Serie A 16/17 (9): Milan 1-0 JUVENTUS
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 8856
- Rejestracja: 23 marca 2003
10/10.pablo1503 pisze: Jeszcze jedno. Po cholerę kupujemy napastnika za 90 baniek, jak jest on nam nie potrzebny? Higuain jest fantastycznym piłkarzem, ale gościu nie dostaje w ogóle piłki. Równie dobrze można tam ustawić młodego Keana i nie zobaczymy różnicy. Nie ma napastnika w tej taktyce i tyle. Co jest absurdalne zważywszy na kwotę, jaka została zapłacona.
Możliwe, znowu uraczył nas cieszącą mordą po porażce Brawo kapitanPluto pisze:Jak obstawiacie, Buffon otworzył w szatni szampana?
To po to wydajemy 150 mln E? Dajcie ludzie spokój Nie wygramy sami ze sobą, z tą betonową taktyką 3-5-2, która służyła nam do bronienia awansu do kolejnej rundy LM, aż do samego finału, a nie do grania w piłkę. Nie wygramy z na raz z kontuzjami, rywalami i sędziami. Z Marciniakiem się udało dziś już nie.
Brawa dla Milanu, pokazali gwiazdom co to jest ambicja. My po stracie gole na 25 min. przed końcem, nawet nie stworzyliśmy 1 klarownej sytuacji. Koszmar. Środka nie ma kompletnie, całusy dla Łysego. Poziom Khediry w tej chwili to ponury żart. Wejście Mandżu i jego parodiowanie gry mnie zabiło...
Ludzie co my wyprawiamy? Wychodzimy na boisko jak pseudo gwiazdy z nastawieniem - nam się należy. Ile to może trwać? Wybijamy piłki po autach jak <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> z Udine czy Palermo broniąc wyniku, dostajemy w duper z interem, czy my potrafimy reagować?
Jeszcze nam się atak posypał Dybala prędko nie wróci z kontuzją ,,dwójki''.
To kolejna kompromitacja w naszym wykonaniu. Co my ćwiczymy majac 2 treningi dziennie? Natomiast jak rywale mają stały fragment to już jest masakra.alessandro1977 pisze:Pamiętacie kiedy ostatnio strzeliliśmy/zagroziliśmy komuś po rzucie rożnym ? Mamy co mecz po 15 rożnych i gówno z tego wynika.
Boli mnie oszukiwanie nas kibiców. Ściemnią nam ambicje, bo zrobią parę wślizgów, pęknie mówią w wywiadach, ale oni bezczelnie po prostu nie potrafią cieszyć się grą...
Ostatnio zmieniony 22 października 2016, 23:22 przez Dragon, łącznie zmieniany 1 raz.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8597
- Rejestracja: 07 listopada 2007
:rotfl:dawid91 pisze:Ja w tym meczu widziałem aż za dużo sportowej złości. .
To chyba mylisz sportową złość z frustracją z powodu własnej nieudolności. Czy Ty wiesz co to jest sportowa złość ? Sportowa złość to definicja, która obrazuje mecz w Turynie z Bayernem. Po stracie drugiego gola zawodnicy zaczęli gryźć trawę, akcje się skleiły, każdy chciał pokazać, że to niefortunny wypadek przy pracy i w defekcie wyrównaliśmy a mogliśmy i wygrać. A dziś ktoś gryzł trawę ? Gdzie ? Kto ? Proszę Cię, nie dobijaj mnie jeszcze Ty gadkami na temat sportowej złości naszych zawodników w dzisiejszym meczu
Najgorsze jest to, że mamy zarówno świetnych wykonawców stałych fragmentów gry jak i zawodników, którzy świetnie graja głową. Nic z tego nie wynika bo albo nasi zawodnicy nie potrafią się ustawić, albo są zbyt statyczni albo faktycznie - ten element na treningach jest pomijany kosztem klepania piłeczki w obronie.Dragon pisze:Co my ćwiczymy majac 2 treningi dziennie? Natomiast jak rywale mają stały fragment to już jest masakra.
