Serie A 15/16 (26): Bologna 0-0 JUVENTUS
- notquitemytempo
- Juventino
- Rejestracja: 02 stycznia 2016
- Posty: 305
- Rejestracja: 02 stycznia 2016
Nie wiem, dlaczego zacytowałeś akurat mój post, w którym nie było nic z tych rzeczy. Ok, może lekko mnie poniosło w pomeczowej gorączce, ale swoją opinię podtrzymuję. Dystans między nami a Bayernem od ostatniego dwumeczu w 2013 roku niezaprzeczalnie się zmniejszył, ale naprawdę nie wiem, kto miałby zapewnić nam we wtorek gole. Pogba i Dybala są raczej bez formy, skrzydła pewnie wyjdą maksymalnie defensywne, a drugi napastnik...no właśnie, nie wiadomo nawet, kto nim będzie, a tym bardziej, czy cokolwiek mu w tym meczu będzie wychodziło. W porównaniu z siłą ofensywną przeciwnika to naprawdę wygląda blado. Bardzo chciałbym się, w każdym razie, pozytywnie rozczarować. A swoich opinii nie opieram tylko na wczorajszym meczu.pablo1503 pisze:<brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>*, jak ja kocham to forum. Od zachwytów poszczególnymi zawodnikami, po sprzedaże. Jeszcze 2 tyg. temu wszyscy podochodzili do meczu z Bayernem z podniesionymi głowami, a teraz jedni nie będą oglądać, inni przekreślają Nas na starcie, a jeszcze inni myślą nie wiadomo co. Szkoda czasu na niektóre wypociny. Walić to, że wygrywaliśmy przez 15 meczów. Najważniejsze, że teraz zremisowaliśmy i to właśnie ten mecz jest odzwierciedleniem Juve. Na szczęście jutro wstaje wcześnie i nie muszę czytać coponiektórzych postów. Dobranoc.notquitemytempo pisze: Niestety, w potyczce z Bayernem nie mamy żadnych argumentów. Żadnych.
* Wiem, wiem, będzie karteczka.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Część komentarzy po tym meczu stoi na jeszcze niższym poziomie niż "wykon" naszych na boisku. Zagraliśmy słabo - fakt, ale wieszanie psów to już spore przegięcie. Sam liczyłem na zwycięstwo, ale serio nie braliśmy pod uwagę remisu, mając w głowach arcyważne starcie w LM? Osobiście mam głównie pretensje o to, że nie wygraliśmy z akurat TAKĄ Bologną. Przed meczem naczytałem się, jaki ten zespół nie jest groźny, a okazało się, że zagrał jak typowy beniaminek, który w głównej mierze za wszelką cenę nie chce stracić bramki (antyfutbol jakich mało). Z drugiej strony nie było widać po naszej stronie tego błysku i przy takiej postawie rywali spokojnie ten pojedynek można był wygrać (ba, powinniśmy byli to zrobić). Nie zamierzam jednak płakać jak część kibiców na tym forum, bo po pierwsze seria zwycięstw z rzędu w końcu się skończyć musiała, po drugie naszym wyraźnie na tym zwycięstwie nie zależało. Do ostatnich minut człapaliśmy, nie mieliśmy zbyt wielkiej ochoty do odniesienia tego zwycięstwa i jednak nie udało się tego Bayernu wyplewić z umysłów graczy. Wyglądało to tak, jakby Allegri po prostu nakazał im rozegrać ten mecz i głównym założeniem był brak kontuzji.
Pozdro dla tych, którzy po tym spotkaniu wyciągają jakiekolwiek wnioski względem meczu z Bayernem. Dajecie prawdziwy popis. To będzie kompletnie inny mecz, z innym nastawieniem, to będzie wojna, na którą czeka całe środowisko Juventusu. Takiej postawy jak ta wczorajsza oczywiście usprawiedliwiać nie można, bo tak czy owak takie pojedynki powinniśmy wygrywać bez żadnych problemów, ale przed nami o wiele bardziej istotne starcie - jedno z dwóch. W lidze, o ile Napoli wygra z Milanem (co wcale oczywiste nie jest, wbrew opinii kilku forumowych ekspertów), to wróci na +1 i, do jasnej cholery, nic się wielkiego nie stanie. Przed nami w dalszym ciągu bardzo wiele spotkań. W dalszym ciągu Napoli ma trudniejszy kalendarz.
