3-1-2 jako napastnik.
Jeśli chodzi o Sturaro, Lemine i Bernardeschiego. To o wiele łatwiej budować De Ligta niż tą trójkę.


Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1699
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 24 lipca 2020, 17:26

goly pisze:
24 lipca 2020, 16:43
@ Garreat
Tak, tylko chodzi o to, że Allegri też miał najmocniejszą ekipę. Z obecnego składu, to Cristiano za Morate tylko by wskoczył, reszta jest wyraźnie słabsza, a z tych co są dalej z nami - wyraźnie starsi, po drugiej stronie rzeki...

Jeżeli chodzi o tytuły same w sobie, to Allegri i tak jest w topie i tak, no nie da się ukryć, że nawygrywał, ale też trzeba patrzeć na dzień dzisiejszy jak jest, a okoliczności jakby zgoła inne. Pirlo, Vidal, Claudio nigdy już nie wrócą, tak samo jak BBC. Zamiast tego możesz równie dobrze grać środkiem Matuidi, Khedira, Pjanic, różnica jest widoczna. Mamy najsłabszą pomoc w top10 Europy. Czym innym jest zrobić mistrza z tamtą ekipą, a czym innym z obecną, o ile w ogóle wygramy.
Zwłaszcza w Cardiff Allegri miał najmocniejszą ekipę, na czele ze skrzydłami Mandzukic, D. Alves, Cuadrado i Barzaglim na boku obrony.
Allegri jest po prostu mega inteligentnym taktykiem, który potrafił dostrzec coś, czego nie widzą inni. Była pomoc grał pomocą, nie było pomocy grał skrzydłami.
To za Allegriego Tevez osiągnął życiówkę, Morata stał się znanym nazwiskiem... Dybala przychodzący z absolutnie niszowego Palermo już w pierwszym sezonie wyrósł na lidera drużyny. Pjanic zakręcił się koło topu pomocników, Sandro gładko wszedł do składu, Khedira przeżył drugą młodość. Nawet śmiechowy Sturaro wybronił z Realem, strzelił z Bayernem i miał swoją rolę na boisku, w przeciwieństwie np. do <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> Ramseya. I oczywiscie Mandzukic, co ci przeszkadza? Wielki zawodnik, wielki charakter, super ważne bramki, na końcu już schyłek ale życia nie oszukasz. Mandzukic 17mln i Higuain 90mln, niech każdy sam oceni. Drugi będzie pamiętany głównie z epokowej nadwagi.
Ale to wszystko stworzył yy Conte. Tak, Conte to wszystko stworzył a Max tylko jechał driftem przez 5 lat.

Wiesz ja nawet nie przykładam drużyny Sarriego do tej z Cardiff, tylko do tej sprzed roku. I stwierdzam, że jest co najwyżej tak samo źle, a chyba nawet gorzej.
Porównanie to tylko semantyka, człowiek zawsze szuka punktu odniesienia. Możemy całkowicie zapomnieć o Allegrim, o Conte i nadal wychodzi, że drużyna Sarriego gra po prostu źle.


goly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 kwietnia 2007
Posty: 513
Rejestracja: 28 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 24 lipca 2020, 18:14

Zwłaszcza w Cardiff Allegri miał najmocniejszą ekipę, na czele ze skrzydłami Mandzukic, D. Alves, Cuadrado i Barzaglim na boku obrony.
Sam widzisz, Ci z których się śmiejesz, w dzisiejszym Juve z bazy byliby ważni, oprócz Mario, ale on wtedy akurat ładną bramkę strzelił na pocieszenie.

Piszesz, że nie porównujesz, a jednak napisałeś cały post tylko o tym jak to dobrze było w latach 15-17, ale ja przecież cały czas o tym też mówię, że wtedy było lepiej.

Mogę też powiedzieć, że faktycznie dwumecz Barceloną w 2017 był naprawdę udany i pamiętam do dziś, ale sposób w jaki opowiadasz o piłkarzach jest strasznie przejaskrawiony.

To porównanie Mario do Gonzalo, to już w ogóle o czym my tu mówimy. Nie wszyscy, tylko ty zapamiętasz Gonzalo jako grubasa, a to jest zasadnicza różnica. Niech każdy sam się zastanowi, dokładnie tak jak mówisz, dlaczego Gonzalo poszedł za 90 mln, a za Mario nie więcej niż 20. Mario przez 4 lata w Serie A strzelił mniej niż Gonzalo w jeden sezon 2015/16. Gonzalo byl dwa razy z rzędu MVP Juve od kiedy przyszedł i waleczności, poświęcenia dla drużyny to mu na pewno nie brakowało, ale dla każdego kto oglądał te sezony to oczywiste. Mario nie zrobił nawet połowy tego co on. Dla hejterów to tylko "grubas". Moim zdaniem wybrałeś akurat najgorsza opcję do porównania wybierając Gonzalo, bo na jego tle wygląda jak kompletny cienias. Jak chciałeś podlansować Mario, to trzeba było wybrać np Matriego, Boriello, Iaquinte, wtedy coś byśmy razem znaleźli :)

Max jest inteligentny, ale łatwiej było przejąć ekipę po Conte, niż jak przejąć po nim. A to też o czymś świadczy. Sarri ma dlatego trudniejsze wejście.