Ostatnio zmieniony 22 października 2016, 23:25 przez MRN, łącznie zmieniany 1 raz.
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2933
- Rejestracja: 16 września 2009
pablo O tym samym mialem napisac. Igla nie dostaje w ogole pilek, musi sie wracac i rozdzielac pilke. Widac u niego narastajaca irytacje.
Srodka nie ma. Pjanic nie posyla pilek otwierajacych. Klasowy srodkowy w zimie to mus i raczej nie o Witsela chodzi.
Pierwsza polowa dobra, pozniej juz gorzej. Najgorsze ze kolejny raz widac brak pomyslu na gre. Zmiana Mandzu w sytuacji gdzie nie stwarzamy zagrozenia i Sturaro, gdy mamy gonic wynik to jakas kpina heh.
Srodka nie ma. Pjanic nie posyla pilek otwierajacych. Klasowy srodkowy w zimie to mus i raczej nie o Witsela chodzi.
Pierwsza polowa dobra, pozniej juz gorzej. Najgorsze ze kolejny raz widac brak pomyslu na gre. Zmiana Mandzu w sytuacji gdzie nie stwarzamy zagrozenia i Sturaro, gdy mamy gonic wynik to jakas kpina heh.
- Ivory
- Juventino
- Rejestracja: 12 października 2007
- Posty: 908
- Rejestracja: 12 października 2007
Zobaczymy kto będzie miał rację. Czy Ci, którzy wierzą w Marchisio, Higuina, magię Pjanicia, którzy w odpowiednim momencie wystrzelą
czy obóz frustracji, który wielbi złotego cielca Pogbę, wyśmiewa pomoc i poucza Marottę.
czy obóz frustracji, który wielbi złotego cielca Pogbę, wyśmiewa pomoc i poucza Marottę.
- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4376
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Tej drużynie brakuje walecznego serca czyli Arturo Vidala.
Khedira może mu buty czyścić i taka jest prawda.
Vidal posiadał wszystkie cechy których teraz brakuje.Khedira. Hernanes i Lemina razem są mniej warci niż Arturo.
Khedira może mu buty czyścić i taka jest prawda.
Vidal posiadał wszystkie cechy których teraz brakuje.Khedira. Hernanes i Lemina razem są mniej warci niż Arturo.
- kubraczek
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2013
- Posty: 294
- Rejestracja: 01 września 2013
Nie zgodzę się z Tobą. Milan co najwyżej pokazał, że przy Rizzolim można grać bardzo agresywnie, natomiast jestem daleko od tego, żeby mówić tutaj o jakiejś nadzwyczajnej ambicji. Wykorzystali naszą totalną bezradność.Dragon pisze: Brawa dla Milanu, pokazali gwiazdom co to jest ambicja.
Graliśmy słabo, ale wygrywaliśmy. Szczęście kiedyś musiało się skończyć i skończyło się dzisiaj. Do dwóch piłkarzy, oczywiście moim zdaniem, nie można mieć pretensji. Barzagli, który jako jedyny zagrał bardzo pewnie w defensywie oraz Higuain, który w drugiej połowie zagrał bardzo fajnie i nie można od niego oczekiwać, aby strzelał bramki jeśli koledzy całkowicie go ignorują.
Sandro jest w świetnej formie, ale zarówno jego dośrodkowania jak i Alvesa nic nam nie dają. Bonucci sprawia wrażenie jakby był gdzieś daleko. Cuadrado chyba za bardzo uwierzył w siebie i zagrał tragicznie, mnóstwo strat i strzałów na wiwat. Hernanesa nie ma się co dzisiaj czepiać, nie pokazał nic nadzwyczajnego, ale też nie odbiegał od poziomu Khediry i Pjanica.
Sędzia....bez komentarza - przy sytuacji Bonucci-Bacca, faul dla Milanu i kartka dla Leo, przy sytuacji Bacca-Bonucci tylko faul dla nas i bez kartki. Brak drugiej żółtej kartki dla Poliego itp.