Pozdro dla tych, którzy po tym spotkaniu wyciągają jakiekolwiek wnioski względem meczu z Bayernem. Dajecie prawdziwy popis. To będzie kompletnie inny mecz, z innym nastawieniem, to będzie wojna, na którą czeka całe środowisko Juventusu. Takiej postawy jak ta wczorajsza oczywiście usprawiedliwiać nie można, bo tak czy owak takie pojedynki powinniśmy wygrywać bez żadnych problemów, ale przed nami o wiele bardziej istotne starcie - jedno z dwóch. W lidze, o ile Napoli wygra z Milanem (co wcale oczywiste nie jest, wbrew opinii kilku forumowych ekspertów), to wróci na +1 i, do jasnej cholery, nic się wielkiego nie stanie. Przed nami w dalszym ciągu bardzo wiele spotkań. W dalszym ciągu Napoli ma trudniejszy kalendarz.
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1558
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Trochę przesadzacie. Wróciliśmy do walki o tytuł i to z takim przytupem jakim nikt by się nie spodziewał i pokazaliśmy kto rządzi w lidze. 15 meczów wygranych z rzędu!!! We wtorek zgwałcimy Bayern i pokażemy Europie, że nie należy bać się tylko emigrantów :C Obronę mamy świetną, jedną z najlepszych w Europie, a pomoc z atakiem już puka do czołówki. Przytrafiło nam się kilka kontuzji i lekkie przemęczenie co spowodowało lekką obniżkę formy (jeden remis ). Robert nic nie ustrzeli.
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3853
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
Niektórzy mi się dziwili, o co mam jazdy jak narzekałem po meczu z Chievo - nie narzekałem na wynik tylko na impotencje strzelecką. Sam twierdziłem " W innych meczach to może się zemścić, bo tylu sytuacji nie będzie" No i faktycznie, niestety w meczu z Bologną to się sprawdziło. Nie czepiam się tylko Moraty, Pogba też nie lepszy. Nasza siła ofensywna, polega tak naprawdę tylko na Pogbie, Dybali i Sandro - ten tercet jest naszym odpowiednikiem Barcelońskiego Trio - jeżeli są w formie są gole, przy czym nie zapominajmy że Alex Sandro ma więcej zadań w defensywie. O ile Pogba i Dybala wypracowali, znakomitą większość bramek - naturalnie Pogbie liczę też przedostatnie podania, (Pogba - Sandro - Dybala/Cuadrado/Mandzukic), lub takie zagrania jak przy golu Mandzukica z Violą - o tyle gdy obaj nie grają, albo gra jeden i jest bez formy, albo obaj bez formy - nie mamy za bardzo pomysłu na cokolwiek - ponieważ rola obydwu w Juventusie jest najważniejsza. Tak naprawdę, to nasza seria to głównie ich zasługa. Kiedy zawodzą, lub ich nie ma, wtedy ostatnią deską ratunku jest Cuadrado. Co do napastników - Mandzukic i Zaza: owszem w tym roku 2016 grali (lub jak grali) grają średnio, jednak oni żyją z podań - jeżeli wzmacniacz nie działa - kolumny nie dudnią jak trzeba. Śmialiście się Bayernu, niektórzy, tyle że oni wygrywają i strzelają bramki. Nie mają obrony? - Ale jednak dużo goli nie tracą - inaczej wyniki były by 4-3, 5-2 - tymczasem ich mecze pokazują - że najlepszą obroną jest atak. Nie wiem, ale moim zdaniem w tej chwili naszą jedyną szansą z nimi jest Catenaccio. Zagrać po prostu tak by nie stracić, liczyć na ewentualne kontry i to wszystko - OK obrony nie mają - jednak w ich bramce stoi jeden z najlepszych bramkarzy świata Neuer
Edit: Nie mam nic wspólnego z Trollem pod spodem!
