LM 17/18 (1/8) : Tottenham 1-2 JUVENTUS F.C (3-4)

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Forza Juve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 05 maja 2016
Posty: 189
Rejestracja: 05 maja 2016

Nieprzeczytany post 08 marca 2018, 00:45

Boże, jak ja kocham ten nasz Juventus:D Najważniejszy dziś(a właściwie to już wczoraj) jest awans, tak jak pisałam wcześniej, styl w tym meczu był dla mnie mało istotny, ale jeśli ta gra się nie poprawi w najbliższym czasie, to na ćwierćfinale wszystko może się skończyć, chociaż z drugiej strony, to cały sezon gramy taki piach, a walczymy nadal o wszystko. Jak!? Ale jednak trudno mieć 2 razy takiego farta jak dzisiaj, Tottki miały kilka świetnych okazji, a ten prawie gol z końcówki był tego szczytem(inna sprawa, że tam był wyraźny spalony), w dodatku z linii tę piłkę wybijał Barzagli, którego nie powinno być na boisku, bo powinien wylecieć z czerwoną kartką jeszcze w pierwszej połowie. Ogólnie to nie wiem co ten Marciniak ze swoją ekipą robi w LM, on to się nadaje chyba tylko do ekstraklasy(chociaż nawet w niej na niego narzekają), dzisiaj najgorsza postać meczu. Najlepszym zawodnikiem dla mnie chyba Chiellini, kocham tego gościa i właśnie w takich chwilach wybaczam mu wszystkie babole jakie czasem zdarza mu się popełniać, jego walka i poświęcenie są niesamowite, ale w przyszłości musi chyba ograniczyć grę rękami:D Cieszy bardzo przełamanie Higuaina i bramka Paulo. Fajnie wypadły też zmainy, chociaż myślałam, że z taką ławką to niemożliwe, a jednak Max znowu mnie przechytrzył, nawet Sturaro zagrał przyzwoicie, a Lichy wyraźnie odmienił grę i bardzo mi się podobał, a swoją drogą to czy mi się wydawało, czy on w pewnym momencie założył "siatkę" jednemu z graczy Spurs?


Teraz pozostaje tylko czekać na wyniki kolejnych meczów i przeciwnika w ćwierćfinale i sam dwumecz aż do kwietnia...


Adrian27th

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Posty: 3999
Rejestracja: 14 sierpnia 2011

Nieprzeczytany post 08 marca 2018, 01:08

pumex pisze:
Kolakow pisze:Moim zdaniem mecz od początku był pod pełną kontrolą, daliśmy się wyszumieć Totenhamowi i pozwoliliśmy im uwierzyć w siebie przez co poczuli się zbyt pewnie, taki był plan.
Naprawdę szanuję Twoje zdanie, każdy ma prawo do własnego. Być może jestem ignorantem, być może się nie znam, jednak wg mnie pisanie po tym meczu o pełnej kontroli to tak, jakby przeżycie nagłego upadku z 10-go piętra nazwać zaplanowanym. Naprawdę, wg mnie to już jest takie naginanie rzeczywistości i dorabianie teorii, że nie mam pytań. No offence.
Ja się dziwie, że Ty jeszcze uważasz że się znasz, po tylu latach nietrafionych teorii i komentarzy. Pisać potrafisz, ale spójrzmy prawdzie w oczy - na piłce to Ty się chłopie nie znasz.
Ostatnio zmieniony 08 marca 2018, 01:09 przez Adrian27th, łącznie zmieniany 1 raz.


"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
dp10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 lipca 2004
Posty: 1079
Rejestracja: 13 lipca 2004

Nieprzeczytany post 08 marca 2018, 01:08

Nie wierzyłem - z piekła do nieba. Brawo dla Maxa za pójście po rozum do głowy i dość szybkie zmiany, brawo Higuain i Dybała za skuteczność, no i King Kong :bravo:


Vego

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 maja 2016
Posty: 93
Rejestracja: 05 maja 2016

Nieprzeczytany post 08 marca 2018, 01:31

Hołek pisze: (...)
Po drugie- jaka jest średnia długość życia kibica Juventusu?
Trzy finały :C


JuveCracow

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 stycznia 2008
Posty: 343
Rejestracja: 20 stycznia 2008

