Serie A 16/17 (4): Inter 2-1 JUVENTUS
- koki90
- Juventino
- Rejestracja: 15 października 2004
- Posty: 1045
- Rejestracja: 15 października 2004
Zupełnie nie rozumiem tych, którzy się kłócą, czy nasza postawa to wina przygotowania do sezonu, włoskiej mentalności, taktyki czy jeszcze czegoś innego. Moim skromnym zdaniem wszystkiego po trochu. Po meczu z Sassuolo byłem wręcz zdziwiony, że wyglądaliśmy fizycznie bardzo dobrze na początku meczu. Potem na szczęście mogliśmy już sobie klepać na luzie.
Od dawna było mówione, że szykujemy formę na marzec. Podejrzewam, że najlepiej zaczniemy wyglądać w połowie października lub w listopadzie, a potem znów zwolnimy w lutym by przyspieszyć w marcu. To jest normalne, że nie można grać na pełnych obrotach całego sezonu i Allegri robi co może.
Środek pola to katastrofa i aż się modlę o powrót Marchisio. Potrzebny nam jest niemal tak bardzo jak rok temu.
Asamoah mam wrażenie, że gra tylko dlatego, że jest zdrowy i chcemy go wykorzystać póki możemy.
Nie chcę już widzieć Pjanicia na regiście, bo to jest kastracja jego potencjału. Na początku byłem zwolennikiem tego pomysłu, bo w sparingach wyglądał obiecująco, ale jednak jak się zobaczy mecz z Sassuolo to od razu widać, gdzie czuje się najlepiej.
Boli mnie ten mecz, bo przegrywanie z Interem nigdy nie jest przyjemnym doświadczeniem. Boli zwłaszcza, że mimo mizernego występu byliśmy w stanie wyjść na prowadzenie i dość łatwo je oddaliśmy.
Nie ważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy - powinien nas tego nauczyć poprzedni sezon.
Od dawna było mówione, że szykujemy formę na marzec. Podejrzewam, że najlepiej zaczniemy wyglądać w połowie października lub w listopadzie, a potem znów zwolnimy w lutym by przyspieszyć w marcu. To jest normalne, że nie można grać na pełnych obrotach całego sezonu i Allegri robi co może.
Środek pola to katastrofa i aż się modlę o powrót Marchisio. Potrzebny nam jest niemal tak bardzo jak rok temu.
Asamoah mam wrażenie, że gra tylko dlatego, że jest zdrowy i chcemy go wykorzystać póki możemy.
Nie chcę już widzieć Pjanicia na regiście, bo to jest kastracja jego potencjału. Na początku byłem zwolennikiem tego pomysłu, bo w sparingach wyglądał obiecująco, ale jednak jak się zobaczy mecz z Sassuolo to od razu widać, gdzie czuje się najlepiej.
Boli mnie ten mecz, bo przegrywanie z Interem nigdy nie jest przyjemnym doświadczeniem. Boli zwłaszcza, że mimo mizernego występu byliśmy w stanie wyjść na prowadzenie i dość łatwo je oddaliśmy.
Nie ważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy - powinien nas tego nauczyć poprzedni sezon.
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 4455
- Rejestracja: 29 maja 2010
To znaczy, jakiej teorii?:prochno:pumex pisze:Jakku, przy całej sympatii do Ciebie, bredzisz. Nawet, jeśli to wina zmęczenia, to ono nie wzięło się znikąd i jest błędem w sztuce - to już pierwsza dziura w Twojej teorii
No i w swojej wypowiedzi pominąłeś kompletnie wątek dzisiejszego meczu. Nasi piłkarze wygladali tak jak wygladali i to bylo glownym powodem dzisiejszej porazki. Bylismy dwa razy wolniejsi od graczy Interu, popelnialismy koszmarne bledy, wygladalismy jak w srodku okresu przygotowawczego.
A druga sprawa jest taka, ze w Twojej wypowiedzi jest bardzo duzo ogolnikow, ale konkretnej argumentacji jednak brak .
Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
Jęczydupom przypomnę, że po kilku miesiącach poprzedniego sezonu przewidywaliście walkę o LM, a skończyło się na dobrym dwumeczu z Bayernem, wygranym w CI i kolejnym Scudetto.
