Serie A 19/20 (33): Sassuolo 3-3 JUVENTUS F.C

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Sila Spokoju

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2009
Posty: 2345
Rejestracja: 18 marca 2009

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 07:02

Wczoraj wyłączałem mecz po 2:2, ale zdążyłem jeszcze zobaczyć bramkę na 3:2. Nie ma co tego Juventusu oglądać. Jedno wielkie D N O :facepalm:

Nie będę się rozpisywał po tym meczu, wkleję swoją wypowiedź ze spotkania z Atalantą.
Wiecie co ? Oglądam ten Juventus i nie czuję już praktycznie żadnych emocji, no może poza rozbawieniem…

Jeśli chodzi o tę drużynę to osobiście mam wrażenie, że nam przede wszystkim potrzebny jest jeden wielki RESET – czyli przegranie wszystkiego jak leci. Utrata scudetto, Pucharu Włoch i kompromitująca przegrana w Lidze Mistrzów. Tylko taki scenariusz może zmienić spojrzenie Agnellego na obecny Juventus.

W ubiegłym sezonie byłem przekonany, że to Allegri jest wszystkiemu winien. Dzisiaj widzę, że to nie trener jest odpowiedzialny za bajzel w jakim się znaleźliśmy (a przynajmniej nie jest głównym winowajcą). Sama i kolejna zmiana trenera niestety nie wniesie za wiele świeżości, gdyż ktokolwiek nie przyjdzie (nawet jeśli miałby to być Klopp, Zidane czy Guardiola) to ze strony Agnellego będzie nacisk przede wszystkim na zdobycie 10 z rzędu Scudetto. I to nie ważne jakim kosztem, czy będziemy grać kupę, czy grać swoją grę, najważniejszy będzie wynik, nie kibic i nie piłka. Choćbyśmy mieli grać cały sezon jedno wielkie GÓWNO to najważniejsze będzie skromne 1:0 i dobicie 10 z rzędu mistrzostwa…
Z tego powodu zmiana trenera, bez znaczenia kto miałby to być na niewiele się zda. Nowy trener nie będzie miał możliwości zbudowania pod siebie drużyny, nie będzie miał czasu na poukładanie gry, gdyż będzie trzeba gonić wynik i 10 scudetto.

Utrata wszystkiego, choć bolesna jest jedynym bodźcem do prawdziwych zmian, które powinny się zacząć w pierwszej kolejności od zmiany dyrektora sportowego (dzisiaj już wiadomo, że pozbycie się Marotty i postawienie na jedną kartę w osobie Paraticiego było błędem). W drugiej od wywalenia bezużytecznych piłkarzy, pobierających sowite wynagrodzenia i nie wnoszących nic do gry nawet wchodząc na podmęczonych rywali. W 3 kolejności od zmiany trenera na takiego, który ma swoją wizję i gwarantuje ładną dla oka piłkę, ale również danie mu przede wszystkim możliwości wyboru piłkarzy pod swoją taktykę, zamiast sprowadzania darmowego szrotu.

Bez wyżej wspomnianych kroków przyszły sezon będzie wyglądał nadal tak samo, bez różnicy kto zasiądzie na naszej ławce w roli trenera. A Ligę Mistrzów przy takim zarządzaniu to może i zdobędziemy, ale raczej już nie za naszego życia…

Nie życzę nam utraty scudetto i odpadnięcia z LM, ale mam wrażenie, że tylko to spowoduje poważne zmiany, których potrzebujemy.


Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
Elohi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 sierpnia 2003
Posty: 372
Rejestracja: 23 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 07:03

No dobra - możemy jeszcze przegrać z Lazio. Zostanie wtedy 3 pkt przewagi i same ogórki przed nami. A z ogórkami gramy dobrze. Wbijamy im po 3-4 bramki. Tak jak większość kibiców JP chciała i tego pragnęła.


""Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta""
19

Juventino
Juventino
Rejestracja: 17 maja 2009
Posty: 1599
Rejestracja: 17 maja 2009

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 07:36

To że nasza kadra tak wygląda to wina Paraticiego, ale z drugiej strony Allegri z praktycznie tymi samymi, wypalonymi zawodnikami wygrał mistrzostwo w kwietniu.
To Sarri odpowiada za sadzanie na ławce Dybale, mimo że ten odpoczywał w meczu z Milanem. To Sarri wystawia Matuidiego i nie ma pomysłu na niego. Za Allegrego Francuz irytował ale wiedział co ma grać.


