BOKS: Wladymir Kliczko vs David Haye

W tym pokoju możesz podyskutować z kibicami na temat innych dyscyplin sportowych.
ODPOWIEDZ
ReggaeMan

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2011
Posty: 153
Rejestracja: 28 czerwca 2011

Nieprzeczytany post 03 lipca 2011, 00:25

Spodziewałem się czegoś innego.No ale Kliczko wygrał zasłużenie.


Osgiliath

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 lutego 2009
Posty: 2706
Rejestracja: 01 lutego 2009

Nieprzeczytany post 03 lipca 2011, 00:26

zieeeew...

1. Haye to polski najman, tyle że z deka podrasowany
2. Kliczko od początku do konca
3. Wynik mnie nie dziwi
4. walki tyle co kot napłakał...
5. ci co kupili bilety na walke -> :lol: :D :rotfl:


krystiank

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2003
Posty: 570
Rejestracja: 01 listopada 2003

Nieprzeczytany post 03 lipca 2011, 00:26

najlepsze wygrane sa przez nokaut a nie te na punkty ... i ja sie spodziewalem czegoś innego ... wiekszej dominacji Kliczki a nie takiej powolnej walki ...


probeert

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 marca 2011
Posty: 179
Rejestracja: 12 marca 2011

Nieprzeczytany post 03 lipca 2011, 00:29

Kliczko ładnie kontrolował pojedynek i zasłużył na wygraną. Kolekcja uzupełniona o brakujące elementy :smile: Walka wydawała mi się dosyć nudna (marzył mi się nokaut), ale na brak akcji nie można było narzekać, szczególnie w końcówce.


In Marotta I trust...
Eric6666

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 listopada 2006
Posty: 2129
Rejestracja: 13 listopada 2006

Nieprzeczytany post 03 lipca 2011, 00:38

mam mieszane uczucia;d czekałem na walkę długo i była średnio ciekawa, jedyne pkt. oddane po technicznych przewinieniach -_- Haye widać wiedział co zrobić, ale czegoś mu brakowało -_- trochę dłuższy zasięg u Haya i Klitschko by leżał.

Dziękuję za walkę, show niesamowite zrobili, ale... no cóż zostaje ale!!


"The two most important days in your life are the day you are born and the day you find out why."
Mark Twain
bendzamin

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Posty: 4225
Rejestracja: 18 kwietnia 2009

Nieprzeczytany post 03 lipca 2011, 02:11

Troche mizerna ta walka, szczegolnie w oczach 'niedzielnego kibica' boksu [czyli mnie], ktory ta dyscypline oglada kilka razy w roku. Mam wrazenie, ze Ukrainiec nie dal z siebie wszystkiego i wiedzial, ze moze przetrwac i wygrac trzymajac [kladacego sie przy kazdej okazji] Haye'a na odpowiedni dystans.


Obrazek
hinx

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 lipca 2011
Posty: 149
Rejestracja: 01 lipca 2011

Nieprzeczytany post 03 lipca 2011, 03:48

Aż strach pomyśleć co zrobił by z nim lepszy z braci Kliczko.


Haye to jak już ktoś napisał "Nejman" tylko potrafiący świetnie.. unikać.

Co trzeba mu przyznać to fakt że jest szybki.

Kliczko uwielbiam za spokój,profesjonalizm, kamienna twarz. Bez dyskusji przed pojedynkiem, nawet na ważeniu Haye coś dyskutował , a ten pozostał nieruchomy.

Wielki szacunek dla braci Kliczko.


gruzin_juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 grudnia 2007
Posty: 457
Rejestracja: 28 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 03 lipca 2011, 07:49

Eric6666 pisze: Haye widać wiedział co zrobić, ale czegoś mu brakowało -_- trochę dłuższy zasięg u Haya i Klitschko by leżał.
To tak samo można napisać, że jeden celny prawy Kliczki i Haye by leżał. Albo np. "Gdyby Alonso miał szybszy bolid to by wygrywał z Vettelem":roll:
Muszę przyznać, że w pierwszych trzech starciach Haye mi zaimponował swoją nonszalancją (przypomniał mi się ten pan: i szybkością. Później to Ukrainiec był zdecydowanie lepszy. Kliczko świetnie wytrzymał całą walkę kondycyjnie no i trzeba pochwalić jego żelazną choć może nudną taktykę.

Bracia rządzą niepodzielnie i w tym momencie nie widać godnego przeciwnika. Jakakolwiek porażka jednego z nich może mieć miejsce tylko wtedy gdy zlekceważy przeciwnika i nie przygotuje się odpowiednio do pojedynku.

PS. Obawiam się, że Vitalij ciężko zmłotkuje Adamka. :doh:


jsduga

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2009
Posty: 467
Rejestracja: 04 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 03 lipca 2011, 09:21

Cóż, można się było spodziewać, że nie będziemy świadkami młockarni w ringu, choć przyznam, że boksu, na jaki liczyli kibice było naprawdę niewiele. Co innego od strony technicznej. Obaj pięściarze wiedzieli jaka jest stawka pojedynku, toteż żaden nie rzucał się jak dzikus.
Wygrał moim zdaniem lepszy. Haye pokazywał dużo teatrzyku ( padanie na ziemię, gesty w stronę sędziego, zaczepki ). Coś jak Cris żelowy... Co trzeba mu zostawić to szybkość, której jednak i tak nie utrzymał do końca, co wykorzystał cholernie konsekwentny Kliczko.
Dobry boks, nie ma co narzekać zbytnio. Oprawa to już w ogóle kosmos. :shock:
Mam nadzieję, że we Wrocławiu przy walce Adamka nie będzie gorzej, choć szczerze wolę brak fajerwerków i zwycięstwo Polaka....Co jednak może być za trudne... :think:


hinx

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 lipca 2011
Posty: 149
Rejestracja: 01 lipca 2011