Nieprzeczytany post 08 marca 2018, 01:37

Rosół z kury, w trzy minuty
Ugotowane na Wembley Koguty
Przechwytem Alexa Sandro, rajdem Lichtsteinera
Stara Dama angielskie ziemniaki obiera
Dusili nas w drugiej linii prawie jak wąż boa
Póki za Matuidiego nie wszedł Asamoah
Wyszło pysznie Allegriemu, idealne zmiany!
Spurs w końcówce odbili się od nas jak od grubej ściany
Choć próbował zniweczyc biało-czarne plany
Heung-min Son, co Barzaglim został oskubany
Jojczył komentator, krzyczał Tottenham
Że umyślnie nadepnął, że "prostak i cham"
Lecz golem Pipity, krwią, potem Kielona
Zupa do smaku ostrzej była doprawiona
Podawac? Do Dybali, strzela doskonale!
Kogut po turyńsku - Juve w ćwierćfinale :D

Poezja a nie meczyk, cały Juventus, cyniczny i konsekwentnie grający swoje aż do zwycięskiego końca. Higuain biegnący z szaleństwem w oczach po zdobytej bramce, Buffon z pasją wrzeszczący gdzieś w stronę liniowego, radość ze skutecznej interwencji chłopaków w obronie tak samo wielka, jak ze zdobytej bramki... :bravo: Wyrachowanie, doświadczenie i ofiarność aż do bólu. Bronić z taką pasją i grac tak skutecznie to sztuka, a co o tym myślą przegrani i wieczni hejterzy calcio, to już nie nasz problem :smile:

Obrazek


Kiss

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 marca 2004
Posty: 325
Rejestracja: 09 marca 2004

Nieprzeczytany post 08 marca 2018, 05:53

JuveCracow pisze:Rosół z kury, w trzy minuty
Ugotowane na Wembley Koguty
Wiecej takich postow, mniej pitolenia:)


PlanetJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 sierpnia 2006
Posty: 1717
Rejestracja: 27 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 08 marca 2018, 06:50

Biję się w pierś bo byłem jednym z tych co nie wierzyli w awans.
Postawa Higuaina porzy i po bramce Dybali #wiecznyrespekt.
:bravo: :bravo: :bravo:


Wojtek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 grudnia 2009
Posty: 7560
Rejestracja: 18 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 08 marca 2018, 06:58

Po I połowie nie wierzyłem, taki optymista jak ja, choćbym chciał to się nie dało...To co się wydarzyło w mecz z Lazio i Spurs jest niesamowite, nieprawdopodobne.

Maxiu, mistrz albo farciarz. Wprowadza skrzydła z 2012 roku i po 4 minutach jest 2:1 dla nas :prochno: Z tą zmianą Sturaro zagrał va bank, bo gdyby doszło do dogrywki to bez Igły byłoby ciężko. My świętujemy, ale tak po ludzku szkoda mi Totków, bo to świetna ekipa. Mam nadzieję, że się nie wyprzedają i za rok znowu powalczą ;)

Dla takich chwil warto żyć!! FORZA JUVE!!! :juve:


marcinek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2003
Posty: 1194
Rejestracja: 04 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 08 marca 2018, 07:03

Wspaniale, duże szczęście, ale przeszliśmy dalej, a odpaść z 8-ki europy to już nie wstyd.

Panowie wierzcie w tą drużynę do końca, a nie wylewajcie pomyj przed końcem meczu.
Tak jak Chiellini powiedział dużo do poprawy, ale Max, Gonzalo i Chiellini, Barzagli są niesamowici.

Nasuwa mi się pytanie do głowy: "Może warto blokować transfery i na siłę zostawiać graczy u siebie?" - Lichsteiner.


Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
Poprostu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 listopada 2007
Posty: 7073
Rejestracja: 11 listopada 2007

Nieprzeczytany post 08 marca 2018, 07:23

https://scontent-ort2-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=5B4774A1

Fajna fotka. Szkoda, że brakuje na niej kogoś.


Krzychu89

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 czerwca 2007
Posty: 205
Rejestracja: 07 czerwca 2007

Nieprzeczytany post 08 marca 2018, 07:42

Już w pewnym momencie próbowałem pogodzić się z odpadnięciem Juve z CL. Szacunek dla Tottenhamu za ich grę. Ericsen, Son czy Kane klasa światowa.