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6201
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 08:14

Elohi pisze:
16 lipca 2020, 07:03
A z ogórkami gramy dobrze. Wbijamy im po 3-4 bramki. Tak jak większość kibiców JP chciała i tego pragnęła.
Przepraszam ale to źle?

Powtórzę siebie z 4 strony: "Scudetto będzie, to pewne, ale no nie o taki Juventus zwalniałem Allegriego."
Niemniej jednak gdybym miał dziś wybierać między Juventusem Allegriego a Juventusem Sarriego, wybrałbym tego drugiego. Bo jest ciekawiej.

A i prośba. bo co gorszy mecz to czytam o Cardiff. Skończmy z tym, to jak ciągłe wspominanie Wembley...


Osgiliath

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 lutego 2009
Posty: 2706
Rejestracja: 01 lutego 2009

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 08:39

Sarri powinien po sezonie polecieć. Nie ma imo już co do tego wątpliwości. Facet nie umie motywować, rozwalił defensywę i co z tego, że nawet cudem poklepiemy w ataku i strzelimy dwie bramki, jeśli potem jakieś Sassuolo (no offence) klepnie nam trzy, mamy kupę w majtach i nie potrafimy odpowiedzieć por Milan.

Jazda jest po Paraticim (o nich za moment), ale Max potrafił tym składem wygrać scudetto i miałem ten komfort psychiczny przy nim, że ogarnie, że na mecz będzie miał plan B a tu <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> człowiek wie, że będzie źle nawet przy stanie 2:0. Niestety przez usunięcie bana dla City na LM imo dalej się z kiepem będziemy kisić a jeśli on dodatkowo zdemotywuje graczy to o 10 scudetto możemy pomarzyć. Można cytować.

Paratici.
Po pierwsze to nie wiem, czy powrót Marotty dużo tutaj zmieni. Czasy się zmieniły i deale Marotta style już nie działają. Ostatni, co za free się udał to Pirlo a chyba w nienawiści do Fabio ludzie tu zapomnieli jakich kasztanów Marotta potrafił naściągać.
Przez brak wizji w tym klubie są gracze jak Ramsey/Danilo/Matuidi, z którymi musimy się wozić, a których tu dawno nie powinno być. Dziwimy się, że nie potrafimy sprzedawać a przepraszam, za kogo to puszczaliśmy Llorente za free czy ściągaliśmy grubasa za 90 milioni?? Jeśli mogę mieć krytykę pod Fabio to właśnie za niepozbycie się szrotu. Facet ściągnął nam Demirala, DL, Romero (który póki co w Genoi gra poniżej chyba oczekiwań). W pomocy rzeźbił jak mógł, więc dał Rabiota, w pomocy załatwił Kulusevskiego.

Chciałbym, żeby w zarządzie się ustabilizowali względem polityki kadrowej i przestali na siłę szukać okazji za darmo i zamiast na jednym nazwisku skupili się na pozycjach, które wymagają poprawy, a przede wszystkim doprowadzili w końcu do sprzedaży niechcianych graczy, którzy zajmują miejsce i to wysokimi kontraktami.
szczypek pisze:
16 lipca 2020, 08:14
Elohi pisze:
16 lipca 2020, 07:03
A z ogórkami gramy dobrze. Wbijamy im po 3-4 bramki. Tak jak większość kibiców JP chciała i tego pragnęła.
Przepraszam ale to źle?

Powtórzę siebie z 4 strony: "Scudetto będzie, to pewne, ale no nie o taki Juventus zwalniałem Allegriego."
Niemniej jednak gdybym miał dziś wybierać między Juventusem Allegriego a Juventusem Sarriego, wybrałbym tego drugiego. Bo jest ciekawiej.
Przepraszam, co? Ciekawiej? Serio? To że gramy generalnie kupę a z ogórkami, których goliliśmy 1/2:0 teraz choć potrafimy strzelić 2 w ciągu pół godziny to potem dostajemy od razu 2/3 bramki z powrotem? Daj pan spokój z takim rozumieniem ciekawości. Gdybyśmy grali fajną piłkę (nie gramy), dominowali rywali (hahahahaha) i stabilnie zapewniali sobie nie tylko scudetto (ach ta bryndza z Napoli w finale) to mógłbym uznać, że jest ciekawiej a imo jest dramat i jeśli to miała być taka zmiana to sry, ale dzwoniłbym po Maxa.