Jęczydupy mają gorszą mentalność niż Hala Dzieci czy nastoletni kibice Barcy. Wiecie dlaczego? Oni po porażce nadal uważają że są wielcy, u nas wystarczy chwilę słabszego okresu i nastrojami sięgamy dna. Trzeba znać swoją wartość - jesteśmy Juventusem.
Jęczydupy mają gorszą mentalność niż Hala Dzieci czy nastoletni kibice Barcy. Wiecie dlaczego? Oni po porażce nadal uważają że są wielcy, u nas wystarczy chwilę słabszego okresu i nastrojami sięgamy dna. Trzeba znać swoją wartość - jesteśmy Juventusem.
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 4280
- Rejestracja: 03 marca 2008
Porażka z tym klubem, który i tak zapewne skończy w LE boli jak nic, ale wolę to, niż wpadkę z Dinamem, która kosztowałaby nas dużo więcej. Oby się teraz tylko obudzili.
[quote=pumex latem 2019 o Lukaku]
Jestem przekonany, że Belg okaże się flopem, biorąc pod uwagę absurdalnie dużą kwotę, którą trzeba za niego zapłacić [...]Nawet za połowę tej kwoty niechętnie widziałbym tego drewniaka u nas.
Jestem przekonany, że Belg okaże się flopem, biorąc pod uwagę absurdalnie dużą kwotę, którą trzeba za niego zapłacić [...]Nawet za połowę tej kwoty niechętnie widziałbym tego drewniaka u nas.
- panlider
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1627
- Rejestracja: 05 października 2008
Naprawdę nie wiem, czy widziałem kiedykolwiek gorszy występ indywidualny, niż dzisiejsze poczynania Asamoah. Gość jest tak totalnie daremny, że to się w głowie nie mieści. Przez cały mecz zaliczył może ze 2 dobre podania do przodu
Mandzukic jak zwykle kompletnie bezproduktywny, Khedira chyba jest chory, jak nie zmarnuje setki w meczu, a Baboliniego pozostawię bez komentarza.
Gorzej już chyba być nie może.
Mandzukic jak zwykle kompletnie bezproduktywny, Khedira chyba jest chory, jak nie zmarnuje setki w meczu, a Baboliniego pozostawię bez komentarza.
Gorzej już chyba być nie może.
"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018"
- Yaro417
- Juventino
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
- Posty: 837
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
Niestety Allegri kolejny raz dokonał dziwnych wyborów personalnych, czego efekt widzieliśmy na murawie.
1). Po co w pierwszej "11" wychodził Mandzu i Asa, kiedy spokojnie mogli zagrać już w środę z Cagliari na JS? Zresztą Asy to ja już w tym roku nie chcę oglądać - naprawdę wolę już Hernansesa (swoją drogą, to nie wiedziałem, że to napiszę). I nie jest to pokłosiem tylko tego spotkania, ale wszystkich spotkań w tym sezonie. Tak po prawdzie, to Asa zagrał przyzwoicie tylko w meczu z Fiora, a w pozostałych spotkaniach kopał się po czole. To właśnie Asa najbardziej mnie obecnie wkurza i dziwię się, że Allegri tego nie dostrzega.
2.) Po kiego grzyba Pjanić gra na regiście, gdzie nie ma żadnego pożytku z jego walorów ofensywnych i kreatywności, a nadto uwydatniają się jego braki w defensywie? Mamy przecież Leminę, który na tej pozycji wygląda dość poprawnie, a w obwodzie jest jeszcze Hernanes, który zna przecież tę pozycję i miewał już na niej przyzwoite spotkania. Dla Pjanicia widzę tylko jedną rolę w tym zespole - to idealny zastępca Pogby.
