LM (gr.A) [06]: JUVENTUS 1-4 Bayern

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Marcin W

Interista
Interista
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 20
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:18

Już chyba nikt nie napisze w temacie poświęconym Interowi, że LM macie zakodowaną w DNA.

Zaś sama porażka wyjdzie wam na dobre, pokory się nauczycie. Wszak nie kto inny jak fani Juventusu zwykli szydzić i wyśmiewać się z dorobku Interu. Dorobku marnego - to prawda - ale od lat nie skalanego taką kompromitującą porażką.
Legro Nam już szybciutko naświetlił nowe cele: "Nasze priorytety się zmieniły. Chcemy przede wszystkim sięgnąć po scudetto, a w następnej kolejności wygrać Ligę Europejską oraz Puchar Włoch"
Skończy się na pucharze włoch. I tak nadejdzie dzień kiedy fani Juventusu zaczną błogosławić puchar pocieszenia.
Ostatnio zmieniony 09 grudnia 2009, 00:20 przez Marcin W, łącznie zmieniany 1 raz.


Loremaster

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 grudnia 2007
Posty: 1006
Rejestracja: 24 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:19

Marcin W pisze:Już chyba nikt nie napisze w temacie poświęconym Interowi, że LM macie zakodowaną w DNA.

Zaś sama porażka wyjdzie wam na dobre, pokory się nauczycie. Wszak nie kto inny jak fani Juventusu zwykli szydzić i wyśmiewać się z dorobku Interu. Dorobku marnego - to prawda - ale od lat nie skalanego taką kompromitującą porażką.
haha a porazka z dryzynami z Grecji czy remisy z innymi warzywkami ?


JuveForever1983

Juventino
Juventino
Rejestracja: 22 kwietnia 2009
Posty: 50
Rejestracja: 22 kwietnia 2009

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:20

Marcin W pisze:Już chyba nikt nie napisze w temacie poświęconym Interowi, że LM macie zakodowaną w DNA.

Zaś sama porażka wyjdzie wam na dobre, pokory się nauczycie. Wszak nie kto inny jak fani Juventusu zwykli szydzić i wyśmiewać się z dorobku Interu. Dorobku marnego - to prawda - ale od lat nie skalanego taką kompromitującą porażką.
po derby schowaliscie sie w swoich norach, teraz juz zaczynacie wychodzic...
poczekajcie do jutra ze swietowaniem. bo sie jeszcze okaze ze sie spotkamy w LE.


Monte Cristo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 września 2006
Posty: 1592
Rejestracja: 15 września 2006

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:21

Narzekacie nie Diego? Pomyslcie piec razy. Diego gdy dostaje pilke chce ja szybko rozegrac, podac prostopadle do zawodnika ktory biegnie w gleb pola - ale u nas WSZYSCY stoja i sie gapia, zero ruchu, zero ambicji, nic. Treze dzis dwa razy pobiegl, raz byl na spalonym, raz strzelil bramke.

Co do meczu do wylaczylem po trzeciej bramce dla Bayernu i chcialem plakac. Po prostu nie chce takiego Juventusu. To nie jest Juventus, to jest Juventus Football Club S.p.A

Czyli robota dla ekonomistow. Gdyby zarzad mial jaja to wogole by nie zatrudnial Ferrary od poczatku tylko znalazl trenera z prawdziwego zdarzenia.

Liga Europejska... hehe. Wole zebysmy odpadli po naszym pierwszym meczu i sie skupili na Scudetto. Zycze Interowi zeby gral baaaaaardzo dlugo w LM.


Od ponad 20 lat nie mieszkam w Polsce i z jezykiem mam malo kontaktu, wiec w razie bledu ortograficznego daruj sobie poprawianie mnie.
Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 5255
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:21

Fakt Caceres ma ogromny charakter, może być wielkim piłkarzem, mam nadzieję że zostanie z nami.