Motoryzacja to nasza pasja - https://moto-przestrzen.pl/
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3440
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Ja nie mam co do tego żadnych wątpliwości - pierwszy obóz wygra. Kwestia jest tylko taka, kiedy to nastąpi. Uważam, że drużyna jest mocniejsza niż w tamtym roku, ale coś nie gra. Nie mam zamiaru płakać za Pogbą, czy też wieszać psów na Pjaniciu, bo nie w tym rzecz. Zresztą Francuz w analogicznym momencie ubiegłego sezonu pokazał, jakim jest dowódcą i szefem. :lol: Ta maszyna musi odpalić, bo przecież nie da się grać takiej kaszany mając tak mocny zespół.Ivory pisze:Zobaczymy kto będzie miał rację. Czy Ci, którzy wierzą w Marchisio, Higuina, magię Pjanicia, którzy w odpowiednim momencie wystrzelą
czy obóz frustracji, który wielbi złotego cielca Pogbę, wyśmiewa pomoc i poucza Marottę.
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2690
- Rejestracja: 17 października 2002
Dobra, przeszedł mi <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, mogę iść spać spokojnie. Przechodzi mi coraz szybciej, chyba dorastam.
Tak na chłodno, oni (jak i Inter) dzięki woli walki i świeżym nogom wygrali swój mecz sezonu, nam w głowie Lyon i losowanie 1/8.
Milaniści jak sami piszą, mają największe święto od tryumfu w LM i oczami wyobraźni widzą moment przełomowy - ich prawo, zapewne skończy się na syndromie Robin Hooda, jak u nas kiedy ogrywaliśmy ekipę Mourinho.
Na ten moment paradoksalnie najbardziej martwią mnie Roma i Napoli, grają słabo ale wiadomo, że całego sezonu tak nie przejdą. Jeśli teraz jest dołek to może forma będzie na wiosnę? Jeśli nie będziemy wtedy mieli solidnej zaliczki może być gorąco.
Czekam na powrót Claudio i Pjanicia na regiście, forza.
PS Pytanie konkursowe, dlaczego Sandro na tle drużyny wygląda tak dobrze, wybiegany jak milaniści?
Tak na chłodno, oni (jak i Inter) dzięki woli walki i świeżym nogom wygrali swój mecz sezonu, nam w głowie Lyon i losowanie 1/8.
Milaniści jak sami piszą, mają największe święto od tryumfu w LM i oczami wyobraźni widzą moment przełomowy - ich prawo, zapewne skończy się na syndromie Robin Hooda, jak u nas kiedy ogrywaliśmy ekipę Mourinho.
Na ten moment paradoksalnie najbardziej martwią mnie Roma i Napoli, grają słabo ale wiadomo, że całego sezonu tak nie przejdą. Jeśli teraz jest dołek to może forma będzie na wiosnę? Jeśli nie będziemy wtedy mieli solidnej zaliczki może być gorąco.
Czekam na powrót Claudio i Pjanicia na regiście, forza.
PS Pytanie konkursowe, dlaczego Sandro na tle drużyny wygląda tak dobrze, wybiegany jak milaniści?
Ostatnio zmieniony 23 października 2016, 00:42 przez Pluto, łącznie zmieniany 1 raz.
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 3057
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Piłkarze uwierzyli, że już wygrali ligę i należy im się awans z grupy w LM więce rzeźbią co mecz. Dybala zamiast w kontrze podać do kolegi strzela z połowy boiska. Chyba ta kontuzja to kara od losu za tak skrajne gwiazdorzenie. Pjanic wykonał jedno dobre zagranie w meczu, pechowo sędzia się pomylił. Cuadrado jeździł bez głowy waląc po trybunach. Igła dzisiaj się miotał ale przynajmniej mu się chciało. Najlepszy był Benatia którego zmienił Mandzukic. Chorwat po spektakularnym pozbawieniu bramki kolegi sprzed paru spotkań tym razem dokonał innego cudu. Przez cały pobyt na murawie nie robił nic. Nie wiem czy dotknął piłkę w ogóle. Widziałem Higuaina latającego za piłką w 90 minucie a Mario nie istniał. Benatia więcej by dał naszemu atakowi grając w obronie.
