Serie A 19/20 (15): Lazio 3-1 JUVENTUS F.C

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
BlackJacky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 grudnia 2009
Posty: 2513
Rejestracja: 27 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2019, 22:53

W tej druzynie nic nie dziala. Oprocz Wojtka.


Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl

"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
Sorek21

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 grudnia 2007
Posty: 4376
Rejestracja: 31 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2019, 22:55

Byłem taki zadowolony że prędko nie zobaczymy kołka Khediry tymczasem więcej szans dostaje Can ,który jest jeszcze gorszy od Samiego.Jest od niego sporo młodszy czego nie widać po jego <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> na boisku.

Skoro zszedł Bentancur to Sarri powinien wprowadzić Rabiota a nie Cana aby nie zwiększać liczby drewna na boisku.

Do Matuidiego nie mam pretensji.W każdym zespole musi być parób od czarnej roboty. Jaką ma technikę każdy widzi.Winni są ci,którzy kupili go do Juve.


Osgiliath

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 lutego 2009
Posty: 2706
Rejestracja: 01 lutego 2009

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2019, 22:56

Organizacja defensywy za Sarriego to dramat vel kryminał i nawet dobra postawa DL czy Bonuca tego nie zmieni. Wolałbym po stokroć Maxa w tym elemencie. Berna powinien nie wstawać z ławki i nawet chęć postawienia na niego aby złapał formę już jest średnio akceptowalna. Dybala powinien grać w jego miejsce albo Benta.

Generalnie trzeba wziąć dupę w troki i do roboty, bo inter nawet remisem na dwa punkty odjechał a za Conte u nich to nie jest mała różnica. Przynajmniej terminarz do stycznia mamy w miarę podobny, więc jeszcze każdy może pogubić punkty, ale jeśli tak ma wyglądać nasza odpowiedź po ostatnim meczu to sry, nie ta droga.

Z drugiej strony po części było się tego spodziewać - Laziale są w gazie, więc to musiał być trudny mecz.


Mati1990

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 grudnia 2004
Posty: 1765
Rejestracja: 17 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2019, 22:57

Przykro się to oglądało, przykro się ogląda w ogóle to Juve, ale niestety lepiej nie będzie dopóki u nas biegają takie klocki jak Berna, Can, Matuidi, Khedira. To nie są zawodnicy stworzeni do radosnej piłki, zresztą sam Maurycy też geniuszem jakimś nie jest, koleś z żadną drużyną nie wygrał majstra, nie umie odpowiednio motywować graczy. Takich kwiatków jak remis z Sassuolo będzie więcej, bo to jest drugi Ranieri ( ten przynajmniej z Leicester zaszalał). Pewna epoka się kończy, i powiecie mi, że jest jeszcze na to za wcześnie, ale spójrzmy prawdzie w oczy, mamy pół składu szrotu i to nimi kaleczymy tą grę. Inter dostaje wiatru w żagle, Conte robi tam robotę, on nie pozwoli sobie już na odebranie tego, potrafi umotywować zawodników - i to najbardziej boli, oglądać "byłego naszego kapitana zbawiciela" u największego wroga.

Ja największy żal mam do Paraticiego, koleś dał cztery litery totalnie w ostatnie okienko, momentami to sam chyba nie wiedział czego chce. Zostawił nas ze szrotem i to w dużej ilości


Antichrist

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Posty: 2146
Rejestracja: 19 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2019, 22:57

Umówmy się - ta porażka wisiała w powietrzu od dłuższego czasu. Ślizgaliśmy się w tym sezonie, jak nigdy za kadencji Allegriego. Fartowne zwycięstwa i zajęcie pierwszego miejsca w grupie LM bardzo zniekształciły obraz tego, że mamy już kilka miesięcy pracy nowego trenera za sobą, a rezultatów dalej nie widać. Sarrissimo przynajmniej na razie - nie działa. Gramy straszny piach i jeżeli ktoś zapyta mnie - to ja wolałem ten piach z Allegrim na ławce. Jakoś mniej bałem się o wynik we Włoszech, bo wiedziałem, że uciuła wystarczająco dużo punktów, żeby zdobyć Scudetto. Z Sarrim niestety mam na odwrót, znając historię jego porażek i widząc to co obecnie dzieje się w Juventusie - zacząłem poważnie się zastanawiać czy my nie stracimy tronu na rzecz Interu Conte. Niby jeszcze zostało dużo kolejek do końca, niby strata wynosi tylko dwa punkty, ale Sarri ma bogatą historię porażek i to mnie martwi.