Pisałem przy okazji meczu z Interem napiszę i teraz.
Dlaczego tracimy tyle bramek po wrzutkach. Pozwolę sobie wyliczyć:
1) Mesto (Genoa)
2) Crespo (Genoa)
3) Plasil (Bordeaux)
4) Adailton (Bologna)
5) Simplicio (Palermo)
6) Pazzini (Sampdoria)
7) Hamsik (Napoli)
8) Datolo (Napoli)
9) Hamsik (Napoli
10) Fernando (Bordeaux)
11) Chamakh (Bordeaux)
12) Eto'o (Inter)
13) Olic (Bayern)
14) Gomez (Bayern)

Jak o jakiejś zapomniałem to poprawcie.
Widać 14 bramek na 23 wszystkie. To element zdecydowanie do poprawki, tylko czy Ciro sobie zdaje z tego sprawę, czy tylko ja mam fioła i doszukuję się dziury w całym. To dobitnie pokazuje jak naszym brakuje konsekwencji.


Effe

Bawarczyk
Bawarczyk
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 lipca 2008
Posty: 367
Rejestracja: 17 lipca 2008

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:25

Marcin W pisze:Skończy się na pucharze włoch. I tak nadejdzie dzień kiedy fani Juventusu zaczną błogosławić puchar pocieszenia.
Sorry, ale na moje prędzej przyjdzie taki czas dla Interu ;) Macie taką kadrę, a dalej nic nie gracie. Ja wcale nie jestem przekonany, czy jutro (dziś) będzie zwycięstwo i raczej na Twoim miejscu o to bym się martwił.
Brutalo pisze:Tak samo twierdziłeś podczas Mercato kiedy Bayern cały czas starał się o kupno Diego ? I tak samo będziesz twierdził kiedy Diego wróci do formy z Bayernu ? DOSKO
Tak. Nie chciałem Diego. Prawdę mówiąc zdziwił mnie jego udany start w SerieA, bo dla mnie to jest typ piłkarza, który błyszczy w słabszym gronie, a jednak w Juve ma wielkich partnerów. W Bremie był bezapelacyjnie największą gwiazdą, mógł wszystko.
Fani Bayernu byli zresztą podzieleni na trzy obozy: obóz zwolenników Diego, obóz zwolenników VdV oraz dania szansy/czekania na Kroosa. Ja wolałem VdV, co powtarzałem do znudzenia (od kilku lat), dla mnie ten facet ma charakter i serce do gry, a marnuje się w Realu. Chociaż z nim Bayern ma trochę na pieńku, to czas leczy rany ;)
Brutalo pisze: Jako kibicowi Bayernu (wydaje się normalnemu : ) .... gratuluję zwycięstwa . A co, fair play Zagraliście dziś lepiej
Dzięki. Za rok nasz mecz to będzie finał CL :D


Buri

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2005
Posty: 684
Rejestracja: 04 sierpnia 2005

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:25

Diego i jego usmiech to raczej tak z nerwów. A co do meczu : biegał jedynie Cacarces i Poulsen. Reszta przy 1-2 stała i się gapiła nie wiadomo czego szukając. Piłkarze powinni mięc wynagrodzenie wiązane z sukcesami inaczej to taki Melo sobie pobiega troszkę i spoci a wyłożyli za niego niezłą kasiore tak jak za Diego który również nic nie gra. Wstyd panowie i panie że musimy to oglądać. Ale cóż, era Lippiego i jego sukcesów oraz sukcesów Capello dobiegła końca i teraz jesteśmy 2-4 drużyną włoch czyli przeciętniakiem na arenie europejskiej.


LE to nawet śledzić nie będę, trochę to takie poniżające jak dla mnie że musimy grać w pucharze pocieszenia, wolałbym już odpaść całkowicie. Pewnie jakieś grosze zarobią na ewentualnych zwycięstwach w LE, lecz ekscytować mnie to napewno nie będzie. Wolałbym widzieć Juve w półfinale LM niż w finale LE.
Ostatnio zmieniony 09 grudnia 2009, 00:27 przez Buri, łącznie zmieniany 1 raz.


