LM 17/18 (1/4) : JUVENTUS F.C 0-3 Real Madryt

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
CzeczenCZN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2015
Posty: 3852
Rejestracja: 28 stycznia 2015

Nieprzeczytany post 03 kwietnia 2018, 23:03

Dokładnie, co roku coraz gorzej....

Pozbyliśmy się zawodnika robiącego różnice w CL - Alvesa, który ciągnął nam grę. No a niestety Costa takiej różnicy nie robi.

Dybala, oby się zwrócił jak pójdzie - to już będzie dobrze!

On to se może klepać ogórków co najwyżej w Serie A.
Sorek21 pisze:Tak się gra jak przeciwnik pozwala.
Trzeba być tym przeciwnikiem który to prawo stanowi drugiemu.


#cznandj #ripgangsquad :hi:
Tony Montana

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2012
Posty: 1277
Rejestracja: 28 stycznia 2012

Nieprzeczytany post 03 kwietnia 2018, 23:03

Cóż niestety sprawdziły się moje najgorsze obawy, o których pisałem przed meczem. Ten wynik 3:0 też gdzieś jakoś siedział mi w głowie w jedną albo w drugą stronę od rana. Kilka rzeczy na szybko:

1. Cały sezon się ślizgaliśmy na farcie, o czym kilka razy tutaj pisałem. Z kim bym nie oglądał spotkań Juventusu w tym sezonie tak każdy twierdził, że gramy fatalnie. Z Tottenhamem się udało i była mega radość na forum, a już to spotkanie pokazało, że jest bardzo nie halo, w 1 połowie nas gnietli i mieliśmy furę szczęścia, że udało się przejść dalej.

2. Jeszcze raz odnoście szczęścia - mieliśmy go sporo w tym sezonie i w końcu przyszedł czas spłacić ten dług, nic dzisiaj nie mogliśmy strzelić.

3. Paradoksalnie wcale nie zagraliśmy tak źle, w 1 połowie było nawet ok, w przeciągu całego meczu mieliśmy spokojnie okazji na 1-2 bramki.

4. Dybala po raz kolejny pięknie się zaprezentował w najważniejszym dla nas meczu. Poza spotkaniem z Barceloną, on póki co w ogóle nie istnieje w LM.

5. Dlaczego tej drużynie odcina myślenie w najważniejszych momentach? Pierwsze 3 minuty powtórka ze spotkania z Bayernem. Bramka na 2:0 brak komunikacji Buffona z Kielonem. Ok gdzieś już poszła ta piłka do boku, a oni zamiast otrząsnąć się i grać dalej to głowa spuszczona, zastanawiają się co się dzieje, stanęli jak wryci i w efekcie Ronaldo mógł strzelić jedną z najładniejszych bramek tej edycji.

6. De Sciglio jak dla mnie miał udział na minus przy bramce 2 i 3.

7. Czas chyba przycisnąć jaja do umywalki i podjąć kilka męskich decyzji, więcej z tego składu już nie wyciągniemy, czas pożegnać emerytów i spróbować zbudować coś nowego. Tylko zaraz o czym ja gadam? Przecież my co roku mamy małą rewolucję w składzie i co roku jedne pozycje są wzmacniane kosztem innych. Kiedy mieliśmy świetną obronę i pomoc to w ataku biegał Matri z Vuciniciem. Kiedy znowu atak mamy lepszy, to w pomocy nie ma godnych następców dla Vidala, Pogby, Pirlo. I tak to się toczy życie na tym łez padole.

8. Real nam leży.

9. Do czasu 2:0 nie wyglądało to tragicznie. Z drugiej strony Real spokojnie mógł to wygrać 4/5:0 bo były dwie poprzeczki i Ronaldo zmaścił 100% patelnię.

10. Aha jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała na koniec jak pisałem o Ronaldo - jaki ten facet jest ambitny i jaki miał głód bramek. On sam i cały Real grali do końca szukając bramek. Nie cofnęli się po 2:0 bronić świetnego wyniku tylko uznali, że mają rywala na widelcu i trzeba go dobić, żeby w rewanżu nie było już o co grać. Chciałbym kiedyś zobaczyć w takim wydaniu Juventus, my gdybyśmy prowadzili już 1:0 to byłoby oddanie piłki rywalowi i obrona Częstochowy




Juventus 1000000 : 0 Bukol, wiosny nie ma.