Adrian27th

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Posty: 3999
Rejestracja: 14 sierpnia 2011

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 09:39

Ramsey co niby tak biega, to dramat.
Berna to w ogóle chłop dno. Zero w ataku, nic w obronie.

Przy nim dzis Danilo wyglądał świetnie.

Sandro tez dobrze wyglada.

Rugani to taka pokraka ze brak słów. Jego wybicie z końcówki meczu to po prostu dramat.

Rabiot to chociaż walczy, Biega.

Najgorsze jest to ze za Maxa graliśmy niebo lepiej z piłka.
Potrafiliśmy grać z Barca mająca MNS w ataku i wychodzić z obrony bez problemu. Tutaj jesteśmy zapresowani przez Sassuolo, tak ze Wojtek musi walić sztukę 50 metrów w górę żeby uwolnić się z pod presji.


"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2933
Rejestracja: 16 września 2009

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 11:08

Dramat. Niech sezon się kończy, a kiep spieprza. Jeśli próbuje zmienić mentalność zawodników i grę na ofensywną, to mu te nie wychodzi. Kolejny mecz gdzie prowadzimy i przestajemy grać. Potrzeba konkretnego autorytetu na ławce. Niestety nie widać takowego wolnego.

P.S Berna to jest parodia piłkarza, a ten balans ciałem po którym się przewrócił miodzio.

Benta strasznie cieniuje ostatnio.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 11:35

Adrian27th pisze:
16 lipca 2020, 09:39
Najgorsze jest to ze za Maxa graliśmy niebo lepiej z piłka.
Potrafiliśmy grać z Barca mająca MNS w ataku i wychodzić z obrony bez problemu. Tutaj jesteśmy zapresowani przez Sassuolo, tak ze Wojtek musi walić sztukę 50 metrów w górę żeby uwolnić się z pod presji.
właśnie o to chodzi, że nasi ciągle grają to co Maks ich nauczył przez ostatnie lata - powolne klepanie od obrońcy do obrońcy, piłka leci wolno, rywal się ustawia jak chce i ciągle jest przed nami 10 rywali, szczególnie tyczy się to obrońców i starej gwardii w pomocy od Pjanicia po Bernę - oni już nie poklepią szybko, może im się uda raz na mecz jak się zapomną ale ogólnie już nie i tyle, są po prostu do wymiany, w drugiej połowie po 3-2 Sassuolo nie miało już sił ale 2-3 razy grając w dziada doszli do naszego pola karnego 3-4 zawodnikami bo ci klepali szybko i wychodzili na pozycje a u nas tego kompletnie nie ma i nie jest to wina Sarriego, że nie potrafi nauczyć starego psa nowych sztuczek

a jeśli piszesz, że z Barcą wychodziliśmy z obrony bez problemu to chyba masz na myśli taktykę "laga na Mandzukicia", z obrony to wychodziliśmy ostatnio bez problemu za czasów Conte, tak jak to robił Inter z Barcą w tym sezonie... później był dramat i laga na MM z czego nawet Wojtek śmiał się w Łączy nas piłka

ludzie wy na prawdę macie taką krotką pamięć, że nie pamiętacie kupy i porażek z Maksem u sterów? Maks w swoim pierwszym sezonie zdobył 87 punktów (wcześniej Conte 102, regres o 15 dla słabszych z matematyki), w ostatnim 90, ciągle kołatał się w granicach 90 nie czyniąc praktycznie żadnych postępów (Conte co sezon ugrywał więcej), teraz mamy jeszcze szansę skończyć sezon z 92pkt to ja się zapytam skoro tak wcześniej było niby lepiej, obrona grała lepiej i w ataku lepiej operowaliśmy piłką - jakim cudem mieliśmy mniej więcej tyle samo punktów a co za tym idzie podobną ilość remisów i porażek? nie było takich "wstydliwych" meczów?

przecież widać, że to co gramy to nie to co chce trener, prawdopodobnie nie mamy sił i stąd rotacje, grają ci co mają ich najwięcej tak jak w innych zespołach, nawet po Bentancurze widać, że to nie ten sam gość co wcześniej i ostatnie 4-5 meczów gra poniżej swojej normy z tego sezonu, ewidentnie brakuje mu już par... Sarri to nie gość, który się muruje po 2-0 tylko trener preferujący wysoki pressing i grę na połowie rywala ale do tego potrzeba wybiegania, z tym po koronaprzerwie radzi sobie chyba tylko 3-4 drużyny w lidze (chociaż i tu mam wątpliwości bo Atalanta z nami kompletnie siadła po 1 połowie i z Sassuolo też mieli szczęście, że utrzymali prowadzenie), reszta ma wzloty i upadki i tak samo jest z nami przez co po dobrym starcie teraz tracimy gole - bo oddajemy pole rywalom z powodu braku sił