"Kocham te barwy i nie wstydzę się tego powiedzieć. Kocham je i wszystko, co z nimi związane." - Alessandro Del Piero
saioo

Juventino
Juventino
Rejestracja: 17 marca 2009
Posty: 47
Rejestracja: 17 marca 2009

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:25

Monte Cristo pisze:Narzekacie nie Diego? Pomyslcie piec razy. Diego gdy dostaje pilke chce ja szybko rozegrac, podac prostopadle do zawodnika ktory biegnie w gleb pola - ale u nas WSZYSCY stoja i sie gapia, zero ruchu, zero ambicji, nic. Treze dzis dwa razy pobiegl, raz byl na spalonym, raz strzelil bramke.
I taka jest prawda Diego nie ma z kim grać szybkiej piłki.
Ostatnio zmieniony 09 grudnia 2009, 00:26 przez saioo, łącznie zmieniany 2 razy.


Marcin W

Interista
Interista
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 20
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:25

po derby schowaliscie sie w swoich norach, teraz juz zaczynacie wychodzic...
Mówisz tak jakby zwycięstwo na własnym stadionie z osłabionym i grającym bez zaangażowania Interem było jakimś wielkim sukcesem. Przy czym zaznaczam, że nie umniejszam wagi tego zwycięstwa, tylko uważam, że skoro chcecie się liczyć w walce o Scudetto winniście na własnym stadionie wygrywać.
Macie taką kadrę, a dalej nic nie gracie
Wygraliśmy 4 razy pod rząd mistrzostwo włoch (aby uprzedzić komentarze co niektórych użytkowników raz przy zielonym stoliku). To chyba nie mało ?
Ostatnio zmieniony 09 grudnia 2009, 00:27 przez Marcin W, łącznie zmieniany 1 raz.


M.R.

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 stycznia 2009
Posty: 406
Rejestracja: 18 stycznia 2009

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:25

Marcin W pisze:Już chyba nikt nie napisze w temacie poświęconym Interowi, że LM macie zakodowaną w DNA.

Zaś sama porażka wyjdzie wam na dobre, pokory się nauczycie. Wszak nie kto inny jak fani Juventusu zwykli szydzić i wyśmiewać się z dorobku Interu. Dorobku marnego - to prawda - ale od lat nie skalanego taką kompromitującą porażką.
Legro Nam już szybciutko naświetlił nowe cele: "Nasze priorytety się zmieniły. Chcemy przede wszystkim sięgnąć po scudetto, a w następnej kolejności wygrać Ligę Europejską oraz Puchar Włoch"
Skończy się na pucharze włoch. I tak nadejdzie dzień kiedy fani Juventusu zaczną błogosławić puchar pocieszenia.
Jesteście MISTRZAMI WŁOCH do jasnej ciasnej. Gracie z tarczą mistrzowską na piersi. Uwielbiacie się tym chwalić. I co? I nic. Zwycięstwo(wymęczone zresztą) z Dynamem było pierwszym w LM od ilu spotkań? 8?9? Nie potrafiliście NIC zrobić w meczach z Manchesterem rok temu i z Barceloną w tym sezonie. Wy, mistrzowie Włoch! Wasz dorobek i tak i tak jest kompromitujący.


"Miarą człowieka jest umiejętność zacentrowania. Zbudować dom, zasadzić drzewo czy spłodzić syna potrafi dziś każdy, ale tylko prawdziwy mężczyzna precyzyjnie dośrodkuje w pełnym biegu." Trener Piechniczek
mateo369

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 lutego 2006
Posty: 1861
Rejestracja: 18 lutego 2006

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:26

szczypek pisze:Ciężko się piszę. Powiem tak. Juventusu nie ma.
Nie ma?! a dwa zwycięstwa w rzymie, 5:1 z sampą, 5:2 w bergamo, 2:1 z interem - to przypadek? Kocham Ferrare jak chyba każdy Juventino i dlatego błagam - Ciro odejdź sam! :pray: 90% winy za taką grę w kratkę ponosi trener

to co dzisiaj zobaczyliśmy było po prostu żałosne :płaczę:

żart roku jak nie dekady:
"To niesprawiedliwe. Bayern nie zasłużył na zwycięstwo." - Legrottaglie


"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
Madara

Juventino
Juventino
Rejestracja: 29 kwietnia 2009
Posty: 802
Rejestracja: 29 kwietnia 2009