Co do samego meczu - przegraliśmy zasłużenie. Kolejny raz męczyliśmy bułę i dostaliśmy zasłużone 3 gongi. Gdyby nie Wojtek to byłaby kompromitacja totalna, a tak mamy „tylko” porażkę.

Niestety, jeżeli o sile naszej pomocy dalej będą stanowiły odpady z innych klubów, a w dodatku szklanki to nie wygramy LM przez następne 20 lat.


The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
mleko

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 listopada 2003
Posty: 262
Rejestracja: 02 listopada 2003

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2019, 22:58

MRN pisze:
07 grudnia 2019, 22:52
Na sędziego nie ma co narzekać bo to pseudograjki pod batuta pseudostratega załatwili ten mecz. Jakim trzeba być uporczywym zasrańcem aby konsekwentnie stawiać na to dno Bernę ? Odrażający typ bez emocji stoi przy linii i żuje to gówno, którego brzydziłbym się dupą dotknąć. Ten typ ma chore wybory personalne i porażka była wpisana już przed meczem. To pieprzenie o lutym to już takie gadanie na alibi ale zatrudnienie tego pseudotrenera, który pokazywał nam fakena było porażką tego zarządu. Dybala tym razem dno, zapoczątkował nieszczęście, wchodzi Can, który w poprzednim meczu udowodnił, że powinien zamienić się miejscami z Mandżukiciem za którym dziś zatęskniłem bo on przynajmniej miał w sobie walkę, zostawiał zdrowie a te amatorzyny zero pressingu czy walki. Jedyny Pan Piłkarz to Szczęsny a to dobrze nie świadczy.

Nie do końca winiłbym Bernę, który jest zmuszony grać na nie swojej pozycji przez gargamela.

PS pamiętaj co Ci jakis czas temu napisałem ;)


dimebag11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2009
Posty: 2551
Rejestracja: 31 maja 2009

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2019, 23:02

MRN pisze:
07 grudnia 2019, 22:52
Na sędziego nie ma co narzekać bo to pseudograjki pod batuta pseudostratega załatwili ten mecz. Jakim trzeba być uporczywym zasrańcem aby konsekwentnie stawiać na to dno Bernę ? Odrażający typ bez emocji stoi przy linii i żuje to gówno, którego brzydziłbym się dupą dotknąć. Ten typ ma chore wybory personalne i porażka była wpisana już przed meczem. To pieprzenie o lutym to już takie gadanie na alibi ale zatrudnienie tego pseudotrenera, który pokazywał nam fakena było porażką tego zarządu. Dybala tym razem dno, zapoczątkował nieszczęście, wchodzi Can, który w poprzednim meczu udowodnił, że powinien zamienić się miejscami z Mandżukiciem za którym dziś zatęskniłem bo on przynajmniej miał w sobie walkę, zostawiał zdrowie a te amatorzyny zero pressingu czy walki. Jedyny Pan Piłkarz to Szczęsny a to dobrze nie świadczy.
Może i zawodnicy wraz z trenerem przegrali nam ten mecz, ale nie da się przemilczeć postawy tego marnego arbitra. Niestety, ale takie detale jak ewidentny faul na Matuidim pod polem karnym Lazio czy chamskie przewinienie na Ronaldo i brak gwizdka decydują czasem o wyniku spotkania (jedynie Luis Alberto pokazał, iż wie co to duch fair play). Wielkie znaczenie ma to czy gracz (zwłaszcza obrońca) dostanie szybko żółtą kartkę, bo później nie może podjąć ryzyka w krytycznej sytuacji.


Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8597
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2019, 23:02

mleko pisze:
07 grudnia 2019, 22:58
PS pamiętaj co Ci jakis czas temu napisałem ;)
Spoko, pamiętam i sam podobne rewelacje od włoskich kolegów otrzymałem ale zastanawiam się czy będą mieli jaja aby wywalić tego amatora, którego wzięli z przymusu i który nawet nie był w planach. Ale Sarri to przecież świetny trener ;)

dimebag11
To było wkalkulowane bo to, że Laziale będą odstawiać dzicz na boisku było pewne ale do tej pory nam to nie przeszkadzało.