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Antichrist

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Posty: 2146
Rejestracja: 19 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 12:35

Jak dla mnie Sarri to po prostu nieodpowiedni człowiek, w nieodpowiednim czasie, w nieodpowiednim miejscu. Gość po prostu nie pasuje do Juventusu. Drugi raz w przeciągu trzech meczy wypuszcza prowadzenie 2:0, zdobywając aż dwa punkty w trzech spotkaniach. W naszej grze nie widać postępów, wręcz przeciwnie - zaliczamy regres. Gramy brzydką piłkę dla oka. Nie widać światełka w tunelu. Być może rzeczywiście uda nam się dowieźć Scudetto, ale nie takiego Juventusu chcieliśmy. :/


The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1699
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 13:22

Maly pisze:
16 lipca 2020, 11:35
przecież widać, że to co gramy to nie to co chce trener, prawdopodobnie nie mamy sił i stąd rotacje, grają ci co mają ich najwięcej tak jak w innych zespołach, nawet po Bentancurze widać, że to nie ten sam gość co wcześniej i ostatnie 4-5 meczów gra poniżej swojej normy z tego sezonu, ewidentnie brakuje mu już par... Sarri to nie gość, który się muruje po 2-0 tylko trener preferujący wysoki pressing i grę na połowie rywala ale do tego potrzeba wybiegania, z tym po koronaprzerwie radzi sobie chyba tylko 3-4 drużyny w lidze (chociaż i tu mam wątpliwości bo Atalanta z nami kompletnie siadła po 1 połowie i z Sassuolo też mieli szczęście, że utrzymali prowadzenie), reszta ma wzloty i upadki i tak samo jest z nami przez co po dobrym starcie teraz tracimy gole - bo oddajemy pole rywalom z powodu braku sił
Skoro drużyna w lipcu dalej gra nie to co chce trener, a kondycyjnie są za Sassuolo, to świadczy tylko o trenerze. Wszyscy grają co 3 dni, nie tylko Juventus.
Prawda taka, że 'nową lepszą' grę widzieliśmy z 5-6 razy w sezonie. Reszta to iluzje, bo Dybali czy Coście coś wyszło. Tak jak w ostatnim meczu z Genuą - brameczki mucha nie siada, ale z gry kaszana.
Argument braku kondycji nie bardzo do mnie trafia, bo Sassuolo wjeżdżało nam w pole karne jak tylko otrzeźwieli po stracie drugiej bramki. Co, po pół godziny już nie mieli sił? Prosta sprawa, grasz piłką to przeciwnik za nią biega. Ale my nie gramy piłką, tylko jak najszybciej do Krisa żeby załadował w obrońcę.
Rabiot i Ramsey nie byli 'skażeni' myślą Maxa, a też wyglądają jak dzieci we mgle. Że Ramsey miał 3 dobre mecze, a Rabiot przebiegł z piłką pół boiska, to o niczym nie świadczy. Czyli co, ich też nie dał rady niczego nauczyć.
Po prostu Sarri nie potrafi wprowadzić żadnego stylu i jesteśmy w 100% zależni od dyspozycji dnia. W jego wypowiedziach też widać zagubienie, już leci tekstami Maxa że 'dostosować styl do zawodników', że 'będziemy cierpieć' czytaj wszyscy na swojej połowie i laga na Ronaldo. Bo miał być wysoki pressing, ale nie ma. Bo w jego 'strefowej obronie' topowi defensorzy grają jak kołki. Bo pomoc... itd... Presja z każdą kolejką coraz większa i treneiro zwyczajnie panikuje. Dwa puchary harnasia już w plecy, a jak dziennikarze prowokowali przed Napoli, że Sarri w życiu nic nie wygrał to opowiadał coś o drodze z Serie C. I wyszedł na finał obsrany Juventus, schowany za podwójną gardą i duet 33-latków Callejon Mertens robili więcej wiatru od całej naszej drużyny.
Naprawdę nie wiem co kiep może im powiedzieć przed meczem z Lazio. Każdy widzi że tu nic nie działa, poklejone to wszystko gumą do żucia i chwieje się w posadach. To widzimy jako zewnętrzni obserwatorzy, od środka dopiero musi być dramat. Nasze gwiazdki w poważaniu mają saribole, bo widzą efekty, widzą te kompromitujące sytuacje i wolą grać improwizację.
Wniosek taki, że Sarri to nie jest gość, który ogarnie materiał ludzki na poziomie Juventusu. Nie ogarnie tych gwiazd z przerośniętym ego. Nie jest żadnym geniuszem futbolu, a autorytet ma taki, że nikt w klubie nie chce umierać za jego pomysły. Jaki autorytet może mieć typ, który z Juventusem przegrywał wszystko jak leci. Typ, który chwali się w wywiadzie, że pali dwie ramy dziennie, po czym łapie zapalenie płuc. Broniłem go długo, ale już wystarczy. Byle dociągnąć scudetto na improwizacji i adios.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 13:38

