Książki

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
Saksofoni

Juventino
Juventino
Rejestracja: 03 kwietnia 2013
Posty: 4
Rejestracja: 03 kwietnia 2013

Nieprzeczytany post 15 kwietnia 2013, 22:54

Osobiście polecam "Buszującego w zbożu" - czytałam już kilka razy i za każdym książka podoba mi się jeszcze bardziej ;)


Czytam więc jestem
Szaq

Juventino
Juventino
Rejestracja: 16 sierpnia 2011
Posty: 433
Rejestracja: 16 sierpnia 2011

Nieprzeczytany post 20 kwietnia 2013, 21:27

Zastanawiam się nad sięgnięciem po książki Ludwika Stommy mógłby polecić ktoś od czego najlepiej zacząć i czy faktycznie warto się zabierać za dzieła tego autora ?


Dżesiu

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 sierpnia 2012
Posty: 135
Rejestracja: 14 sierpnia 2012

Nieprzeczytany post 02 maja 2013, 17:23

Ja jestem już po lekturze "Gramy Dalej".

Alex od zawsze był(jest) moim idolem na boisku, ale po tej książki postrzegam go już bardziej jako autorytet niż "tylko" boiskowego idola. Nie jestem jakimś koneserem książek, ale moim skromnym zdaniem ta jest rewelacyjna. Skłania do głębokich refleksji, motywuje, na koniec wzrusza, bo nie ukrywam, końcówka doprowadziła do łezki w oku... Forza Alex!

No i niezdecydowanym z ręką na sercu polecam!


Mało piszę, dużo czytam.
Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 14 maja 2013, 13:56

Ja też przeczytałem, w jakieś 2 godziny. Ot, taka laurka w sumie o niczym, jak to książki piłkarzy. Jako dzieciaka pewnie by mnie wzięła ;). Ale tak przeczytać, jak i mieć wypada.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
juveman7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2005
Posty: 643
Rejestracja: 13 października 2005

Nieprzeczytany post 15 maja 2013, 01:36

Dolce Vita pisze:Lubi ktoś Deana Koontza?
Kilka przeczytałem i muszę powiedzieć że były dobre, ale z każdą następna było coraz gorzej. Ostatnią była Maska, która miała straszyć, a rozśmieszała i irytowała.
Gdzieś przeczytałem że po Kingu plasuje się właśnie Koontz. Widocznie bida w tym gatunku, bo King kładzie na dechy i długo nie pozwala wstać a po Masce Koontza polazłem wyprać skarpety.


...kiedyś przyjdzie prawdziwy deszcz i zmyje cały ten gnój...
femina007

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 maja 2013
Posty: 4
Rejestracja: 10 maja 2013

Nieprzeczytany post 22 maja 2013, 19:28

Polecam "Proszę o prawo do śmierci" Vincenta Humberta. Książka o życiu, śmierci, cierpieniu i miłości bez granic. Warto przeczytać.


Witam :)
Kozak92

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 sierpnia 2009
Posty: 398
Rejestracja: 27 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 17 czerwca 2013, 21:53

Ja ostatnio przeczytałem Ojca Chrzestnego, Sycylijczyka oraz Rodzinę Corleone, wszystkie mnie bardzo zaciekawiły. Mam już Zemstę Ojca Chrzestnego, ale nie mogę jej zacząć póki nie przeczytam Powrotu OCH. I takie pytanie do WAS: Czy ma ktoś na stanie ową książkę, bo w żadnej księgarni niestety jej nie ma :/. Jeżeli by ktoś ją miał proszę o kontakt, albo tu albo na PW.