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 03 kwietnia 2018, 23:04

a wy dziwiliście się, czemu canal+ puszcza Sevilla-Bayern. Tam był wyrównany pojedynek, nie ma co pokazywać jak Real objeżdża przegrywów.
Trzecią bramkę nam wbił Paulo i do niego mam największy żal. Bo była szansa to odrabiać, podtrzymywać rywalizację, a tak było pół godziny wstydu i rozjeżdżanie nas pod bramką.

Propsy dla Bentancura, Claudio w życiu by tak nie zagrał w tym meczu. Mam nadzieję, że Gigi w czerwcu zakończy karierę, nie warto tego cyrku ciągnąć w nieskończoność. Pierwszy sezon, w którym czuję że Buffon kisi na ławce lepszego od siebie.
Koniec B-BBC : kwartetu przegrywów, które nic nie wygrał ważnego. Real zrobił nam Sassuolo.

Uważam, że zmiana trenera nie da nam nic dobrego. Musi się zmienić polityka transferowa klubu, inaczej w Europie dalej będziemy popychadłem i pośmiewiskiem.


prezes3c pisze:
12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze:
12 sierpnia 2020, 21:45
Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
Tengen

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 lipca 2012
Posty: 289
Rejestracja: 29 lipca 2012

Nieprzeczytany post 03 kwietnia 2018, 23:04

Tak czułem, że brak Benatii może zaboleć... Barza to już nie to, jak chyba każdy zauważył. Asa dobry na średniaków. Gigi... szkoda słów. Mecz przegrany w obronie, co kiedyś by nie przyszło nikomu do głowy.

Nie zgadzam się jednak co do naszego ataku. Kto niby odmienił losy meczu z Totkami? To pomoc wali crapem. Atak jest, skrzydła na niezłym poziomie też. Brakuje środka pola, prawego obrońcy i powiedzmy kogoś do środka. I tak po prawdzie chyba też bym zobaczył innego szkoleniowca.

W rewanżu warto by uratować honor, chociaż pokazać publice, że walczymy do końca, a nie uśmiechamy się sympatycznie jak sprawy okularnik.


dimebag11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2009
Posty: 2551
Rejestracja: 31 maja 2009

Nieprzeczytany post 03 kwietnia 2018, 23:04

Real nas bezlitośnie wypunktował i za to należą się im brawa. Widać było, że dla Królewskich liczy się tylko LM i przyjechali do Turynu po korzystny wynik, a zagrywka Zizu z odpoczynkiem najlepszych graczy przed kluczowymi spotkaniami w CL kolejny raz się sprawdziła. Ewidentnie zniszczył nas ten głupi błąd Chielliniego, którego kwintesencją była cudowna bramka Ronaldo, aczkolwiek do tamtego momentu w drugiej połowie graliśmy dobrze i wydawało się, że to my szybciej wyrównamy niż Real podwyższy wynik. Niestety Juve ma w swoim DNA takie pomyłki jak ta Giorgio (z tych co pamiętam to przy remisie 1-1 z Lecce w pierwszym sezonie Conte, gdy walczyliśmy o Scudetto oraz utrata równowagi Chielliniego w LM w spotkaniu z BVB i bramka Reusa). Z pewnością nie obwiniałbym Buffona, bo nie miał najmniejszych szans przy obu golach Ronaldo. Kwintesencją dzisiejszej porażki był też brak szczęścia po stronie Juve (drugi wolny Dybali czy ostatnia akcja i 100% sytuacja Cuadrado).


Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
Sila Spokoju

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2009
Posty: 2345
Rejestracja: 18 marca 2009

Nieprzeczytany post 03 kwietnia 2018, 23:04

A Ronaldo znowu powie te słowa



Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 03 kwietnia 2018, 23:05

Antichrist pisze:
Gandalf8 pisze:P.S. Jednak wolę oglądać męczenie buły przez 90 minut i wygraną 1:0 niż dobrą grę przez 60 minut i porażkę 0:3...
Zdecydowanie popieram.
Takie porażki 0:3 z gigantami światowej piłki w dużej mierze biorą się właśnie z tego codziennego męczenia buły na 1:0. Im szybciej w Turynie tym ogarną, tym mniejsza będzie szansa na kolejny oklep od Realu/Barcelony/Bayernu.


