F1 - Robert Kubica

W tym pokoju możesz podyskutować z kibicami na temat innych dyscyplin sportowych.
ODPOWIEDZ
baron

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 października 2004
Posty: 122
Rejestracja: 25 października 2004

Nieprzeczytany post 07 lutego 2011, 01:10

Vimes

To akurat pomyłka Robert to kierowca wyścigowy nie rajdowy subtelna ale jednak różnica. Nikt z aktualnej stawki w f1 nie''trenuje'' jakoś w tak dziwny sposób jak przez startowanie w rajdach. Głupota Roberta, kiedy w 2009r negocjował z Renault miał silną pozycję na rynku kierowców i wymusił na Renault te rajdy, jego błąd i błąd ekipy. Sam byłem zadowolony kiedy na kolejnych rajdach fakt ze 2 czy 3 kategorii Robert w gorszym samochodzie często był lepszy niż jego rywale, cóż tak jak Robert nie pomyślałem o skutkach.


krisu0007

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2010
Posty: 14
Rejestracja: 23 marca 2010

Nieprzeczytany post 07 lutego 2011, 01:27

Jestem kibicem rajdów samochodowych, czy występowanie Roberta w wyścigach F1 mam nazwać głupotą bo naraża swoje niebezpieczeństwo i tym samym istnieje możliwość, że nie wystąpi w kolejnych rajdach w przerwie sezonu formuły?

Zastanówcie się...

Można jedynie życzyć szybkiego powrotu do zdrowia i sportu.


bendzamin

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Posty: 4225
Rejestracja: 18 kwietnia 2009

Nieprzeczytany post 07 lutego 2011, 02:03

Decydujac sie na jakis zawod nalezy godzic sie na ograniczenia, plynace z jego wykonywania. Z tego co mi wiadomo, przynajmniej niektorzy profesjonalni pilkarze maja w kontrakcie zapis nt. jazdy szybkimi motocyklami - z wiadomych wzgledow. Pchanie sie Roberta do rajdow nie bylo zbyt rozsadne - prawdopodobienstwo takiego czy innego wypadku na trasie istnialo od samego poczatku jego kariery w tej dyscyplinie. Coz, zycze mu jak najszybszego powrotu do zdrowia i normalnego zycia w pierwszej kolejnosci, a potem myslenia o dalszym sciganiu sie.


Obrazek
stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 5561
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 07 lutego 2011, 07:03

krisu0007 pisze:Jestem kibicem rajdów samochodowych, czy występowanie Roberta w wyścigach F1 mam nazwać głupotą bo naraża swoje niebezpieczeństwo i tym samym istnieje możliwość, że nie wystąpi w kolejnych rajdach w przerwie sezonu formuły?
Stary, nikogo w sumie nie obchodzi czego jestes kibicem :lol: On ma zawód- kierowca F1. To po pierwsze. Po drugie: jeżeli w kontrakcie nie miał ograniczeń, to ma prawo wykonywac hobby jakie mu się podoba. Jak chce to niech łowi nawet aligatory, to on ponosi konsekwencje. Wiec tez nie moralizujcie ;)


evilboy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 kwietnia 2006
Posty: 1005
Rejestracja: 30 kwietnia 2006

Nieprzeczytany post 08 lutego 2011, 23:13

A ja dalej uważam, że to nie była żadna nieodpowiedzialność. Skoro team nie zabronił mu jazdy w rajdach, to tym samym mu na to zezwolił.

Rajdy samochodowe wcale nie są tak niebezpieczne jak uważacie, patrząc na statystyki wypadków, zabezpieczenie torów i samochodów oraz nieprzeciętne umiejętności naszego kierowcy. To nie było pójście na pewną śmierć czy nawet wielkie ryzyko narażenia się na jakieś kontuzje. Po prostu - błąd i dużo pecha.

Nie sądzę by Robert chciał zrezygnować z rajdów w przyszłości, choć może zespół nie będzie już temu tak przychylny. No i pewnie rodzina będzie mu suszyć głowę. :wink:

Na pewno jednak jest to kierowca z krwi i kości - samochód to jego pasja i za to powinniśmy go cenić. I niech nikt nie mówi, że to była jego głupota, bo dam w ryja :prochno:


fazzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 maja 2006
Posty: 2768
Rejestracja: 16 maja 2006