Dolce Vita

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 kwietnia 2011
Posty: 533
Rejestracja: 28 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 17 czerwca 2013, 22:54



:plflag: :juveflag: :plflag:
arabeczka007

Juventino
Juventino
Rejestracja: 28 czerwca 2013
Posty: 3
Rejestracja: 28 czerwca 2013

Nieprzeczytany post 28 czerwca 2013, 14:38

Ostatnio pokochałam książkę "Myśli nieuczesane- wszystkie". Lec w ironiczny, przewrotny sposób komentuje obyczaje, problemy moralne, sytuację polityczną za pomocą krótkich aforyzmów. Polecam dawkować po kilka dziennie, żeby nie nabawić się duchowej niestrawności :)


W końcu Słońce!
Sila Spokoju

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2009
Posty: 2345
Rejestracja: 18 marca 2009

Nieprzeczytany post 28 czerwca 2013, 14:57

Dolce Vita pisze:http://selkar.pl/meczet-notre-dame-rok-2048

Czytał ktoś?

Przymierzam się już od jakiegoś czasu do zakupu tego tytułu, ale mam jeszcze 3 książki na półce, które czekają na przeczytanie.

Jakbyś przeczytał daj znać czy warto ;)


Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 7524
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 08 lipca 2013, 17:20

Jeśli interesuje was historia wojskowości szeroko pojęta - polecam tę książkę - "Sekretną historię SAS". Polecam też recenzję, bo jest moja :P


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
artur07

Juventino
Juventino
Rejestracja: 25 sierpnia 2010
Posty: 170
Rejestracja: 25 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 08 lipca 2013, 19:45

Ja ostatnio skończyłem czytać książkę Nelsona DeMille "Żywioł Ognia". Na autora trafiłem przypadkiem kupując "Szkołę Wdzięku" w zeszłym roku i mnie zaciekawił.
Obecnie zacząłem czytać "Wojnę w Blasku Dnia" czyli 3 tom serii, która zaczęła się książką Malowany Cżłowiek.
No i na półce wciąż czekaja 2 ksiązki S.Kinga- "Joyland" i "Ręka Mistrza"


australijczyk

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 lipca 2013
Posty: 3
Rejestracja: 09 lipca 2013

Nieprzeczytany post 09 lipca 2013, 14:34

Polecam "Pana Lodowego Ogrodu"


Wspaniała strona o skutecznych dietach odchudzających i oczyszczających.
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 7524
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 10 lipca 2013, 00:46

australijczyk pisze:Polecam "Pana Lodowego Ogrodu"
To tę książkę trzeba w ogóle polecać? :D


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Azazel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 lipca 2010
Posty: 880
Rejestracja: 03 lipca 2010

Nieprzeczytany post 12 lipca 2013, 15:23

Kilka stron temu w tym temacie do Morfiny Twardocha przymierzała się Alfa i Omega oraz Wiking i jak, udało się? Ktoś się również skusił?

Bo chętnie bym porozmawiał na temat tej książki, bo dzisiaj w okolicach piątej rano skończyłem.

Samą powieść traktuje jako jedno z tych czytadeł, które dosyć łatwo jest wstanie trafić do polecanych w Emipku. Choć ciężko mi przychodzi odnalezienie grupy docelowej - bo, biorąc pod uwagę również objętość, takie książki czytane są głownie przez nasze mamy. Które żegnają kolejne dzieci wyruszające z domu, świadome tego, że niańczenie - o ile już tego nie robią - wnuków jest kwestią bardzo nieodległą. Tymczasem bardzo dużo tutaj seksu, narkotyków - a to wszystko opisane wulgarnym językiem, wątpię by przypadało im to specjalnie do gustu. Mnie to również po części raziło.

Sytuacja była jednak radowana przez inne rzeczy związane z fabułą, choć niekoniecznie były one dla nie kluczowe. Tutaj, chętnie bym wymienił kilka opinii na ten temat - ich skonkretyzowanie będzie miało sens, jak ktoś będzie chętny do podjęcia rozmowy. Dodatkowo, czasem udawało się autorowi napisać kilka świetnych zdań - czasem z odpowiednim humorem, a czasem wręcz przeciwnie.


ODPOWIEDZ