Obrazek
jendrix

Juventino
Juventino
Rejestracja: 28 marca 2006
Posty: 4
Rejestracja: 28 marca 2006

Nieprzeczytany post 03 kwietnia 2018, 23:05

To był bardzo słaby mecz naszej obrony. Barzagli i Chiellini niestety, delikatnie mówiąc się nie popisali. Buffon może specjalnie nie zawinił, ale też nic nie uratował. Uważam, że gdyby miejscu Navasa w bramce Realu stałby nasz Gigi to Higuain miałby dwie bramy.

Dziwnie to zabrzmi, ale ten sezon, mimo że pewnie puchar Włoch i Serie a będą nasze, wydaje się słaby i jest jakby krokiem wstecz. Byłoby świetnie, gdyby za rok trzon naszego składu stanowili tacy gracze jak Szczęsny, Rugani, Caldara, Dybala, Bentancur, Berna. Pora na młodość, nawet kosztem jednego słabszego sezonu. Kocur do pomocy, typu Milinkovic Savic, to MUST HAVE.

Bardzo mi smutno. Ronaldo jest niesamowity. Cieszę się, że został dziś na naszym stadionie doceniony.

Spokojnej nocy. Forza Juve!


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 03 kwietnia 2018, 23:06

rufi8 pisze:Z taką linią pomocy nie mieliśmy prawa myśleć o zwycięstwie.
W linii obrony też nie mamy zbyt ciekawej sytuacji. Barza i Lichy to emeryci, ktoś z dwójki Sando/Asa odejdzie, a Rugani jest tłamszony przez Allegriego.
rufi8 pisze:Chyba czas pożegnać się z Allegrim.
Też mam takie zdanie. Zrobił co zrobił, ale jeśli mamy wejść jeszcze wyżej, to trzeba zaryzykować z nowym trenerem. Jednak sam szkoleniowiec to za mało, trzeba dodać jakości drużynie.
rufi8 pisze:Dybala dość, że nie pomógł to jeszcze osłabił zespół.
Nie będę po nim płakał jeśli wzmocnimy środek pola kosztem jego sprzedaży.
No i spadniemy z deszczu pod rynnę. Znów zajdzie sytuacja, że jedna formacja odstawać będzie od innych. Nam trzeba zrównoważonej drużyny.
rufi8 pisze:Jesteśmy drużyną własnego podwórka, taka jest prawda i zaprawdę powiadam Wam, ze prędzej Milan powróci do LM i ją wygra niz my. Oni potrafią to robić w przeciwieństwie do nas.
Coś w tym jest. :sad:

Irony mode on
Sevilla > Juve? :facepalm:
Irony mode off


Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2690
Rejestracja: 17 października 2002

Nieprzeczytany post 03 kwietnia 2018, 23:09

pumex pisze:Unosi się nad tym zespołem jakaś dziwna mentalność, nie chcę tu teraz na siłę szukać kozła ofiarnego, ale mam wrażenie, że częściowo to wina zespołowej starszyzny.
Jak na mój nos to unosi się smrodek trenera bez krzty charyzmy, który swój autorytet buduje na despotyzmie. Gracze pokroju Teveza, Alvesa, Vidala, Bonucciego czy nawet Marchisio sami uciekają albo są skazywani na odstrzelenie przez szkoleniowca, który boi się silnych charakterów. Dobrze sobie przy tej okazji przypomnieć wypowiedzi najbardziej doświadczonych milanistów po ostatnim sezonie Maxa w Mediolanie - delikatnie mówiąc nie cieszył się ich szacunkiem.
A właśnie takimi ludźmi wygrywa się najważniejsze mecze.
jendrix pisze:To był bardzo słaby mecz naszej obrony. Barzagli i Chiellini niestety, delikatnie mówiąc się nie popisali.
Obrona jak obrona, po prostu nie da się zagrać z topową drużyną w formie na zero z tyłu. Albo pod drugą bramką odpowiadasz golami albo kończysz jak frajer Mourinho czy Allegri.
Ostatnio zmieniony 03 kwietnia 2018, 23:13 przez Pluto, łącznie zmieniany 1 raz.


calma calma
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 7524
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 03 kwietnia 2018, 23:10

pan Zambrotta pisze: Real zrobił nam Sassuolo.
Amen. Real wypunktował nas tak, jak my wypunktowaliśmy w sobotę Milan. Spokojnie, bez spinania pośladów, na zimno. Choć ciekawe co by było, gdybyśmy kończyli ten mecz w 11?