Edit: Nie mam nic wspólnego z Trollem pod spodem!
Ostatnio zmieniony 20 lutego 2016, 20:32 przez CzeczenCZN, łącznie zmieniany 2 razy.
#cznandj #ripgangsquad
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
aha - mecz z Bologną pokazał, że bez Dybali robimy kupę i nawet nie potrafimy jej posprzątać. No i również dołączam do ławy oburzonych, że nie grał Rugani
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 7560
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Mecz z interem tez to pokazał? Kiedy zanim Dybala wszedł na boisko to prowadziliśmy już 2:0?pan Zambrotta pisze:aha - mecz z Bologną pokazał, że bez Dybali robimy kupę i nawet nie potrafimy jej posprzątać.
Nie wygraliśmy meczu, bo to był pierwszy mecz w tym sezonie którego nie mogłem zobaczyć I śmieszą mnie komentarze, że możemy nie wychodzić na Bayern...
Każda seria się kiedyś kończy. Nie ma co lamentować. Czas się skupić na LM.
FORZA JUVE!!
- Dybala 4ever
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2007
- Posty: 1847
- Rejestracja: 28 października 2007
Przyłączam się do tych co mówią, że nie ma co płakać. Każda seria kiedyś się po prostu kończy. I tak odwaliliśmy jak do tej pory kawał porządnej roboty. Byliśmy na 17 miejscu, a teraz... Sam uważałem wcześniej, że jeśli dojdziemy do strefy LM to będzie to sukces, a tutaj walczymy o 5 Scudetto z rzędu. I poczekajmy też z przyznawaniem 3 oczek dla Napoli. Ta seria już jednak ciążyła piłkarzom, że mieli przekonanie o strzeleniu i wygraniu gola. Taki remis jednak da im do zrozumienia, że są tylko ludźmi i trzeba zakasać rękawy i pracować dalej. I jestem cały czas spokojny przed meczem z Bayernem, bo wiem że będzie dobrze .
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Ta, bo Napoli będzie się oszczędzać na LE... :papa:Arty83 pisze:Coś mi mówi, że Napoli dziś nie wygra, ba nawet nie zremisuje biorąc pod uwagę cięzki rewanż z Villarreal w LE. Juve utrzyma lideraDybala 4ever pisze:. I poczekajmy też z przyznawaniem 3 oczek dla Napoli. .
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- Arty83
- Juventino
- Rejestracja: 21 maja 2011
- Posty: 261
- Rejestracja: 21 maja 2011
To już nie istotne, ważne że Napoli nie zgarnęło 3p.wojczech7 pisze:Ta, bo Napoli będzie się oszczędzać na LE... :papa:Arty83 pisze:Coś mi mówi, że Napoli dziś nie wygra, ba nawet nie zremisuje biorąc pod uwagę cięzki rewanż z Villarreal w LE. Juve utrzyma lideraDybala 4ever pisze:. I poczekajmy też z przyznawaniem 3 oczek dla Napoli. .
- Dybala 4ever
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2007
- Posty: 1847
- Rejestracja: 28 października 2007
Pozdrowienia dla ludzi, którzy wieścili że stracimy lidera. Buonanotte niedowiarki :papa:Arty83 pisze:To już nie istotne, ważne że Napoli nie zgarnęło 3p.wojczech7 pisze:Ta, bo Napoli będzie się oszczędzać na LE... :papa:Arty83 pisze:
Coś mi mówi, że Napoli dziś nie wygra, ba nawet nie zremisuje biorąc pod uwagę cięzki rewanż z Villarreal w LE. Juve utrzyma lidera