Do tego totalne niechlujstwo w rozegraniu całej drużyny i żenujące błędy w obronie.
Jak się nie pobierają do kupy to jeszcze przegrają mistrzostwo.
Do tego totalne niechlujstwo w rozegraniu całej drużyny i żenujące błędy w obronie.
Jak się nie pobierają do kupy to jeszcze przegrają mistrzostwo.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- prezes3c
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2011
- Posty: 491
- Rejestracja: 17 stycznia 2011
Trener zadowolony z postawy przegranego zespołu, który nie zrobił nic żeby wygrać.Poprostu pisze:Maks mówił po meczu, że jest zadowolony z postawy drużyny.prezes3c pisze:Ciekawe co tam Maksiu na konferencji powie
Kapitan tegoż przegranego zespołu roześmiany po meczy do kamer.
Wesoły futbol w tym naszym Turynie
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1416
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Nasza gra do przodu wygląda po prostu źle. Próżno doszukiwać się składnych akcji, jakiegoś pomysłu, umiejętnej wymiany paru podań przed polem karnym. Nic. Laga do przodu i może do kogoś trafi. I to jest problem widoczny także gdy wygrywamy, nawet tzw. "minimalnym wysiłkiem" z cieniasami jak Palermo czy Udinese. Mamy ogromny problem z rozmontowaniem najsłabszej nawet obrony. Niby gramy skrzydłami, a nie ma w ogóle ruchu w środku do tych dośrodkowań.
Kolejna rzecz to stałe fragmenty gry, jak to ktoś już przede mną zwrócił uwagę. Strasznie to jest frustrujące, bo mamy co mecz sporo kornerów, a są dla nas kompletnie bezużyteczne. Wygląda to niewiele lepiej niż za Conte, tak jakby Allegri machnął na to ręką. A to jest po prostu marnowanie dogodnych okazji.
Na razie trudno narzekać, że jest tragicznie, bo przewodzimy w lidze i w LM. Niemniej gra od dawna wygląda gorzej niż by na to wskazywały wyniki. Pozostaje liczyć na to, że jakoś się rozkręcimy w najbliższym czasie.
Niezależnie od naszej gry, "propsy" należą się Rizzoliemu za ten mecz. "Najlepszy włoski sędzia", który dał się zakrzyczeć machającym rękami obrońcom. Nie sądziłem, że coś takiego kiedykolwiek zobaczę na oczy, zwłaszcza we Włoszech. Jego głupie decyzje i brak konsekwencji w kartkowaniu schodzą przy tym na drugi plan.
Kolejna rzecz to stałe fragmenty gry, jak to ktoś już przede mną zwrócił uwagę. Strasznie to jest frustrujące, bo mamy co mecz sporo kornerów, a są dla nas kompletnie bezużyteczne. Wygląda to niewiele lepiej niż za Conte, tak jakby Allegri machnął na to ręką. A to jest po prostu marnowanie dogodnych okazji.
Na razie trudno narzekać, że jest tragicznie, bo przewodzimy w lidze i w LM. Niemniej gra od dawna wygląda gorzej niż by na to wskazywały wyniki. Pozostaje liczyć na to, że jakoś się rozkręcimy w najbliższym czasie.
Niezależnie od naszej gry, "propsy" należą się Rizzoliemu za ten mecz. "Najlepszy włoski sędzia", który dał się zakrzyczeć machającym rękami obrońcom. Nie sądziłem, że coś takiego kiedykolwiek zobaczę na oczy, zwłaszcza we Włoszech. Jego głupie decyzje i brak konsekwencji w kartkowaniu schodzą przy tym na drugi plan.
- BlackJacky
- Juventino
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
- Posty: 2513
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
Yyy, on juz tam gral i wygladal gorzej, niz na b2b.Pluto pisze:Poczekajmy aż pan beton dojrzeje do ustawiania Pjanicia na regiście, potem oceniajmy Bośniaka.
Za Rizzolim nie przepadam i uwazam go za kiepawego sedziego, ale trzeba powiedziec, ze to liniowy łajza nam ukradl ta bramke. Powinni go za to odsunac od sedziowania na dlugi czas.
Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"