Serie A (11): Napoli 3-3 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6203
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 30 listopada 2011, 16:52

stahoo pisze:Dlaczego gol Hamsika został uznany?
Wrzutka Lavezziego, trafia na głowę Bonucciego, piłka odbija się od Włocha, dopada do niej Hamsik i strzela gola. W momencie podanie Lavezziego Hamsik był na spalonym, ale fakt, że odegrał mu obrońca Juve, powoduje, że spalonego nie ma. Nie ma też mowy o "absorbowaniu uwagi Buffona" bo jak widać Gigi wogóle nie patrzy na Hamsika, a sam Słowak nie przeszkadza Buffonowi w interwencji. Do tego moment o którym piszecie, że Hamsik absorbuje Gigiego, jest wtedy, kiedy Słowak nie jest już na spalonym. O takim czymś byłaby mowa, gdyby była np. taka sytuacja: Zawodnik Napoli strzela z linii pola karnego, a będący na piątym metrze Hamsik przepuszcza między nogami piłkę. Tutaj nie ma mowy o spalonym.
Dlaczego gol dla Napoli był nieprawidłowy? Pozycja gracza jest liczona nie w momencie, kiedy obrońca dotknie piłki, tylko w momencie, kiedy ta jest zagrywana. Właśnie dlatego Hamsik wypracował sobie dobrą pozycję, bo był o krok przed rywalami. Gol powinien był zostać anulowany - powiedział były sędzia piłkarski - Massimo Chiesa.

Wyobraźmy sobie sytuację, że zawodnik A strzela na bramkę, w tym momencie inny zawodnik B jest na spalonym. Po strzale piłka odbija się od obrońcy po czym trafia do zawodnika, który był w momencie oddawania strzału przez A na spalonym (B). Spalony wydaje się w tym przypadku oczywisty.

Tak więc Staszku obaliłem Twą teorię.


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 30 listopada 2011, 17:08

stahoo pisze:Dlaczego karny Hamsika został powtórzony?
Zawodnik Napoli wbiegł w pole karne, zanim Hamsik dotknął piłkę. Decyzja słuszna, choć aptekarska. Myślę, że 9/10 sędziów karnego by nie powtarzało.
Dlaczego gol Hamsika został uznany?
Wrzutka Lavezziego, trafia na głowę Bonucciego, piłka odbija się od Włocha, dopada do niej Hamsik i strzela gola. W momencie podanie Lavezziego Hamsik był na spalonym, ale fakt, że odegrał mu obrońca Juve, powoduje, że spalonego nie ma. Nie ma też mowy o "absorbowaniu uwagi Buffona" bo jak widać Gigi wogóle nie patrzy na Hamsika, a sam Słowak nie przeszkadza Buffonowi w interwencji. Do tego moment o którym piszecie, że Hamsik absorbuje Gigiego, jest wtedy, kiedy Słowak nie jest już na spalonym. O takim czymś byłaby mowa, gdyby była np. taka sytuacja: Zawodnik Napoli strzela z linii pola karnego, a będący na piątym metrze Hamsik przepuszcza między nogami piłkę. Tutaj nie ma mowy o spalonym.
http://www.pilka.pl/analiza-po-meczu-na ... -spalonego
Pyk - i jeden link obala wywody Pana Stasia. Poucz sie synek, kiedy jest spalony.
BTW, brakowało mi w tym temacie przed meczem Twoich taktycznych rozważań, jak pokonac Napoli - coś w stylu: 'powinnismy strzelić więcej bramek od przeciwnika', 'pokryć dobrze wszystkich zawodników przeciwnika' itd :smile:
czy Michał Probierz ze studia Polsat Futbol to nie Twój wujek?
Ostatnio zmieniony 30 listopada 2011, 17:09 przez pan Zambrotta, łącznie zmieniany 1 raz.


prezes3c pisze:
12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze:
12 sierpnia 2020, 21:45
Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
Pan Mietek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Posty: 3897
Rejestracja: 29 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 30 listopada 2011, 17:09

Jest reguła o tzw. "pasywnym spalonym", co nie znaczy, że za każdym razem jak zawodnik strzelający bramkę był przy wcześniejszym podaniu na spalonym to gol nie powinien być uznany. Inna sprawa, to, że w takiej sytuacji nie jest łatwo wychwycić spalonego i także jest całkiem możliwe, że sędzia tego dylematu nie miał.