Edit Jeszcze parę słów do płaczków. Polecam zachowanie spokoju. Porażka z Interem boli, a najbardziej to chyba ten wpis z ich polskiego fanowskiego serwisu, cyt: "Juve nie Hapoel - Inter triumfuje na Meazza!". Nie popadajmy jednak od skrajności w skrajność. Pierwsza przegrana w sezonie i od razu teksty w stylu "mercato 1/10"", czy "środek pola nie istnieje". Dajmy sobie na wstrzymanie. W zeszłym roku było podobnie. Po prostu Allegri, jak co roku zresztą, słabo wchodzi w nowe rozrywki. Cieszy za to fakt, że jak na razie kontuzje nas omijają - ten uraz Benatii to tak naprawdę pierwsza kontuzja w zespole, licząc od letnich przygotowań do sezonu. Oby ten uraz okazał się niegroźny. Postęp pod tym względem jest jednak kolosalny. Jak zawodnicy się zgrają, a schematy zatrybią, to będzie powtórka z zeszłego roku i 20 wygranych spotkań z rzędu. Więcej wiary w ten zespół Panowie. Forza JUVE!!!
1). Po co w pierwszej "11" wychodził Mandzu i Asa, kiedy spokojnie mogli zagrać już w środę z Cagliari na JS? Zresztą Asy to ja już w tym roku nie chcę oglądać - naprawdę wolę już Hernansesa (swoją drogą, to nie wiedziałem, że to napiszę). I nie jest to pokłosiem tylko tego spotkania, ale wszystkich spotkań w tym sezonie. Tak po prawdzie, to Asa zagrał przyzwoicie tylko w meczu z Fiora, a w pozostałych spotkaniach kopał się po czole. To właśnie Asa najbardziej mnie obecnie wkurza i dziwię się, że Allegri tego nie dostrzega.
2.) Po kiego grzyba Pjanić gra na regiście, gdzie nie ma żadnego pożytku z jego walorów ofensywnych i kreatywności, a nadto uwydatniają się jego braki w defensywie? Mamy przecież Leminę, który na tej pozycji wygląda dość poprawnie, a w obwodzie jest jeszcze Hernanes, który zna przecież tę pozycję i miewał już na niej przyzwoite spotkania. Dla Pjanicia widzę tylko jedną rolę w tym zespole - to idealny zastępca Pogby.
Nie mogę się z tym zgodzić. Przecież Pogba w defensywie też nie był jakimś specjalnym tytanem pracy. Co prawda Pogboom ma genialne warunki fizyczne, ale zobacz jak radził sobie na Euro, czy teraz w MU, kiedy gra typowego DM'a. To nie jego pozycja. On powinien grać jako b2b z dużym nastawieniem na ofensywę. Pjanić idealnie wpisuje się w te schematy. Teraz właśnie kogoś takiego potrzebujemy, mamy go w składzie, ale niestety nie potrafimy tego wykorzystać. Allegri niestety kopiuje błędy Deschampsa i Mou. Oby się w porę opamiętał i to przed powrotem do gry Marchisio. Po wtóre, przecież Pjanić prawie całą karierę gra właśnie jako b2b i jak do tej pory dawał radę na tej pozycji, zaś rzekome braki w defensywie przez Ciebie przywołane jakoś mu w tym nie przeszkadzały.Jacky pisze:Racja. Tylko, ze Pjanic na b2b jest po prostu za slaby w defensywie.Arbuzini pisze:Marchisio w środku > Pjanić w środku.
Edit Jeszcze parę słów do płaczków. Polecam zachowanie spokoju. Porażka z Interem boli, a najbardziej to chyba ten wpis z ich polskiego fanowskiego serwisu, cyt: "Juve nie Hapoel - Inter triumfuje na Meazza!". Nie popadajmy jednak od skrajności w skrajność. Pierwsza przegrana w sezonie i od razu teksty w stylu "mercato 1/10"", czy "środek pola nie istnieje". Dajmy sobie na wstrzymanie. W zeszłym roku było podobnie. Po prostu Allegri, jak co roku zresztą, słabo wchodzi w nowe rozrywki. Cieszy za to fakt, że jak na razie kontuzje nas omijają - ten uraz Benatii to tak naprawdę pierwsza kontuzja w zespole, licząc od letnich przygotowań do sezonu. Oby ten uraz okazał się niegroźny. Postęp pod tym względem jest jednak kolosalny. Jak zawodnicy się zgrają, a schematy zatrybią, to będzie powtórka z zeszłego roku i 20 wygranych spotkań z rzędu. Więcej wiary w ten zespół Panowie. Forza JUVE!!!
Ostatnio zmieniony 18 września 2016, 22:44 przez Yaro417, łącznie zmieniany 1 raz.