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:27

eslk pisze:Nie jestem juz taki przekonany, czy to pilkarz pod wzgledem charakterologicznym pasujący do Juventusu. Zobaczymy w przyszlosci. Na razie jestem daleki od "wyrzucania" Brazylijczyka z Turynu, ale jesli przez caly sezon bedzie sie zachowywal jak dotychczas, a cos nie ruszy sie z jego grą, to uznam, ze ten transfer to wielki niewypał.
A czy Ty nie byłbyś tak wkurzony na wszystkich jako jedyny kreatywny i starający się coś zrobić zawodnik na boisku?
Diego chce, ma pomysł.
On ma sam grać?
Ci <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> nie wiedzą nawet jak się wystawić, wybiec.
Na stojąco chcą strzelać bramki.
Boże to obraz calcio jeszcze chyba w latach 80 albo i wcześniej.

Nie ma co zwalać winy na trenera ponieważ:
- to piłkarze grają
- a jak guzik grają to nie jego wina
- są profesjonalistami, którzy problemów z motywacją mieć nie powinni
- Ferrara widzi problemy moim zdaniem, ale zawodnicy po prostu nie mają kwalifikacji by realizować jego założenia

Moim zdaniem problem leży w drużynie.
W podzielonej drużynie.
Podzielonej na bardzo dobrych/świetnych piłkarzy i patałachów.
W takim wypadku nie może być równowagi.
Zamiast patałachy gonić lepszych ciągną ich w dół za sobą.
Tak być nie może.


paku

Juventino
Juventino
Rejestracja: 11 czerwca 2003
Posty: 1183
Rejestracja: 11 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:29

Niektórzy chyba nie potrafią przyznać że Juventus jest słaby i wyśmiewa drużyny mocniejsze. Rozglądnijcie się.


marcinek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2003
Posty: 1194
Rejestracja: 04 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:30

mam tylko nadzieje ze Ferrara zachowa sie jak przystalo na kibica Juve i zlozy dymisje. mial pol sezonu na pokazanie co potrafi i nawet nie wpadl na formacje jaka powinnismy grac. Ranieri mial tyle kontuzji i slabszy sklad a potrafil nas godnie zaprezentowac w LM.
nie bede nic wiecej pisal o decyzjach Ferrary bo nie ma sensu dla mnie jest on skreslony. Juventus to nie klub ktory ma wygrywac co drugi mecz. naprawde nie chce sie z tym panem do konca sezonu meczyc. ale byc moze to bedzie najlepsze rozwiazanie. prawodpodobnie bedzie to czekanie "az trenerzy poleca po mistrzostwach" i wybranie jakiegos ochlapa dla siebie. w tym momencie nie chodzi o to ze mamy w skladzie Grygere i Molinaro ale o to ze nasz trener nie potrafi zmotywowac graczy + ze nasz trener jeszcze jest za waski w uszach.
Ranieri sie teraz smieje z naszego zarzadu.

Panie Ferrara kończ waść wstydu oszczędź


Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
Charo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 listopada 2006
Posty: 109
Rejestracja: 05 listopada 2006

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:31

no to niezłe jaja Panowie i Panie :oops:

zapowiada się więc "ciekawy" sezon, że se na taki eufemizm pozwolę. na temat meczu wole sie nie wypowiadać bo tylko będę posty innych powtarzac a mecz i tak wszyscy widzieli... :angry:

Wolałbym się raczej skupic na jakichkolwiek plusach w tej jakże niefartownej sytuacji (bo przyznajmy szczerze że bramek zdobytych przez Bawarczyków mianem Stadiony Świata określić nie można).

Fakt, mecz był niesamowitą kompromitacją, ale taki anie inny wynik podkreśla że słabe szanse mielibyśmy na zwojowanie LM.

Może tak miało być, bysmy odpadli i wygrali LE? :think:

Na pewno szkoda tej kasy wydanej na transfery, bo taki Diego to wg mnie nie zaszalał i już nie poszaleje w tym sezonie już.

Wierzę jednak w niego i cały team, że chociaż w starym pucharze uefa się odnajdą.

Trzeba zapomniec o tej porażce i myśleć o przyszłych zwycięstwach :wink:

Teraz może byc już tylko lepiej


Zablokowany