Odnośnie meczu dodam, że jestem zachwycony tym co zrobił Conte z tą drużyną. Transfery sobie może każdy inaczej oceniać ale to co było najbardziej potrzebne to mentalne odbudowanie piłkarzy. Zaskoczyło mnie to, że po 2 bramce Pandeva oni wciąż wierzyli w to, że wyjadą z Neapolu z punktami. Wszyscy do końca gryźli trawę i się opłaciło. Bramka Pepe wspaniała, naprawdę widać, że Simone ciężko pracuje i się to opłaciło. On jako jeden z niewielu "średniaków" trafiających do naszej drużyny w ostatnich latach nie zadowolił się tym, że gra dla Juventusu i niezłą pensją, Pepe haruje jak wół i strzela kolejną ważną bramkę. Dodam tylko, że stwierdzanie, że on umie tylko "dużo i szybko biegać" jest zdecydowanie nie fair.


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 30 listopada 2011, 17:11

Mietson pisze:Jest reguła o tzw. "pasywnym spalonym", co nie znaczy, że za każdym razem jak zawodnik strzelający bramkę był przy wcześniejszym podaniu na spalonym to gol nie powinien być uznany. Inna sprawa, to, że w takiej sytuacji nie jest łatwo wychwycić spalonego i także jest całkiem możliwe, że sędzia tego dylematu nie miał.
Ale tę zasadę stosuje się w normalnym rozgrywaniu piłki, tzn. 'z akcji'.
Co innego, kiedy jest rzut wolny i piłkarz wrzuca piłkę w kierunku całej zgrai zawodników. Rozpoznasz, do kogo ewidentnie zagrywał?

Co do meczu - podobno w szatni wszyscy krzyczeli: "zabijamy, lub sami giniemy". Bonucci w tamtej chwili chyba był w toalecie.
Ostatnio zmieniony 30 listopada 2011, 17:13 przez pan Zambrotta, łącznie zmieniany 1 raz.


prezes3c pisze:
12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze:
12 sierpnia 2020, 21:45
Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
IGI

Juventino
Juventino
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 594
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 30 listopada 2011, 17:12

szczypek pisze:
stahoo pisze:Dlaczego gol Hamsika został uznany?
Wrzutka Lavezziego, trafia na głowę Bonucciego, piłka odbija się od Włocha, dopada do niej Hamsik i strzela gola. W momencie podanie Lavezziego Hamsik był na spalonym, ale fakt, że odegrał mu obrońca Juve, powoduje, że spalonego nie ma. Nie ma też mowy o "absorbowaniu uwagi Buffona" bo jak widać Gigi wogóle nie patrzy na Hamsika, a sam Słowak nie przeszkadza Buffonowi w interwencji. Do tego moment o którym piszecie, że Hamsik absorbuje Gigiego, jest wtedy, kiedy Słowak nie jest już na spalonym. O takim czymś byłaby mowa, gdyby była np. taka sytuacja: Zawodnik Napoli strzela z linii pola karnego, a będący na piątym metrze Hamsik przepuszcza między nogami piłkę. Tutaj nie ma mowy o spalonym.
Dlaczego gol dla Napoli był nieprawidłowy? Pozycja gracza jest liczona nie w momencie, kiedy obrońca dotknie piłki, tylko w momencie, kiedy ta jest zagrywana. Właśnie dlatego Hamsik wypracował sobie dobrą pozycję, bo był o krok przed rywalami. Gol powinien był zostać anulowany - powiedział były sędzia piłkarski - Massimo Chiesa.

Wyobraźmy sobie sytuację, że zawodnik A strzela na bramkę, w tym momencie inny zawodnik B jest na spalonym. Po strzale piłka odbija się od obrońcy po czym trafia do zawodnika, który był w momencie oddawania strzału przez A na spalonym (B). Spalony wydaje się w tym przypadku oczywisty.

Tak więc Staszku obaliłem Twą teorię.
- analogiczna bramka po ktorej bylo glosno w mediach, a sam Collina przyznal, ze zostala slusznie uznana.

Co do powtorki karnego, nie widze w tym zadnych kontrowersji. Nasi zawodnicy od razu zaczeli protestowac. Co jezeli Buffonowi udaloby sie obronic, a Inlerowi dobic? Taka sytuacja nie miala miejsca, wiec nie warto gwizdac? W takim razie zawsze oplacaloby sie wbiegac wczesniej w pole karne. Swoja droga podejrzewam, ze gdyby nie wspomniane protesty powtorki by nie bylo.