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2561
- Rejestracja: 31 maja 2009
Porażka z tym klubem powinna nauczyć część użytkowników szacunku do innych drużyn (nawet najbardziej znienawidzonych), gdyż wielu naszych kibiców już przed rozpoczęciem sezonu przyznało Juve mistrzostwo czy tak jak przed dzisiejszym meczem pewne zwycięstwo 3:0 po "lajtowym" spotkaniu. Paradoksalnie to z jednej z najlepszych pomocy na świecie pozostało nam tylko wspomnienie i jeśli kontuzje nie będą omijać Khediry, Marchisio nie wróci szybko do formy, to możemy mieć ciężko w tym aspekcie, co pokazała dzisiejsza porażka i porównanie naszej pomocy ze środkiem pola Interu. Czas też zauważyć, że inne drużyny nie przespały okienka transferowego (szczególnie Inter i Napoli) i wyciągnęły wnioski z poprzednich lat, iż z wąską rezerwą nie da się rywalizować z Juventusem.ewerthon pisze:Porażka z tym klubem, który i tak zapewne skończy w LE boli jak nic, ale wolę to, niż wpadkę z Dinamem, która kosztowałaby nas dużo więcej. Oby się teraz tylko obudzili.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- Julek997
- Juventino
- Rejestracja: 10 lutego 2008
- Posty: 422
- Rejestracja: 10 lutego 2008
Mnie przeraża myśl, że Khedira pewnie będzie odpoczywał w następnym meczu z Caligari lub kolejnym z Palermo. Kto w jego miejsce ? Znowu obok siebie LEmina-Asamoah, albo jeszcze gorzej Hernanes ?
Tak sobie teraz myślę, że szkoda odejścia Peryery. Przydał by się w obecnej sytuacji.
Wie ktoś jak wygląda sytuacja zdrowotna Marchisio i Sturaro?
W zimie pomocnik potrzebny na gwałt.
Jakbyśmy kupili Witsel, który obecnie gra w Zenicie w LE, to mógłby on u nas grać w 1/8 LM?
Tak sobie teraz myślę, że szkoda odejścia Peryery. Przydał by się w obecnej sytuacji.
Wie ktoś jak wygląda sytuacja zdrowotna Marchisio i Sturaro?
W zimie pomocnik potrzebny na gwałt.
Jakbyśmy kupili Witsel, który obecnie gra w Zenicie w LE, to mógłby on u nas grać w 1/8 LM?
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 7560
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Typowy mecz. inter przegrywa w czwartek w beznadziejnym stylu, więc spokojnie ich rozklepiemy, nawet rezerwami, nasi oczywiście w to uwierzyli i było jak było. Dodatkowo dla de boera to był mecz o życie oraz oczywiście derby więc inter spiął poślady na derby i wygrali. Za tydzień dwa wszystko wróci do normy czyli inter w środku tabeli a my i tak zgarniemy mistrza.
Asamoah tragedia. Druga brama na jego konto. Znowu tracimy gola z rożnego, ileż można? Jak Dybala może być wykończony skoro lato miał wolne? Inni mieli Euro czy IO i dają radę, a mamy początek sezonu. Dałbym mu jednak odpocząć a w jego miejsce Pjaca od początku w środę. Alex Sandro znowu najlepszy. Praktycznie w pojedynkę zrobił bramę na 1:0, uwielbiam gościa
Będzie dobrze. FORZA JUVE!!
Asamoah tragedia. Druga brama na jego konto. Znowu tracimy gola z rożnego, ileż można? Jak Dybala może być wykończony skoro lato miał wolne? Inni mieli Euro czy IO i dają radę, a mamy początek sezonu. Dałbym mu jednak odpocząć a w jego miejsce Pjaca od początku w środę. Alex Sandro znowu najlepszy. Praktycznie w pojedynkę zrobił bramę na 1:0, uwielbiam gościa
Będzie dobrze. FORZA JUVE!!
- Donnie
- Juventino
- Rejestracja: 17 września 2006
- Posty: 688
- Rejestracja: 17 września 2006
Można już śmiało powiedzieć, że to nie olewka, oszczędzanie sił, włoska mentalność czy co tam jeszcze, tylko zwyczajnie drużyna nie ma formy na początku rozgrywek. Podobnie, jak przed rokiem.