Nieprzeczytany post 08 lutego 2011, 23:30

stahoo pisze:
krisu0007 pisze:Jestem kibicem rajdów samochodowych, czy występowanie Roberta w wyścigach F1 mam nazwać głupotą bo naraża swoje niebezpieczeństwo i tym samym istnieje możliwość, że nie wystąpi w kolejnych rajdach w przerwie sezonu formuły?
Stary, nikogo w sumie nie obchodzi czego jestes kibicem :lol: On ma zawód- kierowca F1. To po pierwsze. Po drugie: jeżeli w kontrakcie nie miał ograniczeń, to ma prawo wykonywac hobby jakie mu się podoba. Jak chce to niech łowi nawet aligatory, to on ponosi konsekwencje. Wiec tez nie moralizujcie ;)
No w tym wypadku nie tylko Robert poniesie konsekwencje. Wiem, że teraz najważniejsze jest jego zdrowie, ale jego LRGP odczuje bardzo wyraźnie jego brak, to samo Polsat. Dlatego też nie do końca się z tobą zgadzam.


Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
krisu0007

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2010
Posty: 14
Rejestracja: 23 marca 2010

Nieprzeczytany post 09 lutego 2011, 00:28

evilboy pisze:A ja dalej uważam, że to nie była żadna nieodpowiedzialność. Skoro team nie zabronił mu jazdy w rajdach, to tym samym mu na to zezwolił.

Rajdy samochodowe wcale nie są tak niebezpieczne jak uważacie, patrząc na statystyki wypadków, zabezpieczenie torów i samochodów oraz nieprzeciętne umiejętności naszego kierowcy. To nie było pójście na pewną śmierć czy nawet wielkie ryzyko narażenia się na jakieś kontuzje. Po prostu - błąd i dużo pecha.

Nie sądzę by Robert chciał zrezygnować z rajdów w przyszłości, choć może zespół nie będzie już temu tak przychylny. No i pewnie rodzina będzie mu suszyć głowę. :wink:

Na pewno jednak jest to kierowca z krwi i kości - samochód to jego pasja i za to powinniśmy go cenić. I niech nikt nie mówi, że to była jego głupota, bo dam w ryja :prochno:
Mam to samo zdanie.


evilboy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 kwietnia 2006
Posty: 1005
Rejestracja: 30 kwietnia 2006

Nieprzeczytany post 09 lutego 2011, 00:44

^FAZZI^ pisze:
stahoo pisze:
krisu0007 pisze:Jestem kibicem rajdów samochodowych, czy występowanie Roberta w wyścigach F1 mam nazwać głupotą bo naraża swoje niebezpieczeństwo i tym samym istnieje możliwość, że nie wystąpi w kolejnych rajdach w przerwie sezonu formuły?
Stary, nikogo w sumie nie obchodzi czego jestes kibicem :lol: On ma zawód- kierowca F1. To po pierwsze. Po drugie: jeżeli w kontrakcie nie miał ograniczeń, to ma prawo wykonywac hobby jakie mu się podoba. Jak chce to niech łowi nawet aligatory, to on ponosi konsekwencje. Wiec tez nie moralizujcie ;)
No w tym wypadku nie tylko Robert poniesie konsekwencje. Wiem, że teraz najważniejsze jest jego zdrowie, ale jego LRGP odczuje bardzo wyraźnie jego brak, to samo Polsat. Dlatego też nie do końca się z tobą zgadzam.
A jeśli Ty złamiesz sobie nogę, to ucierpi na tym Twoja rodzina. Czy w związku z tym mogą Ci zabronić grać w piłkę? Nie, więc Polsatu w to nie mieszaj. :wink:

Z Lotus Renault jest inna sprawa, ale jak już pisałem - nie było zapisu w kontrakcie uniemożliwiającego starty w rajdach. Myślę, że to był jeden z powodów, dla których Kubica wybrał właśnie Renault.

Sytuacja analogiczna jak z sambo w przypadku Fedora Emelianenki :wink: - kto się interesuje, powinien wiedzieć o co chodzi.


francois

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2010
Posty: 2652
Rejestracja: 28 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 11 lutego 2011, 20:20

Kubica jest już po kolejnej operacji i wygląda na to, że wszystko będzie dobrze:
http://f1.wp.pl/kat,48594,title,Kubica- ... omosc.html

Nie wiem, czy wszyscy czytali o tym:
http://f1.wp.pl/kat,48594,title,Morelli ... omosc.html

A to w całej historii jest najsmutniejsze:
http://f1.wp.pl/kat,48594,title,Gdyby-t ... omosc.html


fallweiss

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 lipca 2004
Posty: 406
Rejestracja: 16 lipca 2004