dobrze to ująłeś - gwiazdy mają przerośnięte ego i zakodowany w głowie gównoball, co więc da zmiana trenera? kto ich wg ciebie ogarnie i dlaczego? nagle przyjdzie Pep, każe im grać to samo co Sarri i jemu uwierzą? nagle Costa zacznie celnie podawać i robić z przodu cokolwiek pożytecznego a dodatkowo przestanie się łamać? a może nauczy Ronaldo gry kombinacyjnej i oduczy holowania piłki lub walenia w nogi obrońców?
z jednym się zgodzę - trzeba dotrwać do końca sezonu, okno transferowe już się bardzo dobrze zaczęło bo kupujemy młodego gościa z klubu grającego szybką piłką oddając starego spowalniacza, kolejny sezon będzie o niebo lepszy, posprzątanie 5 lat gównopiłki po Maksie to nie takie hop siup


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
woe

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 lutego 2005
Posty: 611
Rejestracja: 13 lutego 2005

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 14:16

Dobrze, że chociaż marketingowo jesteśmy wciąż najlepsi…

Obrazek


Obrazek
Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1699
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 14:25

Maly pisze:
16 lipca 2020, 13:38
dobrze to ująłeś - gwiazdy mają przerośnięte ego i zakodowany w głowie gównoball, co więc da zmiana trenera? kto ich wg ciebie ogarnie i dlaczego? nagle przyjdzie Pep, każe im grać to samo co Sarri i jemu uwierzą? nagle Costa zacznie celnie podawać i robić z przodu cokolwiek pożytecznego a dodatkowo przestanie się łamać? a może nauczy Ronaldo gry kombinacyjnej i oduczy holowania piłki lub walenia w nogi obrońców?
Po prostu uważam, że Sarriemu brak autorytetu, aby budować w klubie z topu. Nie wiem z czego to wynika, może jest za miękki dla zawodników, może jako człowiek Napoli jest spalony u naszych gwiazdek. Guardiola gdzieś przychodzi i wiadomo, że się dostosowujesz albo wylatujesz. Zawsze są jakieś problemy, jakieś konflikty z gwiazdami, transfery. To się rozciąga w czasie, ale nowy styl widać praktycznie od pierwszej kolejki. Javi Martinez czy Thomas Muller też mają krzywe nogi, ale u Pepa chodzili jak w zegarku. 'Człapak' Alonso nagle klepał z pierwszej. I tak dalej.
U Sarriego ofensywa to freestyle, dodatkowo rozmontowana została obrona. Może obrońców też potrzebujemy wymienić? Bonucci był średni, jest słaby. Rugani był słaby, jest dnem. Nawet Chiellini wczoraj słabo wyglądał, zamiast wchodzić w pojedynki jak zawsze to cofał się 'broniąc strefy', a piłka chodziła dookoła niego. Juventus potrafił wsadzić jakiegoś farfącla na 1-0 i stać w swoim polu karnym do końcowego gwizdka. Dziś mamy 2-0 i wiadomo, że mecz jest otwarty. Nie wynika to z jakiegoś wysokiego pressingu, bo ten nie istnieje. Cofamy się do głębokiej obrony, ale już nawet tego nie potrafimy. To było, nie ma tego, ani nie ma nic nowego. Ale Dybala zejdzie na lewą i czasem mu siądzie, hip hip hura.
Teraz będziemy kupować zawodników i tłumaczyć sobie, że 'nie pasuje do stylu'. Ramsey nie pasuje do stylu, Rabiot nie pasuje do stylu, Berna, Pjanic i Ronaldo nie pasują do stylu. Musimy nakupić konusów 170cm wzrostu, może wtedy styl zatrybi. Będziemy grać jak Napoli i osiągać takie wyniki.
Ostatnio zmieniony 16 lipca 2020, 14:34 przez Garreat, łącznie zmieniany 1 raz.