Jedyna osoba, jaką chciałbym dzisiaj wyróżniać, to Sandro . Reszta słabo lub wręcz fatalnie.
Jedyna osoba, jaką chciałbym dzisiaj wyróżniać, to Sandro . Reszta słabo lub wręcz fatalnie.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 5251
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Nie zgadzam się z żadnym z WasYaro417 pisze:Nie mogę się z tym zgodzić. Przecież Pogba w defensywie też nie był jakimś specjalnym tytanem pracy.Jacky pisze:Racja. Tylko, ze Pjanic na b2b jest po prostu za slaby w defensywie.Arbuzini pisze:Marchisio w środku > Pjanić w środku.
Tak poważnie to popatrzcie jaką pomocą zagrało w ostatnim meczu Napoli: Hamsik-Jorginho/Allan-Zieliński. Od dwóch sezonów nie ma już u nas Pirlo, który robił grę, ale potrzebował asekurujących go zawodników. Ile wydaliśmy na napastników, których mamy w kadrze? Tak na szybko licząc wyszło mi 170 mln E, w tym za podstawową parę 130! Naprawdę taka kasa poszła na to żeby Dybala grał w środku pola, a jedynym zawodnikiem potrafiącym podać do Igły był dośrodkowujący Sandro?
Autentycznie załamała mnie ta wypowiedź Chielliniego o 1:0 lub 2:0.
EDIT:
Marchisio powinien wrócić do treningów za miesiąc. Sturaro wraca do siebie, wczoraj zagrał w meczu Primavery więc niedługo możemy się go spodziewać w pierwszej drużynie.Julek997 pisze:Wie ktoś jak wygląda sytuacja zdrowotna Marchisio i Sturaro?
[...]
Jakbyśmy kupili Witsel, który obecnie gra w Zenicie w LE, to mógłby on u nas grać w 1/8 LM?
Co do Witsela - oczywiście, będzie mógł.
Ostatnio zmieniony 19 września 2016, 00:01 przez Arbuzini, łącznie zmieniany 1 raz.
- Shadow Marshall
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2014
- Posty: 1438
- Rejestracja: 22 grudnia 2014
Meczu nie oglądałem i w sumie nawet nie chce mi się skrótu oglądać. Mecze w zeszłym sezonie oglądałem już raczej z przyzwyczajenia bo mam lepsze rzeczy do roboty, które dają jakaś rozrywkę. Mam dość oglądania drużyny, której nic się nie chce, która olewa przeciwników. W ogóle to jakieś kuriozum w tym Juventusie. Kupują zawodników ukształtowanych, którzy wsławili się jakimś tam stylem gry to co robią w Turynie? Oczywiście trzeba w nich zabić to co najlepsze i nauczyć turyńskiego stylu. Nic dziwnego, że Pjanic mało gra, a Pjaca w ogóle praktycznie. Robbenowi jakoś nikt nie narzucał zmiany tylko swój styl udoskonalił Założę się, że w Turynie by go stłamsili.
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1705
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Wypowiedz dla Stampy z 16 wrzesnia. Wlasciwie to niekompletna, byl jeszcze smaczek:Arbuzini pisze:Autentycznie załamała mnie ta wypowiedź Chielliniego o 1:0 lub 2:0.
job well doneGiorgio Chiellini pisze:“We’re a team that, if we’re in the lead, we must not concede goals.”
Gdzies przed meczem czytalem, ze Allegri rozwaza 'zmiany taktyczne' na srode. Ciekawe co tam wymysli. Po Sevilli sie gotowalem, dzis to juz tylko zniesmaczenie i rezygnacja. Bez jaj, bez pomyslu, przypomina sie najtwardszy beton za Antka.
Jeszcze jedna rzecz w temacie tzw. linii pomocy. Fizycznie wygladalo to niesamowicie slabo. Pjanic to taki maly chlopiec 55kg. Khedira - pomijajac dzisiejsza dyspozycje - jest zwyczajnie wolny. Co, przydalby sie ten pomocnik nie? Asamoah porusza sie jak quasimodo i taki tez z niego pozytek... typ ustawia sie w hierarchii pod Hernanesem. Starcie na przebitke - nie ma nas. Gorna pilka - nie ma nas. Pjanic nie dostanie do obstawy Vidala oraz Pogby... predzej Khedire i Marchisio bez kolana, przy czym pierwszy to szklanka, a drugi melodia przyszlosci. Az dziwnie to brzmi, lecz w aktualnej sytuacji licze na Sturaro.