Nie oszukujmy się, mieliśmy dużo szczęścia. :roll:
Jeśli Allegri nie wyciągnie tym razem odpowiednich wniosków, będzie kiepsko w kolejnej rundzie. Nie możemy grać w taki sposób w CL, zarówno pierwszy mecz w Turynie jak i rewanż dobrze pokazują, że taka bierna postawa i spychanie się do defensywy, prędzej czy później źle się kończą. :stop:

Aa i jeszcze żeby nie było, zmiany Maxa bardzo trafione, wprowadzenie Kwadwo uwolniło Sandro od zadań głównie defensywnych - po ostatnich spotkaniach widać jak wiele daje ustawiony bliżej bramki przeciwnika. Lichy też całkiem ogarnął - jednak to nominalny prawy obrońca. W pierwszej połowie Son dość mocno objeżdzał Barzę, który nie ma już tyle mocy co kiedyś... Trochę ciągle dziwi odstawianie Marchisio... Sturaro raz podał do przeciwnika w takim momencie, że już zrobiło mi się słabo :/

Nasz polski sędzie niestety dno totalne, nie powinni mu przez dłuższy czas dawać meczu w CL!


Virgil

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 grudnia 2011
Posty: 1401
Rejestracja: 16 grudnia 2011

Nieprzeczytany post 08 marca 2018, 08:02

Allegri odniósł kolejne zwycięstwo nad "znafcami" z Juvepoland
Allegri słaby, Khedira słaby ale jakoś 1/4 LM jest, świetna sytuacjia aby zdobyć kolejne scudetto też jest.

Higuain wczroaj idealny meczyk, walczył, świetna bramka i jeszcze lepsza asysyta.
A dla nieogarniętych czemu wszedł Sturaro a nie Marchsio - Sturaro ma młode nogi i jest typowym przecinakiem, a Allegri zdecydował że się bronimy więc wybór był oczywisty. Szczególnie że Igła ostatnio miał uraz i Max być może musiał go nawet zdjąć i cofnąć się do defensywy bo bez Mandzu i Berny nie miał za wiele ruchu.

Wiadomo co z Berną ?


eastsider

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 maja 2009
Posty: 268
Rejestracja: 04 maja 2009

Nieprzeczytany post 08 marca 2018, 08:22

W życiu bym nie powiedział, ze wejdzie Stefan i będzie zakładał na Wembley siatki jak w meczu z juniorami.
Buffon powinien w szatni mocno podziękować kolegom bo w pojedynkę prawie wywalił klub za burtę. Na szczęście udało się.

MVP spotkania zdecydowanie Marciniak. Jeszcze jakby puścił w końcówce bramkę dla Spurs z metrowego spalonego...


Antichrist

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Posty: 2146
Rejestracja: 19 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 08 marca 2018, 08:30

LordJuve pisze:Jest mi smutno.
Miejmy nadzieję, że mityczna wiosna zacznie się w drugiej połowie tego meczu.
No i przyszła. ;) To był chyba najbardziej wyrównany dwumecz w tej edycji LM jak do tej pory. To co sfrajerzyliśmy w pierwszym spotkaniu, dzisiaj odebraliśmy Kogutom. Wiedząc jak ciężko jest się nam podnieść w trudnych momentach na prawdę wątpliłem w to, że wywieziemy korzystny wynik, a tu proszę. Był taki moment, kiedy hurtowo łapaliśmy kartki i bałem się, że ktoś z naszych zarobi czerwo i będzie już po ptokach całkowicie. Wytrzymaliśmy ciśnienie i pokazaliśmy, że jak chcemy to potrafimy (aczkolwiek ten nasz zryw trwał niezwykle krótko). Miło, że ponownie zameldowaliśmy się 8 najlepszych drużyn Europy.


The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
rammstein

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 lutego 2005
Posty: 1528
Rejestracja: 13 lutego 2005

Nieprzeczytany post 08 marca 2018, 08:31

eastsider pisze: MVP spotkania zdecydowanie Marciniak. Jeszcze jakby puścił w końcówce bramkę dla Spurs z metrowego spalonego...
a jestem pewny, że by ją zaliczył jakby wpadła... no jak pisałem gdzieś tam, moim zdaniem w normalnych warunkach 3 gole, które strzelił Tottenham nie powinno paść.

na szczęście to wszystko idzie w niepamięć. I na szczeście nie był to ostatni mecz Buffona w LM i teraz wszystko zaczyna się od nowa :)


Zablokowany