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
arturjuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 08 maja 2009
Posty: 125
Rejestracja: 08 maja 2009

Nieprzeczytany post 03 kwietnia 2018, 23:10

Rzadko bo rzadko udzielam sie na forum(śledze na bieżąco), ale jak widze komentarze typu "Allegri out" "burak Dybala" "lepiej nie miec DNA" to aż krew sie gotuje, nóż w kieszenie sie otwiera. Idzcie sobie kibicowac CITY.

Ludzie przejrzyjcie na oczy. Pierwsza połowa, Real nie istniał oprocz gola i poprzeczki. Druga połowa? Czerwona kartka i Real chcial zakończyć mecz już teraz i to nic dziwnego. Gra w przewadze to musialo sie tak skończyć.

Bolą indywidualne błędy - Chiellini i Buffon miliard lat graja razem i taki babol..
De Sciglio złe ustawienie, Barzagli wpada na Benzeme i gol Ronaldo.. niestety takie błędy decydują

Czerwona Dybali? nie ma wytlumaczenia, ale on meczu nam nie przegral.


Olek1987 pisze: Wam do reszty odbiło z Pogbą. Jak odejdzie to możecie mnie obrażać i nazywać katolikiem....
LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 03 kwietnia 2018, 23:11

Aha, zastanawiam się, dlaczego nikt z nas - kibiców Juve - nie wierzy w odwrócenie wyniku na SB? Przecież po "remontadzie" Barcy z PSG nie powinno się już przyjmować za pewnik żadnego scenariusza.

Niestety, chyba wszyscy czujemy, że jesteśmy półkę niżej niż RM i że nie ma w nas jakości, by dokonać czegoś podobnego. :cry:


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 03 kwietnia 2018, 23:11

Tony Montana pisze: 3. Paradoksalnie wcale nie zagraliśmy tak źle, w 1 połowie było nawet ok, w przeciągu całego meczu mieliśmy spokojnie okazji na 1-2 bramki.
A Real jeszcze na 3-4 ;)

Dziś najlepsze w naszych szeregach odrzuty z Realu (choć Higuain w drugiej połowie przygasł, a Khedira zszedł). To, co jest ich podłogą, jest naszym sufitem. Różnica klas. Choćby to, że Khedira robi za rozgrywającego, pokazuje, jak głęboko jesteśmy.
arturjuve pisze: Ludzie przejrzyjcie na oczy. Pierwsza połowa, Real nie istniał oprocz gola i poprzeczki.
Zazdroszczę optymizmu. Klepali nas, grali dużo szybciej niż my - na jeden kontakt. My też - oprócz zblokowanego przez Ramosa (świetny mecz Hiszpana) strzału Dybali nie mieliśmy sytuacji.
Ostatnio zmieniony 03 kwietnia 2018, 23:15 przez Łukasz, łącznie zmieniany 1 raz.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 4747
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 03 kwietnia 2018, 23:13

arturjuve pisze:Rzadko bo rzadko udzielam sie na forum(śledze na bieżąco), ale jak widze komentarze typu "Allegri out" "burak Dybala" "lepiej nie miec DNA" to aż krew sie gotuje, nóż w kieszenie sie otwiera. Idzcie sobie kibicowac CITY.

Ludzie przejrzyjcie na oczy. Pierwsza połowa, Real nie istniał oprocz gola i poprzeczki. Druga połowa? Czerwona kartka i Real chcial zakończyć mecz już teraz i to nic dziwnego. Gra w przewadze to musialo sie tak skończyć.

Bolą indywidualne błędy - Chiellini i Buffon miliard lat graja razem i taki babol..
De Sciglio złe ustawienie, Barzagli wpada na Benzeme i gol Ronaldo.. niestety takie błędy decydują

Czerwona Dybali? nie ma wytlumaczenia, ale on meczu nam nie przegral.
Podsumuję Twój post - Buffon i Chiellini dupa, Dybala burak, Allegri out.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
Zablokowany