Osobny akapit dla naszych 'niepokonanych tytanow' defensywy. Wszystkim nalezy sie porzadny kop w dupe. Kolega alessandro dobrze opisal historie o pilce latajacej nad glowami jak lotka w badmintonie. Ktos jeszcze wspomnial o grze nogami Buffona - za pozno na nauke. Chiellini od poczatku sezonu jest prze-kiepski, dlaczego wybiega od poczatku? Dzis wielkim nieszczesciem byla kontuzja Benatii. Niestety on jest z papieru. Barzagli ma juz 60 lat wiec bedzie tylko gorszy. Kolejny raz szkoda Ruganiego, ktory potrafi cos zrobic z pilka. Chlopak nawet nie zalicza minut z ogorkami, ot nasza przyszlosc siedzi i sie marnuje. Teraz mamy festiwal chaosu, nikt w druzynie nie wie, gdzie pojdzie wyprowadzenie. Podania w aut, wybicia na afere, biegi poza linie boczna.
Konkluzja ta sama - nie powinnismy grac zestawieniem, ktore eksponuje nasze problemy.
Zrobmy te 4-3-x, 4-4-2 czy cos. Jest Cuadrado, Pjaca, Pjanic, Dybala, Sandro, Evra, Licht, Alves.Massimiliano Allegri przed meczem pisze:On Wednesday we did consider some tactical changes.
Wierze, ze da sie to skladniej ulepic.
- cziro
- Juventino
- Rejestracja: 28 listopada 2004
- Posty: 316
- Rejestracja: 28 listopada 2004
Chociaż jestem gorącym zwolennikiem grania 3-5-2 jak najdłużej, to w obliczu tej biedy jaka nam pozostała po mercato w środku pola, nie wyobrażam sobie żebyśmy nie przeszli na ustawienie gdzie będzie 2 ŚP. Bo tylu mamy teraz zdrowych. Reszta miałaby kłopoty żeby przebić się w Sassuolo i to jest przykre. Mieliśmy MVP i PP a mamy Khedire i Pjanica. I to jest klub, który celuje w LM...
Naprawdę jeśli mamy dalej grać 3-5-2 to wolałbym żeby grał Hernanes niż Asa, który został z nami za zasługi (?) nie wiem za co. Innych wiecznych kontuzjowanych jakoś pozbywaliśmy się bez żalu. Mimo całej mizerności Brazylijczyka, to potrafi przynajmniej przymierzyć z dystansu, nie wykłada patelni przeciwnikom i ma w repertuarze więcej niż jeden zwód.
Martwi mnie to, co już ktoś wyżej napisał. Maxowi włączył się syndrom Conte. Zaczyna podejmować dziwne decyzje nie poparte żadnymi argumentami, o czym świadczą jego wypowiedzi. Zaczyna być uparty nie reagując na sytuacje kadrową.
Naprawdę jeśli mamy dalej grać 3-5-2 to wolałbym żeby grał Hernanes niż Asa, który został z nami za zasługi (?) nie wiem za co. Innych wiecznych kontuzjowanych jakoś pozbywaliśmy się bez żalu. Mimo całej mizerności Brazylijczyka, to potrafi przynajmniej przymierzyć z dystansu, nie wykłada patelni przeciwnikom i ma w repertuarze więcej niż jeden zwód.
Martwi mnie to, co już ktoś wyżej napisał. Maxowi włączył się syndrom Conte. Zaczyna podejmować dziwne decyzje nie poparte żadnymi argumentami, o czym świadczą jego wypowiedzi. Zaczyna być uparty nie reagując na sytuacje kadrową.