Nieprzeczytany post 03 lipca 2011, 11:34

gruzin_juve pisze:
Eric6666 pisze: Haye widać wiedział co zrobić, ale czegoś mu brakowało -_- trochę dłuższy zasięg u Haya i Klitschko by leżał.
To tak samo można napisać, że jeden celny prawy Kliczki i Haye by leżał. Albo np. "Gdyby Alonso miał szybszy bolid to by wygrywał z Vettelem":roll:
Muszę przyznać, że w pierwszych trzech starciach Haye mi zaimponował swoją nonszalancją (przypomniał mi się ten pan: i szybkością. Później to Ukrainiec był zdecydowanie lepszy. Kliczko świetnie wytrzymał całą walkę kondycyjnie no i trzeba pochwalić jego żelazną choć może nudną taktykę.

Bracia rządzą niepodzielnie i w tym momencie nie widać godnego przeciwnika. Jakakolwiek porażka jednego z nich może mieć miejsce tylko wtedy gdy zlekceważy przeciwnika i nie przygotuje się odpowiednio do pojedynku.

PS. Obawiam się, że Vitalij ciężko zmłotkuje Adamka. :doh:

Dokładnie. Niby nudna taktyka, ale jakże skuteczna. Niezwykle groźna także. Gdyby Haye wdał się w wymianę ciosów to by 3 rund nie przetrwał.

Kliczko będą rządzić niepodzielnie bo oni NIGDY nie lekceważą przeciwników.

Szkoda mi Adamka.


dawid1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 lutego 2008
Posty: 1487
Rejestracja: 22 lutego 2008

Nieprzeczytany post 03 lipca 2011, 12:40

Walka bardzo nudna. Po tych szumnych zapowiedziach spodziewałem się czegoś lepszego. Kliczko przecież miał znokautować tego pajaca. Coś mu nie wyszło. Oglądałem kilka walk braci Kliczko i jestem zdania, że to poziom boksu zawodowego znacząco spadł a nie to że oni są takimi gigantami. Niech się cieszą, że nie urodzili się z 10 lat wcześniej.


FORZA JUVE!!!
dav3d

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 maja 2007
Posty: 483
Rejestracja: 30 maja 2007

Nieprzeczytany post 03 lipca 2011, 13:29

Dla zapalonych fanów boksu walka była nie lada gratką i na pewno nie była tak rozczarowująca dla widzów ,którzy boks oglądają raz na pół roku. Haye jak zwykle największe fajerwerki odpalał na konferencjach prasowych.. Duża część widzów miała po raz pierwszy oglądać tych panów w ringu. Vladek bije niczym robot,przewidywalnie,ale do bólu skutecznie.. Lewy prosty,jak czuje że jest okazja to odpala petardę z prawej ręki. Haye natomiast to niespotykana jak na HW szybkość. Widać to było po jego kapitalnych unikach. Stało naprzeciwko siebie dwóch mistrzów świata. Vladimir, z potężnym zasięgiem ramion,mistrz defensywy oraz Hayemaker,szybki jak błyskawica. Takie połączenie już na starcie nie gwarantowało 'mordobicia',którego tak wiele fanów oczekiwało. Haye prowokował jak mógł ,jednak Kliczko nie dał się wciągnąć i regularnie zaczął punktować Anglika. Od strony technicznej walka rozegrania bardzo dobrze,widowiskowo już na pewno nie.. Ale boks to nie bójka pod remizą.. To cholernie techniczny sport.. Zwłaszcza w wadze ciężkiej,gdzie czeka się na jedną akcję,jeden celny i potężny cios.. Też oczywiście jestem rozczarowany nieco,liczyłem na nokaut Vladka :wink:
Jeśli ktos chce bójek w ringu to niech przerzuci się na mma albo inne barbarzyńskie sporty. Boks to szermierka na pięści,jest jak sztuka :) a sztukę jak wiadomo trzeba rozumieć i mieć z nią do czynienia więcej niż raz na rok


francois

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2010
Posty: 2652
Rejestracja: 28 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 03 lipca 2011, 13:34

Ja należę do tych kibiców, którzy boks oglądają tylko gdy dzieje się coś ciekawszego :D
Dlatego też tak promowana walka jak Kliczko - Haye troszkę rozczarowała...

Anglik walczył bardzo nonszalancko, ale nie można powiedzieć o nim chyba nic złego oprócz tego, że nie zaryzykował :cry:

Kliczko kontrolował całą walkę, nie musiał niczego ryzykować.

Świetna oprawa całej walki, ale na ringu słabiej...


„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
krystiank

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2003
Posty: 570
Rejestracja: 01 listopada 2003

Nieprzeczytany post 03 lipca 2011, 14:07

Niedlugo Adamek pokaze im jak sie walczy ;) 2 miesiace :)


juveman7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2005
Posty: 643
Rejestracja: 13 października 2005

Nieprzeczytany post 03 lipca 2011, 14:28

Cwaniaczek w obszernych i opuszczonych do kolan spodniach cwaniakowal pod sklepem spozywczym. Z piwem w reku zaczepial wszystkich i grozil im pobiciem. Przejezdzajacy obok Wladek zobaczyl to i sie mocno zdenerwowal. Zgasil swojego traktora i spokojnym krokiem podszedl do pajaca. Wyciagnal pas i zlal dupsko gowniarzowi. Nie zmasakrowal go tylko dal mu do zrozumienia zeby przestal podkakiwac.

Brzydze sie takim zachowaniem jakie odstawial Haye.
Teraz czas na Adamka


...kiedyś przyjdzie prawdziwy deszcz i zmyje cały ten gnój...
ODPOWIEDZ