Nieprzeczytany post 11 lutego 2011, 22:14

Nie ma co ukrywać, że pod względem bezpieczeństwa F1 zdecydowanie góruje nad rajdami. Bez wątpienia i w WRC są już bardzo zaawansowane rozwiązania techniczne, ale zauważmy, że dotyczą głównie samochodów. To co odróżnia F1 to bezpieczna infrastruktura- duża szerokość, przestrzenie z piaskiem do zmniejszania prędkości, bariery z opon + kosmiczna technologia bezpieczeństwa samych bolidów, skończywszy na ubiorze kierowcy. Tych elementów w rajdach nie ma- a wypadków jest rzeczywiście niewiele, co potwierdza jakimi specjalistami w swym fachu są kierowcy rajdowi, którzy mkną 300 konnymi samochodami, prawie koło 150 km/h po drodze na której bałbym się osobiście jechać 40... Jak już ktoś wspomniał, Kubica to kierowca z krwi i kości, wyścigi to jego całe życie, a my cieszmy się z faktu, że cała ta historia zakończy się szczęśliwie i już niedługo zobaczymy go ponownie śmigającego na torze.


artur07

Juventino
Juventino
Rejestracja: 25 sierpnia 2010
Posty: 170
Rejestracja: 25 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 11 lutego 2011, 23:25

Moim skromnym zdaniem oceniania teraz- po wypadku- zasadności startów Kubicy w rajdach nikt z nas nie powinien się podejmować. To powinno być określone wcześniej, a nie po fakcie więc IMO tego tematu już lepiej nie poruszać. Tym bardziej że zarowno RK jak i Boullier byli świadomi ryzyka. Cały wypadek to po prostu gigantyczny pech Roberta że trafił na miejsce gdzie barierki nie były ze sobą połączone:
Obrazek
No i onboard z samochodu ekipy jadącej przed RK i JG z którego pochodzi screen:

Sam Robert powiedział że nie traktuje rajdów tylko jako pasji, ale również przygotowanie do sezonu. Tu link do jego wywiadu po wypadku: http://www.f1ultra.pl/index.php/top-sto ... padku.html
Natomiast sam Boullier się wypowiedział że nie ma zamiaru zakazać swoim kierowcom startów w rajdach: http://www.formula1.pl/F1_news-10849-Bo ... swoim.html
No i brawa dla niego za to, bo widać że rozumie Roberta i to że jest kierowcą z krwi i kości. A może u niego samego też płynie we krwi trochę benzyny :D
Natomiast Pietrow dostał bana na inne starty: http://wyscigi.autoklub.pl/news/zakaz-d ... rowa,34358
Nam pozostaje trzymać kciuki za Roberta, aby jak najszybciej wrócił na tor i emocjonować się-mam nadzieję- ciekawym sezonem F1 no i liczyć żeby zastępca Kubicy w miare dobrze sie zaprezentował :D I nie mam nic przeciwko żeby to był Heidfeld.


Negri

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 sierpnia 2005
Posty: 1162
Rejestracja: 23 sierpnia 2005

Nieprzeczytany post 12 lutego 2011, 18:25

Tytułem wstępu, współczuję Robertowi i bardzo bym chciał, aby wrócił kiedyś do ścigania w F1, bo dostarczył mi sporo pozytywnych emocji, ale:

Teraz spójrzcie na to, mistrzowie.

Możliwe, że będzie dobry bolid, zespół mający aspiracje na coś więcej niż bycie średnim zjadaczem chleba, a tu Kubica przez swoją nieodpowiedzialność i głupotę rozwala się w jakiejś dziurze na końcu Włoch.

I powiedzcie mi, że nie jesteśmy narodem frajerów.


baron

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 października 2004
Posty: 122
Rejestracja: 25 października 2004

Nieprzeczytany post 12 lutego 2011, 18:37

Fakt Heidfeld zaprezentował się bardzo dobrze, ale jeszcze większe wrażenie zrobił Vettel który na kilkunastu okrążeniach notował czasy poniżej 1:22.
To oznacza że Red Bull świetnie radzi sobie z degradacja opon, ma świetne wyścigowe tempo i znów będzie niestety dla mnie kibica Williamsa i McLarena dominował.


Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 5251
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 16 lutego 2011, 14:42



:D


francois

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2010
Posty: 2652
Rejestracja: 28 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 27 marca 2011, 12:54

I rozpoczął się nowy sezon w F1!

W prawdzie (jeszcze) bez Kubicy, ale nie brakowało emocji w pierwszym tegorocznym GP.

Brawa dla Pietrowa, rozczarował mnie QuickNick.

Wprowadzone w tym roku ruchome tylne skrzydło spowodowało więcej manewrów wyprzedzania, ale trochę skomplikowane są przepisy co do jego użycia...


ODPOWIEDZ