- Juvefanatp
- Juventino
- Rejestracja: 20 kwietnia 2007
- Posty: 213
- Rejestracja: 20 kwietnia 2007
Nic gorszego w moim umyśle nie mogło mnie spotkać, odnośnie zagadnień piłkarskich, niż wywiady jakich udzielili ostatnio Max (po meczu) i zwłaszcza Chiellini (przytoczona wyżej wypowiedź dla La Stampy). Oczywiście zdawałem sobie sprawę, że zespół drąży tzw. tutaj "włoska mentalność", aczkolwiek tlił się we mnie promyk nadziei, że to wypadkowa wielu czynników i mimo wszystko nieświadome działanie piłkarzy. Nie wierzyłem, że tak faktycznie jest, no ale myślałem sobie "nie mogą oni być tak gigantycznymi <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, żeby celowo skazywać się na bycie zespołem, który ma mentalność ostatniego frajera". Niestety tak jak się spodziewałem - myliłem się!
Teraz w każdym kolejnym spotkaniu z cieniasem, w którym po strzeleniu powiedzmy dwóch goli będą zwalniać tempo, w każdym kolejnym spotkaniu z trochę silniejszą drużyną, w którym po wyjściu na prowadzenie, bezsensownie cofną się do rozpaczliwej obrony, będę wiedział, że oni robią to celowo!
Nie chcę wyjść na płaczka, bo nauczyłem się podchodzić do spotkań raczej bez emocjonalnie i nie denerwuję się niczym, oprócz jedynie tego niesamowicie idiotycznego nastawienia, które zawsze doprowadzało mnie w środku do wrzenia! Nawet w dużo mniejszym stopniu denerwują mnie niezrozumiałe decyzje personalne/taktyczne trenera! Nawet ciężko mi się domyślić, co chciał uzyskać Giorgio wypowiadając się w ten sposób.
O meczu nawet się nie wypowiem, bo każdy widział co się działo i szkoda na to słów.
Stanę jednak w obronie gry nogami u Buffona. Teraz faktycznie słabo u niego z tym elementem, ale w pierwszym i drugim sezonie Conte (z tych czasów chyba były te wywiady) to była ścisła czołówka w tym aspekcie na świecie. Sam pamiętam jak ze zdumieniem, wyliczałem sobie podczas spotkań, że każda długa piłka trafia na adresata. Wychodzi po prostu na to, że wraz z wiekiem maleje mu precyzja. Skoro nieatakowany Pirlo z upływem czasu zaczął podawać do przeciwników, to starzejący się Gigi też nie mógł uchronić się tej klątwie. Mam jednak nadzieję, że w tym sezonie zdoła się jeszcze trochę podciągnąć, bo faktycznie obecnie jest muł.
Teraz w każdym kolejnym spotkaniu z cieniasem, w którym po strzeleniu powiedzmy dwóch goli będą zwalniać tempo, w każdym kolejnym spotkaniu z trochę silniejszą drużyną, w którym po wyjściu na prowadzenie, bezsensownie cofną się do rozpaczliwej obrony, będę wiedział, że oni robią to celowo!
Nie chcę wyjść na płaczka, bo nauczyłem się podchodzić do spotkań raczej bez emocjonalnie i nie denerwuję się niczym, oprócz jedynie tego niesamowicie idiotycznego nastawienia, które zawsze doprowadzało mnie w środku do wrzenia! Nawet w dużo mniejszym stopniu denerwują mnie niezrozumiałe decyzje personalne/taktyczne trenera! Nawet ciężko mi się domyślić, co chciał uzyskać Giorgio wypowiadając się w ten sposób.
O meczu nawet się nie wypowiem, bo każdy widział co się działo i szkoda na to słów.
Stanę jednak w obronie gry nogami u Buffona. Teraz faktycznie słabo u niego z tym elementem, ale w pierwszym i drugim sezonie Conte (z tych czasów chyba były te wywiady) to była ścisła czołówka w tym aspekcie na świecie. Sam pamiętam jak ze zdumieniem, wyliczałem sobie podczas spotkań, że każda długa piłka trafia na adresata. Wychodzi po prostu na to, że wraz z wiekiem maleje mu precyzja. Skoro nieatakowany Pirlo z upływem czasu zaczął podawać do przeciwników, to starzejący się Gigi też nie mógł uchronić się tej klątwie. Mam jednak nadzieję, że w tym sezonie zdoła się jeszcze trochę podciągnąć, bo faktycznie obecnie jest muł.