Obrazek
pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 30 listopada 2011, 17:16

IGI pisze: - analogiczna bramka po ktorej bylo glosno w mediach, a sam Collina przyznal, ze zostala slusznie uznana.
tak jak pisałem - bramka ze zwykłej 'akcji', bez stałego fragmentu gry. Sędzia może podjąć racjonalną decyzję, czy piłka była kierowana stricte do piłkarza na spalonym, czy też puszcza dalej grę.
W momencie bicia stałego fragmentu gry, gdy piłka jest 'martwa' i leci do całej watahy piłkarzy z Neapolu, jeśli ktokolwiek jest na spalonym, sędzia musi gwizdnąć.


prezes3c pisze:
12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze:
12 sierpnia 2020, 21:45
Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
yanquez

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 grudnia 2004
Posty: 2130
Rejestracja: 09 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 30 listopada 2011, 17:35

pan Zambrotta pisze:
IGI pisze: - analogiczna bramka po ktorej bylo glosno w mediach, a sam Collina przyznal, ze zostala slusznie uznana.
tak jak pisałem - bramka ze zwykłej 'akcji', bez stałego fragmentu gry. Sędzia może podjąć racjonalną decyzję, czy piłka była kierowana stricte do piłkarza na spalonym, czy też puszcza dalej grę.
W momencie bicia stałego fragmentu gry, gdy piłka jest 'martwa' i leci do całej watahy piłkarzy z Neapolu, jeśli ktokolwiek jest na spalonym, sędzia musi gwizdnąć.
Dokładnie. Będąc na spalonym w momencie wykonania rzutu wolnego, Hamsik zyskał przewagę przy rozegraniu akcji (którą wykorzystał), więc ewidentnie gol nie powinien zostać uznany.

PS. fajny avatar ;) to na złość komuś?


stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 5561
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 30 listopada 2011, 18:39

Trafiają do mnie wasze argumenty. :ok:

Cieszy 3-3 z Napoli, bo to trudny teren.


Adrian27th

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Posty: 4000
Rejestracja: 14 sierpnia 2011

Nieprzeczytany post 30 listopada 2011, 19:14

I teraz pytanie za Milion.

Czerwoną kartkę za odepchanie Lichtsteinera powinien także zobaczyć Hamsik - kontynuował..

Bonucci za faul na Inlerze także powinien wylecieć z boiska.

Kto by bardziej ucierpiał? My czy Napoli?

Ale.. sekunde.. przecież w obu przypadkach sędzia gwizdnął by na naszą korzyść! Czy nie?:P


Mate.G

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 września 2011
Posty: 1252
Rejestracja: 10 września 2011

Nieprzeczytany post 30 listopada 2011, 20:19

iltalismano pisze:I teraz pytanie za Milion.


Ale.. sekunde.. przecież w obu przypadkach sędzia gwizdnął by na naszą korzyść! Czy nie?:P
:rotfl:

Znakomite spostrzeżenie :D


Bartek88

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 grudnia 2009
Posty: 1289
Rejestracja: 09 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 30 listopada 2011, 20:26

Bonucci za faul na Inlerze także powinien wylecieć z boiska.
Bonucci powienine by wyleciec z boiska za sama swoja twarz.
O co wam chodzi w tym powyzszym bo ne ponimayu





KLIK ==>www
Gooray

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 lipca 2004
Posty: 600
Rejestracja: 30 lipca 2004

Nieprzeczytany post 30 listopada 2011, 20:45

Ragazzi, che partita! Pokazaliśmy jaja jak Maximus Decimus Meridius! La gente come noi non molla mai!
Vimes pisze:Jednak nie będę się już teraz rozpływał w zachwytach, bo zbliża się pora, w której w poprzednich dwóch sezonach Juventus wylewał na nas kubeł zimnej wody :whistle:.
Racja, z tym, że moim zdaniem pierwszą próbę, po której wszystko mogło się posypać, zdaliśmy doprowadzając do remisu w niemalże przegranym meczu z Napoli na San Paolo (!). W poprzednich sezonach kryzys był spowodowany ciężkimi wydarzeniami (baty od Bayernu i odpadnięcie z LM i kontuzją Quagliarelli i baty od Parmy i Napoli), z którymi nasi gracze nie potrafili sobie poradzić na poziomie psychicznym. Wczoraj nasi piłkarze udowodnili, że pod wodzą Conte naszym największym atutem jest właśnie siła psychiczna. Co wraz z osiąganymi wynikami znów pozwala marzyć. Aczkolwiek ja zastosuje się jeszcze do wskazań Antonio i słowo scudetto potrzymam na liście słów zakazanych. ;)