"gdyż to, co oni mówią, więcej mówi o nich samych niż o tobie" - Anthony de Mello
Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1699
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 25 lipca 2020, 00:33

@goly
Jedyny, który byłby dziś ważny to Alves. Chyba nie Barzagli?
Mandzukic przestał być ważny i odszedł, a Higuain od trzech lat ciąży na budżecie. Higuain to jeden dobry sezon i drugi średni. Bramka z Interem zmienia optykę, tak jak ta Mandzukica w finale.
Teraz Higuain powrócił, liczby jak i formę ma kiepskie. Czekamy aż odejdzie.
Ten transfer to błąd Juventusu, który nie chciał dać pieniędzy Pogbie i zamienił go na Higuaina + mały zysk.
Za 90 baniek kupili: 2 sezony w klubie, 2 poza klubem i epilog.
Higuain zagrał ponad 2000 minut. Czytam że Suarez się skończył, że Icardi słabo, potem sprawdzam statystyki. Może on też nie pasuje do stylu Sarriego...
Pogba grał z 10 na plecach, miał swój szczytowy moment i go sprzedali. Potencjał marketingowy został utracony, dwa lata później postanowiono go odzyskać.
Jednak Ronaldo kosztował nie 1 milion tylko 100, a pensji chciał nie 15 tylko 30.
Sezon 2015/16 Higuain spędził w Napoli, więc kogo to obchodzi? Zostałeś kibicem NapolI?

Higuain: 59 goli / 5 lat kontraktu == 11.8 bramki / rok kontraktu / transfer (90-18)mln / pensja 8?9? netto
Mandzukic: 39 goli / 3.5 roku kontraktu == 11.1 bramki / rok kontraktu / transfer 17mln / pensja 5? netto

Podobno dostaliśmy jakieś 18 baniek za wypożyczenia.
Licząc na oko, gol Higuaina kosztuje ~4 razy drożej niż gol Mandzukicia.
Transakcja ekonomicznie to wielka porażka. Sportowo ostatecznie ośmieszona przez dwukrotne wypożyczenie.
Rozumiesz to, Juventus wypożyczył na 2 lata najdroższy - po Ronaldo - zakup w swojej historii. Ktoś uznał, że 35-letni Ronaldo będzie lepszy. Higuain biegał dla kogo innego, a Juventus jeszcze do tego dokładał. To ostateczne przyznanie się do błędu.

Dla mnie transfer Higuaina to głupie wejście na rynek super-transferów, które prześladują ten klub do dzisiaj.
Potem nie ma pomocy, nie ma skrzydeł itd.
Bieżący sezon tylko pokazuje, jak daleko od dwójki Ronaldo-Dybala jest Higuain. Przypominam 32 lata, tyle co Suarez czy Lewy. Jednak to nasz pocieszny 'senior', a każdy gol celebrujemy jakby strzelił 38-letni Del Piero.
Nie każ mi lubić Gonzalo, jest przepłaconym grubaskiem znanym w świecie ze słabego mentala.
Co do Sarriego, to na razie wszystko ma trudniejsze, zwłaszcza dla kibiców. Wypatruję informacji o końcu tej przygody.


jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7338
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 25 lipca 2020, 01:20

Garreat pisze:
25 lipca 2020, 00:33
Ten transfer to błąd Juventusu, który nie chciał dać pieniędzy Pogbie i zamienił go na Higuaina + mały zysk.
Juventus stracił na tej 'wymianie', a wszystko przez to, że Transferowy Guru Beppe zgodził się opłacić prowizję Raioli zamiast United :prochno: https://en.as.com/en/2016/10/25/footbal ... 27594.html
“Our sale price was €105 million, plus another €5 million bonus if Pogba signs a new deal at United or if he’s resold for more than €50 million,” Marotta told reporters at a press conference on Tuesday morning. “That brings us to a capital gain in the budget of €95 million. Mino Raiola and his company will be paid €27 million. Taking fees into account, the total gain for Pogba was €72 million.
Wziąłem pierwsze źródło z brzegu, wiec jak masz ochotę to konkretnie zweryfikuj.

Za Higuaina zapłaciliśmy 90 mln w dwóch równych ratach. Takie to biznesy robił Bóg Mercato Marotta, za którym tak się tu płacze :whistle:


Sorry za ot, ale uważam, że takie rzeczy trzeba prostować.


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 25 lipca 2020, 10:02

było jeszcze naprostować, że Igła nie był 2 lata na wypożyczeniu a rok i nie zarabia 8-9 netto tylko 7.5, że strzelił do tej pory dla nas 65 goli a nie 59 a MM 44 zamiast 39 ;)

ogólnie pisanie, że Mario dał więcej jest "trochę" śmieszne... sam napisałeś, że na 1 gol MM przypada 1.5 gola GH a Argentyńczyk grał mniej sezonów (ok 1650 minut mniej), gdy w klubie był Igła to on dawał zdecydowanie więcej, Mario grał bo Maksio szukał mu na siłę miejsca w składzie bo to był jego pupil, jak przyszedł CR7 wiedział, że nie upcha i Ronaldo i MM i Igły więc odpalił tego trzeciego, względy sportowe tu nie decydowały na pewno, mentalnie ten ruch go zniszczył

Igła teraz przy mega słabym sezonie ma lepsze statystyki niż MM miał w swoim najlepszym, brał udział przy 18 golach o czym MM mógł tylko pomarzyć, a co by było jakby rok temu został zamiast Chorwata i nie wpadł w mentalny i sportowy dołek w Milanie? podziękujmy Allegriemu ;]


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
ODPOWIEDZ