Obrazek
goly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 kwietnia 2007
Posty: 513
Rejestracja: 28 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2019, 23:04

Nie mamy ekipy do grania i tyle. Okienko zostało przespane. Było pisane o tym wielokrotnie, że wbrew pozorom wcale nie mamy takiej mocnej ekipy jak się pisało przed sezonem.

Trzeba ratować co się da, bo sezon się jeszcze nie skończył. Na pozycji Berny, musi koniecznie grać Dybala, bo i tak się cofa do rozgrywania i tak. a przed nim CR i Goznalo. Do końca rozgrywek jeszcze ponad 20 kolejek, także to jeszcze nie koniec.


"gdyż to, co oni mówią, więcej mówi o nich samych niż o tobie" - Anthony de Mello
Sila Spokoju

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2009
Posty: 2345
Rejestracja: 18 marca 2009

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2019, 23:06

Do Panów, którzy krytykowali Marottę mam teraz pytanko.

Nadal twierdzicie, że Marotta to zezol bez umiejętności, a za wszystkimi dobrymi transferami stał Paratici ?

Marotta w 2 sezony zbudował w Mediolanie zespół, sprowadził świetnych piłkarzy za cenę Ronaldo i De Ligta i w dodatku ściągnął do Interu Conte.

Tymczasem Paratici naściągał szrotu, wydał 100mln + 60mln rocznie pensji na Ronaldo, po przedłużał kontrakty z pastuchami i mamy to co mamy.


Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
Sorek21

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 grudnia 2007
Posty: 4376
Rejestracja: 31 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2019, 23:10

Polecam obejrzeć gole Suareza oraz Sona na poprawę humoru.


dimebag11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2009
Posty: 2551
Rejestracja: 31 maja 2009

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2019, 23:12

@MRN
Dlatego dobry sędzia powinien szybko studzić kartkami chamskie zagrania, a na dodatek obecnie ma pomoc ze strony VARu, ale jakoś nie licząc pojedynczych przypadków rzadko arbitrzy z nich korzystają, gdy sytuacja jest przeciwko Juve. Niestety przed meczem przeczuwałem porażkę, ale jakoś się łudziłem, że wywieziemy remis z Rzymu. Według mnie przez większość spotkania Lazio wcale nie zasługiwało na wygraną, ale oczywiście to my na własne życzenie kolejny raz podajemy tlen przeciwnikom (cholerny Cuadrado na boku obrony w drugim meczu z rzędu swoimi durnymi zagrywkami przyczynia się do straty bramki - dziś na 1:1).


Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3951
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2019, 23:14

Narzekanie na kadrę wg mnie nie ma sensu. To trener jest głównym problemem.
Cuadrado na obrońcę się nie nadje za często idzie na raz, za często podaje do rywala, o ile w ofensywie jest przydatny, gra na prawej obronie.
Matuidi czy Can to goście od czarnej roboty, odebrać, podać do najbliższego od wielkiego dzwona zagrać coś ekstra latają jak box-to-box, często po skrzydłach.
Berna jest beznadziejny, ale poza tym gość nie ma strzału nie ma podanie gra na ofensywnym pomocniku, dziś najmniej kontaktów z piłką nie licząc Wojtka, Dybal i Ronaldo prawie 50% więcej niż Berna, ten gość gra na pozycji gdzie najlepsi robią w kanadyjce 30 pkt na sezon i są cały czas pod grą.
Czy to wszystko wina zawodników?
Owszem zmiana pozycji często się sprawdza, ale w tym sezonie to nie działa i co robi trener? Brnie w to dalej, zero refleksji zero zmian.
Ma dwóch Argentyńczyków w niezłej formie, co mecz jednego sadza na ławce, za chwilę z tej formy nic nie zostanie.
Wiedziałem, że Sarri taktycznie do Maxa nie ma startu ale nie spodziewałem się, że i Conte jest tak daleko przed nim. Poprzedni trenerzy jak mieli gdzieś przesyt a gdzieś indziej braki to próbowali jakoś upchać tych lepszych graczy, szczególnie mam na myśli granie MVPP. Sarri robi coś odwrotnego, woli beznadziejnego Berne, chociaż w trakcie spotkania i tak to Dybala się częściej cofa. Gdzie tu jakakolwiek logika i sens :facepalm:
Wg mnie jak jeszcze straci jakieś punkty do świąt to powinien polecieć. Zmian w grze nie widać żadnych poza słabszą grać w defensywie, także tutaj nie ma co pisać, że potrzebuje czasu. Bo 2-3 lepsze akcje na mecz to i za Maxa były.
Jest problem z bocznymi obrońcami z brakiem skrzydeł, czemu nie zagrać 3-5-2 bądź 3-4-1-2
De Ligt-Bonu-Demiral/Rugani
Cuadrado-Pjanić-Matuidi/Bentancur-Sandro
Dybala
Higuain-Ronaldo
Ostatnio zmieniony 07 grudnia 2019, 23:19 przez AdiJuve, łącznie zmieniany 1 raz.