Obrazek
przemal

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2007
Posty: 89
Rejestracja: 01 października 2007

Nieprzeczytany post 30 listopada 2011, 21:37

Obejrzałem dzisiaj ponownie ten mecz, na spokojnie, nie musząc się denerwować przy każdym zacięciu się streama gdy piłkę akurat miało Napoli. I muszę przyznać rację Matriemu, ten mecz był dziwny.
Zacznę od ustawienia naszej drużyny. Realizator pokazał na początku typowe 4-4-2, natomiast graliśmy tak jak w poprzednich spotkaniach - 4-3-3 z Pepe na pozycji zawieszonego Marchisio. Często schodził do lewego skrzydła, wybiegał całkiem sporo w tym meczu, chociaż mniej go widziałem w defensywie. Brakowało mi kogoś na prawej flance, bo zarówno Vidal, jak i Vucinic trzymali się blisko środka pola. Efekty było widać koło 80. minuty, jak (nie)wyczerpany Lichtsteiner łapczywie wciągał powietrze, niczym Amauri pieniądze z klubowej kasy.
W pierwszej połowie byliśmy mało skuteczni w przeprowadzaniu ataków, ale nie nieudolni. Brakowało jedynie jakiegoś pojedynczego błysku, wygranego pojedynku jeden na jeden czy dokładnego podania. Solidnie grała też obrona Napoli. Natomiast nasza defensywa... Napoli miało multum sytuacji bo głupich stratach/beznadziejnych podaniach naszych zawodników na własnej połowie, mam tu na myśli głównie Pirlo i Bonucciego. Ten drugi pokazał, jak nie grac na środku obrony. Nie licząc prostych wybić dośrodkowań, miał może jedną udaną interwencję, kiedy nie najlepiej przyjął piłkę bodaj Pandev. Lavezzi nie miał problemu żeby minąć Leonardo (sytuacja, gdzie praktycznie wtruchtał w nasze pole karne z lewej strony), czy Pirlo (sprowokowany karny). Chiellini też nie zagrał bez zarzutu w defensywie, ale i tak zdecydowanie lepiej od Bonucciego.
Całe szczęście, że zazębiła nam się gra w ataku. O ile przy sytuacjach bramkowych było trochę przypadku, o tyle bardzo dobre i wypracowane sytuacje mieli np. Vucinic, Chiellini, czy Matri. Defensywa Neapolitańczyków też zagrała dużo słabiej po zejściu Aroniki. Trochę potencjału pokazał nasz Paraguaiano, pochwalić też trzeba Vidala za piękną asystę i nieustępliwość, wybiegał dzisiaj naprawdę dużo.
Z wyniku jestem w miarę zadowolony, ale wnioski nasuwają się same - trzeba kogoś ściągnąć kogoś klasowego do obrony, ŚO, albo LO, a najlepiej dwóch. Chielliniemu i Bonucciemu przyda się konkurencja, bo obaj w tym sezonie nie są 'istnymi monolitami' :lol: Warto by było pomyśleć o wartościowym zmienniku na środek pola, który w razie potrzeby zastąpiłby i Pirlo, i kogoś z dwójki Vidal/Marchisio.
Z Ceseną chętnie zobaczyłbym Sorensena obok Barzagliego oraz Pazienzę od pierwszych minut za Pirlo. Jestem ciekaw, co są w stanie pokazać.


figc1898

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 listopada 2003
Posty: 502
Rejestracja: 04 listopada 2003

Nieprzeczytany post 01 grudnia 2011, 22:51

Konsekwencja gry Juve znów przyniosła swoje efekty. Lepszego wyniku i tak nie można było wywalczyć. Jestem znów pełen podziwu dla Antonio, że tak umotywował zespół w przerwie meczu. Ten człowiek ma tyle entuzjazmu i werwy w sobie, której na co dzień nie spotykam w ludziach. Szczęście sprzyja lepszym.


Obrazek
Obrazek
Zablokowany