Damien

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 listopada 2010
Posty: 89
Rejestracja: 21 listopada 2010

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 14:30

Za katastofę w oboronie winę ponosi nie kto inny jak Sarri, ktory po przyjściu zaczął wprowadzać swoje genialne pomysł z Napoli, czyli obronę strefową. Chiellini i Bonucci tylko kręcili nosami, mówiąc, że zajmię to wieki. Obronna była zawsze naszą mocną stroną, Sarri ja rozmontował perfekcyjnie, no ale ku chwale Sarri ball, radosna piłka niczym Puchar Narodów Afryki.


Tony Montana

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2012
Posty: 1277
Rejestracja: 28 stycznia 2012

Nieprzeczytany post 16 lipca 2020, 15:35

Garreat pisze:
16 lipca 2020, 14:25
Maly pisze:
16 lipca 2020, 13:38
dobrze to ująłeś - gwiazdy mają przerośnięte ego i zakodowany w głowie gównoball, co więc da zmiana trenera? kto ich wg ciebie ogarnie i dlaczego? nagle przyjdzie Pep, każe im grać to samo co Sarri i jemu uwierzą? nagle Costa zacznie celnie podawać i robić z przodu cokolwiek pożytecznego a dodatkowo przestanie się łamać? a może nauczy Ronaldo gry kombinacyjnej i oduczy holowania piłki lub walenia w nogi obrońców?
Po prostu uważam, że Sarriemu brak autorytetu, aby budować w klubie z topu. Nie wiem z czego to wynika, może jest za miękki dla zawodników, może jako człowiek Napoli jest spalony u naszych gwiazdek. Guardiola gdzieś przychodzi i wiadomo, że się dostosowujesz albo wylatujesz. Zawsze są jakieś problemy, jakieś konflikty z gwiazdami, transfery. To się rozciąga w czasie, ale nowy styl widać praktycznie od pierwszej kolejki. Javi Martinez czy Thomas Muller też mają krzywe nogi, ale u Pepa chodzili jak w zegarku. 'Człapak' Alonso nagle klepał z pierwszej. I tak dalej.
U Sarriego ofensywa to freestyle, dodatkowo rozmontowana została obrona. Może obrońców też potrzebujemy wymienić? Bonucci był średni, jest słaby. Rugani był słaby, jest dnem. Nawet Chiellini wczoraj słabo wyglądał, zamiast wchodzić w pojedynki jak zawsze to cofał się 'broniąc strefy', a piłka chodziła dookoła niego. Juventus potrafił wsadzić jakiegoś farfącla na 1-0 i stać w swoim polu karnym do końcowego gwizdka. Dziś mamy 2-0 i wiadomo, że mecz jest otwarty. Nie wynika to z jakiegoś wysokiego pressingu, bo ten nie istnieje. Cofamy się do głębokiej obrony, ale już nawet tego nie potrafimy. To było, nie ma tego, ani nie ma nic nowego. Ale Dybala zejdzie na lewą i czasem mu siądzie, hip hip hura.
Teraz będziemy kupować zawodników i tłumaczyć sobie, że 'nie pasuje do stylu'. Ramsey nie pasuje do stylu, Rabiot nie pasuje do stylu, Berna, Pjanic i Ronaldo nie pasują do stylu. Musimy nakupić konusów 170cm wzrostu, może wtedy styl zatrybi. Będziemy grać jak Napoli i osiągać takie wyniki.
Ja również uważam, że Sarriemu brak autorytetu - facet nie potrafił ustawić do pionu Kepy, którego jedynym osiągnięciem było zostanie najdroższym bramkarzem w historii (z wyjątkiem tego sukcesów brak, żeby mógł w jakikolwiek sposób zadzierać nosa). Z czym do ludzi skoro nie zapanował nad takim młokosem? W ogóle sytuacja gdzie bramkarz odmawia Sarriemu zejścia z boiska przed decydującą serią rzutów karnych to jest jakieś kuriozum u niespotykana sytuacja - po tym co odwalił powinien do końca tamtego sezonu siedzieć na ławce. Do samych umiejętności trenera się nie odnoszę (chociaż i tutaj pewnie mogłoby być sporo lepiej), ale zgadzam się, że Sarri jakiegoś wielkiego szacunku raczej nie wzbudza wśród zawodników.


Zablokowany