hellspawn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 maja 2006
Posty: 461
Rejestracja: 15 maja 2006

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2019, 23:17

Ta przegrana to konsekwencja niekonsekwencji podczas mercato. Zmieniamy trenera i filozofię gry, ale w drużynie dokonujemy kosmetycznych zmian, nie dobierając zawodników pod koncepcję trenera, w konsekwencji czego ten bazuje na gruncie Allegriego. Nie pozbywamy się Khediry, Matuidiego (który dziś nie był najgorszy, ale zastanówmy się jak by to wyglądało gdyby biegał na tej pozycji gość pokroju kreatywności Pogby) i w konsekwencji nie mamy pomocy w tym momencie. Sprzedajemy Spinazzolę przez co A. Sandro nie ma zmiennika i z meczu na mecz wygląda coraz gorzej. Takie są rezultaty: brak pomocy, brak napędu, brak jakości w środku i brak spójności. Trener, który jest za miękki, aby wywalczyć to co preferuje i zbyt uległy zarządowi robi wszystko aby bezpiecznie podtrzymać mistrzowską serię, co się oczywiście mści. Mistrzowska drużyna się kończy - biorąc pod uwagę ruchy na przyszły sezon: przedłużenie kontraktów dziadkom, odejście Ronaldo (jak nic nie wygramy), ewentualna zmiana trenera. Nie podjeliśmy ryzyka (prócz deLigta) w to mercato i to się zemści.

Bardzo irytuje mnie Dybala. Każdy wie, że potrafi być piłkarzem genialnym, ale jest takim uciążliwym skarbem. Gdy nie gra to jest niezadowolony, a gdy gra w podstawie to nie wygląda na zmotywowanego lub budzi się w nim "gwiazda", "nowy Messi" i uwidaczniają się jego wszystkie mankamenty min.: parcie na szkło, brak prawej nogi, brak chemii z Ronaldo, słaba psychika. Spieprzył nam ten mecz TĄ sytuacją.
Cóż tu więcej pisać. Ostatnio tylko się irytuję i niepotrzebnie podnoszę sobie ciśnienie oglądając Juve. Nie tak miało być. :bad:


dimebag11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2009
Posty: 2551
Rejestracja: 31 maja 2009

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2019, 23:22

Sila Spokoju pisze:
07 grudnia 2019, 23:06
Do Panów, którzy krytykowali Marottę mam teraz pytanko.

Nadal twierdzicie, że Marotta to zezol bez umiejętności, a za wszystkimi dobrymi transferami stał Paratici ?

Marotta w 2 sezony zbudował w Mediolanie zespół, sprowadził świetnych piłkarzy za cenę Ronaldo i De Ligta i w dodatku ściągnął do Interu Conte.

Tymczasem Paratici naściągał szrotu, wydał 100mln + 60mln rocznie pensji na Ronaldo, po przedłużał kontrakty z pastuchami i mamy to co mamy.
Niestety u nas tak już jest, że część ludzi obejrzy sobie wywiad i już wielka podnieta jaki to Paratici świetny, bo ma lepszy PR i prezencję od Marotty. Józek zna się na swoim fachu i każdy zdrowo myślący kibic zdaje sobie z tego sprawę, tylko niektórym nie podobało się, że nie robił tak spektakularnych zakupów jak ten z CR7 oraz to, że często równoważył nasz budżet dużymi sprzedażami. Marotta lubi działać po cichu i przynajmniej według mnie jest mistrzem darmowych i tanich transferów i tak jak napisałeś w 2 sezony zbudował z Interu drużynę.


Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
Zablokowany